balarama11 napisał(a):
W sumie chodzi o to żebym sam się zastanowił nad tym co czytam
[ żeby weszło do głowy ] i w tym pomocna też jest graficzna refleksja , czasami nawet bardziej niż słowa - taki rodzaj medytacji ...w sumie robiłbym sam dla siebie , ale jeśli można rzucić na neta ...czemu nie . No cóż zdjęć szukam na necie [ jedno jest moje] i trochę przerabiam
...W sumie ciekawe byłoby - przeczytać werset i medytując o nim wyjsć na ulice z aparatem ...chyba jednak byłoby to nazbyt czasochłonne
Ciekawe podejście, bardzo kreatywne. Śrila Prabhupad zachęcał uczniów do kreatywności i analizowania wiedzy z możliwie jak największej ilości punktów widzenia.
Śrimad Bhagavatam jest pisane jako poezja. Tłumaczenie jej na język angielski, później na polski powoduje, że odbieramy treść ale nie znamy niezwykłej formy w którą jest ubrana. Jest to literatura ze świata duchowego, w którym komunikacja odbywa się za pomocą poezji - w dodatku śpiewanej
Nie wiem kto to powiedział, ale jest takie stwierdzenie, że ludzie kiedyś będą uczyć się bengali, żeby zasmakować (rozkoszować się) poezją Caitania Caritamrity. Ponoć czytanie jej w oryginalnym języku jest niezwykłym doświadczeniem wyższego smaku.
Piękny jest ten ostatni werset, który wkleiłeś Balaramo... i zdjęcie Kryszny na płocie też robi wrażenie.
Pozdrawiam.