Teraz jest 29 mar 2024, o 00:07


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 12 sie 2013, o 17:46 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Nie wiem. Pandavowie przezyli bardzo wiele zlego i wycierpili ze sltronyc chciwych krewnych. Tudziez ze strony władzy jesli taka interpretacja jest bardziej Ci na reke: )

W tym zniewazenie żony, a takze odebranie krówlestwa, a takze wyganinie na 14 lat. A takze rok w ukryciu, gdzie jak piszesz te muskuly napinali ale udajac kogos kim nie sa np eunucha, co napewno dla walczenego rycerza nie jest miłe.

Głowna rzecza jednak było to ze robili to po to by byc prawi i w Suzbie dla Boga, Sri Kryszny. To znaczy ze oni mieli Swiadomosc Kryszny, w tych niebezpieczestwach ( co potwierdza kutni w swych modlitwach) a nie "Swiadomosc Durjodhany". Czasmi jak sie słyszy o teriach spiskowych wychdzi na to jakby nalezalo pozucic swiadomsc Kryszny i zajac sie walka z RZadem co miałoby przniesc jakis blizej nie okreslny sukces i szczescie na ziemi. Wedłog Bhagwatam chyba nie ma takiej odpowiedzi. Raczej odraztnie. Jesli juz to lepiej porzucic walke z rzadem i zajac sie intonwanienm. Co tez wplynie na globalny nastroj, swiadomsci i polepszenie sytacji a nawet wyjscie z kali jugi i dojscie do zlotego wieku.

Ale dalej nie wiem czy ZSRR i ziemna wojna to byl show a tak naprawde obie strony byli po stronei "czernmego pana"?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 13 sie 2013, o 09:04 

Dołączył(a): 9 cze 2007, o 11:22
Posty: 56
Pavana Caitania napisał(a):
Czasmi jak sie słyszy o teriach spiskowych wychdzi na to jakby nalezalo pozucic swiadomsc Kryszny i zajac sie walka z RZadem co miałoby przniesc jakis blizej nie okreslny sukces i szczescie na ziemi.
Wedłog Bhagwatam chyba nie ma takiej odpowiedzi. Raczej odraztnie. Jesli juz to lepiej porzucic walke z rzadem i zajac sie intonwanienm. Co tez wplynie na globalny nastroj, swiadomsci i polepszenie sytacji a nawet wyjscie z kali jugi i dojscie do zlotego wieku.


Najpierw sam, na własny użytek, stworzyłeś jakąś interpretację (zaznaczyłem na grubo), a następnie, w dalszej części wypowiedzi, ją obaliłeś.

Skąd Ci przyszło do głowy, że należy porzucić świadomość Kryszny?
Wręcz odwrotnie Prabhu. Trzeba być świadomym Kryszny, ale również być świadomym tego gdzie jesteśmy i w jakich czasach żyjemy.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 13 sie 2013, o 09:28 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Najpierw zadalem kilka pytan bardziej szczgolwych, i wogle zalozyle, temat by poznac o co chodzi. W zamian dostalem kilka odpowiedzi raczej lawirujacych ktore nic nie wyjasniaja. Wiec dalej nie wiem na czytm polega ta teorja spiskowa.

JAk widac bardzo trdno zdobyc wiedze:") Choc w sumie rzekomo Wasza misja chyba polega na informowaniu spoleczenstwa? No nic. TAk czy siak pozdrawiam i zycze wsztskiego dobrego.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 13 sie 2013, o 10:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Pavana Caitania napisał(a):
Głowna rzecza jednak było to ze robili to po to by byc prawi i w Suzbie dla Boga, Sri Kryszny. To znaczy ze oni mieli Swiadomosc Kryszny, w tych niebezpieczestwach ( co potwierdza kutni w swych modlitwach) a nie "Swiadomosc Durjodhany".


Dziękuję. Dobrze prawisz, Monseigneur. :)

Po roku przebywania na wygnaniu w lesie, Draupadi i Bhima ponownie wyrazili swoje obiekcje w stosunku do postępowania Judhisztiry. Mądre wyjaśnienia tego Dharmaradży są zawarte w rozdziale "Nauki Judhiszthiry" (polska wersja str. 212).

Interesujące, że Drapadi została w końcu przekonana, ale Bhima nie od razu, i nadal chciał natychmiast zabić Kaurawów, nawet kosztem grzechu. Po paru nieudanych próbach przekonania Bhimy, używając argumentów dharmy, świętości dotrzymania danego słowa i podążania za instrukcjami Wed i sprawienia przyjemności Panu, Judhisztihira po prostu westchną i zamilkł, widząc, że nie ma możliwości przekonania swego brata, który i tak by za nim podążył, pomimo odmienności zdania. Jego myśli opisane są w ten sposób:

"Czuł, że przez Bhimę przemawia porywczość i niecierpliwość. Na pewno nie zastanowił się dobrze. Jak można nie rozumieć, że całe to nieszczęście zesłał sam Najwyższy Pan? Jedyne co mogą zrobić, to pogodzić się z losem i trwać w pobożności, jak chce Bóg, jemu zostawiając troskę o przyszłość. Nie ucieszą Pana, łamiąc nakazy religii, a przecież zadowolenie Pana to najważniejsza rzecz w życiu. Niemożliwe, żeby Bhima o tym nie wiedział".

Dopiero kiedy Judhiszthira użył niższej wagi argumentu szacującego siłę militarną Kaurawów, ich majątek (w tym ten skradziony Pandawom), za który mogliby kupić nieograniczoną armię, i brak właściwego oręża u Pandawów, Bhima ocknął się i przyznał mu rację. Judhisztira wyjaśnił, że pośpiech, brak rozwagi i roztropności, urażony honor, gniew i wzburzenie, które kierowały Bhimą doprowadziłby jedynie do jeszcze większej tragedii i cierpienia. Innymi słowy, pieniactwo i gorączkowość w działaniu uniemożliwiają trafną ocenę sytuacji, i zawsze są przyczyną jeszcze większych kłopotów, nawet jeśli robione jest to w imię nakazów artha-śastr, bo i takie Bhima przytaczał.

Dlatego Judhisztira działał z wyższej platformy zrozumienia, czyniąc wszystko z wielkim namysłem, na bazie instrukcji dharma-śastr i swego oddania dla Kryszny, biorąc pod uwagę przyjemność Pana, a nie jedynie czyny i rezultaty pozbawione tych elementów i motywacji. Ostatecznie, tylko tego typu działanie jest korzystne dla duszy, i dlatego żaden z wielkich riszich, takich jak Narada, Wjasadewa, czy Maitreja nie zaoponował przeciwko jego decyzji, zamiast tego, dając mu swoje pełne poparcie, dobrze wiedząc, że rozważne postępowanie Judhisztiry, obsypie go w przyszłości najwyższymi z możliwych błogosławieństwami, bo takie są prawa, wola i przyjemność Najwyższego Pana.

Szczerze mówiąc, jestem pełen wielkiego podziwu i uznania dla zrozumienia i postępowania Judhisztiry, w ciężkiej sytuacji dezaprobaty jego najbliższych, a jego rozważna, przemyślana i dharmiczna postawa niezwykle mi imponuje, a jego słowa przekonują, pomimo, że początkowo, jeszcze podczas gry w kości, moje emocje były po stronie Bhimy. Judhisztira Dharmaradża ki dżaj! Bhima i Draupadi ki dżaj, gdyż odgrywali oni rolę zwykłych, okrytych wątpliwościami śmiertelników, jedynie dla naszej korzyści. To ich rola i postawa powodują, że umysły czytelników przepełnione są falami emocji i narastającym przywiązaniem do Kryszny i Jego wielkich wielbicieli. :D

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 13 sie 2013, o 11:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Pavana Caitania napisał(a):
Wiec dalej nie wiem na czytm polega ta teorja spiskowa.

JAk widac bardzo trdno zdobyc wiedze:") Choc w sumie rzekomo Wasza misja chyba polega na informowaniu spoleczenstwa?

A czy nie przyszło Ci do głowy, że być może, właśnie o to chodzi? No wiesz... taki spisek. ;)

Osobiście nie sądzę, aby "naszą" misją było informowanie społeczeństwa o teoriach spiskowych, i ich definicji. Lepszy jest do tego słownik, wikipedia lub strony poświęcone teoriom spiskowym, gdzie piszą ludzie całkowicie zaabsorbowani tymi sprawami, a być może nawet o nich śniący. Ale niech Ci już będzie. ;)

Z USJP PWN 2004:

spisek - książ. «tajne porozumienie grupy osób dla osiągnięcia jakiegś celu; sprzysiężenie, zmowa»

teoria - c) «teza mająca coś tłumaczyć, lecz niedająca się udowodnić naukowo lub w praktyce zweryfikować»:
To na razie teoria.
d) «spekulacja, pogląd itp., zwłaszcza sprzeczne z potocznym doświadczeniem, trudne do uwierzenia; także: czyjaś opinia o czymś»

fraz. publ. Spiskowa teoria dziejów «pogląd, zgodnie z którym wszystko lub niemal wszystko w historii politycznej świata jest wynikiem jakiegoś spisku»

Z Wikipedii:

"Teoria spiskowa – twierdzenie, według którego w utajnieniu ktoś działa na szkodę innych osób lub na własną korzyść. Przykładami są twierdzenia dotyczące: dominacji ekonomicznej, politycznej, militarnej czyli np. teorie spiskowe o lądowaniu Apollo na Księżycu czy teorie spiskowe o zamachach z 11 września 2001. Innymi przykładami teorii spiskowych są spiskowe teorie dziejów. Spiski spisane przechodzą do teorii dziejów."

