JAk wiadomo pierwtnie sanikrtan to bylo granie i spiewanie na mrdanach maha Mantry.
Bhaktisidanta Saraswati wpwadzil "brihad - Mrdange" - wielka mrdange czyli nauzanie poprzez ksiazki. Dziek mrdangi slychac w odeglosci kilkset metrow, a ksiazki moga siegac na odeglos tysiecy kilometrow.
Teraz mamy kolejne elemnty nowych technolgii.
Internet.
Czy nie uwazacie ze jest za malo wykzrstwany do nauzania?
Czy da sie nim tak samo efektywnie nauczac jak np ksiazki? Czy jednak nic nie zastapi spotaknia bhaktwo na zywo?
Czy sa formalne granice w nauczaniu?