Teraz jest 28 mar 2024, o 21:01


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 20 mar 2011, o 10:58 

Dołączył(a): 23 sty 2011, o 11:25
Posty: 101
pasikonik napisał(a):
Nava napisał(a):
Starzeję się, treść książki nie wywołała we mnie zdziwienia, niesmaku, oburzenia, nie dowiedziałem się z niej niczego nowego (to akurat chyba dobrze), nie ucieszyłem się na jej widok.

O, transcendentalny mędrcze! :lol:

Jestem na 68 stronie i było już kilka miejsc, które mnie bardzo poruszyły i dały do myślenia.
Czytam z ołówkiem w ręku i choć muszę przyznać, że na marginesach jest trochę różnego rodzaju uwag językowych lub alternatyw/propozycji, to podsumowanie typu: "Fatalne tłumaczenie, mnóstwo kalek językowych, błędów stylistycznych i ortograficznych, pomyłek." uważam za absurdalnie przesadzone i zupełnie nieuzasadnione. Uważam też, że takich rzeczy się nie pisze publicznie, jeśli publicznie nie jest się gotowym podać przykładów i uzasadnić słuszności zarzutów. To brak klasy.

Nava napisał(a):
Ot, kolejna pozycja na półce obok Lotty Danielson.

Natomiast postawienie tej książki (porównanie jej) z Lottą Danielson to po prostu śmieszna bzdura, świadcząca o całkowitym braku wyczucia i zrozumienia autora, treści i intencji książki.

Jestem wdzięczny zarówno autorowi, jak i tłumaczowi za ich pracę.


pasikoniku

nie naśmiewam się ani z autora ani z tłumacza, wiem jaka to ciężka praca i duża odpowiedzialność w pracy nad wydaniem książki.

nie odmawiaj mi prawa do mojej opinii, nie musisz się z nią zgadzać i nawet nie chciałbym aby tak było.

pasikonik

ile ty masz lat? nigdy nikt cię nie skrytykował, nie obciął pensji itp.? jeśli tak jest, że jesteś "dziewicą" to uwierz mi wszystko przed tobą i lepiej naucz sie z tym zyć, że nie wszyscy cie pokochają i zaakceptują twoje wpisy.

powodzenia.

_________________
" Nie dyskutuj z głupcem - najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 20 mar 2011, o 11:21 

Dołączył(a): 16 kwi 2010, o 09:48
Posty: 31
Nava napisał(a):
pasikonik napisał(a):
Nava napisał(a):
Starzeję się, treść książki nie wywołała we mnie zdziwienia, niesmaku, oburzenia, nie dowiedziałem się z niej niczego nowego (to akurat chyba dobrze), nie ucieszyłem się na jej widok.

O, transcendentalny mędrcze! :lol:

Jestem na 68 stronie i było już kilka miejsc, które mnie bardzo poruszyły i dały do myślenia.
Czytam z ołówkiem w ręku i choć muszę przyznać, że na marginesach jest trochę różnego rodzaju uwag językowych lub alternatyw/propozycji, to podsumowanie typu: "Fatalne tłumaczenie, mnóstwo kalek językowych, błędów stylistycznych i ortograficznych, pomyłek." uważam za absurdalnie przesadzone i zupełnie nieuzasadnione. Uważam też, że takich rzeczy się nie pisze publicznie, jeśli publicznie nie jest się gotowym podać przykładów i uzasadnić słuszności zarzutów. To brak klasy.

Nava napisał(a):
Ot, kolejna pozycja na półce obok Lotty Danielson.

Natomiast postawienie tej książki (porównanie jej) z Lottą Danielson to po prostu śmieszna bzdura, świadcząca o całkowitym braku wyczucia i zrozumienia autora, treści i intencji książki.

