W rozdziale 15 wspomnianej tu już książki “The Hare Krishna Explosion” znajduje się bardzo ciekawy i króciutki epizod, który wiele mówi zarówno o ludzkiej, uwarunkowanej naturze, a także, za sprawą występującego w nim Srila Prabhupada, o naturze czystej duszy, wiecznego sługi Kryszny. Rozdział ów ma tytuł Siedem świątyń na siedmiu wzgórzach, i jest pełen dynamicznej akcji, gdzie w opisach autora, Hayagrivy prabhu, znajdujemy całą historię powstawania projektu New Vrindavan w ścisłej relacji z postacią, inspiracją i zaangażowaniem Srila Prabhupada w ten projekt w jego inicjacyjnej fazie.
A oto ów epizod:
Kiedy Prabhupada mówi, wchodzi Umapati i składa pokłony.
A więc jak się czujesz?-pyta go Srila Prabhupada.
Bardzo dobrze Prabhupada- odpowiada Umapati. A widząc Kirtananandę i mnie (Hayagriva-przyp.tł.)-Jest tu teraz jak za dawnych czasów-mówi.
Nie ma starych czasów, ani nowych czasów-mówi Prabhupada-Ponieważ my wszyscy jesteśmy wiecznymi towarzyszami, zatem nie ma starego ani nowego.
Jay!-wykrzykuje Umapati.
Materialna świadomość uwarunkowanej jivy, działając pod dyktando trzech gun, ciąży nieustannie ku wyimaginowanym obrazom przeszłości, lub przyszłości, tworzy miraże przyjaciół, wrogów, rodziny, rodaków, swoich i nieswoich. Czysty wielbiciel wolny od strachu i materialnego pożądania czerpie nektar z nieprzerwanej i wolnej od egoistycznych motywów służby dla Kryszny, i stąd jest w świecie wolnym od wpływu czasu, wolnym od iluzji, wolnym od strachu-Vaikuntha. Taka świadomość to też jedyny sposób na pokój w świecie, także między bhaktami, bhaktów łączy służba dla Acaryi, sługi Kryszny, i dla sług Jego sługi, itd., itd.
Jaya Srila Prabhupada!
w.s. jd