[quote="kanhaiyalal"]Wydaje mi że masz jakieś negatywnie nastawienie, bez względu co bym nie napisał?
PS. Nie wiedziałem, że w Bhakti-jodze trzeba wszystko udowadniać. :P [/quote]
Mam już wyrobione zdanie co do relacji ISKCON i Gaudija Math. Niemniej pytam o argumenty i dowody, bo być może pojawią się nowe, których nie znam. Tymczasem ty odwołałeś się do swojej wiary w Narajana Maharadźa i podałeś podstawowy tekst narajanitów, znany od 1977 r., czyli rozmowę pomiędzy ciężko chorym Prabhupadą, a Narajanem, wielokrotnie analizowany i przedstawiany jednostronnie przez narajanitów.
W związku z tym polecam tobie i innym znającym język angielski dobrą, szczegółową i udokumentowaną analizę tych relacji dokonaną przez Drutakarmę Prabhu:
http://www.scribd.com/doc/15697188/Sril ... diya-Matha Być może sprawa jest całkiem prozaiczna. Często dyskutowałem o tym ze śp Dźanapriją: on kładł nacisk na pionierskość, charyzmę i jednostkę-przywódcę jednocześnie rozumiejąc rolę działań wspólnych, natomiast ja na zespół, grupę wspólnie działających ludzi, działania oddolne, jestem przeciwnikiem kultu jednostki rozumiejąc, że ktoś musi coś czasami zacząć. Charyzmatyczny przywódca daje wizję, rozmach, inspirację, natomiast zespół wciela to w życie, czego przykładem była wrocławska Ratha jatra. To nie GBC ją zorganizowało, lecz wspólnie wielu wielbicieli polskich z MTŚK.
Sprawa stara jak świat: konflikt pomiędzy wiecem, a kniaziem; parlamentem, a prezydentem; synodem biskupów, a papieżem; radą starszych, a wodzem; senatem, a cesarzem.
Bhaktisiddhanta i Prabhupada dali wizję, i polegała ona budowaniu społeczeństwa, zbiorowym wysiłku nauczania Świadomości Kryszny. Zarówno część uczniów Bhaktisiddhanty jak i Prabhupady nie poszła za tą wizją. Budują system matha oparty na kulcie jednostki, co więcej, niektórzy najpierw rozbijają, a potem jakoby chcą łączyć. Traktują relacje pomiędzy Prabhupadą, a jego braćmi duchowymi bardzo pobieżnie i dowolnie. Nawoływanie do "powszechnej miłości" jest też obłudne, bowiem nie uwzględnia tego, że ISKCON, Gaudija Wedanta Samiti, Misja Wryndy, Ćajtanja Sanga itd to organizacje także społeczno-polityczne oparte na różnym systemie władzy.
Drutakarma dobrze bada tę sprawę. We wnioskach pisze m.in:
"Główny powód naszych trudności w związkach z guru Gaudija Matha leży w tym, że wyrośli oni w systemie matha, który wyłonił się po odejściu Bhaktisiddhanty. Wydaje się, że nie są w stanie pojąć jak pracować w ramach zbiorowej władzy, a także wydaje się, że nie są w stanie nawiązać relacji z tymi, którzy to robią. W systemie matha jeden guru staje się wyłącznym inicjatorem i właścicielem matha. Następnie przed swoim odejściem wybiera jednego ze swoich zwolenników, aby przewodził matha. Każdy kto jest powiązany z matha jest jego zwolennikiem lub uczniem. Główny przywódca matha posiada pozycję wyłączności na przywództwo i jest przyzwyczajona działać w ten sposób. Trudno zatem takim osobom współdziałać z ISKCON-em i jego zbiorowym przywództwem. Naturalnie pragną współdziałać z ISKCON-em tak jak przyzwyczaili się to robić we własnych matha, jako jedyni przywódcy, aćarjowie, których każdy musi poważać. Nie mogą przyjąć, że ich opinie i rady muszą być poddane zbiorowej mocy decyzyjnej GBC i, że mogą być zaakceptowane lub odrzucone w zależności od tego, czy GBC postrzega to jako zgodne z pragnieniem, naukami, wskazaniami, itd., Prabhupady. Ta mentalność w połączeniu z mentalnością byłych członków ISKCON-u, którzy życzyliby sobie widzieć ich ulubionych guru jako śiksza guru dla całego ISKCON-u sprawia, że jest niemal niemożliwe nawiązać głębsze związki niż uprzejme acz powściągliwe, jak polecał Prabhupada, wobec guru Gaudija Matha. Jest prawdą, że bracia duchowi Prabhupady w większości odeszli, lecz podstawowa mentalność Gaudija Matha pozostała taka sama. Nadal nie są gotowi pracować w ramach systemu władzy zbiorowej i stanowi to główną przeszkodę w integracji guru gaudija i ich zwolenników z ISKCON-em.(...)
Prawdą jest, że do pewnego stopnia ISKCON został założony na wzór systemu matha z Prabhupadą pełniącym funkcję jedynego, ostatecznego zarządcy i jedynego, inicjującego mistrza duchowego. Niektórzy weterani z tamtego czasu próbując odtworzyć tę sytuację, odnaleźli pociechę w towarzystwie guru gaudija matha. Niemniej od samego początku Prabhupada stawiał sprawę jasno, że zamierza, aby ISKCON był zarządzany ostatecznie zbiorowo oraz ilość guru będzie zwielokrotniona. Nalegał także, oczywiście, na to, żeby przyszli guru i przyszłe GBC wykonywało jego wolę jako założyciela-aćarji. Istota sprawy polega jednak na tym, że w przyszłości będzie istniało zbiorowe przywództwo, a od członków ISKCON-u, nawet najbardziej potężnych, będzie się oczekiwać podporządkowania się temu. Prabhupada ustanowił ten system w trakcie swojego życia i zachęcał swoich uczniów, aby podążali za nim. Czasami przychodzili do niego ze swoimi problemami, lecz on zachęcał ich, aby tego nie robili, lecz pracowali nad tym według systemu zarządzania jaki ustanowił. Bez wątpienia to jest trudna propozycja. System matha może wydawać się łatwiejszy i w pewnym sensie bardziej naturalny. Ale zarówno Bhaktisiddhanta jak i Prabhupada wyjaśniali, że pragną zjednoczonej instytucji nauczania z systemem zarządzania zbiorowego któremu wszyscy członkowie podlegają."
PS. A co do dowodów, to tak, w bhakti jodze też trzeba wszystko udowadniać...