Hare KrysznaPrzyjmijcie moje poklony. Wszelka chwala Srila Prabhupadzie.
Widzac odpowiedzi grona waisznawow, ktore sie tu pojawily chcialem ustosunkowac sie do tego co przeczytalem. Pzede wszystkim chcialem zauwazyc, ze nikt nie podjal tematu. Wszysko na co bylo stac naszych rozmowcow, to tylko najnizszej klasy rodzaj argumentacji jakim jest argumentum ad hominem, znany trik stosowany przez politykow I innych oportunistow bedacy argument zwodniczym i odwracajacym uwage od rzeczywistego tematu dyskusji. Polega to na tym czego udalo nam sie tu slodko doswiadczyc, czyli: walnosc goscia w nos, zgniesc, pozamiatac I do kubla wrzucic. Klasyczna chamowka bojowkarzy wszelkiej masci. Ale to jest proste, jesli uda nam sie goscia zdyskredytowac, to nikt go nie wezmie na powaznie, a my bedziemy mogli swobodnie kontynuowac swoj "lot nad kukulczym gniazdem". Drodzy bhaktowie, moge powiedziec tylko tyle; jest to dla mnie bardzo smutne widowisko, choc wy macie niezly ubaw. Lubicie rzucac mlotkami I nokautowac, I jeszcze sie poklepywac nawzajem, zeby nie tracic animuszu. Ale swiadomosc grupowa nie uksztaltowana poprzez
uczucia I gleboka filozofie waisznawizmu nie pomoze wam w niczym. To przykre widziec, ze traktujemy Srila Prabhupada jak maskotke, pieska, z ktorym wyjdziemy na spacer I pokazemy sasiadom, ale nie interesuja nas jego bardzo powazne instrukcje. My jestesmy slugami Srila Prabhupada, wszyscy w tym ruchu. Ja nie watpie w to, ze wy rowniez szczerze I z calego serca chcecie kochac Srila Prabhupada I mu sluzyc, ale sentymentalizm bez filozofii nie wystarczy. Bardzo doceniam wasze wysilki w nauczaniu, chwala wam za to, to pomoze wielu osobom zblizyc sie do Kryszny. Jednoczesnie jednak, pragne zauwazyc, ze brakuje zrozumienia pewnych fundamentalnych prawd I konkluzji waisznawizmu. Gdzies sie zagubila kultura, ktora jest niezmiernie istotnym elementem naszego procesu. Jesli nie zgadzacie sie z tresciami mojej propozycji na festiwal nama hatta, lub z cytatami Srila Prabhupada, to prosze pokazcie mi, gdzie jest moj blad I gdzie jest blad w zawartych cytatach. Ja zaczerpnalem inspiracji z artykulu Danavira Goswamiego I Srila Prabhupada. Nie rozumiem dlaczego moja propozycja spotkala sie z takim odbiorem. Ktos wspomnial o samobiczowaniu I workach pokutnych. Ale ja tego nie powiedzialem. Moja propozycja to kirtan, krsna katha, prasadam. To nie jest proces pokutny, wydaje sie ze autor postu nie rozumie, ze ten program jest pelen szczecia I nie ma nic wspolnego z ignorancja jaka jest samobiczowanie. Esencja tego ruchu jest kirtan, ktory jest praktyka szczescia. Jest to transcendentalna pelnia, ktora udostepniona, jest w stanie zadowolic kazdego. Nie ma potrzeby dodawania czegokolwiek do tego, pelnego juz szczescia procesu.Problem polega na tym, ze cierpimy I nie chcemy uznac tego za fakt. Z radoscia chcemy angazowac sie w praktyki, ktore szczescia nam nie dadza. I proponujemy to innym. To, ze chlopcy pasterze grali w pilke, to wspaniale, Kryszna tanczyl z Gopi, wiec moze urzadzimy sobie dyskoteke I potanczymy z jakimis gopi. Naszym procesem jest wypenianie instrukcji Kryszny i Jego reprezentantow, a nie imitowanie rozrywek Kryszny i Jego czystych wielbicieli. W ten sposob stajemy sie sahajiya co jest powazna dewiacja.
Tak czy inaczej, drodzy bhaktowie, nie zrozumieliscie moich intencji I prawdopodobnie ten list znow zostanie odebrany niezgodnie z intencjami jego autora. Chcialbym jednak podjac probe odpowiedzi na kilka z waszych wypowiedzi, mam nadzieje, ze choc odrobine to pomoze, wam lub innym jak i mnie samemu.
DRogi Prabhu Nikt tutaj nie neguje Twoich propozycji,wszyscy mysle są w 100% przekonani ze Hari Kirtan,bhajan,mangalaArati,seminaria i wspolne prasadam ,jest tym co tkz "tygrysy"-Bhaktowie lubią najbardziej.
denerwuje cie i frustruje ironia i polityczne sztuczki jak to sam nazwałes w naszym wykonaniu.Sam zastosowałes taki trik odnosnie tanca rasa i gopi,dlaczego jest tak ze jak K.Kszetra Prabhu i Indradyumna Swami w dawnych czasach przybywali do nowego szantipur i wraz z bhaktami szli sie kompac na dolomity-stare kamieniołomy,nie uznano tego za sachadżija???a piłka nozna to juz jest sahadżija,jak juz wielokrotnie wspomniałem mnie piłka nie kreci i na festivalu ,jak dla mnie jest zbyt malo wspolnego intonowania,wiec mi gry i zabawy nie są potrzebne,ale jak sam Ramesvar'ji napisał,staramy sie wyjsc na przeciw osobom na innym poziomie niz np,twoj. Bardzo Cie podziwiam za Twoj entuzjazm i powage z jaką podchodzisz do instrukcji sadhu siastr i guru, ale wydaje sie ze nie jest to zdrowe bys wymagał od wszystkich takiego samego zaangazowania ,bo to troszke przypomina nastroj rodem z chinskiej republiki-gdzie są 3 rozmiary butow,małe,srednie i wielkie wszystkie pomiedzy nr,nie mają oprawa bytu.Zycie duchowe i osoby ktore je podejmują na roznym są etapie, nawt kryszna daje zywej istocie wolną wole i Cierpliwie czeka az ta zrozumie ze piłka nie jest tym samym co Dziapa,czy robienie girlad dla niego. Wiec prosze nie frustruj sie i bądz cierpliwy.Przepraszam za wczesniejsze wypowiedzi,ale czasm naprawde tak samo trudno pojąc mi taki nastroj zwłaszcza ze znam Ciebie i wiem jaką jestes wzniosła osobą,tak samo mi ciezko to zniesc ,jak tobie,niektore propozycje na ten festival. Madhava Bhagavan Das napisal:
Jak czytam posty bhaktyjarka, czy Gopala z cyklu ze mangala arati to powinien być jedyny sport bhaktów to nie mogę uwierzyć mam nadzieje ze chłopcy sobie żartują ... Nie pisalem, ze mangala arati ma byc jedynym sportem bhaktow. Jednoczesnie forma "chlopcy" nie jest wlasciwa w relacjach z innymi aspirantami bhakti jogi, nawet jesli sa oni neofitami. Pragnalbym zauwazyc, ze bh. Jarek jest starszym od nas wielbicielem I chocby z tego wzgledu nalezy mu sie jakis szacunek. Forma "chlopcy" sluzy tu (swiadomemu lub nie) zdyskredytowaniu nas jako potencjalnych rozmowcow.
czasem się zastanawiam czy ci bhaktowie co się tak rekami i nogami bronią przed światem materialnym to z kosmosu spadli i nie maja zadnych brudów , a moze rzeczywiste są czystymi bhaktami... Wlasnie dlatego, ze mamy brudy, bronimy sie przed nimi jak tylko mozemy. Kiedys Srila Prabhupada zauwazyl, ze jego uczniowie cierpia na dwie choroby. Jedna to, ze niewystarczajaco obawiaja sie iluzji (Maji) a druga, ze ciagle chca cos zmieniac. Wyrazenie "z kosmosu spadli" znowu sluzy jako narzedzie do tego by zdyskredytowac nasze osoby.
Nastepnie pojawia sie propozycja, ze "moze rzeczywiscie sa czystymi bhaktami" to jednak zostaje sprawnie wyluszczone jako falsz poprzez podanie symptomow jakimi ma sie charakteryzowac osoba uduchowiona I jednoczesne insynuowanie nam intencji bedacych symptomatycznymi dla osob nieuduchowionych. Drogi Madhava Bhagavan Prabhu, gdybys czytal moj list uwaznie, zauwazylbys, ze mialem nadzieje iz przytoczone slowa Aczarji , Zalozyciela ISKCON'u posluza za inspiracje do rozwazenia swoich pomyslow. Cala moja wypowiedz miala na celu inspiracje, ale jesli filmy sa wieksza inspiracja niz slowa czystego wielbiciela (Srila Prabhupada) to juz nic na to nie poradze. Nikogo z niczego nie rozliczalem, jesli poczules sie rozliczany, to moglo to byc Twoje wlasne sumienie… Ono rozlicza nas wszystkich najlepiej.
Znowu widze odwzajemnienie pt pieknym za nadobne Gopalu:-)
jednak osoby uduchowiane są ostre dla siebie a tolerancyjne dla innych inspirują a nie rozliczają... po tym się zazwyczaj je poznaje. to zdanie jest nastepna proba zdyskredytowania wszelkiej wiarygodnosci oponentow w dyskusji poprzez stworzenie ich portretu jako osob nieuduchowionych
Nie to fakt ,Sridhara Swami mowił...zycie duchowe oznacza ze widzisz wady w sobie ,nie w innych
Wiec odpuście sobie chłopcy pisanie o demonicznej naturze piłki nożnejTu znowu robienie z nas malych, niegrzecznych chlopcow.
Ja nie pisalem o demonicznej naturze pilki noznej, pisalem o tym co powinno miec miejsce na festiwalu I ze Srila Prabhupada uznal angazowanie sie w bezuzyteczne sporty za hazard I droge do degradacji, czyli cos czego nie chcemy I nie powinnismy czynic jesli chcemy glosic, ze jestesmy ruchem Srila Prabhupada, gdzie przestrzega sie, lub przynajmniej probuje przestrzegac czterech podstawowych zasad. Jezeli na festiwalach zaczniemy prezentowac niewlasciwe praktyki, ktore nie sluza postepowi duchowemu, jako wlasciwe, ludzie beda wprowadzeni w blad, myslac, ze granie w pilke lub inne tego typu praktyki bedace angazowaniem sie w sluzbe dla Maji idzie w parze z angazowaniem sie w sluzbe dla Kryszny. A to po prostu nie jest prawda. Prawda jest to, ze nalezy porzucic te czynnosci degradacji, jest to wymog postawiony przez Srila Prabhupada wobec osob pragnacych otrzymac inicjacje. Celem zycia jest osiagniecie milosci do Boga, sport w tym nie pomoze, a tylko skradnie nam tak cenny czas. Srila Prabhupada mowil, ze jednej sekundy, ktora stracisz, nie mozesz odzyskac za miliony dolarow, jest to tak cenna rzecz. Czas mija a z kazda sekunda zblizamy sie do wrot smierci. Swiadomosc Kryszny to proces duchowy I transcendentalny, jest to propozycja dla zwiedzionej ludzkosci, laczenie go z przyziemnymi materialistycznymi zabawami nie przyniesie pozadanego efektu. Poza tym gdzie jest granica I co ja wyznaczy? Za jakis czas zrobimy dyskoteke, potem kino, pokazy mody, hipnoza, regres itp.itd
Jesli nie bedziemy trzymac sie instrukcji Srila Prabhupada oraz sastr I parampara, to tracimy narzedzie, ktore wyznacza te granice. Podazajac za umyslem, dojdziemy gdzies, gdzie nie bedzie Kryszny a tylko Jego cien (Maja).
na tourne Laxmi -Nrsimha,wiele razy w dni wolne bhaktowie wspolnie grali w kosza,Gurudev jakos tego nie potepiał,w dodatku kilka razy zdarzalo sie ze zabieral nas na lody i to ze sklepu
Maya???
...jest wiele bardziej naglących spraw na których się warto skupić np. budowanie relacji pomiedzy bhaktami zawiązywanie przyjaźni a te w jeden drużynie zawiązują się bardziej. Na podstawie czego twierdzisz, ze jedna sprawa jest bardziej naglaca od innej, to wydaje sie byc zjawiskiem wzglednym jak wszystko inne tutaj. Np. W jakis mistyczny dla mnie sposob, uznaliscie, ze przestrzeganie instrukcji Srila Prabhupada jest mniej naglace niz chec grania w pilke, dla tego czy innego celu. Zjawisko "pilki" jest tylko jednym z przejawow pewnej tendencji, a mianowicie dzialania bez powaznego traktowania instrukcji pozostawionych nam przez Srila Prabhupada. Trywializacja I relatywizacja wiecznych instrukcji parampara sa tu problemem. Ja zwrocilem uwage na instrukcje Srila Prabhupada I tego, ze festiwal Nama Hatta powinien byc festiwalem nama-hatta, czyli rynkiem swietego imienia I kryszna katha… A wspolny kirtan, sluzba, prasadam, japa, wspolny udzial w programach jest najlepsza metoda na zawiazywanie przyjazni I budowaniu swiadomych kryszny relacji. Mam tego osobiste doswiadczenie z wieloma bhaktami. Mysle, ze inni bhaktowie rowniez maja takie doswiadczenie. "Nektar Instrukcji" jest dobrym przewodnikiem w tym wzgledzie.
Jednoczesnie uwazam, ze angazowanie sie w nieprzestrzeganie instrukcji Guru (Srila Prabhupada) jest czyms co nam moze zaszkodzic w naszych relacjach, jesli stana sie one materialne to nie przyniosa nam szczescia. Ponadto jest to jedna z obraz wobec swietego imienia.
Prosze jasniej,Gdzie tu widzisz obraze w obec swietego imienia,i jakich instrukcji tym samym niby bhaktowie nie przestrzegają????
Z reszta Ci co nie będą chcieli grac to mogą sprzątać świątynie w tym czasie Dziwi mnie, ze wolisz grac w pilke niz w tym czasie posprzatac swiatynie. Ci co posprzataja zapewne oczyszcza swoje serca, jak bedzie z sercami tych, ktorzy zaangazuja sie w sport? Czy to im pomoze wyczyscic je z brudow wspomnianych przez Ciebie?
Moze niektorym gosciom pomoze zrozumiec ze bhaktowie to nie sztywniaki, choc jak piszesz ja wole zrobic cos w swiątyni w tym czasie.
madhava bhagavan das demoniczny fan piłki. Albo albo… Madhava Bhagavan das brzmi pieknie I to jest to kim jestes…
Demoniczny fan pilki, brzmi okropnie I jest to tylko iluzja, porzuc ja drogi Prabhu…
Nie mozesz sluzyc dwom Panom.
)))))))))))))))))))))))))))))))
Ale ty sie o niego martwisz,zapytales czy on tego potrzebuje od Ciebie???acz kolwiek zacny to czyn.
Powiem więcej tylko nie wiem czy to przeżyjecie ja nawet w TV mecze oglądam... upadek co Jakos to przezylem, aczkolwiek polecalbym porzucic te praktyki. Srila Prabhupada nauczal, ze bhakta jest sastra caksusa, co znaczy ze spoglada na swiat oczami sastr. Ogladanie TV jest w istocie zapraszaniem upadku do swego zycia. Nasz proces to porzucenie asat sangi w pierwszym rzedzie I nie powracanie do niej. Ogladanie TV jest jednak bardzo atrakcyjnym trikiem kali yugi, za posrednictwem kilku guzikow, mamy dostep do poteznej asat sangi I ona niszczy nasze zycie duchowe.
Istnieje przyjemnosc preya-plynaca ze zmyslow oraz sreya bedace ostatecznym dobrem I szczesciem wynikajac z akceptacji wyzszego przewodnictwa. Wielbiciele I medrcy nie lubuja sie w preya I dokonuja wlasciwego wyboru, czyli sreya.
A ponizej zamieszczam definicje fanatyzmu.Fanatyzm (łac. fanaticus - zagorzały, szalony) – postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.
W odniesieniu do różnych sytuacji (np. określając kibiców mianem "fanatycznych") określenie "fanatyk" może mieć mniej pejoratywny, lub nawet pozytywny wydźwięk. Używa się wtedy skrócenia "fan". Oznacza ono wtedy zagorzałość, oddanie jakiejś idei, gotowość poświęcenia się dla niej.
Różnica między fanem a fanatykiem jest taka, iż pomimo ogromnego zainteresowania daną sprawą, zachowanie fanatyka pogwałca normy społeczne, a fana - nie.
Gopalu jestes Fanem??? nie pytam zuszczypliwosci,ale wydaje mi sie ze masz "uczulenie" na poglądy inne niz Twoje,poprostu mysl swoje ,ale daj zyc innym swoim zyciem,mimo iz na pozur w złudzeniu.
Pasted from <http://pl.wikipedia.org/wiki/Fanatyzm>
Coz moge powiedziec, spotkalem sie z nietolerancja, pogwalceniem norm spolecznych naszej spolecznosci waisznawow w formie werbalnego uwlaczania mojej osobie oraz osobie bh. Jarka. Przyjrzyjmy sie temu. Jak juz wczesniej wspomnialem, nikt nie podjal dyskusji, ( w moim poscie prosilem o to by rozwazyc swe pomysly zanim wprowadzimy je w zycie) ale stosujac argumentum ad hominem zdyskredytowano nasze wypowiedzi (to jest nietolerancja) Ponadto porownywanie nas czy "naszych" nauk do najwiekszych oprawcow nowozytnej historii jest po prostu obrazliwe. Choc nie jestem czystym bhakta, to dzieki lasce Srila Prabhupada probuje angazowac sie w sluzbe dla wielbicieli, intonuje swiete imie I staram sie przestrzegac procesu zgodnie z instrukcjami parampara. Gdzie jest zatem zwiazek? Co laczy nauki Srila Prabhupada I osoby, ktore pragna kierowac sie nimi w zyciu, z mordercami odpowiedzialnymi za smierc tysiecy ludzi?!
Madhurya Kadmbini nazywa ten etap nadeciem entuzjazmem, inni nazywają to (przepraszam z grubianski zwrot) mentalnym gwałtem,czyli narzuceniem czegos komus ,wbrew jego woli,w tym sensie mozna taką osobe porownac do wyzej wspomnianych osob , i taka osoba swoim zachowaniem moze byc czynnikiem ze ktos zamiast sie zainspirowac traci w swym wstepnym etapie słuzby zainteresowanie i atrakcje do sadhusangi,a to dla Srila Prbhupada ,czyn ktory mozna nazwac popchnieciem kogos do duchowego samobojstwa.
Jaki jest tez zwiazek z "tymi co ukradli ksiezyc"? Drodzy bhaktowie, to sa bardzo powazne slowa. "Mlotki, fanatycy, chlopcy co z kosmosu spadli."
Osobiscie balbym sie z taka latwoscia wypowiadac tego rodzaju slowa, szczegolnie w kierunku innych waisznawow. Gauranga Avatar Prabhu, napisales ze przepraszasz za ewentualne obrazliwe teksty. To wskazuje na to, ze jestes swiadom tego co robisz I natury swoich wypowiedzi. Nie boisz sie? Skad ta swoboda? Z cala pewnoscia, zrodlem nie jest kultura wedyjska ani Srila Prabhupada.
Jak wyzej napisałem tak samo odczytuje za obrazliwe,pogwałcające i nie sznujące czyjejs wolenej woli,indywidualnego etapu ,na sciezce samorealizacji, Zwielką łatwoscią wskazujesz 1palcem na kogos,ale jak juz napisałem w tym samym momencie 3 palce idą na tego co pokazuje. Tym samym osobiscie nazwałem siebie takim samym mlotkiem ,bo pomimo upływu lat w swiadomosci Kryszny nie potrafie przełknąc i obojetnie przejsc obok nadetych entuzjazmem bhaktow,nie mowie ze dla Ciebie to złe robi,wszak ze ciągle jestes z bhaktami i Oni cie cenią,ale mialem do czynienia z kilkoma ludzmi rowniez bhaktami ktorzy nie mogli sie zainspirowac Twoim narzucającym sie sposobem nauczania,w przeszlosci.
Prosze nie odczytuj tego jako moje osobiste wycieczki , tylko poprostu mowie jakie mialem doswiadczenie.z Tąd moja swiadomosc i łatwosc z jaką pisze takie słowa,gdyz w moim sercu w zeczy samej zycze wam jak najlepiej i nigdy niechcial bym bys nie chcial ze mną juz np,rozmawiac:-)czy wspolnie intonowac,bo to akurat lubie z Tobą robic i to Bardzo
Pamietajmy rowniez, ze internet jest dla kazdego. Jest wielu czytelnikow. Jakie swiadectwo dajemy Srila Prabhupadzie I ruchowi Hare Kryszna? Polecalbym lekture etykiety waisznawa. Mozna postudiowac bardzo ladnie opracowana wersje na stronie iskcondesiretree.com prowadzona przez uczniow Radhanatha Maharaja.
dziekuje kultury nigdy dosc:-)
Drodzy bhaktowie, cytujac Srila Prabhupada, nie mam zamiaru nikogo niszczyc ani z nikim walczyc. Sadzilem, ze Srila Prabhupada jest dla nas wszystkich autorytetem. Ja sam lubie pilke nozna I inne sporty, jak rowniez muzyke I teatr, ale nie angazuje sie w te czynnosci, bo to co lubie bardziej, to intrukcje Srila Prabhupada. Nie ma we mnie awersji do sportow Baladewo Prabhu, zawsze lubilem stac na bramce I bylem w tym niezly, ale po co mi to teraz? Vani Srila Prabhupada na codzien pozwala mi kontynuowac na sciezce postepu duchowego I dzieki lasce tych instrukcji (po raz pierwszy chyba w historii swiata mamy dostep do nagran glosu czystego bhakty Pana) moge zmieniac swoje zycie. To nie zawsze jest latwe, ale warto. Nie jestem czystym wielbicielem ani tzw. czystym wielbicielem. To nie jest tanie, ale chcialbym kiedys oczyscic sie w pelni z natloczonych w moim sercu brudow I pokochac Kryszne w sposob czysty.
Z serca Gopalu tego zycze,ale i pomodl sie za nas bysmy i tego samego dostapili:-)
Inspirujace instrukcje zaczerpniete z Nekataru Instrukcji, ktory napisany zostal z mysla o bhaktach neofitach.Swoją służbę oddania niszczy ten, kto jest zbyt uwikłany w następujące sześć czynności: jedzenie więcej niż potrzeba albo gromadzenie więcej zapasów niż jest to konieczne, nadmierne zabiegi o rzeczy światowe, które są bardzo trudne do osiągnięcia, zbyteczne rozmowy na światowe tematy, przestrzeganie zasad i przepisów jedynie dla ich przestrzegania, a nie dla duchowego postępu, albo odrzucanie pism świętych i działanie w sposób niezależny albo kapryśny, obcowanie z osobami pochłoniętymi sprawami materialnymi, które nie są zainteresowane świadomością Kryszny, bycie zachłannym na światowe osiągnięcia.
Swiete słowa
Istnieje sześć zasad, które są korzystne dla pełnienia czystej służby oddania: bycie entuzjastycznym, podejmowanie wysiłków z ufnością, bycie cierpliwym, działanie według zaleceń pism świętych (takich jak śravanam kirtanam visnoh smaranam – słuchanie, intonowanie i pamiętanie Kryszny), porzucenie towarzystwa osób nie będących bhaktami Kryszny, pójście w ślady wielkich acaryów. Przestrzeganie tych sześciu zasad niewątpliwie gwarantuje pełny sukces w czystej służbie oddania.
Tak tylko Pamietajmy ze kazdy leci swoim samolotem i samoloty te mają rozną predkosc,nie mozemy miec pretensji do dwupłatowca,ze leci wolniej niz odzutowiec. pamietajmy i szanujmy tym samym wolną wole innych. ja wiem Srila Prabhupada tez kiedys okolo pierwszej w nocy kopał swego sługe (gdy ten spał w spiworze)z pretensja w głosie,dlaczego nie jestes jeszcze czystym wielbicielem,On sie bronił słowami probuje probuje,napewno wielka to laska ze kopiesz nas instrukcjami Srila Prabvhupada,ale uwierz ze kazdy tutaj probuje probuje:-)
Ofiarowywanie darów i ich przyjmowanie, odkrywanie własnego umysłu w zaufaniu, zadawanie pytań w zaufaniu, przyjmowanie prasada i ofiarowywanie prasada, są sześcioma symptomami miłości, którą bhaktowie darzą siebie wzajemnie.
Najpierw musi byc szacunek by ktos stal sie Twoim czy moim przyjacielem i otwierał umysł w zaufaniu,a ten dotychczasowy Ton wcale nam w tym nie pomagał raz jeszcze przepraszam jesli Cie urazilem.
Należy szanować w swoim umyśle bhaktę, który intonuje święte imiona Kryszny, i okazywać szacunek temu, który przyjął inicjację duchową (diksa) i jest zaangażowany w wielbienie Bóstwa. Należy poszukiwać towarzystwa czystych bhaktów i wiernie służyć temu, który jest zaawansowany i niezachwiany w swojej służbie oddania, i którego serce jest całkowicie wolne od skłonności do krytykowania innych.
Zycze tego wszystkim bysmy uwolnini sie od sklonnosci do krytykowania innych,czy to w kultularny czy nie kultularny sposob;-)
"Ten, kto jeszcze nie rozwinął swojego zainteresowania świadomością Kryszny, powinien porzucić wszelką materialną motywację i ćwiczyć umysł poprzez przestrzeganie następujących zasad: intonowanie i pamiętanie imienia Kryszny, Jego osoby, formy, cech, rozrywek, itd. W ten sposób, po rozwinięciu smaku do tych czynności, należy dążyć do zamieszkania we Vrindavanie, i spędzać cały swój czas na bezustannym pamiętaniu imienia Kryszny, Jego sławy, rozrywek i cech, pod kierunkiem i ochroną doświadczonego bhakty. Taka jest istota wszystkich instrukcji odnoszących się do kultywacji służby oddania.
"Na etapie początkowym należy zawsze angażować się w krsna-katha. To nazywane jest śravana-daśa, etapem słuchania. Poprzez bezustanne słuchanie transcendentalnego, świętego imienia Kryszny i przekazów o Jego transcendentalnej formie, cechach i rozrywkach, można osiągnąć stan akceptowania, zwany varana-daśa. Osiągnąwszy ten stan, przywiązujemy się do słuchania krsna-katha. Kiedy ktoś posiada umiejętność mantrowania w ekstazie, wtedy osiąga on stan zwany smaranavastha, stan pamiętania. Rozpamiętywanie, pogrążenie się w temacie i medytacja, bezustanne pamiętanie i trans, są pięcioma składnikami postępującego krsna-smarana. Początkowo pamiętanie Kryszny może być przerywane od czasu do czasu, ale później jest to pamiętanie bezustanne. Kiedy takie pamiętanie jest nieprzerwane, wtedy staje się ono bardziej skoncentrowane i nazywane jest medytacją. Kiedy medytacja rozwija się i staje się bezustanną, nazywa się ją anusmrti. Poprzez nieprzerwane i nieprzemijające anusmrti wchodzi się w stan samadhi, czyli duchową ekstazę. Kiedy smarana-daśa albo samadhi rozwija się w pełni, dusza dochodzi do zrozumienia swojej oryginalnej, konstytucjonalnej pozycji. Wówczas może doskonale i jasno zrozumieć swój wieczny związek z Kryszną. Nazywa się to sampatti-daśa, doskonałością życia.
To wszystko prawda i to wzniosła,ale wiekszosc z nas jest uwiklana w prace na ewnątrz i mimo wszystko walczy z całych sił,nalezy tez pamietac ze ten proces jest stopniowy ,ale w koncu bedzie samadhi,a motywacja proponowanych gier i zabaw byla raczej szersz integracja w gronie bhaktow. a nie stanie sie Bramkazem nr1 np w iskconie:)
"Caitanya-caritamrta radzi neofitom, aby porzucili wszelkiego rodzaju materialnie motywowane pragnienia i jedynie zaangażowali się w służbę oddania dla Pana zgodnie ze wskazówkami pism świętych. W ten sposób neofita może stopniowo rozwinąć przywiązanie do imienia Kryszny, Jego sławy, formy, cech, itd. Kiedy ktoś rozwinął już takie przywiązanie, to może wtedy spontanicznie służyć lotosowym stopom Kryszny, nawet bez przestrzegania regulujących zasad (odnosi się to do pewnych szczegółowych procedur i zasad służby oddania, a nie do zasad fundamentalnych, takich np. jak niejedzenie mięsa czy zakaz niedozwolonego seksu).
jak pewnie zauwazyles stopniowe rozwijanie atrakcji
nie juz teraz,takich bylo wielu,ale wypalili wiecej ludzi niz pozary drzew w australijskich buszach.
A to z wykladu Srila Prabhupada, ktorego sluchalem dzisiaj rano:Zatem papam eva. Papam znaczy grzeszne czynnosci, a punyam znaczy pobozne.
Zatem ludzie powinni rozwazyc, w kazdym swym dzialaniu, czy to jest grzeszne czy pobozne. Ale asury tego nie wiedza.
Pravåttià ca nivåttià ca na vidur asurä janäù [Bg. 16.7].
Ci, ktorzy sa asurami, nie dbaja o to co jest grzeszne a co jest wlasciwe. "Lubie to, musze to zrobic." To jest asura. Nie ma odniesienia sie do autorytetow, czy to co zamierzam uczynic jest pobozne czy bezbozne. Poniewaz poprzez czynnosci bezbozne zdegraduje sie. Adho gacchanti tamasaù [Bg. 14.18]. Jaghanya-guëa-våtti-sthäù.
Jesli uzaleznimy sie od grzesznych czynow, w rezultacie zdegradujemy sie. Ale oni nie wiedza.
Bhagavad-gétä 1.36 -- London, July 26, 1973
Proszac o ponowne rozwazenie swoich propozycji
Klaniam sie nisko u stop waisznawow
Jednoczesnie pragne powiedziec, ze nie bede juz wiecej odzywal sie w tym wzgledzie. Wyjatkiem bedzie moja odpowiedz na post Rameswara Prabhu (moze jutro), ktoremu z gory dziekuje za przyzwoitosc i normalnosc komunikacji. Hare KrysznaWasz sluga
Gopala Acarya dasa