Jestem wdzięczny zarówno autorowi, jak i tłumaczowi za ich pracę.


pasikoniku

nie naśmiewam się ani z autora ani z tłumacza, wiem jaka to ciężka praca i duża odpowiedzialność w pracy nad wydaniem książki.

nie odmawiaj mi prawa do mojej opinii, nie musisz się z nią zgadzać i nawet nie chciałbym aby tak było.

pasikonik

ile ty masz lat? nigdy nikt cię nie skrytykował, nie obciął pensji itp.? jeśli tak jest, że jesteś "dziewicą" to uwierz mi wszystko przed tobą i lepiej naucz sie z tym zyć, że nie wszyscy cie pokochają i zaakceptują twoje wpisy.

powodzenia.


Nie mam pojęcia, co zrozumiałeś, czytając mój post.
Nie wiem, skąd wziąłeś myśl, że sądzę, że się naśmiewasz z autora czy tłumacza. Nie wiem, skąd wziąłeś, że odmawiam ci prawa do twojej opinii. Ja tylko się z nią nie zgadzam.
Nie wiem też, jaki jest sens pytania mnie o wiek, przeżycie krytyki czy obcięcia pensji oraz filozofowania o moim "dziewictwie" i przyszłych losach. I szczerze - nie chcę wiedzieć, bo jakoś nie mam ochoty z tobą rozmawiać. Nie wiem czemu, ale budzisz mój niesmak. Przepraszam za szczerość, ale tak jest.

_________________
"Iskcon to automaty kształcone do wykonywania poleceń i nie myślenia za siebie" - Kula Pavana das


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 20 mar 2011, o 11:34 

Dołączył(a): 23 sty 2011, o 11:25
Posty: 101
pasikonik napisał(a):
Nava napisał(a):
pasikonik napisał(a):
Nava napisał(a):
Starzeję się, treść książki nie wywołała we mnie zdziwienia, niesmaku, oburzenia, nie dowiedziałem się z niej niczego nowego (to akurat chyba dobrze), nie ucieszyłem się na jej widok.

O, transcendentalny mędrcze! :lol:

Jestem na 68 stronie i było już kilka miejsc, które mnie bardzo poruszyły i dały do myślenia.
Czytam z ołówkiem w ręku i choć muszę przyznać, że na marginesach jest trochę różnego rodzaju uwag językowych lub alternatyw/propozycji, to podsumowanie typu: "Fatalne tłumaczenie, mnóstwo kalek językowych, błędów stylistycznych i ortograficznych, pomyłek." uważam za absurdalnie przesadzone i zupełnie nieuzasadnione. Uważam też, że takich rzeczy się nie pisze publicznie, jeśli publicznie nie jest się gotowym podać przykładów i uzasadnić słuszności zarzutów. To brak klasy.

Nava napisał(a):
Ot, kolejna pozycja na półce obok Lotty Danielson.

Natomiast postawienie tej książki (porównanie jej) z Lottą Danielson to po prostu śmieszna bzdura, świadcząca o całkowitym braku wyczucia i zrozumienia autora, treści i intencji książki.

Jestem wdzięczny zarówno autorowi, jak i tłumaczowi za ich pracę.


pasikoniku

nie naśmiewam się ani z autora ani z tłumacza, wiem jaka to ciężka praca i duża odpowiedzialność w pracy nad wydaniem książki.

nie odmawiaj mi prawa do mojej opinii, nie musisz się z nią zgadzać i nawet nie chciałbym aby tak było.

pasikonik

ile ty masz lat? nigdy nikt cię nie skrytykował, nie obciął pensji itp.? jeśli tak jest, że jesteś "dziewicą" to uwierz mi wszystko przed tobą i lepiej naucz sie z tym zyć, że nie wszyscy cie pokochają i zaakceptują twoje wpisy.

powodzenia.


Nie mam pojęcia, co zrozumiałeś, czytając mój post.
Nie wiem, skąd wziąłeś myśl, że sądzę, że się naśmiewasz z autora czy tłumacza. Nie wiem, skąd wziąłeś, że odmawiam ci prawa do twojej opinii. Ja tylko się z nią nie zgadzam.
Nie wiem też, jaki jest sens pytania mnie o wiek, przeżycie krytyki czy obcięcia pensji oraz filozofowania o moim "dziewictwie" i przyszłych losach. I szczerze - nie chcę wiedzieć, bo jakoś nie mam ochoty z tobą rozmawiać. Nie wiem czemu, ale budzisz mój niesmak. Przepraszam za szczerość, ale tak jest.


teraz widzę, żeś prawdziwy pasikonik i nie czytasz między wierszami.
dzięki za szczerość i tak trzymaj.

powodzenia

_________________
" Nie dyskutuj z głupcem - najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 20 mar 2011, o 11:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 gru 2006, o 12:39
Posty: 131
Nava napisał(a):
Starzeję się, treść książki nie wywołała we mnie zdziwienia, niesmaku, oburzenia, nie dowiedziałem się z niej niczego nowego (to akurat chyba dobrze), nie ucieszyłem się na jej widok.

Ot, kolejna pozycja na półce obok Lotty Danielson.


Pół roku temu na vrindzie gorąco polecałeś artykuł (link) Acintyi Mataji oparty na pracy Burke'a. Bardzo ci się podobał. Zachwycił cię do tego stopnia, że nazwałeś go perełką w "przestrzeni publicznej" polskiego Iskconu.

Więc przyznaję ci racje, rzeczywiście się starzejesz, po objawach wnoszę że zaawansowana miażdżyca.

_________________
"You come into this world with nothing except yourself.
You leave this world with nothing except yourself."

Cro-Mags "Life Of My Own"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 20 mar 2011, o 14:07 

Dołączył(a): 23 sty 2011, o 11:25
Posty: 101
prof. Filutek napisał(a):
Nava napisał(a):
Starzeję się, treść książki nie wywołała we mnie zdziwienia, niesmaku, oburzenia, nie dowiedziałem się z niej niczego nowego (to akurat chyba dobrze), nie ucieszyłem się na jej widok.

Ot, kolejna pozycja na półce obok Lotty Danielson.


Pół roku temu na vrindzie gorąco polecałeś artykuł (link) Acintyi Mataji oparty na pracy Burke'a. Bardzo ci się podobał. Zachwycił cię do tego stopnia, że nazwałeś go perełką w "przestrzeni publicznej" polskiego Iskconu.

Więc przyznaję ci racje, rzeczywiście się starzejesz, po objawach wnoszę że zaawansowana miażdżyca.



wnoś co chcesz :lol:, szanuję p. profesora i doceniam jego wkład w badania społeczności Iskconu.

stawiam tę książkę obok Lotty i Delicji dlatego, że porusza ten sam problem - sekciarskie zachowania w Iskconie, niekompetencję GBC, nadużycia itd.

tak jak ci kiedyś powiedziałem, "nie mój cyrk nie moje małpy".

podtrzymuję to co powiedziałem (wyboldowane).

_________________
" Nie dyskutuj z głupcem - najpierw sprowadzi cię do swego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 21 mar 2011, o 19:38 

Dołączył(a): 12 sie 2007, o 10:11
Posty: 15
Zgadzam się z Gatidą, że nie wolno zamiatać problemów pod dywan i lepsza jest gorzka prawda, niż udawanie, że nic się nie stało, albo że to nas to w ogóle nie dotyczy. Wcześniej słyszałem o tym co się działo w gurukulach, ale te bezpośrednie relacje są wstrząsające! Chociaż nasza polska historia jest inna, to jednak myślę, że i tak warto wyciągnąć nauczkę z błędów, które tam popełniono. Myślę, że to powinno otworzyć kolejną dyskusję o przyszłość naszego ruchu w Polsce. Mam nadzieję, że zorganizujemy tu spotkanie z profesorem.

Ups. Nie zauważyłem jeszcze 2 stron komentarzy. Tak czy inaczej podtrzymuję powyższe...

Dodatkowe uwagi do owych dalszych 2 stron dyskusji: Należy pamiętać, że Rochford nie jest negatywnie nastawiony do Ruchu i w rzeczywistości jest bhaktą (być może nieco niestandardowym). Tak czy inaczej uważam, że wiara niejednego bhakty może nieco się zatrząść, kiedy będzie czytać tą książkę, a jestem pewien, że w wielu przypadkach nastąpi przewartościowanie pewnych spraw.

Dobra, jeszcze jeden argument dlaczego warto to przeczytać. Oprę się tu na Śrila Prabhupadzie, który kiedyś powiedział, że wykorzystywanie innych jest grzeszne, ale dawanie się wykorzystać również. Zatem, jeśli ta książka zawiera pratiakszę, która nie zgadza się z tym, co mówią "aczarjowie", to moim zdaniem grzechem będzie ślepe przyjmowanie tego co mówią owi aczarjowie. W każdym razie nie wierzę, by Rochford sobie wszystko skonfabulował.

Należy z drugiej strony pamiętać, że krzywdzenie dzieci, w tym przemoc fizyczna i molestacja seksualna istnieje również w całym społeczeństwie i to w bardzo dużym wymiarze, więc to co się tam działo, nie było zupełnie odizolowaną sytuacją.

Jednak brzemię to jest ogromne i jeszcze długo trzeba będzie liczyć się z jego konsekwencjami...

_________________
WS. Kavicandra d.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 21 mar 2011, o 22:19 

Dołączył(a): 16 kwi 2010, o 09:48
Posty: 31
Kavicandra napisał(a):
Należy pamiętać, że Rochford [...] w rzeczywistości jest bhaktą (być może nieco niestandardowym).


Skąd wiesz?

_________________
"Iskcon to automaty kształcone do wykonywania poleceń i nie myślenia za siebie" - Kula Pavana das


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 22 mar 2011, o 09:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Pratyaksza jest jak najbardziej ok. Bez niej nie da się żyć. Ma jednak to do siebie, że można ją przedstawić bardzo jednostronnie i wyciągnąć różne, niekoniecznie prawidłowe wnioski, jeżeli nie analizuje się jej w świetle śabdy. To, że ktoś jest socjologiem i badaczem naukowym, nie oznacza, że jest obiektywny, bo obiektywność w świecie trzech gun nie istnieje. Np. Divji brakowało w tej książce wypowiedzi innych osób, które zrównoważyły negatywne odczucia innych. Brak tego, było jego zdaniem wylewaniem dziecka z kąpielą, co jest oznaką braku obiektywizmu.

Problem jest szerszy i wykracza poza tą specyficzną książkę. Chodzi o to, aby nie reklamować pośród bhaktów, zmysłowej percepcji niewielbicieli/naukowców jako istotnej, jeżeli nie najważniejszej pramany, co od pewnego czasu jest trendem w ISKCONie (także niektórych liderów). Jeżeli tak jest, to jak mówi Bhakti Vidja Purna Swami, zamiast studiować para i apara-wijdę śastr i właśnie ją wprowadzać w życie społeczne bhaktów, to zaprasza się do Mayapur z Zachodu, facetów w garniturach i z kucykami, którym płaci się wysokie sumy za to, aby robili seminaria i uczyli bhaktów robić coś, co jest już w śastrach, ale tym razem w oderwaniu Kryszny. A to rodzi przyszłe błędy, takie, jakie właśnie opisuje książka Rochforda. Koło się więc zamyka, uczymy się od niewielbicieli jak nie popełniać błędów, po czym je znowu popełniamy, dlatego, że niewielbiciele nie pokazali nam jak połączyć wiedzę z Kryszną, a my też za bardzo nie wiemy jak to zrobić, mając nawet trudności ze znalezieniem praktycznej wiedzy w śastrach.

Jeśli chodzi o mnie, to relacje z gurukuli (z pierwszej ręki) czytałem w latach 90, i nie czuję potrzeby, aby do tego wracać, bo jest to dla mnie, po prostu zbyt bolesne. A więc i bez prac socjologów, można było dowiedzieć się w ISKCONie historycznej prawdy, która już od dosyć dawna, wcale nie była zamiatana pod dywan. Książka jest z pewnością ok, ale nadawanie jej wśród polskich bhaktów statusu mesjasza, który nagle obiektywnie odsłania nam prawdę i ratuje nas od iluzji, jest chyba lekką przesadą i nieporozumieniem.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 22 mar 2011, o 09:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
pasikonik napisał(a):
Kavicandra napisał(a):
Należy pamiętać, że Rochford [...] w rzeczywistości jest bhaktą (być może nieco niestandardowym).


Skąd wiesz?


W wizji uttam wielbiciela każdy jest bhaktą :-)

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 22 mar 2011, o 14:59 

Dołączył(a): 16 kwi 2010, o 09:48
Posty: 31
Divya napisał(a):
pasikonik napisał(a):
Kavicandra napisał(a):
Należy pamiętać, że Rochford [...] w rzeczywistości jest bhaktą (być może nieco niestandardowym).


Skąd wiesz?


W wizji uttam wielbiciela każdy jest bhaktą :-)


Chodziło mi o poważna odpowiedź o źródło takiej opinii, bo jest to dość istotna kwestia. Mam nadzieję, że Kavicandra jest poważną osobą, nie piszącą takich stwierdzeń bez podstaw.

_________________
"Iskcon to automaty kształcone do wykonywania poleceń i nie myślenia za siebie" - Kula Pavana das


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 24 mar 2011, o 13:34 

Dołączył(a): 16 kwi 2010, o 09:48
Posty: 31
pasikonik napisał(a):
Divya napisał(a):
pasikonik napisał(a):
Kavicandra napisał(a):
Należy pamiętać, że Rochford [...] w rzeczywistości jest bhaktą (być może nieco niestandardowym).


Skąd wiesz?


W wizji uttam wielbiciela każdy jest bhaktą :-)


Chodziło mi o poważna odpowiedź o źródło takiej opinii, bo jest to dość istotna kwestia. Mam nadzieję, że Kavicandra jest poważną osobą, nie piszącą takich stwierdzeń bez podstaw.


Czy mam rozumieć, że prof Rochford jednak nie jest bhaktą, a Kavicandra poważnym człowiekiem? ;)

_________________
"Iskcon to automaty kształcone do wykonywania poleceń i nie myślenia za siebie" - Kula Pavana das


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 24 mar 2011, o 17:32 

Dołączył(a): 1 lut 2007, o 13:28
Posty: 175
Z tego co wiem (od Karanam czyli wydawcy ksiązki) Autor nie jest bhakta( w sensie takim ze nie praktykuje procesu) ale jest osoba sprzyjajaca bhaktom.Jest doradca GBC...

Krsna karsani


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 24 mar 2011, o 17:52 

Dołączył(a): 28 lut 2009, o 20:56
Posty: 383
premadas napisał(a):
) Autor nie jest bhakta( w sensie takim ze nie praktykuje procesu)


jeszcze nie praktykuje :wink:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 19 kwi 2011, o 19:18 

Dołączył(a): 12 sie 2007, o 10:11
Posty: 15
Przepraszam za brak odpowiedzi w sprawie bhaktowania Rochforda. Byłem jakiś czas za granicą, poza tym próbowałem sobie przypomnieć skąd wiem, że Rochford jest bhaktą, no i przypomniałem sobie. Przeświadczenie to wyniosłem z lektury folderu Rupanuga Vedic College (2000/2001), gdzie Rochford chwali Danavira Goswamiego za bhakta-program, w którym uczestniczył w 1975. Teraz zdaję sobie sprawę, że mógł w nim uczestniczyć jako badacz, a nie jako adept bhakti-jogi. Tak, że przyznaję, że nazwanie go bhaktą było naciągane, i jak ktoś to określił "niepoważne" z mojej strony (choć wciąż nie mamy pewności, czy w sercu nie jest on bhaktą). W każdym razie z pewnością Rochford jest osobą życzliwą ruchowi, w przeciwieństwie do osób w rodzaju Lotty D.

Wracając do dyskusji: czasami osoba z zewnątrz jest nam potrzebna by stwierdzić, że "król jest nagi", ponieważ obawiamy się tego stwierdzenia by nie obrazić króla i w dodatku przyznać to przed samym sobą.

Zgadzam się, że historie z gurukuli itd. były nam znane od dawna i nikt tego nie zamiatał pod dywan, jednak Rochford zebrał materiał, który prawdopodobnie trudno byłoby zebrać pojedynczemu bhakcie choćby ze względów metodologicznych i biorąc pod uwagę wielki nakład pracy.

Teraz chciałbym jeszcze powrócić do kwestii oceniania tych informacji, o której wspomniał Purnaprajna Prabhu. Myślę, że trzeba być ostrożnym w kwestionowaniu kwalifikacji do wypowiadania się w danym temacie, tylko dlatego, że ktoś nie jest wielbicielem. Odwracając: właśnie magiczne myślenie, że ktoś jest kwalifikowany tylko dlatego, że jest wielbicielem, albo np. mężczyzną doprowadziło do sytuacji, w której niekwalifikowane osoby dostawały zbyt dużą władzę w ISKCON-ie. Następna sprawa: aby prawidłowo oceniać źródła takie jak śabda, anumana i pratjaksza - musimy stosować inteligencję (buddhi). Prosił o to Śrila Prabhupada. Nie musimy w 100% przyjmować optyki Rochforda, jednak nie można też jej w 100% zignorować.

Zatem moim skromnym zdaniem, stosując zdrowy rozsądek / inteligencję / krytyczne podejście, powinniśmy wykorzystać fakty zgromadzone w owej książce - dla korzyści naszej i przyszłych pokoleń...

_________________
WS. Kavicandra d.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: "Hare Kryszna. Przeobrażenia" - premiera w Empiku
PostNapisane: 20 kwi 2011, o 09:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kavicandra napisał(a):
Teraz chciałbym jeszcze powrócić do kwestii oceniania tych informacji, o której wspomniał Purnaprajna Prabhu. Myślę, że trzeba być ostrożnym w kwestionowaniu kwalifikacji do wypowiadania się w danym temacie, tylko dlatego, że ktoś nie jest wielbicielem. Odwracając: właśnie magiczne myślenie, że ktoś jest kwalifikowany tylko dlatego, że jest wielbicielem, albo np. mężczyzną doprowadziło do sytuacji, w której niekwalifikowane osoby dostawały zbyt dużą władzę w ISKCON-ie.


Mam nadzieję, że źle mnie nie zrozumiałeś, bo zgadzam się z Tobą Prabhu, i wcale nie kwestionuję kwalifikacji Rochforda jako badacza uniwersyteckiego, i dobrego "zbieracza faktów". To co opisał, z pewnością miało miejsce. Cała dyskusja o pratjakszy kontra śabdha ma swe podstawy w wypowiedzi Divya Simhy Prabhu, który nie zgodził się ze zdaniem, że książka jest obiektywna, bo nie reprezentuje strony, która równoważyłaby, zawarte w tej pozycji negatywne opinie. Opinie, których źródłem byłaby śabdha-brahma, na której oparte są nauki Śrila Prabhupada. Oto wspomniany cytat Divya Simhy Prabhu:

Divya napisał(a):
Karanam sprzedając wczoraj mi tę książkę powiedział, że jest ona obiektywnym spojrzeniem na naszą organizację.
Jestem już po lekturze i nie odniosłem takiego wrażenia.
Brakuje mi w niej wypowiedzi osób, które równoważyły by negatywne odczucia niektórych wielbicieli, którzy są cytowani.
Innymi słowy nie należy wylewać dziecka z kąpielą.

Brakuje mi w niej (jeśli myślimy o obiektywizmie) ukazania wielopłaszczyznowości nauk Śrila Prabhupada, które niekiedy wchodziły ze sobą w pozorną sprzeczność. Ktoś kto nie zna całości nie zrozumie tych sprzeczności i zwątpi. Zwątpi dlatego, że nie otrzymał prawdy holistycznej/obiektywnej.


O tego typu pratjakszę i śabdę mi chodziło, a nie o to, że Rocheford nie jest kwalifikowany do wystawiania własnych ocen, bo nosi stare dżinsy zamiast dhoti, czy okulary o mocy minus 20 dioptrii i kiepsko widząc, często bierze kozę za wiewiórkę, i ogłasza to jako prawdę. Chyba zgodzimy się z tym, że samo opisanie faktów, z własnej perspektywy, różni się od zaprezentowania tych samych faktów, i przeanalizowanie je w świetle transcendentalnych nauk śabha-brahmy, czyli nauk Śrila Prabhupada, aczarjów i upaniszadów, dając przy tym praktyczne rozwiązania i duchowy, inspirujący przy tym wgląd. Uczynienie tego jest często niezwykle trudne nawet dla wielu bhaktów, bo wymaga głębokiej wiedzy i realizacji, a co tu dopiero mówić o pracownikach naukowych, którzy mogą być nawet motywowani budowaniem własnej kariery zawodowej na bhaktach, co jest jeszcze jednym argumentem za brakiem istnienia obiektywizmu, bo nie gryzie się ręki, która nas karmi.

Kiedy mamy styczność z obiema stronami medalu, obserwowalnymi faktami i tłumaczącą je transcendentalną wiedzą wychodzącą z ust czystego bhakty, to wtedy jest to znacznie bardziej korzystne i satysfakcjonujące dla naszego serca, bo jest to czysta świadomość Kryszny - coś, co ostatecznie nas podbudowuje, zamiast rodzić np. zwątpienie i żale. Świadomość Kryszny jest stanem umysłu najbliższym prawdziwemu obiektywizmowi, którym jest punkt widzenia Kryszny, i dlatego, tego typu prezentacje są w takim samym stopniu bezcenne, jak i rzadkie. Innymi słowy, tylko pratjaksza i anumana opisana w świetle śabdy dają holistyczną pełnię prawdy i wewnętrznych doznań, ponieważ mają styczność z duchem, oraz z Duchem Najwyższym, Śri Kryszną.

W ten, między innymi sposób, zrozumiałem wypowiedź Divyaji. Przeczytanie tej książki nie dało mu takiej samej satysfakcji serca, jaką mogło by mu dać połączenie nawet nieprzyjemnych faktów, z głębokimi, wielopłaszczyznowymi naukami Śrila Prabhupada.

Chodziło mi też o dostrzeżenie i zachowanie pewnego balansu, bo wszystko posiada właściwe sobie miejsce, w tym także książka Rocheforda. Być może jednak, świątynny lub mentalny wjasasan nie jest najlepszym miejscem dla tego typu książek, bo jest to miejsce, które powinno być przeznaczone wyłącznie dla absolutnego punkt widzenia Wjasy, a nie służyć do reklamy i sprzedaży akademickiej literatury socjologicznej, nawet jeśli dotyczy ona społeczności wielbicieli.

Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia rzucą trochę więcej światła na moje poprzednie wypowiedzi. Po prostu, trochę sobie tu filozofujemy o hierarchii nadrzędnych, ważnych i podrzędnych wartości, a nie o tym, że/czy książka pana X jest bezużytecznym pamfletem i kalumnią. :) A prawnikiem Divyaji stałem się wyłącznie z racji pro publico bono. Free of charge, Prabhu, free of charge. ;)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Moderator: Morderatorzy Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL