Kedarnath dasa napisał(a):
bhaktajarek napisał(a):
Yoga z rana to rzeczywiście dobry pomysł! A jaki nowatorski! Bomba !
Na osłodę
http://pl.youtube.com/watch?v=5mj0aO-krpg&feature=relatedHare Krishna !
Musisz byc bardzo nieszczesliwa osoba. Wspolczuje
Prabhuji skoro tak mówisz, ale ja widzę to trochę inaczej, bo skoro taka zachęta padła, że "burza mózgów" to pomyślałem,że powiało pluralizmem ze strony. Yoga, mecze, ale widzę, że drapanie po plecach trwa dalej, a szkoda bo mam taką "burzę w mózgu". Warto się uczyć od "zachodnich bhaktów" wolności słowa i spierania się o RACJE, POGLĄDY, a nie zamykać się w swoim małym, śmiesznym światku tzw. przyjaciół i tzw.wrogów, światku "Burzy Mózgów", bo to po prostu maya i tyle, prajalpa co tu wyprawiacie, a powinniście uczyć innych jak czerpać szczęście z czysto praktykowanego procesu. Wykorzystać szansę daną nam przez Sampradayę i szukać odpowiedzi na pytania. MASA PYTAŃ czeka na odpowiedź Prabhu. Ja np., co was z pewnością ucieszy odstępuję od konkluzji RITVIK! JAY BHAKTA JAREK< NARESZCIE! Spokojnie, bez histerii i fanatyzmu , pozostając wdzięczny za ważne lekcje, i w ogóle. (A co na to Goździkowa?) A TU WITAĆ SŁOŃCE chcecie! To bomba, ale nie na KALI YUGĘ i nie na PROPAGATORÓW SANATANA DHARMY Prabhuji! Pamiętaj, trinad api sunicena.. Ja też zapominam o tym, ale choć mi nie w smak krytykowanie, to póki tchu i póki mnie nie zbanują za to co piszę, to choć serce mi szybciej bije, kiedy tak na przeciw wam ZJEDNOCZONYM staję NIESZCZĘŚLIWY tak BARDZO (skoro tak ci pasuje)to daruj,... ale taką mam naturę, że mnie durnota i obłuda wpienia! Róbta co chceta, ale nie w imię TEJ MISJI SRILA PRABHUPADA I PANA CAITANYI> To są poważne sprawy. Jest tyle ściemy w tym co robimy rzekomo w imię bhakti yogi. Poprawiamy książki Acaryi, płacimy Pujarim za "służbę" dla bóstw, prezydentom świątyń, menedżerom!, sprzedajemy(ISKCON) najlepszą farmę w Hiszpanii(w dobie kryzysu! i takich cen żywności), mamy około stu GURU(?) wybieranych w sytemie głosowania większością 2/3, choć to totalnie przeciw ŚATRA I GURU!, mamy Guru z prywatnymi światyniami, i tyle innych nonsensów, a ty mi WRÓŻYSZ, żem nieszczęśliwy! A może by tak WŁAŚNIE WYPADAŁO PRABHU, kiedy MISJĘ PRABHUPADA "DIABLI BIORĄ". No toś mnie Prabhu poruszył, to pewnie FAŁSZYWE EGO, czy NIE?
Wasz sługa bhaktajarek
ps. ale tego to mi chyba już nie darujecie, co nie, czy tak?