żeby nie rozpoczynać nowego wątku odświeżam ten

Podpatrzone na innym forum
http://wiadomosci.onet.pl/2131534,11,lu ... ,item.html"Ludzie modlą się wszędzie, nawet na ulicy" "Jest jakaś magia Indii. Jest coś, co powoduje, że się od razu tęskni do tego miejsca. I, że nawet niestraszne są te trudne warunki socjalne jakie tam towarzyszą życiu. Ludzie modlą się wszędzie; pod drzewem, nad brzegiem rzeki, na ulicy, przed kaplicą urządzona naprędce i z byle czego. I co może najbardziej szokujące - nie ma w tej modlitwie rozpaczy, zawodzenia, żalu" - relacjonuje na blogu swoją podróż do Indii Janusz Palikot, poseł PO.
"Jednym z najbardziej zdumiewających i wciąż powracających obrazków jest widok tysięcy szyldów reklamujących jakieś drobne sklepy, usługi i produkty na całej trasie mojego pobytu. Tego w polskich miastach, a szczególnie miasteczkach nie ma" - opowiada na blogu poseł.
Jak pisze z nieukrywaną euforią polityk: "dla prowadzenia działalności handlowej w Indiach nie potrzeba aż tylu zezwoleń i sprawozdań co w Europie, ale też nie w tym tkwi sedno. Jest też prawdą, że kościół jest w Indiach pozbawiony hierarchii jako instytucja. Są mistrzowie w swych aśramach i ich uczniowie i wierni i to wszystko".
Palikot przyznaje, że myśli o powrocie do Indii. Dlaczego? "Z jednego tylko powodu; polskiej duszy jak niczego innego brakuje pewnego rodzaju zadowolenia z życia. Być szczęśliwym z tego powodu, co się ma i cieszyć się tym, że nam, naszemu pokoleniu przytrafiło się to, co przez setki lat było marzeniem rodaków; wolność i względny dobrobyt" - konkluduje poseł Platformy Obywatelskiej.
_________________
http://bhakti-lodz.info/forum/index.php - tu znajdziecie info o tym, co się dzieje w łódzkim nama-hatta.
http://mamatrojki.blogspot.com/ - a tu trochę o naszej rodzince.