Teraz jest 28 mar 2024, o 11:56


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 157 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 10 paź 2008, o 21:14 

Dołączył(a): 29 paź 2006, o 17:04
Posty: 570
Wydaje się, że pojawił się znowu jakiś tekst krytykujący edycję książek Srila Prabhupady - zwłaszcza Bhagawadgity, co było pracą Dżajadwaity Maharadży. Hari Sauri Prabhu napisał odpowiedź (oczywiście po angielsku), oto link dla osób zainteresowanych:

http://www.dandavats.com/?p=6549

_________________
Govindanandini

http://iskconstudies.org/
http://chomikuj.pl/pampkinus


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 18 lis 2008, o 11:43 

Dołączył(a): 29 paź 2006, o 17:04
Posty: 570
Niedługo dotrze do Polski (a może już dotarło) DVD wydane przez BBT z okazji tegorocznego maratonu grudniowego. Jest tam ponad 6 godzin videoklipów, z czego ponad 2 godziny poświęcone są kwestii edytowania książek Srila Prabhupady. Uczniowie Srila Prabhupady mówią o różnych kwestiach z tym związanych. Oczywiście, po angielsku. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to niech zdobędzie to DVD (wysłano chyba ponad 70 sztuk, więc sądzę, że nie powinno być z tym większego problemu). Sama otrzymałam je dzisiaj i zaczęłam po trochu oglądać.

Wypowiedzi na temat edycji obejmują:

5 by Bhima ( 5 min 27 sec)
10 by Dravida (26 min 55 sec)
6 by Gopiparanadhana (12 min 36 sec)
4 by Hari-sauri (11 min 23 sec)
33 by Jayadvaita Swami (65 min 56 sec)
2 by Kaustubha ( 1 min 53 sec)
3 by Kesava Bharati d Gos ( 3 min 04 sec)
2 by Krsna Ksetra ( 5 min 33 sec)
1 by Nagaraja ( 1 min 05 sec)
2 by Naresvara ( 3 min 53 sec)
2 by Sacinandana Swami ( 6 min 10 sec)
2 by Satyanarayana ( 2 min 14 sec)
3 by Svavasa ( 6 min 39 sec)
5 by Vaisesika ( 8 min 52 sec)
3 by Vedavyasa ( 5 min 37 sec)

_________________
Govindanandini

http://iskconstudies.org/
http://chomikuj.pl/pampkinus


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 18 lis 2008, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2007, o 09:03
Posty: 321
CZy plyty wyslano do jakiejs swiatyni, czy konkretnej osoby, ktora ma sie zajac dystrybucja?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 19 lis 2008, o 14:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 paź 2006, o 18:33
Posty: 437
Lokalizacja: Milicz i okolice
Divya-kiśori dasi napisał(a):
CZy plyty wyslano do jakiejs swiatyni, czy konkretnej osoby, ktora ma sie zajac dystrybucja?


Trafi do Polski 60 płyt. Myślłem by każdy ośrodek NH dostał jedną...
Wysyłane są do świątyni warszawskiej

_________________
jaya jaya śri caitanya jaya nityananda jaya advaita candra jaya gaura bhakta vrnda


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 22 lis 2008, o 09:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, o 05:39
Posty: 506
Lokalizacja: Jerryloka
jesli ktos pokusilby sie o tlumaczenie tego filmu to moglbym to puzniej przemontowac

_________________
www.kryszna.info - nowości wydawnicze
PJN - Prasadam Jest Najważniejsze


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 5 gru 2008, o 13:16 

Dołączył(a): 29 paź 2006, o 17:04
Posty: 570
W innym wątku pojawił się zarzut, że edycje książek Srila Prabhupady, które pojawiły się po jego odejściu, to nie są "autentyczne" książki Srila Prabhupady, że BBT je "zmienia". Zarzuty nie są nowe. Nowa edycja Bhagavad-gity pojawiła się bodajże w 1983 roku i wkrótce potem "dobrze poinformowani" krytycy zaczęli niemalże krzyżować Jayadvaitę Swamigo za to, że "ośmielił się" tknąć "oryginalne słowa" Srila Prabhupady. Krytycy tacy albo nie mają zielonego pojęcia o tym, jak książki Srila Prabhupady były robione - w którym to przypadku można ich przekonać odwołując się do faktów - albo po prostu mają inne ukryte motywacje i nie chcą znać faktów.

Ze strony BBT podejmowane były i są wysiłki, by dostarczyć bhaktom wiedzy o produkcji książek Srila Prabhupady i ich edycji. Jednym z takich projektów była broszurka "Responsible Publishing" (dosłownie: Odpowiedzialne publikowanie) zawierająca m.in. konkretne przykłady wprowadzonych poprawek i wyjaśnienia, dlaczego takie poprawki wprowadzono. Innym projektem w tym kierunku jest dział traktujący o redagowaniu książek Srila Prabhupady zamieszczony na DVD rozesłanym do świątyń i ośrodków ISKCONu z okazji tegorocznego maratonu grudniowego. Może czasami coś w tego przetłumaczę i tutaj zamieszczę. Ale na razie zamieszczam fragment dotyczący poprawki w konkretnym znaczeniu. Fragment pochodzi z broszurki "Responsible Publishing". Najpierw jest tekst angielski, a potem polskie tłumaczenie.

"Edycja z 1975 roku" odnosi się do oryginalnego wydania CC zrobionego w czasie szaleńczego maratonu BBT, który to maraton miał miejsce na prośbę Srila Prabhupady. Bhaktowie pracowali całymi dobami, nie było czasu na konsultacje, dłuższe przyglądanie się poszczególnym fragmentom, szlifowanie tekstu. Praca szła na tempo. (Podobnie zresztą było z produkcją polskiego CC. Zostało przygotowane do druku w czasie trzymiesięcznego maratonu w 1988 roku. Kolejny maraton w drukarni sprawił, że w październiku 1988 były wydrukowane.)

"Edycja z 1996 roku" to poprawiona wersja, którą niektórzy odsądzają od czci i wiary.

"Oryginalny transkrypt". Srila Prabhupada nie "pisał" swoich książek, on je dyktował i nagrywał na taśmy magnetofonowe. Taśmy te trafiały potem do bhaktów, którzy je przepisywali, i w ten sposób powstawał "oryginalna transkrypcja". W chwili obecnej dostępnych jest trochę kaset z oryginalnymi kasetami Srila Prabhupady, ale w większości przypadków mamy tylko oryginalną transkrypcję. Czasami nie ma nawet tego. Jeżeli ktoś jest bardzo zainteresowany, to mogę poszukać informacji o tym, co jest dostępne do których książek.

Poniżej jest wersja angielska i polska próba tłumaczenia edycji z 1975 roku, z 1996 roku, i oryginalnej transkrypcji.

Cytuj:
1975 edition

If one thinks that there are many pseudo devotees or nondevotees in the Krsna Consciousness Society, one can keep direct company with the spiritual master, and if there is any doubt, one should consult the spiritual master.

1996 edition

Even if one thinks that there are many pseudo devotees or nondevotees in the Krsna Consciousness Society, still one should stick to the Society; if one thinks the Society’s members are not pure devotees, one can keep direct company with the spiritual master, and if there is any doubt, one should consult the spiritual master.

Original transcript

If one thinks in the Society there are many so-called devotees or there are so many nondevotees, still one should stick to the Society, and if one thinks the Society members are not pure devotees, he can directly keep company or in touch with the spiritual master. If there is any doubt he should consult the spiritual master.

**************

Srila Prabhupada’s instruction contained in the omitted material is essential. By what logic should the law books for the next ten thousand years omit it?


Edycja z 1975 roku

Jeżeli ktoś sądzi, że w tym Towarzystwie Swiadomości Kryszny jest wielu pseudo wielbicieli czy niewielbicieli, to może bezpośrednio korzystać z towarzystwa mistrza duchowego, a jeżli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, to powinien zasięgnąć rady mistrza duchowego.

Edycja z 1996 roku

Nawet jeżeli ktoś sądzi, że tym Towarzystwie Swiadomości Kryszny jest wielu pseudo wielbicieli czy niewielbicieli, to powinien mimo wszystko trzymać się tego Towarzystwa. Jeżeli ktoś myśli, że członkowie Towarzystwa nie są czystymi bhaktami, to może bezpośrednio korzystać z towarzystwa mistrza duchowego, jeżeli ma on jakiekolwiek wątpliwości, to powinien zasięgnąć rady mistrza duchowego.

Oryginalna transkrypcja

Jeżeli ktoś sądzi, że w tym Towarzystwie jest wielu tak zwanych wielbicieli czy też że jest wielu niewielbicieli, to mimo to powinien pozostać trzymać się tego Towarzystwa, a jeżeli ktoś myśli, że członkowie Towarzystwa nie są czystymi wielbicielami, to może bezpośrednio korzystać z towarzystwa lub utrzymywać kontakt z mistrzem duchowym. Jeżeli ma on jakiekolwiek wątpliwości, to powinien zasięgnąć rady mistrza duchowego.

**************

Instrukcja Srila Prabhupady zawarta w pominiętym fragmencie jest bardzo istotna. Jakaż to logika dyktuje, że książki prawnicze na najbliższe dziesięć tysięcy lat powinny ją ominąć?

_________________
Govindanandini

http://iskconstudies.org/
http://chomikuj.pl/pampkinus


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 5 gru 2008, o 22:15 

Dołączył(a): 24 cze 2008, o 16:34
Posty: 212
[quote="gndd"]W innym wątku pojawił się zarzut, że edycje książek Srila Prabhupady, które pojawiły się po jego odejściu, to nie są "autentyczne" książki Srila Prabhupady, że BBT je "zmienia". Zarzuty nie są nowe. Nowa edycja Bhagavad-gity pojawiła się bodajże w 1983 roku i wkrótce potem "dobrze poinformowani" krytycy zaczęli niemalże krzyżować Jayadvaitę Swamigo za to, że "ośmielił się" tknąć "oryginalne słowa" Srila Prabhupady. Krytycy tacy albo nie mają zielonego pojęcia o tym, jak książki Srila Prabhupady były robione - w którym to przypadku można ich przekonać odwołując się do faktów - albo po prostu mają inne ukryte motywacje i nie chcą znać faktów.
Hare Kryszna Mataji!
Stosujesz ryzykowną technikę pomówienia mówiąc o ukrytych motywach, którą insynuujesz złowieszczość i wrogość. To nieprawda także,że krytycy tych zmian są zieloni. Po pierwsze są to uczniowie Jego Boskiej Miłości A.C Bhaktivedanta Swamiego Prabhupada. A wielu z nich, jak Rupanuga, LOcanananda, Nara Narayana Viśvakarma Das, Pradyumna das są dyplomowanymi naukowcami albo tez współpracowali z BBT za czasów zamanifestowanego pobytu Prabhupada. Jedną z zasad w cywilizowanym świecie co do zmian w dziełach literackich po śmierci autora jest skrupulatne odnotowywanie ich w stopkach autorskich, a nie inaczej. Ponieważ szczególnie dzieła autorów o dużej haryzmie, znanych, głośnych itp. stanowia dla wydawców swoista ikone, wartość i dobro o znaczeniu ogólnoludzkim i kulturowym poza finansowym oczywiście. Kto chciałby będąc przy zdrowych zmysłach czytać poprawione dzieła Szekspira,albo W.Scotta, jeśli mógłby kupić ich oryginalne wersje?!! Oni generalnie nie bacząc na ewentualne błedy drukują oryginalne, autorskie wersje dzieł, bo taka ich formuła stanowi o ich wartośći na rynku wydawniczym, nadaje im wartość ORYGINAŁU a nie duplikatu lub podróbki, stanowi o prestiżu i randze wydawnictwa, wreszcie jest zgodna z prawem autorskim! Błędy można poprawiać w przypisach i stopokach redaktorskich. Wszystkie wydane pod obecność Prabhupada książki były opatrzone przez NIego stemplem APPROVED(zatwierdzone). Dla wielbiciela oznacza to świętość, książka ta staje sie Bóstwem i jest jak bóstwo chroniona! Twoja technika siania podejrzeń co do tych którzy takiego elementarnego szacunku się domagają zemści się na tobie, ale niestety też na tych, którzy pójdą tym jatrzącym tropem insynuacji i podejrzeń. Takie pozbawione skrupułów dzielenie bhaktów może i jak tak dalej pójdzie doprowadzi kiedyś do rytualnych morderstw i samounicestwienia tego ruchu. Ostatnio nasi bracia chrześcijanie w swym edytorskim ślepym widzie mają pro feministyczne wersje tłumaczeń, gdzie Bog to nie ON, tylko ono!, gdzie Nie Zabijaj stało sie nie morduj, ale nikt nie wciska im, że to oryginał! Więc głupcy mają swoją MAYA Biblie, a pokorni tą boską. Niech BBT drukuje oryginały i daje w stopkach lub przypisach swoje korekty, tak aby każdy mógł uczyć się miłości do Kryszny z tych samych książek, które spowodowały najwiekszą i najszybszą rewolucję duchową na świecie, tych samych, które zostały sprzedane w milionach egzemplarzy, i zyskały setki pochwał od największych sław świata nauki, sztuki, polityki i pop kultury do 1977 roku!
Prosze nie obrażaj się na mnie. Błagam pomyślmy nad tym zanim wszystko się rozwodni w potoku tej choroby jaką Prabhupada nazywał zachodnią tendencję do zmieniania wszystkiego w miejsce chronienia i zachowania.
Hare Kryszna,bhjarek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 6 gru 2008, o 10:43 

Dołączył(a): 29 paź 2006, o 17:04
Posty: 570
Skupmy się na meritum i spróbujmy trochę po trochu (bo nie dam rady wszystkiego na raz) wyprostować pewne nieporozumienia.

bhaktajarek napisał(a):
Jedną z zasad w cywilizowanym świecie co do zmian w dziełach literackich po śmierci autora jest skrupulatne odnotowywanie ich w stopkach autorskich, a nie inaczej. Ponieważ szczególnie dzieła autorów o dużej haryzmie, znanych, głośnych itp. stanowia dla wydawców swoista ikone, wartość i dobro o znaczeniu ogólnoludzkim i kulturowym poza finansowym oczywiście. Kto chciałby będąc przy zdrowych zmysłach czytać poprawione dzieła Szekspira,albo W.Scotta, jeśli mógłby kupić ich oryginalne wersje?!! Oni generalnie nie bacząc na ewentualne błedy drukują oryginalne, autorskie wersje dzieł, bo taka ich formuła stanowi o ich wartośći na rynku wydawniczym, nadaje im wartość ORYGINAŁU a nie duplikatu lub podróbki, stanowi o prestiżu i randze wydawnictwa, wreszcie jest zgodna z prawem autorskim! Błędy można poprawiać w przypisach i stopokach redaktorskich.

Nieprawda. Jeden problem w Twoim tekście jest taki, że używasz tendencyjnego słownictwa. "Poprawione dzieła Szekspira" versus "ich oryginalne wersje". Drugi problem jest taki, że nie ma "niepoprawionych" wydań Szekspira. Już za jego życia jego dzieła krążyły w kilku różniących się od siebie edycjach. Mam u siebie pełne wydanie dzieł Szekspira w oryginale (czyli po angielsku). Pełen tytuł brzmi:

The Complete Works of William Shakespeare
Edited, with a glossary
By W. J. Craig, M.A.
Trinity College, Dublin

A więc wydanie to jest edytowane i jest to bardzo ceniona edycja: "The 1914 Oxford edition of the Complete Works of William Shakespeare ranks among the most authoritative published this century." Już z tego tekstu widać, że wydawanych jest wiele edycji Szekspira i ta należy do tych najbardziej autorytatywnych. W 1939 roku wyszła książka "The Pitt Press Shakespeare for Schools" wydana przez University Press w Cambridge. Książka za zawiera między innymi "The early Editions of Hamlet", czyli wczesne edycje Hamleta. Było więc wiele wczesnych edycji Hamleta. Jak ktoś chce czytać "oryginalną, nieedytowaną" wersję , to takiej po prostu nie ma. Podobnie jest z większością książek Srila Prabhupady, z wyjątkiem tych wydanych w Indiach, o zredagowanie których Srila Prabhupada sam poprosił. Natomiast NIE MA "oryginalnej" nieedytowanej wersji Bhagavad-gity.

Wydawca musi podjąć decyzję dotyczące tego, w jakiej postaci chce wydać jego dzieła i decyzje te podejmowane są przez redaktorów na podstawie istniejących materiałów i badań nad twórczością autora. Podobnie jest z dziełami wielu innych znanych autorów, nie tylko Szekspira.

Pytanie: Czy dopuszczalne jest robienie pośmiertnej redakcji, poprawianie prac pisarza po jego odejściu?
Odpowiedź Jayadvaity Swamiego:
Cytuj:
Jiva Gosvami redagował prace Rupy Gosvamiego po jego odejściu. W świecie naukowym jest wiele dzieł z pośmierną redakcją. Były pośmiertne redakcje George'a Orwella, jeśli się nie mylę, to również Bertranda Russella. Jest bardzo ważny wydawca Loab Classical Library, działający pod auspicjami Harvard University, który publikuje wiele prac w nowych edycjach. Niedawno ukazał się o tym artykuł w New York Times. Loab Classical Library wyjaśniała dlaczego wydają prace w nowych edycjach. I zasadniczo robią to z tych samych powodów, dla których my to robimy. Zeby przywrócić tekst, który został utracony czy też tekst, który jakiś wcześniejszy edytor usunął czy też źle zrozumiał.

Są pośmiertne edycje Alfreda North Whiteheada, słynnego matematyka. Dobrym przykładem popularnej książki, która ostatnio, w przeciągu ostatnich trzech lat, została wydana w nowej edycji jest "Lord of the Rings" (Władca pierścieni). Książki Tolkiena były wydawane przez co najmniej dwóch czy trzech wydawców w różnych edycjach. I w tych dniach wiązało się to z robieniem składu czcionki i potem robieniem nowego składu, jako że robiono to wówczas przy pomocy linotypu. I były błędy. Tolkien jest oczywiście czczony, ma swoich wielbicieli i dla nich każde słowo "Władcy pierścieni" jest niczym tekst objawiony. Są ludzie, którzy znają języki Sródziemia i potrafią w nich pisać. I oni zauważyli rozbieżności. Sam Tolkien zauważył robieżności. Oni mieli zasadniczo ten sam problem co i my mamy, próbowali zrobić nową edycję i skład obcego języka. Język Sródziemia i sanskryt są podobne jeżeli chodzi o wiedzę ludzi na ich temat. Więc później wrócono do tych prac i poprawiono błędy spowodowane błędnym zrozumieniem języków Sródziemia. Poprawiono też pisownię na taką, jaką preferował autor. Np. Tolkien preferował pisownię "elves" a jego wcześni redaktorzy wprowadzili standard "elfs" i w późniejszych edycjach przywrócono pisownię, którą preferował Tolkien. Robiono to pod kierunkiem czy też odwołując się do Christophera Tolkiena, syna pisarza. Tak więc do jego prac wprowadzono sporo poprawek.

Podobnie są nowe edycje Faulknera, Hemingwaya, F. Scott Fitzgeralda. I w świecie akademickim standard nie jest taki, że "O mój Boże, nigdy nie można na nowo edytować tekstu! To jest takie nienaukowe i zupełnie nieetyczne!" Absolutnie nie. Zasada jest taka, że wraca się do zachowanych manuskryptów, do istniejących opublikowanych edycji, notatek autora, ustanawia się tekst stanowiący punkt odniesienia, tekst, który na ile mogą się zorientować, najwierniej odpowiada intencjom autora i próbuje się przygotować edycję, która temu odpowiada tak wiernie jak to możliwe. W świecie uczonych jest to zajęcie, praca, wysiłek cieszący się szacunkiem. To wcale nie jest coś nagannego czy grzesznego wśród uczonych. Wcale nie. W rzeczywistości docenia się to. "W końcu mamy wierny tekst Marka Twaina!" "W końcu mamy utracone stronice tego czy tamtego autora!" Uczeni to doceniają.

_________________
Govindanandini

http://iskconstudies.org/
http://chomikuj.pl/pampkinus


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 6 gru 2008, o 16:26 

Dołączył(a): 29 paź 2006, o 17:04
Posty: 570
Mam też dwa przykłady polskie, które znalazłam wśród nielicznych dzieł klasyków polskich, jakie mam u siebie.

Mam "Potop" Sienkiewicza, wydanie z 1974 roku. Na pierwszych stronach, przed tekstem powieści, jest informacja:

Cytuj:
Wydanie pod redakcją Juliana Krzyżanowskiego
Tekst przygotowały do druku na podstawie rękopisu, pierwodruku i wydania drugiego
Lucyna Michalska i Maria Skalska.

W wydaniu tym nie ma żadnych objaśnień, żadnych przypisów. Z powyższych informacji dowiadujemy się, że tekst przygotowywano w oparciu o trzy istniejące wersje: rękopis, pierwodruk i wydanie drugie. Wszystkie trzy uznano za teksty źródłowe, i skoro wszystkie trzy wykorzystano, to znaczy, że były jakieś różnice.

Przykład drugi: "Pan Tadeusz" Mickiewicza. Wydanie, które posiadam, jest to wydanie Ossolineum z 1989 roku. Informacja na stronie tytułowej mówi, że

Cytuj:
opracował
Konrad Górski
wydanie drugie poprawione

Nie wiem co to były za poprawki, ale istotniejsze jest to, że w obszernym Wstępie jest pięć stron pt. "Zasady wydania", gdzie opisane są problemy z ustaleniem właściwego tekstu "Pana Tadeusza". Zaczyna się od stwierdzenia, że "Pan Tadeusz należy do utworów najgorzej wydanych za życia poety". Potem są opisane przyczyny tego, podane przykłady, co tutaj sobie daruję, jako że jest to mniej dla nas istotne. (Opisanie przyczyn problemów z tekstem książek Srila Prabhupady byłoby dla nas ciekawsze, ale to może innym razem.) Pod koniec tej części czytamy:

Cytuj:
Edycja niniejsza została opatrzona komentarzem. Wszelki komentarz winien być dostosowany do poziomu umysłowego przyszłego odbiorcy. Według zamierzenia edytora takim odbiorcą ma się stać ktoś posiadający co najmniej średnie wykształcenie, a przede wszystkim student filologii polskiej. Wobec tego komentarz będzie zawierać rzeczy następujące:
1. objaśnienia wyjaśniające różnice między tekstem obecnym i tymi wydaniami, które się ukazały przed wydaniem krytycznym, albo - jeśli się ukazały po nim - nie uwzględniały jego wyników;
...
5. objaśnienia pełnią funkcję polemiczną z niektórymi dawniejszymi komentatorami, którzy - zdaniem edytora - błędnie zrozumieli tekst; nazwiska ich nie są wymieniane.

Punkty 2 do 4 pominęłam, bo nie dotyczą meritum.

Jest tu kilka istotnych dla nas punktów.

1. jest wiele różnych edycji "Pana Tadeusza", część wydana za życia autora, część pośmiertnie;
2. ta akurat edycja opatrzona jest komentarzem, i wyjaśnione jest dlaczego - ze względu na zamierzonego odbiorcę. Ale nie wszystkie edycje opatrzone są takim komentarzem - np. edycja, z której korzystałam chodząc w Polsce do szkoły średniej takiego komentarza nie posiadała. Był to sam tekst. Zamierzony odbiorca nie był filologiem i nie potrzebna mu była wiedza na temat różnych zagadnień związanych z problemami ustalenia najwiernieszego autorowi tekstu dzieła. Nie ulega natomiast wątpliwości, że osoby przygotowujące tę edycję świadome były problemów z różnymi wersjami tekstowymi "Pana Tadeusza";
3. z punktu 5. wynika, że nawet po ukazaniu się wydania krytycznego, są pewne kwestie sporne.

Mam nadzieję, że ten punkt jest teraz naświetlony.

_________________
Govindanandini

http://iskconstudies.org/
http://chomikuj.pl/pampkinus


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 6 gru 2008, o 16:28 

Dołączył(a): 24 cze 2008, o 16:34
Posty: 212
Hare Kryszna!
Nigdy nie wątpiłem ani w twoje wykształcenie, ani np.Madhavendry, Kula Pavana i jeszcze paru innych jnanich i pandits, byłbym z was jednak bardziej dumny gdybyście(nic na to nie poradzę) mieli mniej wiary w wasze mózgi. Wasz i twoja wiedza jest z pewnością rezultatem pobożnych uczynków w przeszłym życiu, ale Nimay Pandit, Złoty Avatara choć najwięksi pandits tamtych czasów drżeli na myśl o pojedynku z Nim , to On sam mówił, że za radą swojego mistrza" li tylko" mantruje Hare Kryszna, bo ten orzekł go głupcem. Więc ja nie mam innego wyjścia, jak skupić się tylko na mantrowaniu Hare Kryszna, bo i ten problem i miliony innych tylko herer nam harer nam..może w tym wieku pokonać.To myśle piękna lekcja dla mnie i bardzo dziękuję. Szczerze to robię. dayvi hyesa guna mayi mama maya duratyaya mam eva ye prapadyante mayam etam taranti te. Tylko Kryszna może mi pomóc. Pozostanę więc przy poglądach sprzecznych z twoimi jako bazą dla mojej służby oddania, tak mizernej jaką jest, ale w nastroju służenia Osobie Bhagavatam i książce Bhagavatam, Srila Prabhupadzie i Jego tłumaczeń, które skoro zmieniły serca tak wielu to i moje kiedyś zmienią, bez zbędnych intelektualnych i żabich podskoków. To tylko odniesienie do używanej przez Prabhupada historii o Żabie w studni, co to dumała o oceanie, a nie przytyk do Was Mataji. Serio.
Dziekuje i przepraszam za moje obrazy.Ts bhjarek
wg. Nektaru Instrukcji nie powinniśmy czytać zbyt wiele, poza tym co daje nam obecny Acarya, a jak przestrzegac 4zasad z nie spekulowaniem? Najłatwiej po prostu przez przyjecie wszystkiego takim jakim dał nam Prabhupada. To dla mnie przypomnienie. Na inne rzeczy szkoda czasu, w każdej chwili możemy umrzeć
Hari Bol!


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 6 gru 2008, o 16:49 

Dołączył(a): 29 paź 2006, o 17:04
Posty: 570
bhaktajarek napisał(a):
Najłatwiej po prostu przez przyjecie wszystkiego takim jakim dał nam Prabhupada.

Prabhu, tutaj właśnie o to chodzi.

Nie chodzi o wykształcenie. Chodzi o fakty. Napisałam co napisałam, żeby odeprzeć Twoje fałszywe argumenty. Gdybyś chciał wykorzystać swoją inteligencję, którą dał Ci Kryszna, żeby zrozumieć kwestię tego co i jak dał nam Srila Prabhupada w odniesieniu do książek, to nie jest to coś trudnego. To nie są skomplikowane teorie, to są FAKTY. I nie musimy się ich bać.

Nowe edycje książek Srila Prabhupady robią zasadniczo jedno: przywracają je do stanu jak najbliższego temu, co dał nam Srila Prabhupada i poprzedni aczarjowie. Usuwają błędy edytorów, przywracają tekst przez nich wycięty, wstawiają tekst sanskrycki, którego we wcześniejszych "oryginalnych" edycjach nie ma, bo bhaktowie, którzy przepisywali to, co Srila Prabhupada dyktował na taśmy, nie znali sanskrytu i nie rozumieli, co Srila Prabhupada mówi. Te wielkie słowa o tym, by "przyjąć wszystko takim, jakim nam to dał Srila Prabhupada" zakłada, że wiemy, co nam dał. Interesuje Cię, co nam dał Srila Prabhupada jeżeli chodzi np. o Bhagavad-gitę? Edycja z 1983 roku jest duuuużo bliższa temu, co Prabhupada dał, niż edycja Macmillana. Spróbuj zrozumieć. Nie chodzi o to, by zamknąć się na proste fakty w oparciu o emocje, sentyment.

_________________
Govindanandini

http://iskconstudies.org/
http://chomikuj.pl/pampkinus


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 6 gru 2008, o 17:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2007, o 12:06
Posty: 264
bhaktajarek napisał(a):
Pozostanę więc przy poglądach sprzecznych z twoimi jako bazą dla mojej służby oddania, tak mizernej jaką jest, ale w nastroju służenia Osobie Bhagavatam i książce Bhagavatam, Srila Prabhupadzie i Jego tłumaczeń, które skoro zmieniły serca tak wielu to i moje kiedyś zmienią, bez zbędnych intelektualnych i żabich podskoków. To tylko odniesienie do używanej przez Prabhupada historii o Żabie w studni, co to dumała o oceanie, a nie przytyk do Was Mataji.


Jarek, skoro uwazasz, ze studiowanie filozofii Vaisnava jest po prostu niepotrzebna i intelektualna zonglerka doktora zaby, to jak myslisz, dlaczego Srila Prabhupada zostawil nam tyle ksiazek? (Podobnie jak szeciu Goswamich, czy Bhaktivinod Thakur?) Mowisz, ze jego ksiazki sa "ksiegami prawa na nastepne 10 000" lat, a zaraz po tym mowisz, ze osoby, ktore je studiuja sa doktorem zaba :shock: .
Prabhupada pisze, ze nasza filozofia obejmuje trzy elementy:

-sambandha jnana
-abhideya
-prayojana

Sambandha jnana oznacza naukowa wiedze o sluzbie oddania, bez ktorej nie jest mozliwe wlasciwe spelnianie abhideyi (czynnosci w sluzbie oddania) i co za tym idzie osiagniecie prayojany (ostatecznego celu zycia duchowego).
Tymczasem ty mowisz w tym momencie, ze sambandha jnana jest niepotrzebna i wystarczy przyjac Prabhupada w sercu. To brzmi jak Chrzescjanstwo, a nie Vaisnavizm. Tez nie mam nic osobiscie do ciebie, ale to co mowisz jest zwyklym sentymentalizmem (Pamietasz pewnie co Srila Prabhupada mowil o religii bez filozofii). Mozesz sobie wierzyc w co chcesz, ale daj spokoj osobom, ktore chca uzywac glowy w sluzbie oddania i dla ktorych Srila Prabhupada i inni aczaryowie zostawili wszystkie te ksiazki.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 6 gru 2008, o 20:20 

Dołączył(a): 24 cze 2008, o 16:34
Posty: 212
Hare Kryszna!
Bardzo krótko chcę odpowiedzieć przez szacunek dla waszych starań, ale i na tym skończyć, bo sory Prabhus i Mataji, nie po drodze mi z Wami. Nic na to nie poradzę, to kwestia smaku i mocnej potrzeby pewności, żeby nigdy już nie upaść, jak tak wielu codziennie upada i nawet o tym nie wie. To nie jest próba obrażania kokogokolwiek z Was. Niemniej szczerość wymaga też, żeby się nie oszukiwać. Uważam zatem, że to co robicie jest najgorszą z obraz i nic na to nie poradzę. Pisałem w dobrej i naiwnej wierze, że może jednej osobie pomogę, ale jestem przy was za mały, i to jest fakt. Właśnie czytam Apel uczniów Prabhupada z 11 lipca 2008 do BBT http://www.harekrsna.com/sun/editorials ... ls3706.htm
o nie stwarzanie precedensu w historii naszej sampradayi i nie manipulowanie Prabhupada Vani nawet w DOBRYCH INTENCJACH. nie przesądzają oni, że wasze są złe, ale otworzyliście puszkę Pandory. Przypomina mi się coś o Dylemacie Agryppy. Pewnie lepiej będziecie wiedzieć ode mnie co to jest, ale pamiętam, że to nie da nam się nigdy dogadac, więc ja kończę, bo bez obrazy proszę, ale szkoda mi waszego i mojego czasu. Ja idę dalej mantrować i słuchać.
W.S bhakta jarek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 7 gru 2008, o 10:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2007, o 12:06
Posty: 264
bhaktajarek napisał(a):
Właśnie czytam Apel uczniów Prabhupada z 11 lipca 2008 do BBT http://www.harekrsna.com/sun/editorials ... ls3706.htm
o nie stwarzanie precedensu w historii naszej sampradayi i nie manipulowanie Prabhupada Vani nawet w DOBRYCH INTENCJACH.


I ten apel wychodzi od osob, ktore kompletnie przekrecily vani Srila Prabhupada i chca zatrzymac sukcesje uczniow... :shock:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Książki Srila Prabhupady
PostNapisane: 7 gru 2008, o 13:23 

Dołączył(a): 29 paź 2006, o 17:04
Posty: 570
bhaktajarek napisał(a):
Nic na to nie poradzę, to kwestia smaku i mocnej potrzeby pewności, żeby nigdy już nie upaść, jak tak wielu codziennie upada i nawet o tym nie wie.

Bywa, że upadek przychodzi wtedy, gdy jesteśmy najpewniejsi, że nam nie grozi. Chcesz być pewny... No cóż, życzę Ci - i nam wszystkim - kryszna-premy, bo to chyba jedyna platforma, z której się nie upada. Kurczowe trzymanie się fałszywych dogmatów tej pewności nie daje.

bhaktajarek napisał(a):
Niemniej szczerość wymaga też, żeby się nie oszukiwać. Uważam zatem, że to co robicie jest najgorszą z obraz i nic na to nie poradzę.

Potocznie rozumiana szczerość niekoniecznie oznacza, że ma się rację. Można się szczerze trzymać fałszywej ścieżki. Nawiązując do wczorajszego tekstu, Kmicić przychodzi na myśl... ;)

bhaktajarek napisał(a):
Właśnie czytam Apel uczniów Prabhupada z 11 lipca 2008 do BBT http://www.harekrsna.com/sun/editorials ... ls3706.htm
o nie stwarzanie precedensu w historii naszej sampradayi i nie manipulowanie Prabhupada Vani nawet w DOBRYCH INTENCJACH.

Samo to stwierdzenie jest manipulacją, dlatego że w BBT nikt nie manipuluje Prabhupada Vani. Wprost przeciwnie, traktuje się je z najwyższym szacunkiem i podejmuje wszelkie starania, by udostępnić je w postaci jak najwierniejszej temu, co Srila Prabhupada faktycznie powiedział.

bhaktajarek napisał(a):
nie przesądzają oni, że wasze są złe, ale otworzyliście puszkę Pandory.

Próba zastraszenia? A może by tak jednak spróbować użyć inteligencji i samemu przyjżeć się z bliska temu, co BBT faktycznie w tej kwestii robi zamiast dać się łapać na ogólnikowe stwierdzenia? W ten sposób wykorzystuje się psychologię tłumu. Krzyczy się "Łapać złodzieja!" i próbuje nakierować ludzi na złapanie kogoś, kto nic nie ukradł. Po angielsku jest takie powiedzenie "Give a dog a bad name and hang him". Tutaj mamy tego klasyczny przykład.

Można by mieć pretensje do BBT o to, że nie poinformowało bhaktów o tym co robią i dlaczego. Ale w tej chwili te informacje są w coraz większym stopniu dostępne. Jeżeli ktoś zamyka oczy, nie chce nic widzieć i słyszeć, i trzyma się swojej piosnki... No cóż, taka jego wola.

_________________
Govindanandini

http://iskconstudies.org/
http://chomikuj.pl/pampkinus


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 157 ]  Moderator: Morderatorzy Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL