Teraz jest 28 mar 2024, o 14:11


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 10:51 

Dołączył(a): 25 lis 2006, o 21:25
Posty: 154
Lokalizacja: ziemica Dziadoszan
>Nie musisz wierzyć w to co napisałem, nikt tego nie wymaga. Nie na wszystko będą dowody, nawet na istnienie Boga nie ma jednoznacznych dowodów. Śrila Narayana Maharaja powiedział o tym, ja mu wierzę. Czasem musimy mieć trochę wiary na początku. Przez słuchanie nauk od Śrila Bhaktivedanty Narayana Maharaja można ten fakt zrealizować.<

Niezła podstawa filozoficzna... Jeśli przystąpię do tripurarian ich guru objawi mi, że to Śridhar Maharadź miał kierować Towarzystwem, jeśli do rytwikowców, objawią mi, że to sam Prabhupada miał zostać po wsze czasy jedynym... Witamy w odnowie w duchu świętym...


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 11:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 cze 2009, o 09:02
Posty: 16
[quote="albert"]>Nie musisz wierzyć w to co napisałem, nikt tego nie wymaga. Nie na wszystko będą dowody, nawet na istnienie Boga nie ma jednoznacznych dowodów. Śrila Narayana Maharaja powiedział o tym, ja mu wierzę. Czasem musimy mieć trochę wiary na początku. Przez słuchanie nauk od Śrila Bhaktivedanty Narayana Maharaja można ten fakt zrealizować.<

Niezła podstawa filozoficzna... Jeśli przystąpię do tripurarian ich guru objawi mi, że to Śridhar Maharadź miał kierować Towarzystwem, jeśli do rytwikowców, objawią mi, że to sam Prabhupada miał zostać po wsze czasy jedynym... Witamy w odnowie w duchu świętym...[/quote]

Udowodnij mi że Śrila Prabhupada był wysłany przez Krysznę - masz na to dowód? Mimo tego wiemy (wierzymy i akceptujemy) że był w pełni upełnomocniony. :P Źle mówię? Poza tym nie przeczytałeś do końca - wysłałem ci z link z "dowodami". Wydaje mi że masz jakieś negatywnie nastawienie, bez względu co bym nie napisał?

PS. Nie wiedziałem, że w Bhakti-jodze trzeba wszystko udowadniać. :P

Pozdrawiam
Kanhaiya Lal


Ostatnio edytowano 17 cze 2009, o 13:07 przez kanhaiyalal, łącznie edytowano 4 razy

Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 11:09 

Dołączył(a): 16 cze 2009, o 11:43
Posty: 87
Lokalizacja: Wrocław
Hare Kryszna Wajsznawowie
Droga Indulekha Mataji.
Przyjmijcie moje pokorna pokłony.


Na wstępie chciałem powiedzieć że nie jestem uczniem NM, jestem niezależnym obserwatorem.Pojechałem do Wenecji aby "zobaczyć na własne oczy" jak to wygląda i "o co chodzi" bo nie ma zaufania w relacje z drugiej ręki. Za stary jestem na to.

Nie jest prawdą że uczniowie Narajana Maharaja koncentrują się li tylko na bhaktach z ISKCONU. Może się tak wydawać na pierwszy rzut oka. Podczas pobytu Damodara Swamiego odbył się program otwarty w Lublinie oraz co najmniej dwa Harinamy (w Warszawie i Kielcach). Jeśli chodzi o nauczanie do tzw bhaktów ISKCONU to weź pod uwagę, że wiele osób które spotkałem w Wenecji miało wcześniej kontakt z ISKCONEM, a wielu nie. I sam tym którzy mieli kontak z IKCONEM zadałem wielokrotnie to pytanie: dlaczego odeszliście z ISKCONU dlaczego jesteście z NM?

Każdy przypadek był inny i indywidualny, ale kręciły się wokół tych samych kwestii: ich ISKCON guru upadł i kolejny też i kolejny też, albo ich praktyki duchowe były na mizernym poziomie i zostali zainspirowani na nowo, albo mieli dość polityki.

Dlaczego wielbiciele z ISKCONU nie byli ich wstanie zainspirować duchowo? To już sobie sama musisz udzielić odpowiedzi.

Sam jestem bhaktą " z odzysku" wiec rozumiem to dobrze. I jestem wdzięczny tym osobom które mnie "obudziły " na nowo. Nie żałuję. I to też jest sprawka Srila Prabhupada. Jak to mówią: łaska pańska na pstrym koniu jeździ.

Co do różnic filozoficznych to na ile znam się na tym to nie ma żadnych jeśli chodzi o siddhantę (każdy musi sobie odpowiedzieć sam czym jest siddhanta), konkluzję, są jakieś różnice w szczegółach, ale ISKCON różni się w szczegółach od tego co nauczał Bhaktisiddhanta T w swoim GM. Jak ktoś chce służę listą.

Pamiętam jak pod koniec lat 80tych w Polsce nie było możliwym otrzymanie inicjacji jeśli nie mieszkało się w świątyni. Potem było tak, że jak ktoś się ożenił to mówiło się "że się skończył" i nie podawało mu się reki. Teraz jak ktoś "odszedł" z ISKCONU to jest "na cenzurowanym". No cóż 20 lat minęło, a postawy te same.

Kiedy pojawia się nowa sytuacja jest dziwna i egzotyczna. Wzbudza niepokój.

Zakładacie "zdradę", "podstęp", "oszustwo", a nikt nie pomyślał, że ktoś robi to w dobrej wierze bo tak to rozumie, czuje, tak uważa, że to słuszne. Kiedyś moja mama nie pozwoliła mi zostać bhaktą bo "byłeś chrzczony" i "jesteś katolikiem". Jakoś nikt się nie przejmuje tymi osobami które straciły wiarę, przestały praktykować, przestały przychodzić do bhaktów itd itp. Wtedy nikt nie oskarżał nikogo o "podstep".

Sam jak byłem w takiej sytuacji nikt nie zadzwonił nikt nie przyszedł, się pies z kulawą nogą nie zainteresował itd. Teraz za to wzbudza niepokój nauczanie innej grupy wajsznawów. Jakiej jakości jest to troska?

Czy Pan Czajtania jest w Międzynarodowym Towarzystwie Świadomości Kryszny (specjalnie podaję całą nazwę) ? Czy Narottam das Thakur jest w Międzynarodowym Towarzystwie Świadomości Kryszny? Czy Bhaktivinod Thakur jest w Międzynarodowym Towarzystwie Świadomości Kryszny? Czy Sukadeva Goswami jest w Międzynarodowym Towarzystwie Świadomości Kryszny? A inni? Są oni niewątpliwie Świadomi Kryszny. Czy my jesteśmy?

Do Paravary Prabhu jeszcze słowko
napisałeś: "Zapewne będziemy spotykać się rzadziej i nad tym ubolewam najbardziej". Wiesz ja mam mnóstwo serdecznych znajomych których poznałem "w bhakti jodze" i utrzymuję z nimi serdeczne kontakty od lat, wielu z nich nie jest już praktykującymi bhaktami. Nie przeszkadza nam to w tym, że czasem rozmawiamy o Krysznie i nawet pośpiewamy.

Tak że to czy będziesz się z kimś spotykał i dlaczego zależy li tylko od Ciebie.


PS Droga Indulekha Mataji Proszę zwracaj się do Charu Kryszny Dasa per Charu Kryszna a nie Prabhu Czarek, nie jest to zgodne z etykieta wajsznawa. Jak byś się czuła gdyby ktoś zwrócił się do Ciebie per bhn Edyta?

[quote="albert"]>Nie musisz wierzyć w to co napisałem, nikt tego nie wymaga. Nie na wszystko będą dowody, nawet na istnienie Boga nie ma jednoznacznych dowodów. Śrila Narayana Maharaja powiedział o tym, ja mu wierzę. Czasem musimy mieć trochę wiary na początku. Przez słuchanie nauk od Śrila Bhaktivedanty Narayana Maharaja można ten fakt zrealizować.<

Niezła podstawa filozoficzna... Jeśli przystąpię do tripurarian ich guru objawi mi, że to Śridhar Maharadź miał kierować Towarzystwem, jeśli do rytwikowców, objawią mi, że to sam Prabhupada miał zostać po wsze czasy jedynym... Witamy w odnowie w duchu świętym...[/quote]


:)

Tripurarianie, ritvikowcy, sridharianie i inni :) a zapomniałem jeszcze dżibisowców :) wymienić do kompletu. Towarzystwem miało chyba zarządzać GBC. :) Chyba że pytasz o to kto miał doradzać.

Albercie że przez wiele lat GBC i sanjasini ISKCONU korzystali z rad Sridhara Maharaja (którego Prabhupada uważał za swojego siksa guru) oraz Narajana Maharaja właśnie, i to nie tylko w kwestii pogrzebu . Nawet jeszcze w roku 1996-7 Narajan Maharaja dawał wykłady w Mayapur. Ale potem się to zmieniło, ale to inny wątek.

Czy jak KK zażyczy sobie aby MTŚK nie nauczało w PL to się wyprowadzimy stąd? Każdy dział jak chce i umie inni mogą z tego skorzystać lub nie. Ale chyba nie można nikomu zabronić to już nie te czasy.


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 11:40 

Dołączył(a): 26 paź 2006, o 21:10
Posty: 70
Lokalizacja: Kraków
[quote]PS Droga Indulekha Mataji Proszę zwracaj się do Charu Kryszny Dasa per Charu Kryszna a nie Prabhu Czarek, nie jest to zgodne z etykieta wajsznawa. Jak byś się czuła gdyby ktoś zwrócił się do Ciebie per bhn Edyta?[/quote]

Jaki problem? Po prostu w relacjach jakich byliśmy często słyszałam Czarek a w sumie Charu a Czarek to takie podobne.
Jeśli masz tylko ochotę to śmiało, choroba po inicjacyjna minęła mi dawno temu.
Jedynie Edzia brzmi dla mnie obraźliwie
Pozdrawiam


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 12:25 

Dołączył(a): 17 cze 2009, o 05:27
Posty: 9
Lokalizacja: Musuły / okolice Warszawy
INSTYTUCJONALIZM KONTRA WAISZNAWIZM

Nie przyszliśmy do tego świata aby zostać członkami jakiejkolwiek instytucji. Przyszliśmy tu aby osiągnąć Krsna-Bhakti-Rasa.

krsna bhakti rasa bhavita matih kriyatam yadi kuto'pi labhyate

"Krsna bhakti rasa może być zdobyta tylko za jedną cenę - którą jest ogromne pragnienie (chęć), by ją otrzymać. Jeśli GDZIEKOLWIEK jest ona osiągalna, należy ją nabyć BEZ ZWŁOKI." (Śri Czaitanja Caritamrta Madhya lila 08.70)

Jedyną metodą rozwinięcia tego ogromnego pragnienia (chęci) jest słuchanie o słodkich rozrywkach Śri Radha-Krsna bezpośrednio z ust raganuga waisznawy. Nie jest to osiągalne poprzez intonowanie, nauczanie, dystrybucję książek czy poprzez słuchanie tysięcy wykładów o tym, że nie jesteśmy tym ciałem, i o tym, że powinniśmy podporządkować się Krysznie. Nie zrozumcie błędnie tego punktu. Powinniśmy robić te wszystkie rzeczy, ale bez bezpośredniego słuchania i asocjowania z rasika waisznawami, którzy są pogrążeni w nastroju Śrila Rupy Gosvamiego, Ragunath Das Gosvamiego, Visvanath Cakravati Thakur i innych, nasze oddanie będzie nazywane VAIDHI BHAKTI. To jest uregulowana służba oddania, dzięki której można ewentualnie osiągnąć duchowe planety Vaikuntha, gdzie wszyscy wielbią Krysznę jako Boga. Jednak Kryszna w rzeczywistości nie jest usatysfakcjonowany miłością tych, którzy wiedzą, że jest on Bogiem.

"Znając Moje bogactwa, cały świat spogląda na Mnie z bojaźnią i szacunkiem. Ale oddanie osłabione przez taką cześć nie pociąga Mnie." (Czaitanja Cartamrita Adi 3.16)

Co więcej, vaidhi bhakti nie ma takiej mocy aby zabrać nas do Vrindavana:

"Wszędzie w tym świecie ludzie wielbią Mnie zgodnie z zaleceniami pism świętych. Jedynie przez przestrzeganie takich regulujących zasad nie można osiągnąć miłosnych uczuć bhaktów Vrajabhumi. (Czaitanja Cartamrita Adi 3.15)"

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

...powyższy tekst jest fragmentem z wcześniej przytoczonego artykułu na stronie:

http://forum.purebhakti.pl/viewtopic.php?f=20&t=53

Każda żywa istota ma świadomą lub nieświadomą możliwość wyrażania swojej wolnej woli. Także odnosi się to do pragnienia osiągnięcia określonego celu duchowego. Determinuje ona jej przeznaczenie w tym i przyszłym życiu.


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 13:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
[quote="Caturmukha dasa"]Charu Krishna Das (przedtem znany jako Caturmukha dasa, chociaż nigdy (do tej pory) nie inicjowany przez bona fide guru).[/quote]

Mam nadzieję, że Twoja żona jest świadoma ryzyka życia z Tobą. Jeżeli "blupnie" bhakta, porzuci święcenia kapłańskie osoba która dawała Ci ślub lub urzędnik wydający Ci świadectwo małżeństwa, to też pewno uznasz swój związek małżeński za nieważny. Twoje prawo jazdy też jest już z pewnością nieważne, bo instruktor, który Ci je wydał sprzedaje obecnie pączki na bazarze Różyckiego. A jeszcze ta matura, świadectwo z podstawówki, dyplom z przedszkola, akt urodzenia... Jakby już się tak dobrze uprzeć, to wygląda to tak, jakbyś w ogóle nigdy nie istniał. ;) :)


Ostatnio edytowano 17 cze 2009, o 16:12 przez Purnaprajna, łącznie edytowano 1 raz

Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 13:37 
Morderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2006, o 17:54
Posty: 1331
Lokalizacja: Księstwo Jaworsko-Świdnickie
i sie zaczeło na ostro:) pewno bedzie tego z kilkanascie stron :) dla wytrawnych miłosników wgryzania sie w temat z tego wszystkiego najbardziej podba mi sie post Gaurangi:

Gauranga Avatar das napisał(a):
Sorry za podsumowanie.
zujecie przezute. poprostu smuciarstwo.pierwszej klasy. To tyle odemnie.


Pozdr Gaurango

_________________
"...jesli chcesz zbudowac statek, nie każ ludziom zbierać drewna, ale obudź w nich tesknotę za Oceanem.."


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 14:04 

Dołączył(a): 17 cze 2009, o 05:27
Posty: 9
Lokalizacja: Musuły / okolice Warszawy
[quote="Purnaprajna"][quote="Caturmukha dasa"]Charu Krishna Das (przedtem znany jako Caturmukha dasa, chociaż nigdy (do tej pory) nie inicjowany przez bona fide guru).[/quote]

Mam nadzieję, że Twoja żona jest świadoma ryzyka życia z Tobą. Jeżeli "blupnie" bhakta, porzuci święcenia kapłańskie osoba która dawała Ci ślub lub urzędnik wydający Ci świadectwo małżeństwa, to...[/quote]

Ujął bym to tak: jeśli idę na pocztę, płacę za przesyłkę a urzędnik przyjmuje przesyłkę i pieniądze za nią, ba! nawet wydaje mi pokwitowanie, ale pieniądze wsadza do własnej kieszeni, paczkę zanosi do domu i okazuje się, że także wydał mi fałszywe pokwitowanie bo przesyłki nie zarejestrował w urzędzie pocztowym po czym znika i więcej nie przychodzi do pracy to jaką ma to dla mnie wartość nie wspominając o stratach? Z całą pewnością przesyłka nie dojdzie, nie mam nawet ważnego pokwitowania żeby reklamować nadanie. Można zadać sobie pytanie czy urząd pocztowy uzna moją reklamację, ale ja w to bardzo wątpię.

Analogicznie widzę to w przypadku inicjującego guru, który okazuje się być kimś innym. Być może zbieram jakieś doświadczenie, czy też wiedzę (niech będzie, że sukriti), ale nadal nie wydaje się to być upełnomocnioną prawnie urzędową sytuacją.

Tak czy inaczej porównywanie bhakti do przykładów materialnych może być w pewnych przypadkach nieadekwatne.


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 16:55 

Dołączył(a): 25 lis 2006, o 21:25
Posty: 154
Lokalizacja: ziemica Dziadoszan
[quote="kanhaiyalal"]Wydaje mi że masz jakieś negatywnie nastawienie, bez względu co bym nie napisał?

PS. Nie wiedziałem, że w Bhakti-jodze trzeba wszystko udowadniać. :P [/quote]

Mam już wyrobione zdanie co do relacji ISKCON i Gaudija Math. Niemniej pytam o argumenty i dowody, bo być może pojawią się nowe, których nie znam. Tymczasem ty odwołałeś się do swojej wiary w Narajana Maharadźa i podałeś podstawowy tekst narajanitów, znany od 1977 r., czyli rozmowę pomiędzy ciężko chorym Prabhupadą, a Narajanem, wielokrotnie analizowany i przedstawiany jednostronnie przez narajanitów.
W związku z tym polecam tobie i innym znającym język angielski dobrą, szczegółową i udokumentowaną analizę tych relacji dokonaną przez Drutakarmę Prabhu:

http://www.scribd.com/doc/15697188/Sril ... diya-Matha

Być może sprawa jest całkiem prozaiczna. Często dyskutowałem o tym ze śp Dźanapriją: on kładł nacisk na pionierskość, charyzmę i jednostkę-przywódcę jednocześnie rozumiejąc rolę działań wspólnych, natomiast ja na zespół, grupę wspólnie działających ludzi, działania oddolne, jestem przeciwnikiem kultu jednostki rozumiejąc, że ktoś musi coś czasami zacząć. Charyzmatyczny przywódca daje wizję, rozmach, inspirację, natomiast zespół wciela to w życie, czego przykładem była wrocławska Ratha jatra. To nie GBC ją zorganizowało, lecz wspólnie wielu wielbicieli polskich z MTŚK.

Sprawa stara jak świat: konflikt pomiędzy wiecem, a kniaziem; parlamentem, a prezydentem; synodem biskupów, a papieżem; radą starszych, a wodzem; senatem, a cesarzem.

Bhaktisiddhanta i Prabhupada dali wizję, i polegała ona budowaniu społeczeństwa, zbiorowym wysiłku nauczania Świadomości Kryszny. Zarówno część uczniów Bhaktisiddhanty jak i Prabhupady nie poszła za tą wizją. Budują system matha oparty na kulcie jednostki, co więcej, niektórzy najpierw rozbijają, a potem jakoby chcą łączyć. Traktują relacje pomiędzy Prabhupadą, a jego braćmi duchowymi bardzo pobieżnie i dowolnie. Nawoływanie do "powszechnej miłości" jest też obłudne, bowiem nie uwzględnia tego, że ISKCON, Gaudija Wedanta Samiti, Misja Wryndy, Ćajtanja Sanga itd to organizacje także społeczno-polityczne oparte na różnym systemie władzy.

Drutakarma dobrze bada tę sprawę. We wnioskach pisze m.in:

"Główny powód naszych trudności w związkach z guru Gaudija Matha leży w tym, że wyrośli oni w systemie matha, który wyłonił się po odejściu Bhaktisiddhanty. Wydaje się, że nie są w stanie pojąć jak pracować w ramach zbiorowej władzy, a także wydaje się, że nie są w stanie nawiązać relacji z tymi, którzy to robią. W systemie matha jeden guru staje się wyłącznym inicjatorem i właścicielem matha. Następnie przed swoim odejściem wybiera jednego ze swoich zwolenników, aby przewodził matha. Każdy kto jest powiązany z matha jest jego zwolennikiem lub uczniem. Główny przywódca matha posiada pozycję wyłączności na przywództwo i jest przyzwyczajona działać w ten sposób. Trudno zatem takim osobom współdziałać z ISKCON-em i jego zbiorowym przywództwem. Naturalnie pragną współdziałać z ISKCON-em tak jak przyzwyczaili się to robić we własnych matha, jako jedyni przywódcy, aćarjowie, których każdy musi poważać. Nie mogą przyjąć, że ich opinie i rady muszą być poddane zbiorowej mocy decyzyjnej GBC i, że mogą być zaakceptowane lub odrzucone w zależności od tego, czy GBC postrzega to jako zgodne z pragnieniem, naukami, wskazaniami, itd., Prabhupady. Ta mentalność w połączeniu z mentalnością byłych członków ISKCON-u, którzy życzyliby sobie widzieć ich ulubionych guru jako śiksza guru dla całego ISKCON-u sprawia, że jest niemal niemożliwe nawiązać głębsze związki niż uprzejme acz powściągliwe, jak polecał Prabhupada, wobec guru Gaudija Matha. Jest prawdą, że bracia duchowi Prabhupady w większości odeszli, lecz podstawowa mentalność Gaudija Matha pozostała taka sama. Nadal nie są gotowi pracować w ramach systemu władzy zbiorowej i stanowi to główną przeszkodę w integracji guru gaudija i ich zwolenników z ISKCON-em.(...)

Prawdą jest, że do pewnego stopnia ISKCON został założony na wzór systemu matha z Prabhupadą pełniącym funkcję jedynego, ostatecznego zarządcy i jedynego, inicjującego mistrza duchowego. Niektórzy weterani z tamtego czasu próbując odtworzyć tę sytuację, odnaleźli pociechę w towarzystwie guru gaudija matha. Niemniej od samego początku Prabhupada stawiał sprawę jasno, że zamierza, aby ISKCON był zarządzany ostatecznie zbiorowo oraz ilość guru będzie zwielokrotniona. Nalegał także, oczywiście, na to, żeby przyszli guru i przyszłe GBC wykonywało jego wolę jako założyciela-aćarji. Istota sprawy polega jednak na tym, że w przyszłości będzie istniało zbiorowe przywództwo, a od członków ISKCON-u, nawet najbardziej potężnych, będzie się oczekiwać podporządkowania się temu. Prabhupada ustanowił ten system w trakcie swojego życia i zachęcał swoich uczniów, aby podążali za nim. Czasami przychodzili do niego ze swoimi problemami, lecz on zachęcał ich, aby tego nie robili, lecz pracowali nad tym według systemu zarządzania jaki ustanowił. Bez wątpienia to jest trudna propozycja. System matha może wydawać się łatwiejszy i w pewnym sensie bardziej naturalny. Ale zarówno Bhaktisiddhanta jak i Prabhupada wyjaśniali, że pragną zjednoczonej instytucji nauczania z systemem zarządzania zbiorowego któremu wszyscy członkowie podlegają."

PS. A co do dowodów, to tak, w bhakti jodze też trzeba wszystko udowadniać...


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 17:24 

Dołączył(a): 29 gru 2008, o 18:14
Posty: 153
okkk...wspólpraca z GBC, czy posłuszeństwo GBC ? Albercie-jak, zgodnie z Twoimi informacjami powinno być lub jest? I czy GBC jest wybierane na zasadzie okręgów jednomandatowych? Czy mozna członków GBC w drodze głosowania usunąć? Czy ponosza oni odpowiedzialność FINANSOWĄ(jest to w moim mniemaniu jedyna słuszna forma odpowiedzialności, bo moralna , duchowa lub etyczna znaczy ZADNA:) za blędne decyzje? Za co GBC jest odpowiedzialne? Z czego żyją? Czy podlegaja kontroli skarbowej? Czy podlegają i zobowiązani sa do przestrxegania konstytucji kraju w którym działają itp? Czy można do nich pisać wnioski i zażalenia i domagać sie odpowiedzi i reakcji na konkretny problem w ramach Towarzystwa? I w zasadzie czy ich obrady są jawne? Czy mozna wyciągać względem GBC sankcje prawne?
Pytam, bo szczerze-kurcze nie do konca rozumiałem o co chodzi z tym "naszym Watykanem"-zwykle przedstawiano GBC jako grupę ludzi-to jedna z wersji, którą słyszałem-która jest blisko Boga i do której warto sie modlić(do poszczególnych osobników, naturalnie, a nie grupowo) no i słuchać...serio...Miło byłoby mi gdybys naswietlił nieco temat-nawet na privie. Serdecznie Cie pozdrawiam...przy okazji wszystkich bhaktów tez:)
ps. na wszelki wypadek
pokorny sługa sługi sługi prabhupadanugów:)


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 19:31 

Dołączył(a): 17 cze 2009, o 05:27
Posty: 9
Lokalizacja: Musuły / okolice Warszawy
[quote="albert"][quote="kanhaiyalal"]Wydaje mi że masz jakieś negatywnie nastawienie, bez względu co bym nie napisał?

PS. Nie wiedziałem, że w Bhakti-jodze trzeba wszystko udowadniać. :P [/quote]

Mam już wyrobione zdanie co do relacji ISKCON i Gaudija Math. Niemniej pytam o argumenty i dowody, bo być może pojawią się nowe, których nie znam...

... PS. A co do dowodów, to tak, w bhakti jodze też trzeba wszystko udowadniać...[/quote]

Rozmawiałem dziś na ten temat z pewnym bhaktą i wspomniałem, że w przypadku o którym wspominasz odwoływanie się do argumentów z siastr jest jak najbardziej na miejscu. Jednakże tak czy inaczej ostatecznie decyzje podejmowane są na poziomie serca, a nie intelektu jak to się niektórym t.zw. intelektualistom wydaje. Dlatego też bhakti jest silniejsza od jnany. To jest także znany fakt psychologiczny. Srila Prabhupada wiele razy stwierdzał: "... everything is based on desire" (wszystko oparte jest na pragnieniu). To co serce podpowie - intelekt przyjmie i uzasadni. Więc jakość dokonywanych wyborów zależy od stanu serca, za którym intelekt i tak podąży.

To nie jest tak, że wszyscy muszą podążać w jednym nastroju służby oddania. Są indywidualne skłonności i potrzeby wielbicieli i to one determinują ich poszukiwania i przynależność w świadomości Kryszny.

Niemniej muszę przyznać, że gdy jest okazja ścierania się różnic poglądów, czy upodobań może być to bardzo ożywcze w zdobywaniu wiedzy o i także realizacji świadomości Kryszny. I nie ma tu aż takiego znaczenia t.zw. wygrana strony, która wydaje się być tylko koncepcją inspirującą.


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 19:58 

Dołączył(a): 29 gru 2008, o 18:14
Posty: 153
Może to dziwnie zabrzmi, ale skoro instytucja to pytanie z kategorii politycznych, mianowicie:
-Czy uczniowie Narayana Maharaja będą "wpuszczani" do świątyń ISkCON-u?????
Pytam , gdyz mam kilkoro kolegów i koleżanek wśród uczniów NM i chcę wiedzieć co w takiej sytuacji????
Co mam im powiedzieć ?
dziękuję i ciepło pozdrawiam wszystkich,którzy są za i przeciw:)
..ostatecznie jesteśmy wielka rodziną...aczkolwiek przydałaby się nam terapia rodzinna...jest może jakis odpowiednik wisznuickiej Virginii Satir???
uniżony sługa-sługi, sługi , sługi naturalnie


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 20:00 

Dołączył(a): 7 sie 2007, o 20:07
Posty: 199
[quote="Premdas"]
Niemniej muszę przyznać, że gdy jest okazja ścierania się różnic poglądów, czy upodobań może być to bardzo ożywcze w zdobywaniu wiedzy o i także realizacji świadomości Kryszny. I nie ma tu aż takiego znaczenia t.zw. wygrana strony, która wydaje się być tylko koncepcją inspirującą.[/quote]

Ludzie! Proponuję wszystkim odwiedzić sąsiedni temat o Janapriyi Prabhu!


Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 20:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
[quote="Premdas"]Nie przyszliśmy do tego świata aby zostać członkami jakiejkolwiek instytucji. Przyszliśmy tu aby osiągnąć Krsna-Bhakti-Rasa.[/quote]

Tak, ale ten pseudo-argument przeocza fakt, że zorganizowana instytucja może też pomóc w łatwiejszym osiągnięciu tej bhakti-rasy. Ale kto wie, gdyby ten "potężny" polityczny slogan przeczytał Śrila Prabhupada i Śrila Bhaktisiddhanta Sarasvati to być może będąc pod jego nieodpartym wrażeniem rozwiązaliby lub w ogóle nie założyliby swoich instytucji. Mógłbym teraz przynajmniej siedzieć w przepoconej siatkowej podkoszulce na sofie przed telewizorem, palić peta i zajadać się salcesonem, szczerząc poczerniałe nikotyną zęby na widok reklam Tyskiego, podczas przerwy w meczu piłki nożnej. A tak muszę męczyć się w instytucji składającej się z osób, których celem jest wreszcie zainspirowanie mnie i mnie podobnym do służby oddania dla Kryszny. Więcej tego typu "złotych myśli" a zapewniam Was, że popyt na polską kaszankę znacznie się zwiększy. ;) :)


Ostatnio edytowano 17 cze 2009, o 20:38 przez Purnaprajna, łącznie edytowano 1 raz

Góra
Offline Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Stanowisko MTŚK względem Śrila Narayana Maharaja
PostNapisane: 17 cze 2009, o 20:37 

Dołączył(a): 17 cze 2009, o 05:27
Posty: 9
Lokalizacja: Musuły / okolice Warszawy
[quote="madhukari"]Może to dziwnie zabrzmi, ale skoro instytucja to pytanie z kategorii politycznych, mianowicie:
-Czy uczniowie Narayana Maharaja będą "wpuszczani" do świątyń ISkCON-u?????
Pytam , gdyz mam kilkoro kolegów i koleżanek wśród uczniów NM i chcę wiedzieć co w takiej sytuacji????
Co mam im powiedzieć ?
dziękuję i ciepło pozdrawiam wszystkich,którzy są za i przeciw :)
..ostatecznie jesteśmy wielka rodziną...aczkolwiek przydałaby się nam terapia rodzinna...jest może jakis odpowiednik wisznuickiej Virginii Satir???
uniżony sługa-sługi, sługi , sługi naturalnie[/quote]

Nie wiem na ile może to być wyznacznikiem w każdej sytuacji czy dla każdej osoby, ale ja na przykład będąc świeżo po inicjacji u NM osobiście i bezpośrednio zapytałem Prezydenta Świątyni Warszawskiej, czy mogę przychodzić do Świątyni?

W odpowiedzi usłyszałem "Oczywiście, że możesz przychodzić... - tu przerwa na chwilę zastanowienia, po czym dodał ze względu na swoją pozycję - ... pod warunkiem, że nie będziesz zabierał bhaktów ze świątyni." ;)

Zgodziłem się na to, ale pomyślałem sobie, że wygląda na to jakby mnie (lub mnie podobnych) ktoś na siłę, pozbawiając wolnej woli, lub podstępem wsadził do wora i wyniósł ;) Co oczywiście nie miało miejsca bo w swoim mniemaniu jestem świadomy swoich osobistych decyzji i odpowiedzialności za nie.

Jednak jeśli odwiedza się gospodarza w miejscu jego zamieszkania należy uszanować go przez właściwe zachowanie (etykietę), uwzględniając czas, miejsce i okoliczności. Jednocześnie uważam też, że mając z kimś szczere i serdeczne relacje dzielenie się tym co jest bliskie sercu, co się docenia i sprawia wewnętrzną radość jest rzeczą naturalną i cechą relacji personalnych. Nie ma powodu do obaw gdyż w każdą stronę wiedza o serdecznym sąsiedzie nie musi oznaczać, że wbrew jego woli przejmie się jego posiadłość :P To tylko kwestia kultury i dobrych cech.


Góra
Offline Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 187 ]  Moderator: Morderatorzy Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL