Teraz jest 28 mar 2024, o 10:07


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 187 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 15 cze 2009, o 22:11 
Morderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lis 2006, o 17:14
Posty: 988
Lokalizacja: redakcja strony www.harinam.pl
Prosimy o pozostawieni komentarzy do http://www.harinam.pl/inspiracje,317,st ... araja.html

_________________
http://www.harinam.pl


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 07:11 

Dołączył(a): 29 gru 2008, o 18:14
Posty: 153
Hare Kryszna!
Kłaniam się uprzejmie!
Mam jedno pytanie-z którego roku jest to oficjalne stanowisko?? I dlaczego nie podano roku daty wydania tego stanowiska?
Przy okazji gratulację w związku z Ratha-yatrą! Coś pięknego i żałuję, że nie mogłem przyjechać..

Serdecznie pozdrawiam i ściskam
madhukari das


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 07:16 

Dołączył(a): 21 paź 2006, o 09:30
Posty: 47
Lokalizacja: Ufa, Rosja
Hare Kryszna!!

Przeczytałam i to dobrze, że taki tekst został powieszony. Tekst jest rzeczowo zredagowny, nie ma w nim żadnej agresji, tylko proste fakty.

Dziękuję


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 11:08 

Dołączył(a): 25 lis 2006, o 21:25
Posty: 154
Lokalizacja: ziemica Dziadoszan
Madhukari: "Mam jedno pytanie-z którego roku jest to oficjalne stanowisko??"


Z 13 maja 2000 roku, tutaj masz oryginał:

http://www.oldchakra.com/articles/2000/ ... /index.htm


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 13:07 

Dołączył(a): 22 kwi 2007, o 08:40
Posty: 145
Lokalizacja: Warszawa
Stanowisko to zawiera wiele nieścisłości i niezrozumienia nauk Śri Śrimad Bhaktivedanty Narayana Maharaja. Dla osób nie kierujących się jedynie bezrozumnym strachem i ślepą wiarą w to, co prezentuje GBC (przykładem może być zgoda na bycie guru przez pierwszych 11 guru, zgoda na bycie guru przez Harikesię Prabhu, Satsvarupę Prabhu itd.) polecam poznanie prawdziwych argumentów drugiej strony i rzeczową, i głęboką dyskusję.

Charu Krishna Das (przedtem znany jako Caturmukha dasa, chociaż nigdy (do tej pory) nie inicjowany przez bona fide guru).


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 14:40 

Dołączył(a): 16 cze 2009, o 11:43
Posty: 87
Lokalizacja: Wrocław
Jeśli ISKCON był stworzony na miłości
by Caitanya das

Jeśli ISKCON byłby oparty na miłości raczej niż na polityce to nikt by nie opuszczał ISKCONu. Raczej ustawiałyby się kolejki aby przyłączyć się do Świątyni. Kto by nie chciał mieć towarzystwa takiej wspaniałej, nawet magicznej grupy osób?

Jeśli zamienimy nasz gniew na troskę , naszą nienawiść na miłość i naszą dyplomację na prostotę staniemy się takimi wspaniałymi osobami do których spontanicznie inni będą przyciągani. I to będzie najlepsze nauczanie, przez nasz własny przykład, charakter i prawość.

Każdy szuka takich osób w swoim życiu. Jeśli my ISKCON będziemy takimi ludźmi, bardzo szybko nasz ruch wielce się rozwinie. Jeśli osiągniemy takie cechy jak miłość, troskę, i prostotę staniemy sie naturalnymi liderami.

Wyobraź sobie że wchodzimy do Świątyni, gdzie każdy wita cię przyjaźnie i oferuje uśmiech. Wyobraź sobie że w każdym momencie ktoś kto ma duchowe problemy znajdzie jakiegoś przepełnionego miłością wielbiciela który zechce pomóc. Wyobraź sobie Świątynię która działa bez polityki, dyplomacji, przemocy, gniewu, ale raczej na zaufaniu, trosce i miłosnych relacjach pomiędzy wielbicielami.

Każdy szuka takich osób w swoim życiu. Jeśli my ISKCON będziemy takimi ludźmi, bardzo szybko nasz ruch wielce się rozwinie. Jeśli osiągniemy takie cechy jak miłość, troskę, i prostotę staniemy się naturalnymi liderami.


cytuję za http://www.chakra.org/discussions2/RenewalMay13_09.html


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 14:55 

Dołączył(a): 29 gru 2008, o 18:14
Posty: 153
Dziękuję Albercie!
...w związku z tym, uważam, że umieszczanie do wiadomości publicznej, jako oficjalnej, wypowiedzi sprzed 9 lat jest albo oznaką braku profesjonalizmu(z całym szacunkiem dla administratora), albo formą manipulowania informacją( bo dlaczego nie podano daty owego stanowiska).Może być to również oznaką braku szacunku względem członków społeczności-sugeruje to, iż ludzie nie myślą..czyli, że jesteśmy osłami...Choć ja za takiego się nie uważam...
Poza tym co to znaczy,że poufne pisma gosvamich sa nieznaczne lub zanieczyszczone impersonalizmem??????
-o ile mi wiadomo to w Caitanya-mangala Locana d. Thakura jest wzmianka, iż Mahaprabhu wyśle senapati-bhaktę..nie polemizuję z tym i wierzę( CHOĆ JAK WIĘKSZOŚĆ OSÓB JEST TO WIARA TYLKO NIE POPARTA URZECZYWISTNIENIEM), że Prabhupada jest wyjątkową i wybitna postacią w historii świata i wierzę,że to o nim mówił Mahaprabhu...natomiast o jakiej innej literaturze wedyjskiej,przepowiadającej pojawienie się Śrila Prabhupada pisze ten prabhu, niejaki Badrinarayan ?Jak inna literatura wedyjska mówi o Prabhupadzie?
Jeszcze raz powtórzę, że nie kwestionuję wielkości i znaczenia naszego dziadka duchowego-choć nie uważam,podobnie jak chrześcijanie nt.Jezusa,że przed nim nic nie było,a historia zaczęła się po jego pojawieniu
-czysta scieżka bhakti nie była zakryta tylko raz...zdażało się to częsciej..
-o ile mi wiadomo to Narayan Maharaj nie krytykował ZADNYCH IMION NADAWANYCH BÓSTWOM PRZEZ PRABHUPADA....natomiast, o ile mi wiadomo imiona RADHA-PARTHA SARATHI to rasabhasa pierwszej wody, a Prabhupada wcale nie dał im tak na imię...może ktoś coś więcej na ten temat wie?
-kiedy miał miejsce sytuacja, że do Prabhupada przychodził uczen innego guru i prosił o reinicjację?czy ktoś coś wie na ten temat?
-co to znaczy, ze reinicjuje uczniów innych guru? w jakich okolicznościach? dlaczego? czym kerowali się uczniowie?czy zasada lojalności obowiązuje tylko ucznia czy też jest po obu stronach?
-na jednyej z vyasa pujy czytano ofiarowanie -byłem świadkiem-prominentnej uczennicy Prabhupada, która pisała o nim jako o wszechwiedzącym-NIKT NIE OPONOWAŁ....polecam przeczytanie pierwszeo rozdziału CC na temat mistrza duchowego..
-kiedy słuchanie o rasa lila jest wczesne a kiedy nie?
-w Nektarze Oddania Prabhupada pisze, że jestesmy RUPANUGAMI...natomiast czy pisał coś( SKORO JUZ TAK SCISLE TRZYMAMY SIĘ JEGO NAUK, A KSIĄŻKI JEGO WYZNACZAJĄ STANDARDY NA 10000 LAT) o tym, że powstała nowa kategoria PRABHUPADANUGAS???? czy RUPANUGOWIE SĄ NIEZALEZNI OD PRABHUPADANUGÓW???JAKA JEST ZALEŻNOŚĆ MIĘDZY TYMI, A TYMI? CZY ZATEM ISTNIEJĄ TEZ BHAKTISIDDHANTANUGOWIE? SANATANANUGOWIE? NAROTTAMANUGOWIE I SZEREG INNYCH??
-Badrinarayan das pisze, że nie postrzegamy Śrila Prabhupada jako jeszcze jednego autorytetu wedyjskiego( czyli tez acaryę), ale jako zesłanego przez samego Boga...a zatem inni nie byli zesłani przez Niego?

To sa akurat pytania , które nasunęły mi się podczas czytania tego pisma.Może ktoś odpowie mi na nie-jeśli nie to sie nie obrażę:) Gwoli ścisłości-jestem członkiem ISKCONU, a pytania moje wynikaja z przemysleń-nie są natomiast w moim mniemaniu wynikien odchylenia nacjonalistyczno-prawicowego lub też nie wynikają z zanieczyszczenia "krokodylami innych filozofii".
?Jednakże nie uważam, że czarne jest białe, a białe jest czarne-mimo, iz ktos tak może twierdzić...
Serdecznie pozdrawiam wszystkich i życzę samych sukcesów na drodze do Boga!
sługa sługii Prabhupada
madhukari


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 16:05 

Dołączył(a): 29 paź 2006, o 17:04
Posty: 570
[quote="Maha Bala"]Fakty???
"....zszedl ze statku Jaladuta na nabrzeze portowe Nowego Jorku". To nie byl Nowy Jork, tylko BOSTON!!!
"Jak przyznal pozniej nie wiedzial nawet dokad sie udac". Otoz Srila Prabhupada z BOSTONU odebrala zaprzyjazniona rodzina do miasteczka Butler kolo Pittsburgha w Pensylwani. Dopiero z Butler Srila Prabhupada udal sie do Nowego Yorku. Badrinarayan dasa (GBC) powinien dostac 2! z historii.
Wiec jezeli GBC na wstepie pisze niezgodnie z prawda, to reszte tekstu mozna potraktowac z przymruzeniem oka. [/quote]

No "fakt". Ta nieścisłość i zniewaga krwi wymaga. ;)

To był Nowy Jork. Srila Prabhupada przybił po raz pierwszy do brzegu Ameryki 17 sierpnia w Bostonie. Jaladuta miała tam krótki postój i Srila Prabhupada zszedł na ląd mając za przewodnika kapitana statku. Tam przeszedł też przez formalności paszportowe. Ale jego portem docelowym był Nowy Jork. 19 sierpnia Jaladuta przybiła do nabrzeża brooklyńskiego w Nowym Jorku. Tam Srila Prabhupada tak naprawdę opuścił statek. W imieniu rodziny Agarwalów odebrał go przedstawiciel Traveler's Aid, który pomógł on Srila Prabhupadzie w wyruszeniu w podróż autobusem do Butler.

Tak więc w tym względzie nie można raczej niż Badrinarayanowi Prabhu zarzucić i ja zmrużę swoje oko w odniesieniu do innych wypowiedzi.

PS. Do Administratora: czemu w tym tekście nie wychodzi poprawnie tekst cytowany? Sprawdzałam kilka razy i nie potrafię odszukać błędu.


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 17:22 
Morderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2006, o 17:54
Posty: 1331
Lokalizacja: Księstwo Jaworsko-Świdnickie
madhukari napisał(a):
Dziękuję Albercie!
...w związku z tym, uważam, że umieszczanie do wiadomości publicznej, jako oficjalnej, wypowiedzi sprzed 9 lat jest albo oznaką braku profesjonalizmu(z całym szacunkiem dla administratora), albo formą manipulowania informacją( bo dlaczego nie podano daty owego stanowiska).Może być to również oznaką braku szacunku względem członków społeczności-sugeruje to, iż ludzie nie myślą..czyli, że jesteśmy osłami...Choć ja za takiego się nie uważam...


Jeśli chodzi o administratora, czy moderatorów to ja bym na twoim miejscu przeczytał nagłówek czyli pierwsze zdanie:

Powieszone na prośbę Śrila Trivikrama Swamiego: i tam proszę kierować wszystkie podejrzenia o manipulacje, albo o robienie z kogoś osła...czy jakkolwiek to nazywasz...REDAKCJA harinam.pl został poproszona by to powiesić i powieszone zostało to tak jak dostaliśmy. Nie pisze tego by się tłumaczyć, bo nie ma z czego, po prostu text jak każdy inny ktoś chce cos przekazać społeczności Bhaktów i to robi. Tym bardziej że Maharaja jest uznawany za autorytet w ISKCONie i jako autorytet daje informacje , które uważa za stosowne na ten czas wiec musi mieć to jakiś sens i jak kogoś to interesuje to niech spyta, niech się zwróci do źródła czyli do Maharaja, który poprosił, by to powiesić i niech wyjaśni z Tivikramem Swamim swoje wątpliwości.

Po co siać ferment w eter i oburzać się publicznie myślę ze bardzie konstruktywnie było by ukierunkować swoje wątpliwości np. skąd teraz pomysł na taki artykuł i dlaczego artykuł jest z przed 9 lat? myślę ze Maharaja chętnie odpowie na te pytania jeśli mu się je zada.

Tyle od REDAKCJI

_________________
"...jesli chcesz zbudowac statek, nie każ ludziom zbierać drewna, ale obudź w nich tesknotę za Oceanem.."


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 18:11 

Dołączył(a): 29 gru 2008, o 18:14
Posty: 153
Dzieki uprzejme za odpowiedź!
Ferment? Nie było moją intencją sianie tzw.fermentu-chyba, że pytania i wątpliwości z założenia są fermentem...Natomiast jeśli chodzi o to, że umieszczono to na prośbę Trivikrama Maharaja: czy administrator posiada adres mailowy do Svamiego i czy jest upowazniony do udostepniania go-bo chętnie wyślę zapytanie itp.Czy to oswiadczenie jest w kategoriach aksjomatu, czy nie zmieni się nigdy i czy można uzyskać takie zapewnienie od liderów naszego ruchu, że powyższe stanowisko NIGDY SIĘ NIE ZMIENI? Cenię sobie Trivikrama Maharaja i nie mam zmiaru ujmować mu zasług na polu działalności misyjnej itp. w naszym ruchu..Natomiast pojawiła się kolejna wątpliwość i pytanie: czy w momencie pisania lub pytania do przedstawicieli ciała zarządzajacego to:
-pytamy sannyasina?( w przypadku oficjalnego statusu sannyasina)
-pytamy administratora organizacji, menadżera?
-pytamy waisznawę?
-czy też zadajemy pytanie sannyasinowi-menadżerowi-waisznawie?
-czy w naszym ruchu można mówić raczej o autokratyzmie czy demokracji lub może o monarchii, albo o monarchii parlamentarnej itp? do jakiego ustroju zblizone są kierowanie i zarządzanie GBC?
-
Pytanie rodzi się stąd, iz sytuacja jest jasna wtedy, gdy ktoś przyjmuje role menadzera co oznacza,że przyjmuje odpowiedzialność i konsekwencje decyzji, słów itp-owszem, otrzymuje honory,gratyfikacje itp-natomiast odpowiedzialności są wiekszę i niestety powinien liczyć się z tym, że członkowie społecznośći mysla nieco innaczej niz liderzy-takie życie:) Z drugiej strony nieco delikatna jest sytuacja, gdy sanyasin staje sie menadżerem=politykiem(w pewnym sensie),dyplomatą, jednoczesnie oczekując szacunku naleznemu sannyasinowi,posłuchu przynaleznemu menadzerowi, ale mozliwośći bycia autokratą i niepodwazalnym autorytetem niczym guru...toteż to jest nieco inna bajka..
Tak czy owak-nie mam na mysli nikogo konkretnego, gdyz z tego co pisze się na oficjalnych forach naszego ruchu, liderzy z ciała zarządzajacego raczej się niekompromitują,nieprawdaz?Pytam, bo lubię wiedzieć-tak jak jestem obywatelem Polski( choć równie czasem mógłbym mieszkać w Korei Północnej)tak interesuje mnie konstytucja..podobnie interesuja mnie wyżej wymienione sprawy..:)
Dżięki za uprzejmą odpowiedz!
ps...czy sa jakies wzory pism urzędowych, wniosków itp. do GBC? choc skoro nie jest to sfera budżetowa...


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 18:57 
Morderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2006, o 17:54
Posty: 1331
Lokalizacja: Księstwo Jaworsko-Świdnickie
madhukari napisał(a):
...w związku z tym, uważam, że umieszczanie do wiadomości publicznej, jako oficjalnej, wypowiedzi sprzed 9 lat jest albo oznaką braku profesjonalizmu(z całym szacunkiem dla administratora), albo formą manipulowania informacją( bo dlaczego nie podano daty owego stanowiska).Może być to również oznaką braku szacunku względem członków społeczności-sugeruje to, iż ludzie nie myślą..czyli, że jesteśmy osłami...


oskarżenie o manipulacje w kierunku Administratorów Harinam.pl nazywam sianiem fermentu ..a co tam masz do kogoś personalnie to sobie wyjaśniaj osobiście, tak moja rada...

Pozdrawiam
Madhava Bhagavan das

_________________
"...jesli chcesz zbudowac statek, nie każ ludziom zbierać drewna, ale obudź w nich tesknotę za Oceanem.."


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 19:36 

Dołączył(a): 29 gru 2008, o 18:14
Posty: 153
to może w ten sposób-wygląda to dość dziwnie, że nie podaliscie lub nie podano daty owego oswiadczenia...ok?takie sa zasady powszechnie przyjęte,ze podając cos oficjalnie podaje się równiez datę powstania dokumentu...
personalnie-dopóki ktos nie jest mi dłuzny pieniędzy-nic do nikogo nie mam:)
serdecznie pozdrawiam i naturalnie sle pokłony pokorne

a administratorom pełen szacunek


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 20:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 cze 2009, o 17:40
Posty: 43
Jestem poruszony beztroską i nastrojem z jakim pewne osoby traktują swoje życie duchowe... Najbardziej jest mi szkoda osób niewinnych którym zwolennicy Narayana Maharaja mówią że teraz mają lepsze albo lepiej albo wiecej... Niestety bazując na starych przyjaźniach i sentymentach (bynajmniej nie duchowych) niektórzy z wielbicieli decydują sie na wizytę w takim "nowym duchowym supermarkecie". Jak to w "nowych supermarketach" bywa, są okazje i promocje, tutaj nowe imię możesz dostać dużo taniej i szybciej, bez czekania, tutaj możesz dostać wiecej bo przecież nauczanie Śrila Prabhupady jest według niektórych tzw wielbicieli takim "duchowym przedszkolem", tu jednak w obliczu lepszych samozrealizowanych mistrzów i ty staniesz się oświecony będziesz mógł się czuć lepszy, ważniejszy, bo oni w przeciwieństwie do Śrila Prabhupady, znają sposób żeby od razu wznieść cię do poziomu Madhurya Rasy lub nawet jeszcze wyżej... wybaczcie mi cynizm, Czy coś wam to przypomina... Brzmi jak reklama nieprawdaż? No prawie duchowa rewolucja oparta o... marketing :). Zawsze znajdzie się ktoś kto da się nabrać i to kupi. Z różnym skutkiem. Słyszałem o niestety nielicznych osobach które szybko uświadomiły sobie w jaki sposób manipuluje się nimi karmiąc je taką filozofią "dla dzieci" która dyskredytuje i obraża Śrila Prabhupadę i jego zasługi bez których to zasług garstka zwolenników Narajana Maharaja siedziała by zapewne dzisiaj w swoim Math gdzieś w indiach myśląc dalej że nauczanie osób "niedotykalnych" w krajach zachodnich jest niewykonalne i niepotrzebne. Tam przynajmniej byliby bezpieczni i nie popełniali obraz wobec czystego wielbiciela który dał nam to wszystko, dał to nawet i tym którzy dyskredytując go obecnie w swoim mniemaniu poszli do "duchowego gimnazjum". To co porusza mnie jednak do głębi to mentalność takiej nieszczęśliwej osoby która otrzymawszy szansę na wyzwolenie poprzez kontakt z książkami Śrila Prabhupady ostatecznie zaczyna go pośrednio lub bezpośrednio krytykować, dyskredytować i nie pamięta że swoje życie duchowe zawdzięcza właśnie jemu, mając wobec niego niespłacalny dług. O tym jednak nie chcemy pamietać, o naszych zobowiązaniach, o naszych korzeniach, etyce czy jeśli wolicie czymś co jest dla nas absolutnym kryterium, etykiecie Waisznawa. Niektórzy, drogi Czarku znany obecnie z wielu imion, podejmują wielki wysiłek szukając czegoś co da im satysfakcję, poczucie pełni, ukoi ich frustrację, obdaży prestiżem lub bogactwem. Da im zaangażowanie i nada ich życiu sens na nowo. Czy to czego szukają ta zmiana jest jedynie duchowa? Część z powyższych celów można niestety spełnić jedynie w sposób materialny i tu właśnie czai się niebezpieczeństwo - Pani Maya oszuka Cię choć przez chwilę uszczęśliwi, dostaniesz coś szybko (jak w supermarkecie) od razu będziesz czuł się dobrze pławiąc się w morzu nowej inspiracji jednakże po drodze umknie Ci jeden mały malutki szczegół. To że swoim zachowaniem świadomie lub będąc zwiedzionym obraziłeś osobę wobec której masz ów niespłacalny dług. Czy zrobiłeś to z braku satysfakcji, z powodu pragnień, nie ważne. Nawet gdybyś miał wątpliwości czy jest to właściwe, ty wybierasz to co umiesz robić od zawsze. By nie być sam i czuć się z tym bezpieczniej wolisz przekonać innych że masz rację, że to jest to, że na pewno się nie mylisz bo czujesz się szczęśliwy. W ten czy inny sposób sprawisz że inne osoby zrobią to co ty. CO BĘDZIE JEDNAK jeśli się pomyliłeś, jeśli ta drobna rzecz o której nie chcesz pamietać, ten niespłacalny dług który, o ile mamy prawy charakter, w naturalny sposób obliguje nas do lojalności wobec TEGO KTÓRY DAŁ NAM SZANSĘ na zakończenie naszej materialnej egzystencji. CO WIĘC NASTĄPI JEŚLI ta drobna rzecz okaże się olbrzymią przeszkodą stojącą na naszej drodze powrotu do Boga. A ty w swojej gorliwości weźmiesz na siebie nawet kilka takich przeszkód przyjmując część odpowiedzialności za inne osoby które tak uroczo namawiałeś na radykalną zmianę w życiu duchowym. Co powiesz im wtedy gdy kiedyś przyjdą do Ciebie z pretensjami? Czy wtedy, gdy będzie już za późno, też będziesz kwieciście mówił o rzeczowej, i głębokiej dyskusji? Czy stać Cię na takie ryzyko by próbować udowadniać sobie że się nie mylisz kosztem odpowiedzialności za te niewinne, wciąż niestety mające do Ciebie zaufanie osoby? Czy to że jeśli w efekcie popełnionej obrazy będziesz musiał pojawiać się w tym materialnym świecie jeszcze kilka razy, zamiast bezpiecznie zakończyć materialną egzystencję w obecnym życiu i dla własnego egoistycznego komfortu nie odbierać podobnej szansy innym nie wystarczy by zastanowić się TERAZ poważnie nad tym co robisz tak sobie i innym. Ja na twoim miejscu nie podejmowałbym takiego ryzyka nawet dla samego siebie. To że ty to robisz świadczy dla mnie o zwątpieniu braku wiary w Śrila Prabhupadę, braku satysfakcji i desperacji, co jednak nie usprawiedliwia niczego biorąc pod uwagę potencjalne tragiczne konsekwencje. Musimy zrozumieć że w życiu duchowym nie ma OKAZJI ani PROMOCJI, to co jedynie pojawia się zawsze gdy chcemy czegoś co nie idzie w parze z naszym życiem duchowym to MAYA. To ona tworzy okazje przyciąga i oszałamia inteligencję. To ona sprawi że bedziesz czuł się świetnie (choćby i przez chwilę), twój umysł zapewni Cię że to co robisz jest doskonałe. W efekcie dostaniesz jeszcze jedną potężną lekcję od natury materialnej i darmową wizę pobytową w świecie materialnym do wykorzystania na kilka żyć. Może w ciągu tych kilku żyć spłacisz swój dług w stosownych okolicznościach. To że mówisz że nie byłeś inicjowany może być faktem. Inicjacja zachodzi w sercu a osoba inicjowana podąża i studjuje nauki, w naszym wypadku książki Śrila Prabhupada i stosuje je praktycznie w swym życiu. To przykre jednak że nigdy nie czułeś się inicjowany z zupełnie niezrozumiałych powodów rozprowadzając tysiące i dziesiątki tysięcy książek Śrila Prabhupady, no jest to wręcz zdumiewające jak szybko o tym zapomniałeś, no chyba że nadanie kolejnego imienia poczyniło takie spustoszenie w twej pamieci, ja jednak wciąż to jeszcze pamietam. Te drobne fakty sprawiają że cała twoja argumentacja i motywy budzą moje wątpliwości. Coś tu jest nie tak... Tak czy inaczej ostatecznym kryterium będzie twój rezultat na tej ścieżce samorealizacji porównywanej czasem do ostrza brzytwy. Naprawdę warto zastanowić się poważnie dlaczego tak właśnie jest ona określana. Śrila Prabhupada powiedział jedną bardzo istotną rzecz, nigdy nie powinniśmy porzucać schronienia Jego instytucji bo jest ono bezpieczne. Jakkolwiek nie odpowiedziałbyś na to twierdzenie dopóki posiadam niezłomną wiarę w te słowa i do póki ta JEGO instytucja istnieje a na dodatek świetnie działa nie jestem zainteresowany argumentami które bedą jedynie obrażać tak Śrila Prabhupadę jak i wszystkich posiadających do niego zaufanie, podążających za nim oraz pokładających w nim wiarę. Mam nadzieję że po przeczytaniu mojego postu część osób ocknie się i może nawet zapyta "Kryszno po co ja to robię lub zrobiłem". Ja sam poczuję się znacznie lepiej jeśli choć jedna osoba zachowa zdrowy rozsądek i zastanowi się nad konsekwencjami tego co robi. Proszę was więc o głęboką refleksję czy to co robicie jest zgodne z waszym sumieniem, dla kogo to robicie? Mam nadzieję że jeśli już to jesteście na 108% pewni że dla Siebie a nie np. dla Czarka... Wszystkim którzy czują sie wciąż dobrze ze swoim wyborem życzę spełnienia pragnień na nowej drodze życia. Zapewne będziemy spotykać się rzadziej i nad tym ubolewam najbardziej. Nie oczekuję komentarzy ani analiz mojej prywatnej opini bo tym właśnie jest mój post. Możecie go więc zignorować. Mogę mieć jedynie nadzieję że w swoim zrozumieniu nie jestem sam. Składam wyrazy szacunku wszystkim szczerym wielbicielom którzy niezmiennie przyjmują schronienie w naukach naszego Acharyi Śrila Prabhupady i modlę sie za tych którzy z różnych powodów nie są w stanie okazać mu należnego szacunku i docenienia. Wasz nieznaczący sługa. pvd


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 21:03 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2006, o 16:02
Posty: 1323
Lokalizacja: walbrzych,wroclaw i okolice
Sorry za podsumowanie.
zujecie przezute. poprostu smuciarstwo.pierwszej klasy. To tyle odemnie.


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 16 cze 2009, o 21:33 

Dołączył(a): 5 paź 2007, o 06:42
Posty: 44
hare kryszna

istotne sprostowanie

Jeśli chodzi o impersonalizm goswamich, to jest to drastyczny błąd tłumacza. Poniżej zamieszczam oryginał i błędne tłumaczenie.

Srila Narayana Maharaja encourages the reading of literature Srila Prabhupada restricted for his disciples or even dismissed as unimportant or tinged with impersonalism. An example of the former is the intimate writings of the Gosvamis, of the latter Tulasidasa’s Ramacarita-manasa.

- Śrila Narayana Maharaja zachęca do czytania literatury, którą Śrila Prabhupada nie polecał swoim uczniom czy określił jako nieznaczącą lub zanieczyszczoną filozofią impersonalizmu. Dawniejszym przykładem takich dzieł są poufne pisma Goswamich, a współcześnie Ramacarita-manasa Tulasidasa.
Przy czym: "Gosvāmī Tulsīdās lub Tulasī Dāsa or Tulsidas (1532-1623; Devanāgarī: तुलसीदास), był kompozytorem Awadhi, filozofem, oraz autorem Ramacharitamanasa". (to z wikipedii)
zatem jakie "WSPÓŁCZEŚNIE"???!!!

Właściwe tłumaczenie:
Śrila Narayana Maharaja zachęca do czytania literatury, którą Śrila Prabhupada nie polecał swoim uczniom czy nawet odrzucił jako nieznaczącą lub zanieczyszczoną filozofią impersonalizmu. Przykładem tej pierwszej są poufne pisma Goswamich, a przykładem tej drugiej jest Ramacarita-manasa Tulasidasa.

hare kryszna
wasz sługa
Gopala Acarya dasa


Góra
Offline Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 187 ]  Moderator: Morderatorzy Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL