Balaji napisał(a):
wydaje mi się,ze swego czasu w Poznaniu był bhakta Kaveri, który 2 maja dołączył do tego forum... w sumie wychodzi na to,ze ludzie związani z Poznaniem pamiętają i nie zapominają o Krysznie...a w sumie o to chodzi
Potwierdzam, bo mieszkałem w świątyni w tamtych czasach. Nie tylko wspaniały Kaveri (z którym niejeden oddział mayi rozbiliśmy - min. na maratonie książek w 90-tych dwuosobową chorągwią na przyzamojskich stepach)ale i boska ekipa z Tarnobrzega min. Krsna-mala, Maha-vidya, Vimatsara, Radharaman i wielu innych. Teraz wszyscy gdzie indziej są porozrzucani, ale działać trzeba tu dalej.
Ukrytą, skromną postacią nauczającą w Poznaniu, pewnie wie o tym niewielu, jest święta bhaktinka Madhuri-prythi, dzięki jej nauczaniu i dodatkowych spotkaniach u niej w mieszkaniu w każdy czwartek duchowo trzymamy się jakoś. No i chwała oczywiście bhaktom, którzy do nas przyjeżdżają na nauczanie!