Madhavcaran napisał(a):
madhava napisał(a):
nie wiem jak to wydedukowałes ze ona Cie lekceważy?
Hmmm, niech pomyślę... może wydedukowałem to z tego, że jak zadaję (i nie tylko ja) pytania Aishy, to nie otrzymujemy odpowiedzi? I jest to coś permanentnego, a nie kwestia akurat nie bycia przy kompie. Aisha ma czas zadawać pytania, i są to dość specyficzne pytania, ale odpowiadać nie.
madhava napisał(a):
po prostu nie odpowiadaj na jej pytania i bedziesz miał temat zgłowy.
Często, żeby odpowiedzieć, trzeba zadać pytania. Ale masz rację, przy jej lekceważącej postawie wkrótce sam będziesz odpowiadał na jej pytania, bo ja sobie darowuję pisanie do kogoś, kto ma mnie i innych bhaktów na tym forum głęboko gdzieś.
Tylko po co ten agresywny ton z Twojej strony?
Do Madhavacarana:
Witam! Hmm...no właśnie, piszesz o agresywnej postawie,a sam właśnie taką reprezentujesz wobec mojej osoby. Nie wiem tylko czym sobie na to zasłużyłam i na jakiej podstawie mnie tak łatwo oceniasz? Nie odpowiadają Ci moje posty,to poprostu na nie nie odpowiadaj- taka moja rada. Pozdrawiam mimo wszystko- haribol i moje ulubione, jak stwierdziłeś:
, a uwagi Madhavy, jak najbardziej wezmę pod... uwagę.
. Może, rzeczywiście, na forach nieczęsto przebywam. Hari.