Przepiękne święto!!! Podziękowania należą się zarówno organizatorom jak i uczestnikom. Pragnienie wspólnego intonowania chwał Pana ciągle wzrasta, co można było dostrzec w wyrażanych przez bhaktów pozytywnych uczuciach i emocjach.
Na szczególne wyróżnienie w moich oczach zasługuje rodzina Tiksznarupów i Viśvakarmów, którzy koordynowali przebieg festiwalu. Widać, że są to bhaktowie, którzy są w stanie poprowadzić festiwale na o wiele większą skalę.... powiem Wam jeszcze, że widząc Ich radość w akcji aż chce się im służyć, tak by ta radość ciągle rosła. A za sprawą otwartości, opieki prezydenta świątyni - Raghunatha prabhu - czułem się jak w domu.
Bardzo dobrze współpracowało mi się w kuchni pod wodzą Govardhana prabhu, który w niezwykle mądry i radosny sposób kierował sztabem pomocników i kucharzy. oj się działo
Tomku, twoje zdjęcia są bardzo ciekawe!!!! Ukazałeś mi coś, czego nigdy wcześniej na farmie nie widziałem - krówki!!!! Tzn. widziałem je ale nigdy tak jak ty je przedstawiasz w swojej galerii. Są piękne!!! Tam pod zdjęciami są takie komentarze.. czy one tak naprawdę mówiły?!
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za niezwykłe chwile i oby tak częściej!!!