Kunja Devata dasa napisał(a):
A co myślicie o takiej koncepcji...
Że skoro świat materialny jest wypaczonym odbiciem świata duchowego to czy nie ma tam gejów?
Może głupia spekulacja ale jak to z tym jest?
Wszystkie dżivy to
prakriti, aspekt żeński, a Kryszna to
purusza, jedyny aspekt męski. Tzw. płeć w świecie duchowym jest jedynie ekspresją
premy. To transcendentalna miłość objawia formę gopi, a nie np. chromosomy, czy inne czynniki. Z tego powodu, jak mówił Śrila Bhaktisiddhanta, jeżeli ktoś bez odpowiednich kwalifikacji medytuje 24 godziny na dobę o
gopi, to w przyszłym życiu urodzi się jako kobieta, bo myśli o
gopi, jako o kobietach, którymi wcale nie są. Forma
gopi jest po prostu doskonałą formą dla ekspresji specyficznego przywiązania do Kryszny.
Z filozoficznej perspektywy
prakriti i
puruszy, tutaj, to nawet i małżeństwa heteroseksualne są małżeństwami gejów, jeżeli ich celem nie jest Kryszna - jedyny mężczyzna - bo
prakriti pożąda
prakriti. Dlatego jak mówi żartobliwie Bhakti Vidya Purna Maharadża, gejowie w świecie materialnym są w rzeczywistości podwójnymi gejami, bo jest to wypaczenie wypaczenia, czy podwójna perwersja w stosunku do konstytucjonalnej żeńskiej natury i pozycji duszy.
Dlatego nie bójmy się tego powiedzieć na głos (oj, nie bójmy, nie bójmy się!
): dopóki w czysty sposób nie pokochamy Kryszny, to wszyscy w świecie materialnym zawsze jesteśmy i będziemy zaledwie zboczeńcami. Bez wyjątku. Zarówno ja, jak i ty Stefanie i Zosiu, oraz każdy inny, kto tylko czuje pożądanie. A jak mówi ewangelia Św. Jana: "kto z was nigdy, do niczego i do nikogo nie czuje pożądania, niechaj pierwszy rzuci gulabdżamenem".