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 13 sie 2013, o 13:04 

Dołączył(a): 9 cze 2007, o 11:22
Posty: 56
Purnaprajna napisał(a):
Osobiście nie sądzę, aby "naszą" misją było informowanie społeczeństwa o teoriach spiskowych, i ich definicji. Lepszy jest do tego słownik, wikipedia lub strony poświęcone teoriom spiskowym, gdzie piszą ludzie całkowicie zaabsorbowani tymi sprawami, a być może nawet o nich śniący. Ale niech Ci już będzie.


I tu się z Tobą zgadzam.

Drogi Pavano.
Jeśli chcesz odpowiedzi na pytania, które zadałeś na początku, poświęć trochę czasu na przeglądanie różnych stron związanych z tymi tematami. Nie jesteś dzieckiem, które trzeba prowadzić za rączkę i mówić co jest co. Sam wyrób sobie zdanie. Nie wierz we wszystko co przeczytasz, ale tez wszystkiego nie ignoruj.

Nie ja zacząłem ten wątek. Nie chce mi się nawet w nim pisać. Robię to raczej z grzeczności, abyś nie poczuł się zlekceważony, bo odbieram, że piszesz do mnie.

Z innej strony trochę się dziwię, że w jednym miejscu piszesz, że teorie spiskowe Cię nie interesują, i dlatego "uciekłeś" z nama hatta bo tam tego za dużo, a tu widzę, że jednak ten temat Cię przyciąga. Trochę takie poplątanie z pomieszaniem.

Również pozdrawiam.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 14 sie 2013, o 13:56 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Tak.
Dzięki za odpowiedz. Nie zamierzam tak jak piszesz na ślepo coś przyjmować. Właściwie to staram się tak postępować od zawsze. To kfesja chyba charakteru.

Ze strony odszedlem tak jak sie odchdzi np ze strony nie wiem promujacej aborcje czy np faszym. Oczywscie czlowiek odchdzi bo uwaza ze jest to cos zlego szkodliwego dla swiadomsci np ale jednoczesnie na stronie bhaktow mozna zalozyc jeden temat np :"faszyzm" i go logicznie na czynniki pierwsze przecedzic i obalic dla kozysci innych.

Podobnie mysle mniej wiecej o teorjach sposkowych w wydaniu jakie widzialem. Cos co pochlania umysl uczestnikow w duzym stopniu praktycznie nic nie daje w zamian. Ucieklem wiec z tamtad i tu w jednym tamacie chcialem bez emocji ale na logice wysluchac tez opini zwolennikow. Co sie nie udalo:)

Pozostaje wiec przy swojej opini jako czegos co ma dosc ograniczajacy harater dla zywej istoty.

Pozatale rady przjmuje i dziekuje. Dociekam samodzilnie jak zachecasz: )
pozdrawiam/.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 15 sie 2013, o 09:47 

Dołączył(a): 9 cze 2007, o 11:22
Posty: 56
Pavana Caitania napisał(a):
Oczywscie czlowiek odchdzi bo uwaza ze jest to cos zlego szkodliwego dla swiadomsci np ale jednoczesnie na stronie bhaktow mozna zalozyc jeden temat np :"faszyzm" i go logicznie na czynniki pierwsze przecedzic i obalic dla kozysci innych.

Podobnie mysle mniej wiecej o teorjach sposkowych w wydaniu jakie widzialem. Cos co pochlania umysl uczestnikow w duzym stopniu praktycznie nic nie daje w zamian.


Ponieważ odnoszę wrażenie, że nie jesteś do końca usatysfakcjonowany przebiegiem tej rozmowy, dopiszę jeszcze kilka zdań, co być może bardziej rozjaśni Ci temat. Może zresztą nie temat, ale mój sposób myślenia.

Wiedz, że jestem świadomy faktu, że tego typu tematy (teorie spiskowe i inne sprawy) nie powinny nam zajmować umysłu. Umysł powinien być zajęty myśleniem o Krysznie, czyli świadomością Kryszny. Jednak jestem świadomy również faktu, że jestem w określonym miejscu i czasie. Żyję właśnie tu i teraz, a nie 5000 lat wstecz. Choć mogę czerpać inspiracje z poczynań Pandavów, to jednak swoje działania muszę dopasowywać do obecnej sytuacji, bo jestem tu, a nie tam gdzie oni. Oni mieli swoje dylematy, a my swoje.
Powinniśmy myśleć o Krysznie i tylko o nim. Ok. To powinno być głównym zajęciem naszych umysłów, nasze ciała powinny zajęte być służbą dla Kryszny, nasze usta powinny być zajęte gloryfikowaniem Jego chwał, a uszy słuchaniem tych chwał.
Po co więc zajmować się czymkolwiek innym? Dlaczego uczyć się czegokolwiek innego? Ano choćby dlatego, żeby nie narobić sobie i innym kłopotów. Warto znać zasady ruchu drogowego, gdy chce się prowadzić samochód. Gdy jadąc na sankirtan, czyli zgodnie z naszą filozofią, wykonując czynność całkowicie transcendentalną, przekroczysz szybkość i pechowo, ta paskudna, materialna kamerka zrobi ci zdjęcie, zapłacisz mandat i tyle. Zapłacisz za swoją ignorancję. A po co?
Podobnie jest z wieloma innymi sprawami.
Można chcieć pomalować świątynię Kryszny, ale jeśli nie będziesz wiedział jakiej farby użyć i weźmiesz pierwszą lepszą jaka się nawinie, to możesz, pomimo dobrych, transcendentalnych chęci, po prostu sknocić robotę i cały wysiłek pójdzie na marne. A po co?
Można zachowywać się jak lekkomyślny głupek i jakoś sobie żyć. Można tak myśleć: "Jestem bhaktą Kryszny. On mnie ochroni. Jestem transcendentalny. Co mnie obchodzi wszystko inne". Można tak żyć i pewnie wielu tak żyje. I jakoś tam leci. Jednak życie okazuje się brutalne i często budzi z tego snu. Sen jest słodki i nie boli. Bolesne może być przebudzenie.
Dlatego, choć polegam na ochronie Kryszny, to jednak w swoim zakresie też staram się, tak jak mogę, o tę ochronę zadbać. Wychodząc z domu zamykam drzwi na klucz.

Co to ma wspólnego z tzw. "teoriami spiskowymi"? Dla mnie, działania niektórych klik, wcale nie są żadnymi teoriami, tylko faktami, które rzeczywiście mają miejsce. To się po prostu dzieje i czy mi się to podoba czy nie, te rzeczy mają wpływ na moje życie. Gdybym nie znał prawdy z innych źródeł, a wierzył w to co trąbiły oficjalne media, to poszedł bym do lekarza i zaszczepił się na świńska grypę i jeszcze kazał bym tak zrobić mojej rodzinie. Czyli, pozwolił bym na wstrzyknięcie sobie i moim bliskim trucizny będąc przy tym święcie przekonany, że czynię właściwie. Jakie tego byłyby skutki? Nie wiem. Ale pewnie niezbyt dobre. Ignorancja, niewiedza, jest słodka, ale ostatecznie boli.
Manipulacja jakiej poddawani są ludziska każdego dnia jest niewyobrażalna. Jako przykład przeczytaj artykuł pod linkiem jaki podałem niżej. Idealnie pasuje on do tego teamtu o tzw. "teoriach spiskowych". A to tylko jeden z wielu przykładów.

http://wolnemedia.net/polityka/11-wrzes ... i-panstwa/


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 16 sie 2013, o 00:50 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Dziekuje za odpowiedz.: )
Ponizej moje pytania-komentarze, prpozycje.

Mathuranatha napisał(a):

Powinniśmy myśleć o Krysznie i tylko o nim. Ok. To powinno być głównym zajęciem naszych umysłów, nasze ciała powinny zajęte być służbą dla Kryszny, nasze usta powinny być zajęte gloryfikowaniem Jego chwał, a uszy słuchaniem tych chwał.
Po co więc zajmować się czymkolwiek innym? Dlaczego uczyć się czegokolwiek innego?


Tak jak na ile ja rozumiem Swidomosc Kryszny, to jest to nie tyle zaweznie myslania do jakiegos ograniczonego celu ile jakby poszerzenie horyzntow, zdlolnsci odczuwania i perzcepcji, dzieki wlasnie kontakcie z Absolutem (Kryszna w roznych formach) ktory to powoduje ze mamy lepsza perstywe bo duchowa takze materjanych spraw. Bhakta wiec moze byc wspaniam muzykiem, kurzachem ogradnikiem, politykiem takze dzieki łasce Kryszny. Dla mnie to jakby nie zawezanie ale rozszerzanie mozliwosci.


Mathuranatha napisał(a):

Ano choćby dlatego, żeby nie narobić sobie i innym kłopotów. Warto znać zasady ruchu drogowego, gdy chce się prowadzić samochód. Gdy jadąc na sankirtan, czyli zgodnie z naszą filozofią, wykonując czynność całkowicie transcendentalną, przekroczysz szybkość i pechowo, ta paskudna, materialna kamerka zrobi ci zdjęcie, zapłacisz mandat i tyle. Zapłacisz za swoją ignorancję. A po co?


Ok. Ale jesli bhakta z rana wstaje i zamiast intonowac mysli sobie "A co jesli bedzie czerwne swiatlo a ja przejade?" i mysli jak rozwiazac ta sytacje przez 3 godziny kazdego dnia... jak wykonac poprawie czynnosci jedzenia samchdem zgdnie przepisami i mysli mysli, zakada tematy na fo0rach i mysli dalej. To jest w tym jakas korzysc? Czy nie przpomina to jakby paranoii raczej niz wychdzenia z ignorancji?

Mathuranatha napisał(a):


Co to ma wspólnego z tzw. "teoriami spiskowymi"? Dla mnie, działania niektórych klik, wcale nie są żadnymi teoriami, tylko faktami, które rzeczywiście mają miejsce. To się po prostu dzieje i czy mi się to podoba czy nie, te rzeczy mają wpływ na moje życie.


Byc moze nie przecze. Z tym ze na swiecie codziennie dzieje sie mnustwo rzeczy. I jaki mamy na to wplyw? I jak? Wojna? Bunt zuacanie kamieniami? Moze jednak lepiej czasmi pointonowac>


Mathuranatha napisał(a):

Manipulacja jakiej poddawani są ludziska każdego dnia jest niewyobrażalna. Jako przykład przeczytaj artykuł pod linkiem jaki podałem niżej. Idealnie pasuje on do tego teamtu o tzw. "teoriach spiskowych". A to tylko jeden z wielu przykładów.

http://wolnemedia.net/polityka/11-wrzes ... i-panstwa/


Wedlog naszej filozfii glowna manipulacja sa 2 a wlasciwie 3 sily natry matrjalnej, ktore oszalamaja zywa istote. W tym i dobroc i pasja i ignrancja. Te sily dzialaja oszalamijaca na tych co sa poddani i tych u wladzy, tych w opozycji i tych ich ganiajacych. Jesli istnieje jakas super wladza to jest pod dzialniem 3 sil tak jak reszta. A wiec sami sa niewolnikami materii jak i ci ktorycvh zniewalaja. Prabupad pisal ze sa 2 rodzje istot ; ekspaotowani i ci ktorzy ich ekspatuja, - obie te grupy sa na tym samym poziomie i obu sytacja jest zalosna dopuki nie wyzowla sie z iluzji.

Dziekuje za wyjasninia prabhu Matura. JA tam czytam i rozwazam po swojemu swiety nie jestem ale jakos na logikie bardziej jakby podba mi sie taka mysl o wolnosci z majii (choc w niej jestem:)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 16 sie 2013, o 09:32 

Dołączył(a): 9 cze 2007, o 11:22
Posty: 56
Dziękuję za Twoją odpowiedź.
Każdy z nas jest inny i z tego powodu ma różne podejście do tych samych kwestii. I to jest normalna rzecz. Nie jesteśmy zombii. Wymaganie tego aby wszyscy pieli jednym głosem, jak to ma miejsce, na przykład, w Korei Północnej, gdzie ludzie mają na rozkaz płakać, bo umarł wódz, choć może nie jeden chciałby się cieszyć, a jak nie płacze zbyt mocno, to pewnie jest wrogiem narodu, nie przyniesie dobrego efektu. Każdy z nas jest indywidualną jednostką i podąża w tym świecie swoim tempem i swoimi drogami. I tak ma być.

Mam nadzieję, że zrozumiałeś ogólny kontekst moich wypowiedzi. Czyli:

Praktykuj świadomość Kryszny, ale nie zapominaj o tym gdzie, póki co, jesteś.

Dziękuję i życzę powodzenia.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 16 sie 2013, o 13:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Pavana Caitania napisał(a):
Tak jak na ile ja rozumiem Swidomosc Kryszny, to jest to nie tyle zaweznie myslania do jakiegos ograniczonego celu ile jakby poszerzenie horyzntow, zdlolnsci odczuwania i perzcepcji, dzieki wlasnie kontakcie z Absolutem (Kryszna w roznych formach) ktory to powoduje ze mamy lepsza perstywe bo duchowa takze materjanych spraw. Bhakta wiec moze byc wspaniam muzykiem, kurzachem ogradnikiem, politykiem takze dzieki łasce Kryszny. Dla mnie to jakby nie zawezanie ale rozszerzanie mozliwosci.

Dokładnie tak jest, Prabhu. Świadomość Kryszny, niezależnie od naszych, opartych na naszym pragnieniu, indywidualnych chęci i możliwości służenia Krysznie (poziom bhagawata, pańcaratra, warnaśrama) oznacza ekspansję świadomości, a nie jej kurczenie. Nigdzie nie jest powiedziane, że wraz głębią podporządkowania się Krysznie, wielbiciel musi i staje się w rzeczywistości materialnym idiotą, który nie wie, gdzie jest góra, a gdzie dół, i jak ma założyć buty: lewy na prawą, czy oba na lewą, lub może sznurówkami przez uszy.

Wręcz przeciwnie, jeżeli wymaga tego uwarunkowana natura bhakty, misja i polecenie guru, oraz satysfakcja Hari, guru i Wajsznawów, w rezultacie ich łaski, bhakta jest w stanie stać się największym ekspertem w każdej dziedzinie wiedzy, czy to para-widji, czy apara-widji, bo doskonale zna z guru-śastra-sadhu, czyli od samego Stworzyciela przedmiot wiedzy, czy pole działania, stosowny nastrój, metody działania dla osiągnięcia najkorzystniejszego rezultatu, oraz sam cel, który jest w stanie i chce osiągnąć dla przyjemności bhaktów i Kryszny. Jest to przeciwieństwo bycia ignorantem, w najskrajniejszej tego postaci.

Dyskutowana tu kwestia "teorii spiskowych" (mówiąc "teoria spiskowa" mam na myśli dowolny temat, czy dziedzinę materialnej, czy duchowej wiedzy), nie powinna opierać się na założeniu, że bhakta jest zobligowany, aby przyjąć konwencje dyskusji, jak i mówić o wszystkim, co piszczy w radiu, gazetach, TV i necie, bo inaczej będzie uważany za materialnego głupka i niedojdę, który zatracił poczucie otaczającej go rzeczywistości, ale jest wyłącznie kwestią właściwego nastroju oraz wartości przewijających się w interakcji z naturą materialną i w kontaktach z innymi ludźmi/bhaktami, w specyficznym środowisku internetowej sadhu-sangi.

Innymi słowy, jeżeli wartością i nastrojem podczas omawiania "teorii spiskowych" (czyt. jakiegokolwiek tematu) jest zrozumienie tematu i praktyczne zastosowanie tej wiedzy w służbie oddania, to jak najbardziej jest to mile widziane, i dla wszystkich duchowo korzystne. Jeżeli jednak nastrój i wyznawane wartości wykraczają poza służbę oddania, gdzie ważność opinii i autorytetu śastr i guru są wyraźnie umniejszane na rzecz własnego zdania, i dostosowywane do własnych celów i odbierania przyjemności z własnych uwarunkowań bez połączenia ich z wyższym autorytetem, oraz nie przynoszących żadnej korzyści z pogłębienia wiedzy i praktycznego jej zastosowania w życiu (służbie oddania), to jest to po prostu iluzja i strata czasu. Przykładem takiego szaleństwa niech będzie przekonywanie bhaktów na forum MTŚK o konieczności budowy schronów przeciwatomowych pod świątynią na podstawie przepowiedni Nostradamusa, lub w dyskusji na temat homoseksualistów i ich prawa do pełnienia służby oddania, określanie ich przy użyciu mocno wulgarnych epitetów, dalekich od postrzegania ich jako wieczne, nie będące materialnym ciałem dusze, i sługi Kryszny. Nie jest to żadna "wiedza", a tym bardziej praktyczna wiedza, przydatna w służbie oddania.

Jeżeli ktoś nie jest do końca pewien, kiedy omawianie jakiegoś tematu jest pradżalpą, a kiedy służbą oddania, to powinien samemu dążyć w kierunku pogłębienia swego zrozumienia, lub po prostu kogoś zapytać, zamiast uparcie napinać publicznie mięśnie żuchwy, czego z pewnością sam doświadczyłeś Prabhu w swoich forumowych peregrynacjach, czym się, w zrozumiały sposób sfrustrowałeś. :) Pomimo posiadanej przez nas indywidualności i różnych punktów widzenia, sadhu-sanga opiera się na wspólnej kulturze (nastroju), wspólnym korpusie wiedzy oraz na wspólnych wartościach. Samo posiadanie "jakiejś tam opinii", na "jakiś tam temat" nie kwalifikuje kogoś do bycia równouprawnioną częścią społeczności bhaktów, której przedłużeniem są niewątpliwie internetowe fora MTŚK.

I hope this helps. ;)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 16 sie 2013, o 14:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Pavana Caitania napisał(a):
Wedlog naszej filozfii glowna manipulacja sa 2 a wlasciwie 3 sily natry matrjalnej, ktore oszalamaja zywa istote. W tym i dobroc i pasja i ignrancja. Te sily dzialaja oszalamijaca na tych co sa poddani i tych u wladzy, tych w opozycji i tych ich ganiajacych. Jesli istnieje jakas super wladza to jest pod dzialniem 3 sil tak jak reszta. A wiec sami sa niewolnikami materii jak i ci ktorycvh zniewalaja. Prabupad pisal ze sa 2 rodzje istot ; ekspaotowani i ci ktorzy ich ekspatuja, - obie te grupy sa na tym samym poziomie i obu sytacja jest zalosna dopuki nie wyzowla sie z iluzji.

Już dawno temu przedstawiłem podobny argument zwolennikom teorii spiskowych. Matką, lub "Grubą Bertą" wszelkich spisków jest zorganizowany spisek/rebelia wszystkich uwarunkowanych żywych istot przeciwko Krysznie i próba zdetronizowania Go, w celu zajęcia Jego pozycji, będąc przy tym samemu marionetkami w rękach Szarej Eminencji, mayi. To z tym spiskiem, zaczynając od siebie samego, należałoby chyba wpierw walczyć, bo automatycznie zniweczy to wszelkie inne spiski. Nie wzbudziło to jednak żadnego zainteresowania, czy odzewu. "Nostradamusy", "końce świata", "Żydzi", "masoneria", "tajny rząd światowy", "prawica", "lewica" oraz "koślawa racica" przeważyły. Widocznie okazało się to bardziej "praktyczne" dla tych bhaktów, niż jakiejś stare książki z Indii. Trzeba przecież być praktycznym, co nie? Żyje się tylko raz! :mrgreen:

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 16 sie 2013, o 22:10 

Dołączył(a): 3 gru 2007, o 11:03
Posty: 193
Lokalizacja: Poznań
Myślałem, że z tego wątku wyjdzie krwista kaszanka a tu miłe zaskoczenie: ciekawe poglądy i mądre podsumowania - dla mnie super. Hari Hari


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 18 sie 2013, o 10:59 

Dołączył(a): 9 cze 2007, o 11:22
Posty: 56
Z zainteresowaniem i ciekawością przeczytałem ostatnie wypowiedzi. Jak zwykle popis nadinterpretacji. No cóż, tak to już jest. Zdążyłem się jednak już do tego przyzwyczaić więc nie robi to już na mnie wrażenia.

Mimo wszystko, dziękuję za zawarte uwagi i sugestie.

Pozwolę sobie jednak pozostać przy swoim własnym zdaniu, w kwestii głównej tematu. Może jest to jakieś tam zdanie, na jakiś tam temat, ale mi osobiście bardziej ono odpowiada.

Naginanie więc publiczne mięśni żuchwy i próba narzucenia mi jedynie słusznego sposobu myślenia i działania, nie ma sensu, a doprowadzić może piszącego do, niepotrzebnego przecież, zwichnięcia palców walących namiętnie w klawiaturę.

Samo posiadanie "jakiejś tam opinii", na "jakiś tam temat" nie kwalifikuje kogoś do bycia równouprawnioną częścią społeczności bhaktów, której przedłużeniem są niewątpliwie internetowe fora MTŚK.

Skorzystam z zawartej w powyższych zdaniach sugestii i znikam.
Brak mi kwalifikacji do forumowej sadhu snagi


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Teorie Spiskowe
PostNapisane: 19 sie 2013, o 10:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Dzisiaj czytałem w Mahabharacie o fantastycznym spisku demonów. Kontekst tego jest taki, że Durjodhana ponownie zaplanował upokorzyć Pandawów, w dwunastym roku ich wygnania do lasu, i "po przyjacielsku" odwiedzić ich, w celu chełpienia się przed nimi "swym" bogactwem, które im ukradł, wzbudzić w nich zazdrość i gniew, i aby nacieszyć oczy widokiem wychudłych na leśnej diecie Pandawów, jak też i "Draupadi ubranej w szmaty", samemu będąc otoczonym pięknymi żonami i innymi kobietami, przyozdobionymi w najpiękniejsze i najdroższe z możliwych szaty i klejnoty. Kiedy planował wybudować pełne przepychu pałace na brzegu tego samego jeziora, gdzie Judhisztira spełniał wraz z braminami religijne ofiary, tak, aby Pandawowie budząc się co rano, mogli widzieć i medytować nad tym, co stracili (z tego Durjodhany to był całkiem fajny gość! :lol:), powstrzymali go od tego kąpiący się w jeziorze wraz z apsarami niebiańscy Gadharwowie (to takie kurde elfy z "Władcy Pierścieni" ;) :lol:), na czele z ich królem i przyjacielem Ardżuny Czitraseną.

Wywiązała się ostra walka, w rezultacie której, poważnie poraniony Karna musiał ratować się ucieczką, a Durjodhana, Duszuszana i Śakuni zostali wzięci do niewoli. Niedobitki armii Kaurawów udały się z błaganiem o pomoc do leśnego schronienia Judhisztiry, który z powodu nieograniczoności wzniosłych cech swego charakteru Wajsznawy, natychmiast pośpieszył Durjodhanie z odsieczą.

Skończyło się na tym, że Czitrasena wyjaśnił Judhisztirze prawdziwy, niecny cel nagłego pojawienia się nad jeziorem Durjodhany i jego popleczników, oraz, że rozkaz schwytania Kaurawów pochodził od króla niebios, Indry, który zamierzał urządzić w niebiosach nad nimi sąd i wymierzyć im stosowną i srogą karę za wszelkie krzywdy i zło wyrządzone Pandawom. W tym momencie, na scenie pojawił się sam Indra, i skrapiając pole bitwy niebiańskim nektarem wskrzesił do życia poległych Gandharwów, po czym powrócił wraz z nimi do niebios, zostawiając los Kaurawów w rękach Judhisztiry.

Chociaż Manu-samhita, i inne dharma-śastry polecają królom wydać karę śmierci za rodzaj grzechów, których dopuścił się Durjodhana w stosunku do Pandawów, to mówi także o czynniku miłosierdzia króla. To właśnie tą niezwykłą boską cechę miłosierdzia okazał Judhisztira, w stosunku do swego, z całego serca nienawidzącego go wroga Durjodhany, który urodził się tylko po to, aby go całe życie nękać, zawsze ze smakiem kontemplując jego zagładę. Zamiast natychmiast wymierzyć mu sprawiedliwość poprzez pozbawienie go życia, Judhisztira dał mu tylko dobrą radę, aby na drugi raz panował nad swą porywczością, bo nie prowadzi ona do szczęścia, oraz powiedział: "O książę Kaurawów, błogosławię ciebie i twoich braci. Wracajcie teraz do domu i nie smućcie się." Byłem zdumiony i pełen podziwu dla jego wzniosłych cech, bo któż z nas byłby zdolny do takiej postawy?!

Durjodhana powrócił do swojego obozu w lesie, i pomimo sprzeciwu jego zaufanych, będąc całkowicie i dogłębnie zdruzgotany moralnym triumfem Judhisztiry postanowił odebrać sobie życie, gdyż nie mógł znieść myśli, że do końca życia będzie nad nim ciążyć dług wdzięczności w stosunku do swego największego wroga. I w tym momencie, gdyby nie spisek demonów, opowieść Mahabharaty mogłaby się już zakończyć. Ale nie takie były plany opatrzności...

Kiedy Durjodhana siedział już w asanie, będąc zdeterminowanym pościć aż do śmierci, jego subtelne ciało zostało schwytane przez Daitjów i Danawów, potężną rasę asurów, demonów z niższych sfer wszechświata, które przeniosły go do swego królestwa. To właśnie wtedy demony zdradziły mu sekret intergalaktycznego spisku, w którym Durjodhana odgrywał główną rolę.

A teraz prosimy o szczególną uwagę wszystkich amatorów i profesjonalistów lubujących się w teoriach spiskowych! :D Ta "teoria" spiskowa przekonała Durjodhanę, do tego stopnia, że zaniechał własnej śmierci, na rzecz dalszej entuzjastycznej kontynuacji swojej podłej egzystencji na rzecz bycia wielkim draniem, socjopatą, gnidą i skrytobójcą, przysparzającym kłopotów i bólu czystym wielbicielom Kryszny.

"Danawowie wyjaśnili Durjodhanie, że narodził się w rezultacie wyrzeczeń demonów i uzyskanego przez nie błogosławieństwa Sziwy. Jego ciało zostało stworzone z pioruna i oprócz tego, że sam był niezwyciężony, miał również poparcie królów, którzy byli inkarnacjami potężnych Danawów. Połączeni w walce z pewnością zniszczyliby jego wrogów. Inne wielkie demony, gdy nadszedł czas walki, posiadłyby serca Bhiszmy, Drony, Kripy i innych. W ten sposób starsi z rodu Kuru porzuciliby wszelkie opory i litość, zabijając wszystkich, którzy staną im na drodze, nawet własnych braci, synów, przyjaciół, ojców, uczniów, dzieci i starców. Oślepieni ignorancją i gniewem bezlitośnie pozbawiliby życia setki tysięcy ludzi.

Durjodhana słuchał ze zdziwieniem, a Danawa kontynuował: "Bohaterze, nie ma potrzeby byś obawiał się Ardżuny. Zaplanowaliśmy już jego śmierć. Dusza potężnego Naraki, którego zabił sam Wisznu, narodziła się jako Karna. Zachowawszy swą wrogość, zabije zarówno Krysznę, jak i Ardżunę. Wiedząc o tym, Indra trzymający w ręku piorun, będzie próbował pozbawić Karnę jego naturalnej zbroi i kolczyków - dwóch rzeczy, które czynią go niezwyciężonym. Dlatego zaplanowaliśmy, że setki tysięcy potężnych Daitjów, którzy są już na ziemi pod postacią Samsaptaków, będą walczyć z Ardżuną. Jeśli Karnie nie uda się go zabić, wtedy zrobią to oni. Dlatego nie rozpaczaj. Będziesz rządził na ziemi bez przeszkód. Porzuć swe postanowienie. Pokładamy w tobie nasze nadzieje i jesteśmy zawsze gotowi cię wspomagać."

Historia ziemii i dynastii cesarzy świata opisana w Mahabharacie upewnia nas, że trzymając się dharmy w oddaniu dla Pana, dobro, zawsze w końcu zwycięża zło, uniwersalną prawdę, w którą w Kali-judze coraz mniej z nas wierzy, co przyczynia się do naszego nieświadomego przyłączenia się do obozu Daitjów i Danawów, i stania się częścią ich spisku, często będąc przy tym święcie przekonanym, że walczymy dla słusznej i dobrej sprawy. Jakie jest więc dla nas wyjście z tej niefortunnej sytuacji, w której się wszyscy znaleźliśmy?

Miłość, nienawiść, polityka, spiski, ból, szczęście, wieczne zbawienie, czego tu nie ma Mahabharacie, i czego tu nie lubić? A wszystko to podane w formie przykładów i lekcji dla nas, zwykłych śmiertelników łatwo oszołomionych i przygnębionych na skutek zwykłego rozstroju żołądka. Mahabharata ki dżaj! Śrila Prabhupada ki dżaj! :D

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Moderator: Morderatorzy Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL