Teraz jest 28 mar 2024, o 15:27


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Co nas ogranicza?
PostNapisane: 19 lut 2016, o 13:51 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Zadalem takie pytanie na FB.
Specjanie nie sprecyzowane tak by kazdy mogl odpowiedziec jak uwaza/. POmyslem ze zoabczymy co powiedza "fachowi bhaktowie" (W Odrozniniu od amatorow filozfow fejsbukwych)

Dotychczasowe odpowiedzy byly takie jak;


- lek
- ego
-czas
-haha. NIC
-umysl
-pragnienia


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Co nas ogranicza?
PostNapisane: 21 lut 2016, o 16:52 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Wiec ja bym powidzial tak;

Dopuki jestesmy pod wplywem 3 sil natury matarjanej , ogranicza nas wsztsko. Czas, miejsce, przestrzen, nasza natura. NAtra kraju w jakim zyjemy. NAsze Emocje matarjne. LEki, pragninia. itp doslownie wsztsko. Wszelkie poczucie wolnsci jest zludzeniem.

NA poziomie tzw Swiadomsci Kryszny, nie ogranicza nas juz ani nasza natura, ani czas (to mozna by dac do tematu o czasie) ani lek, czy orzestrzen. Kryszna manifestuje sie jako czas wsztsko pochanijacy ale dla Nie bakhtow. Bhaktowie sa poza czasem. Wiedza ze tylko matarjana natura ulega przeminie a nie oni. Nie bylo bowiem takiego czasu gdy nie istnili oni czy Kryszna. Osoba niesmiala - w Swiadosmci Kryszny moze walczyc jak lew. JAk Ardzuna (choc nie chcial walczyc - walczyl) nie ma ograniczen przestrzeni (np Narada mUni)

Pozataje pytanie trzecie.
Czy ludzie piszacy na FB sa bhaktami, czy tez skad w nich tesknota do wolnosci? Do bycia poza czasem?> Do tego by nic nie ograniczalo? I skoro tak to dlaczego zauwazaja ze cos ogranicza? (Jesli ktos widzi przeszkody znaczy ze widzi tez cel. Lub odrwatnie - widzac Cel - latwiej zauwazysz przeszkody)

Moim zdaniem tak jak sa ludzie ktrzy maja NIE USWIDOMINA bhakti, tak samo wielu ludzi ma nie uswiadominy (nie nazwany , bez prznaleznsci organizacyjnej) przez nich samych jakis stopien relaizacji ktoregos z 3 aspektow Boga. Czyli albo w jakis sposb odczuwaja Brahmana, lub tez kontrakt z Paramatma, lub czasem z Bhagawanem. TE wlasnei elemty powaduja ze wzmaga sie w nich tesknota za wolnoscia, brakiem ograniczen itp./

(Ale to jak zwykle moja spekulacja drodzy bhaktowie)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Co nas ogranicza?
PostNapisane: 23 lut 2016, o 23:19 

Dołączył(a): 14 lis 2006, o 18:54
Posty: 508
[url]NA poziomie tzw Swiadomsci Kryszny, nie ogranicza nas juz ani nasza natura, ani czas (to mozna by dac do tematu o czasie) ani lek, czy orzestrzen. Osoba niesmiala - w Swiadosmci Kryszny moze walczyc jak lew. JAk Ardzuna (choc nie chcial walczyc - walczyl) nie ma ograniczen przestrzeni (np Narada mUni)[/url]

Bardzo lubię takie teksty ,ze dla Kryszny każdy może robić wszystko , nawet jesli jest to kompletnie niezgodne z jego naturą, umiejętnościami ,zdolnościami , bo oczywiście nic go nie ogranicza, oprócz maji oczywiście , bo jest duszą , a dusza robi wszystko, bez różnicy, dla przyjemności Kryszny . A Kryszna rzecz jasne chce żebyś robił to czego nie znosisz :evil: Kryszna nie patrzy na to co mu dajesz , ale co zostawiasz sobie 8) . Ja nie wiem czy na tym polega personalizm. Ardżuna był jednak wojownikiem , więc tak nie do końca robił to co nie było jego naturą . Nie był nieśmiałym kolesiem , który codziennie rano ćwiczy grę na fortepianie,a potem je obiad i dalej cwiczy albo gra koncerty Szopenowskie, ale w pewnego dnia porzuca to i wychodzi na ulicę , przemieniając się w Brucee Lee. Nie wiem ale mam wrażenie ,ze może Kryszna zwyczajnie wolałby posłuchać jego muzyki , niż oglądać jak rozbija gangi uliczne...albo raczej jakiś chłopak z Żoliborza rozbija mu nos. No ale dusza jest rózna od ciała, więc jakie znaczenie ma rozbity nos :? ps to tak trochę pół żartem pół serio ...


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Co nas ogranicza?
PostNapisane: 25 lut 2016, o 02:58 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
BArdzo ciekawa wypowiedz. Dziekuje Balaji.; )

Mam za malo wiedzy (tej prawdziwej zrealizwanej) by na powaznie odpowiedziec na to co piszesz ale tak na spokojnie to moge rzec kilka spraw;

-Nie wydaje mi sie ze nie tyle kfesja co Kryszna oczekuje od nas (czy dzialania zgodnia z natura czy nie) ile co my oczekujemy od sameych siebie w Swidomsci Kryszny. Innymi slowy moze sie zdazyc ze rzeczywscie osoba niesmiala- zechce kiedys ofiarowac swoj mocny glos w jakiejs sprawie. I sama bedzie czula ze sie wyzwala z tego ogranicznia jakim jest niesmialosc. Bo jakakowiel natura to jest jednak ogranicznie.

- Oczywscie masz racje. Zazwczaj bhatowie filozficzni nie staja sie nimi dzieki intowaniu tylko przed przlaczniem sie do bhaltow tez byli filzficzni, a bhaktowie niesmiali przed przlaczniem sie tez byli niesmiali, a bhaktowie spekuatywni - zawsze tacu byli, a ci o nastroju Petow - i przed bhakti joga byli poetami itp itd:)

- Kiedys Indradumna Swami powiedzial jednak ze to jest tak naprawde jedyny dowod na istnie Boga. To ze np zjadacz psow moze stac sie waiszanwa pierwszej klasy. Inaczej kazdy by byl - taki jaki by byl. Gdzie wiec miejsce na Boga?

- Wiesz ostanio bylem na pewnych warsztatach terapetcznych gdzie jest cala masa ludzi gdzie im - ich wlasna natura przeszkadza - wlasnie takie rzeczy jak niesmialosc, kapleksy, przwczajninia, wychwanie w rodzinie nie najwzszych lotow. Staraja sie oni zmienic.

- co do personalizmu - zapewne polega to na tym ze nie mozna dac jednej regoly dla wsztskich. Nie mozna wiec powiedziec ze bhakti polega na "nie zmienianiu sie", ani na "Zmienianiu sie" - wsztsko jest personalne. Napewno bhakti nie jest statyczne a i rozwojowi nie ma konca.

- prawodonie brak swidomsci Kryszny jest jednynym powadem dlaktorego stoimy w mijescu. I tylo to nas ogranicza.

Tak czy siak, poruszyles ciekawy temat; pozdrwiam: nie mam wiedzy by zetelnie skomntwac Twoje uwgi: )


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Co nas ogranicza?
PostNapisane: 27 lut 2016, o 21:57 

Dołączył(a): 14 lis 2006, o 18:54
Posty: 508
Jest pewnie kwestia natury, która jest istotną częścią osobowości , talenty , które mamy i które możemy wykorzystac na drodze do Boga Jest kwestia też pewnie pewnych ułomności, złych skłonności czy wad , ograniczeń, które ktoś stara się przezwyciężyć Pewnie należałoby to zdefiniować . Słyszałem taką historię pewnej braminki ze świątyni . Opiekowała sie Bóstwami , wstawała rano , prysznic, zimno i ona tego bardzo nie lubiła ,ale przezwyciężała się ...aż w końcu odeszła i mowi ,ze traumatycznie to wspomina . Swiadomość Kryszny powinna jednak rozwijać przychylne nastawienie do Kryszny , powinniśmy polubić Krysznę i chyba też tego oczekuje,zebysmy Go troche polubili . Ja wiem ,ze herozim , poświęcenie, tragizm , ale czasami warto zwyczajnie robić to co się lubi i robić to dla Kryszny... i zwyczajnie polubić . Oczywiście życie czasami wymaga poświęcenia , ale zasadniczo na dłuższą metę zwyczajnie trzeba odnalezc siebie i swoje miejsce ...
ciekawa historia z Bhagavatam
08.02.30 Później słoń, wciągnięty do wody i prowadzący walkę przez wiele długich lat, zaczął tracić siłę umysłową, fizyczną i moc zmysłów. Krokodyl zaś przeciwnie, będąc zwierzęciem wodnym, wzmógł swój entuzjazm, siłę fizyczną i moc zmysłową.
08.02.30 Znaczenie: Różnica pomiędzy walczącym słoniem a krokodylem polega na tym, że choć słoń był nadzwyczaj potężny, walczył jednak na obcym terenie, w wodzie. W czasie tej tysiącletniej walki nie mógł zdobyć żadnego pożywienia i wobec tego jego siła cielesna uległa zmniejszeniu i z tego powodu osłabł także jego umysł i moc zmysłów. Jednakże krokodyl, będąc zwierzęciem wodnym, nie miał trudności. Zdobywał pożywienie, które dawało mu moc umysłową i pobudzało zmysły. Tak więc, gdy siła słonia uległa zmniejszeniu, krokodyl stawał się coraz bardziej potężnym. Możemy z tego wyciągnąć naukę, że w swej walce z mayą nie powinniśmy zajmować pozycji, na której nasza siła, entuzjazm i zmysły nie będą zdolne do energicznej walki. Nasz ruch świadomości Krsny w rzeczywistości wypowiedział wojnę energii iluzorycznej, w której gniją wszystkie żywe istoty, mając fałszywe zrozumienie cywilizacji. Żołnierze tego ruchu świadomości Krsny zawsze muszą mieć siłę fizyczną, entuzjazm i moc zmysłową. Dlatego też, aby zawsze być w dobrej formie, muszą umieścić się w normalnych warunkach życia. Nie dla każdego normalne warunki są tym samym,


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Co nas ogranicza?
PostNapisane: 28 lut 2016, o 10:59 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Balaji napisał(a):
Jest pewnie kwestia natury, która jest istotną częścią osobowości ,


Zgadzam sie ze cala nauka Bhagawad Gity - opiera sie na zaangazwaniu sweojej natury w sluzbe. Dlatego Ardzuna ma walczyc jest Ksziatria, sa wersety mowiace o natorach braminow, siudrow itp czy tez "podazanie obca sciezka jest niebezpiczne". Nie ma watpliwosci.

Balaji napisał(a):
Jest kwestia też pewnie pewnych ułomności, złych skłonności czy wad , ograniczeń, które ktoś stara się przezwyciężyć Pewnie należałoby to zdefiniować .


TAk. JEst przeciez cala masa rzeczy ktore nam sie w nas nie podbaja. (prznajmiej we mnie:) ) No i jest etap Anartha - Nivrity, gdzie stramy sie zminic lub tez Kryszna zmienia nasze zle cechy. Byc moze ja sie zdazaje z osoabami troszke ze tak powiem patologicznimi (np rozbite rodziny) ktorzy duzo dystuja co chca zmienic w zyciu by nie powatrzac tych bledow stad u mnie ta postawa. Moze Ty Balaji jestes bardziej swietlana postacia i mniej czujesz potrzeebe zmian:)

Balaji napisał(a):
Słyszałem taką historię pewnej braminki ze świątyni . Opiekowała sie Bóstwami , wstawała rano , prysznic, zimno i ona tego bardzo nie lubiła ,ale przezwyciężała się ...aż w końcu odeszła i mowi ,ze traumatycznie to wspomina . Swiadomość Kryszny powinna jednak rozwijać przychylne nastawienie do Kryszny , powinniśmy polubić Krysznę i chyba też tego oczekuje,zebysmy Go troche polubili .


Dobra uwaga. Tak pownno buy jak najbardzie:) Kryszna nie jest chyba zadnym masohista co lubi nas karac;)


Balaji napisał(a):
ciekawa historia z Bhagavatam
08.02.30 Później słoń, wciągnięty do wody i prowadzący walkę przez wiele długich lat, zaczął tracić siłę umysłową, fizyczną i moc zmysłów. Krokodyl zaś przeciwnie, będąc zwierzęciem wodnym, wzmógł swój entuzjazm, siłę fizyczną i moc zmysłową.
08.02.30 Znaczenie: Różnica pomiędzy walczącym słoniem a krokodylem polega na tym, że choć słoń był nadzwyczaj potężny, walczył jednak na obcym terenie, w wodzie. W czasie tej tysiącletniej walki nie mógł zdobyć żadnego pożywienia i wobec tego jego siła cielesna uległa zmniejszeniu i z tego powodu osłabł także jego umysł i moc zmysłów. Jednakże krokodyl, będąc zwierzęciem wodnym, nie miał trudności. Zdobywał pożywienie, które dawało mu moc umysłową i pobudzało zmysły. Tak więc, gdy siła słonia uległa zmniejszeniu, krokodyl stawał się coraz bardziej potężnym. Możemy z tego wyciągnąć naukę, że w swej walce z mayą nie powinniśmy zajmować pozycji, na której nasza siła, entuzjazm i zmysły nie będą zdolne do energicznej walki. Nasz ruch świadomości Krsny w rzeczywistości wypowiedział wojnę energii iluzorycznej, w której gniją wszystkie żywe istoty, mając fałszywe zrozumienie cywilizacji. Żołnierze tego ruchu świadomości Krsny zawsze muszą mieć siłę fizyczną, entuzjazm i moc zmysłową. Dlatego też, aby zawsze być w dobrej formie, muszą umieścić się w normalnych warunkach życia. Nie dla każdego normalne warunki są tym samym,



Znow sie zgadzam. Warto dodac ze te same instrukcje ktore dla bramina moga byc kozystne dla ksziatrii moga byc "jak trucizna". I odwartnie. Trzeba byc uwaznym

ps.

A ty jak byc odpowiedzial Balaji> Co nas ogranicza?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Co nas ogranicza?
PostNapisane: 28 lut 2016, o 21:19 

Dołączył(a): 14 lis 2006, o 18:54
Posty: 508
Chciałbym miec dom przy lesie i hektar sadu ...ale ogranicza mnie mój budżet . chciałbym sielankowego ,szczęśliwego , wiecznego zycia ale spokój i szczęście ogranicza moja własna żądza , gniew, jak i stosunki polityczno ekonomiczne świata ,,te ciemne strony i mnie i świata , wiecznośc ogranicza każdy dzień przyblizający śmierć ...


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Co nas ogranicza?
PostNapisane: 29 lut 2016, o 11:07 

Dołączył(a): 14 lis 2006, o 18:54
Posty: 508
ale tu widać ,ze podstawowym ograniczeniem jest ,ze myśle głównie o sobie 8)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Co nas ogranicza?
PostNapisane: 8 mar 2016, o 03:32 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Balaji napisał(a):
Chciałbym miec dom przy lesie i hektar sadu ...ale ogranicza mnie mój budżet . chciałbym sielankowego ,szczęśliwego , wiecznego zycia ale spokój i szczęście ogranicza moja własna żądza , gniew, jak i stosunki polityczno ekonomiczne świata ,,te ciemne strony i mnie i świata , wiecznośc ogranicza każdy dzień przyblizający śmierć ...


Dla mnie to brzmi jakbys byl dosc pogodzny z tym. A wtedy chyba nie ma poczaucia ogranicznia?

Balaji napisał(a):
ale tu widać ,ze podstawowym ograniczeniem jest ,ze myśle głównie o sobie 8)


A to mi brzmi jak opis skutku a nie przczny:) Co by bylo tym "czyms" co powstrzmuje by myslec o innych?: )


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ]  Moderatorzy: Trisama, Morderatorzy

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL