Teraz jest 28 mar 2024, o 10:06


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 7 wrz 2013, o 05:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
om ajnana-timirandhasya jnananjana-salakaya
caksur unmilitam yena tasmai sri-gurave namah

Sadhu i Guru potwierdzają ze jeśli ktoś krytykuje Vaisnave popełnia obrazę przeciwko niemu, to niszczy jego Bhakti. Ktoś może posiadać lub nie sambanda-jnana jego Bhakti znika. Oczywiście jeśli ktoś posiada prawdziwa sambandha jnana, nigdy nie popełni takiej obrazy, to jest symptom osoby, która została poblogoslawiona sambandha jnana.

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 7 wrz 2013, o 06:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
Divya napisał(a):
Pozwólcie ze ofiaruje pokłony memu mistrzowi duchowemu, dzięki ktoremu dowiedziałem sie o prawach których staram sie bronić...

Imiona Kryszny dziela sie na rodzaje - intymne i drugoplanowe... Mówi o tym Harinama Cintamani, nie można mówić ze są tym samym, gdyż ma to olbrzymie znaczenie dla pełnego zrozumienia prawdy o Krysznie...

Krishna's names are of two types, primary and secondary. By taking shelter of the primary names, the living entity gets the highest be nefit. Those names which are part of the transcendental lila of the Lord are considered primary names. Names such as Govinda, Gopala, Rama, Radhanatha and Hari reveal the eternal lilas of the Lord, and by chanting them the living entity gets entrance into the spiritual world. "The secondary names are those which describe the Lord's functions. The Creator, Paramatma and Brahman are names for use in karma and jnanakanda, and give material elevation and liberation. Since the principal names alone give love of Godhead, the devotees accept only the principal names. "Just as there are different types of names with different effects, so there are different ways of chanting the name with different effects.

Harinama Cintamani
i


Oczywiście znana jest tez historia Srila Bhkatisidhanty Maharaja, który robił seminarium na temat Bhagawata Purany nad Radha kunda, i jak niektorzy sluchacze byli przygotowani na historie dotyczące relacji Radha Kryrszny, i jakże byli rozczarowani kiedy Maharaj przez kilka dni omawiał pierwsza sloke...dając mocno do zrozumienia ze najpierw trzeba zrozumieć podstawę by przejść dalej...

Kiedy ktoś umocni sie w podstawie i przejdzie dalej, bez problemu zobaczy Kryszne wszędzie, rownież w Jego drugoplanowych odsłonach...i w takim kontekście można powiedzieć ze Kryszna nie jest różny swych ekspansji, gdyz czysty bhakta widzi Kryszne wszedzie, tylko ze ekspansja Kryszny dla osoby nie wtajemniczonej w poufne tematy pozostanie taka i nie zobaczy on w Niej Kryszny, dlatego intonujemy Kryszna, a nie Isvara, Wielki, Dobry itd gdyż nasi Acaryowie prowadzą nas do najwyższej prawdy na temat Boga, Najwyższej Osoby...

To na co chce zwrócić uwagę, ze bez rozważania i rozpamietywania wszystkich tematów na temat Kryszny, w tym i przedewszystkim historii na tematy Rupanuga Bhakti, nie zrozumiemy Misji Gaurangi Mahaprabhu, jej istoty i jeśli wszyscy zatrzymają sie na etapie Boga, Najwyższej Osoby, ostateczna wiedza na temat Kryszny zostanie utraconą...

Kanistha Adhikari tego nie zrozumie i będzie mylił wielbicieli na jego etapie z wielbicielami madhyama i uttama, będzie krytykował tych wielbicieli za to ze rozmawiają na temat Radha Kryszna i ostatecznie straci wiarę i upadnie...
Jest to druga strona tej samej monety w której ktoś nie dojrzały chce biec w kierunku Radha Kryszny bez zrozumienia podstawy...nie widzi on co jest czym...
Dlatego by chronić rodzaca sie Bhakti kanistha adhikari Srila Bhaktisiddhanta Maharaja nie omawiał tematów Radha Krsna publicznie.

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 7 wrz 2013, o 12:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Pavana Caitania napisał(a):
Okazauje sie jednak ze sambanda nie jest to kfestja tylko TEORII, ale tez bhakti. Padlo gdzies tu zdanie w jakims werecie ze sambanda to juz jest bhakti.

Tak, to nie jest jedynie teoria, w sensie oderwanego, i wystrzelonego daleko w kosmos procesu intelektualnego. To jest (praktyczna) wiedza o związku z Kryszną. To jest absolutny fakt. Ten transcendentalny fakt/wiedzę możemy chcieć wprowadzić w życie, doświadczyć i zrealizować ją, lub nie chcieć tego.

Teoria muzyczna przestaje być jedynie teorią dla światowej klasy pianisty, który wykonuje recital przed publicznością, chociaż napisano na jej temat tony tomów i analiz. Różnicą pomiędzy teorią muzyczną (sambandha-gjaną), a rzeczywistym graniem (abhidheja) i celem grania na fortepianie (prajodżana) leży, dla tego mistrza pianisty, tylko i wyłącznie w doznaniach, przeżyciach i emocjach. Wastu-traji jest nierozłączna, i pocięcie tego całościowego procesu na "niepraktycznie" i "praktycznie" etapy jest niemądre, tak samo, jak mówienie, że wiedza pianisty na temat gry na fortepianie, jest dla niego czymś zupełnie niepraktycznym, nieprzydatnym, bo jest to jedynie teoretyczne intelektualizowanie i spekulacja umysłowa wzięta z jakichś książek.

Całe to nieporozumienie na temat sambandha-gjany, filozofii i teologii Gaudija Wedanty, pochodzi z traktowania jej jedynie, jako "teoretycznego intelektualizowania i spekulowanie gjanich mayawadich", podczas gdy jest to sam Kryszna. Oznacza to, że osoba tak twierdząca, albo nie ma właściwego zrozumienia sambandha-gjany (nie jest w stanie połączyć jej z Kryszną (sic!)), albo sama nie praktykuje sambandha-gjany, lub też niewłaściwe wykonuje abhidheję, z tego powodu, nie odczuwając satysfakcjonujących ją duchowych wrażeń rodzących się podczas wykonywania praktycznej służby oddania (już wcześniej wspominaliśmy, w abhidheji jest już zawarta sambandha-gjana i prajodżana-gjana).

Jak dowodzą przytoczone przeze mnie cytaty, wiedza o związku z Najwyższym jest wiecznym, absolutnym faktem, obecnym w śuddha-bhaktach i ich abhidheji, czystej służbie oddania. Dlatego, powtórzmy to jeszcze raz: bez sambandha-gjany, nie ma żadnej bhakti, nie ma żadnej abhidheji/prawidłowej służby oddania, i nie osiąga się rezultatów przypisanych służbie oddania. W pełni zrealizowana sambandha-gjana oznacza obdarzenie bhakty kwalifikacjami do śuddha-bhakti.

Edycja: poprawione "ą", potem "ę", a jeszcze potem zmienione końcowe "i" na "a". ;)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Ostatnio edytowano 7 wrz 2013, o 12:56 przez Purnaprajna, łącznie edytowano 1 raz

Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 7 wrz 2013, o 12:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Pavana Caitania napisał(a):
Gdyby to podzilic na 8 etapow rozwoju bhakti czyli srdha, anarha nifrity, badzana krija, sadu sanga itp to nie widac ze to sie zaczna od zrozuminia intektualnego. Raczej poccztek to wiara a wiec bhakti w zaczatu. Ale jednak w tej wierze zawiera sie tez prznajmiej zaczatek jakies luzne przeczucie kim jest Kryszna lub kimm jest dziwa (sluga) dlatego zdaje sie ze w sradha autmatycznie zostaje tez zawarte cos jakby minimalna gjana.


Innymi słowy interesuje Cię, Pavano, korelacja pomiędzy samabdha-gjaną, inteligencją, a wiarą w służbie oddania, i jej etapami: początkową śraddhą, sadhu-sangą, bhajana-kriją, anartha-niwritti, nisztha, ruci, asakti, bhawą i premą, czy tak? Jeden z możliwych sposobów patrzenia na tą kwestię, może być chyba taki, że etapy śraddhy możemy analizować logicznie, jednocześnie samemu jej doświadczając, lub nawet jej nie doświadczając (np. niewielbiciele indologowie). Innymi słowy, sambandha-gjana logicznie analizuje wszystkie poszczególne etapy wiary od śraddha do premy, co pojmujemy za pomocą inteligencji, natomiast wykonując abhidheję, służbę oddania, praktycznie możemy na sobie doświadczyć tych różnych stanów nasilenia śraddhy, czym jest bhakti. Dlatego wiara jednocześnie łączy w sobie zarówno duchową wiedzę, duchową inteligencję, i pochodzące ze służby oddania duchowe doznania i doświadczenia, czyli znowu jest to abhidheja, z inherentną dla niej sambandha-gjaną, co prowadzi do osiągnięcia prajodżany: stopniowo od śradhy do premy. Czy ma to jakiś sens?

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Ostatnio edytowano 7 wrz 2013, o 13:06 przez Purnaprajna, łącznie edytowano 1 raz

Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 7 wrz 2013, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Pavana Caitania napisał(a):
I jeszcz taka mysl. Czytajac Dziwa Dharme, zwrocilem uwage na zachete do sambandy abideji i prajodzany, ale z drugiej strony w rozdziale o inncyh religjach pisalo ze nalezy je popstrzecgac na tyle na ile jest w nich elemnt bhakti. Bo wiele religii w jakis psob naucza takze tego. A zdrugiej strony ich sambanda i abidaja i prajodzana jest przeciez zupennie inna? Chyba? nie wierza w teologje reinkaracji np czy 3 enegrgii Boga jak granicznej itp.

W powyższym, aczarja pokazuje nam uniwersalne zastosowanie wastu-traji, z pomocą której możemy analizować wszystkie nasze przedsięwzięcia, zarówno materialne, jak i duchowe, jak też wszystkie istniejące koncepcje religijne i filozoficzne. Jeżeli analiza z pomocą tej triady, z perspektywy sambandha-gjany, pokazuje powiązanie czegoś z Kryszną, i z procesem bhakti, to należy to przyjąć, a jeżeli nie, to należy to odrzucić.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 7 wrz 2013, o 13:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Pavana Caitania napisał(a):
Nawet wsrod bhaktow jest spor skad pochdzi jiwa. gdyby zalozyc wiec ze jest tylko jedna sambanda teolgiczna to by znaczylo ze inni bhaktwie sie myla. A gdyby zalozyuc ze bez sambandy nie ma bhakti to by znaczy ze ci co sie myla nie majua bhakt?>:)A tu nie dokonca bym sie zgdzil> Coi wiecej 4 sampradaje maja ciut inne podejscie do wielu sparwa nawet TYCH OSTATECZNYCh a mimo wsztysko tam jest bhaki. Kryszna jakby pozwala miec rozne sambandy i rozne abideje itp.

Dżiva pochodzi z dżiwa-śakti, lub tatastha-śakti, która z kolej emanuje z Sankarszana. Potwierdza to, zarówno Śrila Prabhupada, jak i inni aczarjowie.

Spór o pochodzenie dżiwy, w wielce upolitycznionej formie, w jakiej zakorzeniona jest obecnie, i na jakiej wysoko wyrosła ta kwestia pośród zachodnich bhaktów różnych sang jest zupełnie nieistotna z punktu widzenia poprawnej i wystarczającej dla praktyki bhakti sambandha-gjany, abhidheji i prajodżany. Nie znajdziemy tak postawionej kwestii, ani, w napisanymi zgodnie z wastu-trają Dasa-muli, ani w czatur-śloce Bhagawatam, ani też w Sikszastace, które stanowią siddhantę Gaudija Wajsznawizmu. Dlatego Śrila Prabhupada mówi, że szkoda na to czasu, bo jest to nieistotne.

Co do czterech Wajsznawa sampradaji, to istotnym jest, aby zrozumieć, że ogólna zasada/istota wiedzy o związku z Bogiem, procesu służby oddania dla Boga, i miłości do Boga, czyli wastu-traji, jest dokładnie taka sama w każdej z czterech Wajsznawa sampradaji. Różnica leży jedynie w szczegółach, które odzwierciedlają specyficzny "smak" służenia danego aczarji, i podążających za nim bhaktów, które to szczegóły znajdują się już w transcendentalnej sferze prajodżany, sformułowanej przez sambandha-gjanę danej sampradaji.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 15 wrz 2013, o 12:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
Gdy gopi czasami widziały Krsnę w formie Narayana, nie były Nim zbyt oczarowane. Gopi nigdy nie nazywają Krsny Rukmini-ramana. Bhaktowie Krsny we Vrndavanie nazywają Krsnę Radharamaną, Nandanandaną i Yaśoda-nandaną, ale nie Vasudeva-nandaną czy Devaki-nandaną. Chociaż według koncepcji materialnej Narayana, Rukmini-ramana i Krsna są jednym i tym samym, to w świecie duchowym nie można użyć imienia Krsna zamiast Rukmini-ramana czy Narayana. Jeśli ktoś robi to z powodu ubogiego zasobu wiedzy, smak jego związku z Panem staje się duchowo wadliwy i nazywany jest rasabhasą, nakładaniem się transcendentalnych smaków. Zaawansowany bhakta, który faktycznie zrealizował transcendentalne cechy Pana, nie popełni błędu stworzenia sytuacji rasabhasa przez użycie jednego imienia zamiast innego. Z powodu Kali-yugi jest dużo rasabhasy w imię ekstrawagancji i liberalnego nastawienia. Czyści bhaktowie nie doceniają zbytnio takiego fanatyzmu.

Madhya 08.91 "Według słów Pana Krsny w Bhagavad-gicie [4.11]: 'Każdego z nich - kiedy podporządkowuje się Mnie - nagradzam odpowiednio. Każdy podąża Moją ścieżką pod każdym względem, o synu Prthy.'

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 15 wrz 2013, o 13:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Divya, proszę podawaj źródła cytatów, i używaj cudzysłowu, bo inaczej robi się tylko bałagan. Ten powyższy jest wzięty ze znaczenia Śrila Prabhupada do Cc Madhya 8.90. Ciekaw też jestem, co rasabhasa ma wspólnego z tematem tego wątku, bo nie jest to jasne.

A tak przy okazji, to mam nadzieję, że nikt z nas nie uważa, że Śrila Wjasadewa oraz Śrila Prabhupada popełniają rasabhasę, ponieważ mówią w swoich książkach o wielorakich imionach, formach, cechach i czynnościach Kryszny.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 18 wrz 2013, o 06:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
Madhya 09.117 Vyenkata Bhatta mówił dalej: "'Zgodnie z transcendentalną realizacją nie ma różnicy między formami Narayana i Krsny. Lecz mimo to, z powodu związku małżeńskiego, Krsna odznacza się pewnym szczególnym urokiem i wskutek tego przewyższa On Narayana. Taka jest konkluzja na temat transcendentalnych smaków.'

Madhya 09.117 Znaczenie: Werset ten przytoczony przez Vyenkatę Bhattę znajduje się również w Bhakti-rasamrta-sindhu (1.2.59).

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 19 wrz 2013, o 02:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
Madhya 09.150 "'Kiedyś Pan Śri Krsna dla żartu zamanifestował się jako Narayana z czterema zwycięskimi rękami i bardzo piękną formą. Jednak gdy gopi ujrzały tę wzniosłą formę, ich ekstatyczne uczucia osłabły. Dlatego wielki uczony nie może zrozumieć ekstatycznych uczuć gopi, które są mocno skupione na oryginalnej formie Pana Krsny jako syna Nandy Maharajy. Zdumiewające uczucia gopi w ekstatycznej parama-rasie z Krsną stanowią największe misterium duchowego życia."'

Madhya 09.150 Znaczenie: Jest to werset, który wypowiada Narada Muni w Lalita-madhava-natace (6.14), sztuce napisanej przez Śrila Rupę Gosvamiego. Werset ten stanowi wyjaśnienie do wersetu siddhantatas tv abhede 'pi, który Kaviraja Gosvami przytacza z Bhakti-rasamrta-sindhu. Pan Caitanya Mahaprabhu osobiście wypowiedział go do Vyenkaty Bhatty. Pan Caitanya cytował ten werset na długo przed skomponowaniem Bhakti-rasamrta-sindhu. W związku z tym Śrila Bhaktivinoda Thakura zauważa, że wszystkie te wersety były w tym czasie powszechnie używane i bhaktowie cytowali je na długo przed powstaniem Bhakti-rasamrta-sindhu.
Madhya 09.151 W ten sposób Pan Śri Caitanya Mahaprabhu ukrócił dumę Vyenkaty Bhatty, ale chcąc go na powrót uczynić szczęśliwym, rzekł, co następuje.

Madhya 09.152 Pan uspokoił Vyenkatę Bhattę, mówiąc: "W rzeczywistości cokolwiek powiedziałem, było żartem. Teraz powiadomię Cię o konkluzji śastr, w którą każdy bhakta Vaisnava mocno wierzy.

Madhya 09.153 "Nie ma różnicy między Panem Krsną a Panem Narayanem, gdyż mają Oni tę samą formę. Podobnie, nie ma różnicy między gopi a boginią szczęścia, gdyż one także mają tę samą formę.

Madhya 09.154 "Bogini szczęścia cieszy się towarzystwem Krsny poprzez gopi. Nie należy czynić rozróżnienia między formami Pana, gdyż stwarzanie takich koncepcji jest obrazą.

Madhya 09.155 "Nie ma różnicy między transcendentalnymi formami Pana. Różne formy manifestują się z powodu różnych przywiązań różnych bhaktów. W rzeczywistości Pan jest jeden, ale pojawia się w różnych formach po to tylko, by zadowolić Swoich bhaktów.

Madhya 09.155 Znaczenie: W Brahma-samhicie (5.33) jest powiedziane:

advaitam acyutam anadim ananta-rupam
adyam purana-purusam nava-yauvanam ca

Pan jest advaita, bez zróżnicowania. Nie ma różnicy między formami Krsny, Ramy, Narayana i Visnu. Wszystkie one są jednym. Czasami niemądrzy ludzie pytają, czy śpiewając "Rama" w mantrze Hare Krsna odnosimy to do Pana Ramacandry czy do Pana Balaramy. Jeśli bhakta powie, że imię Rama w maha-mantrze Hare Krsna odnosi się do Balaramy, niemądra osoba może się rozgniewać, gdyż według niej imię Rama odnosi się do Pana Ramacandry. W rzeczywistości nie ma różnicy między Balaramą a Panem Ramą. Nie ma znaczenia, czy intonując Hare Rama ktoś zwraca się do Balaramy czy do Pana Ramacandry, gdyż nie ma między Nimi różnicy. Natomiast obrazą jest myślenie, że Balarama przewyższa Pana Ramacandrę i vice versa. Bhaktowie neofici nie rozumieją tej konkluzji śastr i skutkiem tego niepotrzebnie wywołują przykre sytuacje. Caitanya Mahaprabhu wyjaśnia to w bardzo klarowny sposób: iśvaratve bheda manile haya aparadha. Obrazą jest różnicowanie między formami Pana. Z drugiej zaś strony nie należy sądzić, że formy Pana są tym samym, co formy półbogów. Jest to z pewnością obrazą. Jak potwierdza Vaisnava-tantra:

yas tu narayanam devam brahma-rudradi-daivataih
samatvenaiva vikseta sa pasandi bhaved dhruvam

"Pasandi jest to osoba, która uważa, że wielcy półbogowie, tacy jak Pan Brahma i Pan Śiva, są równi Najwyższej Osobie Boga, Narayanowi." (Hari-bhakti-vilasa 1.117) Wniosek jest taki, że nie powinniśmy czynić rozróżnień między formami Pana. Nie powinniśmy jednak zrównywać form Pana z formami półbogów czy istot ludzkich. Na przykład głupi sannyasini zrównują czasami daridra-narayana z Narayanem, a to z pewnością jest obrazą. Obrazą jest też uważanie ciała Pana za materialne. Dopóki nie otrzyma się instrukcji od bona fide mistrza duchowego, dopóty nie można doskonale zrozumieć tych różnych form. Brahma-samhita potwierdza vedesu durlabham adurlabham atma-bhaktau. Różnic między formami Pana nie można zrozumieć po prostu przez akademickie studia, czy czytanie literatury wedyjskiej. Trzeba uczyć się od zrealizowanego bhakty. Tylko wtedy można się nauczyć, jak odróżniać jedną formę Pana od drugiej. Konkluzja jest taka, że nie ma różnicy między formami Pana, ale istnieje różnica między Jego formami a formami półbogów.

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 18 paź 2013, o 13:47 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Mysle ze to o czym tu dyskutujecie czesto tez mozna potraktowac w tych kategorjach.
W kategorii Sambandy- wsztsy bysmy chciali jednosci. Pokoju. Milosci. Duchwego zaawanswania.
Ale jak to osiagnac? (Diwja chyba o tym pisze)
I tu pojawia sie abideja?
To co chyba Punrnapragja podkresla.
Zacznijmy od praktykowania etykiety waisznawa. Nie obrazania straszych bhaktow, mistrzow duchwych, od zwczajnego jasnego pisania (O czym pisal np Kalpataru)

Wiec to wsztsko sie laczy. To nie jest tak ze idac do pokoju, nalezy deptac po innych. Albo ze przestrzegajac etykiety ona sama jest w sobie celem. osttecznie cel i srodek pownny prwadzic do prajodzany- czyli zrealizwania celu w rzeczywstosci jak najbardziej realnej ze tak powiem. Ale to juz chyba bedzie swiat duchwy: )


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 21 paź 2013, o 03:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
Żeby przestrzegać prawidłowo etykiety, trzeba widzieć właściwie, pierwsze rozdziały JD opisują kilka historii, ku przestrodze...
Kilka wybranych fragment poniżej

Znaczenie tego wersetu jest następujące. Jeśli nisko urodzony caṇḍāla oczyści się na mocy towarzystwa świętych dusz i przyjmie transcendentalną ścieżkę służby oddania dla Śrī Kṛṣṇy – prawdziwą nitya-karmę żywej istoty – z pewnością stoi na o wiele wyższej pozycji w stosunku do bramina z urodzenia, który odrzucił poszukiwanie Absolutnej Prawdy, Śrī Kṛṣṇy, i w konsekwencji zapomniał się w materialistycznej naimittika-karmie

Co więcej, twierdzą oni, że upāsanā – proces wielbienia, bhakti – podporządkowanie w oddaniu oraz sādhana – duchowe praktyki są różnymi rytuałami ostatecznie wchodzącymi w skład karmy. Uważają, że prawo karmy jest najwyższą zasadą, której nic innego nie jest w stanie przewyższyć. Mīmāṁsaka, materialistyczni filozofowie i logicy praktykują ten rodzaj Vaiṣṇavizmu od czasów niepamiętnych. W Indiach, tacy filozofowie często arogancko ogłaszając się Vaiṣṇavami, odrzucając szczerych zwolenników śuddha-vaiṣṇava-dharmy. Jest to z pewnością wielkim nieszczęściem

Jednakże w śuddha-bhakti, to samo wielbienie Bóstwa Kṛṣṇy przynosi zwiększenie smaku do intonowania harināma. Przestrzeganie ślubów Ekādaśī dla karmich – osób pracujących dla rezultatów oczyszcza z grzechów. Jednak dla vaiṣṇava-bhakty, ślub Ekādaśī jest przestrzegany w celu osiągnięcia oddania dla Najwyższego Pana. Czy potrafisz tutaj dostrzec tę ogromną różnicę? Oczywiście, by odróżnić te subtelności osoba potrzebuje błogosławieństw Pana. Karmi nie potrafią spojrzeć ponad swe krótkowzroczne cele gauṇa. Jednak prawdziwi wielbiciele odnoszą sukces w osiągnięciu mukhya – głównych i absolutnych celów. Wszystkie rezultaty gauṇa można podporządkować pod dwie kategorie: bhukti oraz mukti...

Doskonałe małżeństwo pomiędzy śraddhą i wiedzą transcendentalną, nazywane jest śāstrīya-śraddhą – wiarą opartą o właściwe zrozumienie konkluzji pism objawionych. W przeciwieństwie do tego, wielbienie Bóstw pozbawione jasnego i właściwego pojęcia sambandha-jñāny jest wykonywane na poziomie mechanicznej i rytualistycznej laukika-śraddhy. Stąd dochodzimy do wniosku, że pomimo bycia wstępnym etapem bhakti, nie można go zaliczyć do śuddha-bhakti. Ta grupa wielbicieli została opisana w Hari-bhakti-vilāsie...

Niedojrzali bhaktowie, praktykujący chāyā-bhakti-ābhāsa z pewnością nie są czystymi wielbicielami. Wielbią Bóstwo w oparciu o sentymentalną wiarę, a ich zachowanie w społeczeństwie inspirowane jest dziesięcioma wspomnianymi wcześniej cechami. Duchowe wskazówki, które kierują postępowaniem prawdziwego wielbiciela nie są przeznaczone dla kaniṣṭha, jako że nie potrafią oni odróżnić wielbiciela od nie--wielbiciela...

īsvare tad-adhīneṣu baliśeṣu dviṣatsu ca prema-maitrī-kṛpopekṣā yaḥ karoti sa madhyamaḥ ‘Średnio zaawansowany wielbiciel drugiej klasy nazywany madhyama-adhikārī, ofiarowuje swą miłość Najwyższej Osobie Boga, jest szczerym przyjacielem wszystkich wielbicieli Pana, okazuje łaskę niewinnym ignorantom i lekceważy tych, którzy manifestują zawiść wobec Najwyższej Osoby Boga i Jego wielbicieli.’” „Werset ten nie obejmuje naimittika-dharmy. Wymienione tu standardy zachowania wielbiciela są częścią nitya-dharmy, i w życiu madhyama-vaiṣṇavy te cztery praktyki są idealnym i esencjonalnym postępowaniem. W razie potrzeby, madhyamavaiṣṇava może przyjąć pozostałe elementy etykiety, które nie są sprzeczne z powyższymi praktykami. Dlatego widzimy, że zachowanie madhyama-vaiṣṇavy jest różne w stosunku do czterech kategorii osób: Najwyższego Pana, Jego podporządkowanych wielbicieli, nieświadomych materialistów oraz osób wrogo nastawionych wobec Pana i Jego wielbicieli. Madhyama-vaiṣṇava kieruje swą premę – transcendentalną miłość – ku Najwyższemu Panu, maitrī – przyjaźń kieruje ku wielbicielom, kṛpę – współczucie ku nieświadomym, a upekṣę – obojętność kieruje wobec tych, którzy są zawistni.” „Jak opisano w powyższym wersecie, pierwszą cechą madhyama-vaiṣṇavy jest prema wobec Īśvary Śrī Kṛṣṇy, Pana...

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 21 paź 2013, o 04:12 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Divya napisał(a):
Żeby przestrzegać prawidłowo etykiety, trzeba widzieć właściwie, pierwsze rozdziały JD opisują kilka historii, ku przestrodze...
Kilka wybranych fragment poniżej


Znam ludzi ktrzy czylai Jiwa Dharme a nie przestrzegaja zadnej etykiety za bardzo:) Juz nie mowiac ze znam tez takich co wogle duzo czytaja a tylko todla swego jakiegos upodobania robia i od etykiety sa dalko. Prznajmij tak to wyglada z zewantrz/

Z drugiej strony znam takich co malo czytaja, nic cytuja sistr a sa pewlni dystyngowanej etykiety.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 21 paź 2013, o 08:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
Twoje stanowisko to samo życie...
Myśle ze każdy z nas podejmuje podobne podobne rozrozniania...
Teraz warto opisac nasze punkty odniesienia do oceny jaka sie poslugujemy by oceniać innych?
Czy w tej ocenie zbliżamy sie do Kryszny?
Jaki jest rezultat takich weryfikacji?
W jakim celu chcemy oceniać?
Czy by samemu siecwywyzszyc a innych poniżyć?

Ten proces jest naukowy.

Istnieją pułapki, iluzja poznawcze, skłonność do pełnienia błędów itd

Dlatego tak ważny jest kontakt z bardziej zaawanoswanymi od nas, byśmy szli do przodu, a nie tworzyli wyobrażeń...
Nie tylko książka Bhagavata ale i osoba Bhagavata...

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Sambanda, Abideja, Prajodzana
PostNapisane: 22 paź 2013, o 19:48 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Tak mowiac o takich ciekawostkach zwiazanych z etykieta, czy z oddaniem bhakti i podejsciem do realnsci nas otaczjacej itp/Jest w tym cos niezwyklego jak ta historia ze stara kobieta w swiatyni ktora wspiela sie po plecach Pana Caitani zeby lepiej widziec.../ A on sam sie chwal za kolumna bo uwazal sie za nie godnego...

Jest w tym jak dla mnie misterium. Albo ze nei okazwal ekstazy pubicznie. Nie plakal nie zawodzil a robil mozna powiedziec tak jak nalezalo do jego sytacji materjanej. Zreszta kryszna tez byl krolem odbywal narady polityczne itp (choc zapewne na poziomie transedentalnym) ale jednak. Caitania Nie podwazal warnasramy Pan Caitania, bedacy poza wsztkimi materjanymi motywacjami nie podwazal. Przesterzegal sanjasy regol i zasad. Czy to nie jest niezwykle?itp.

Jak to mozliwe zeby powstrzmwac sie przed okazwaniem milsci?
ekstazy?
Zaawanswania?

I jednoczsnie w tym samym czasie robic wsztsko jak nalezy z pulapu matrjanego? Przykadny sanjasin czy pan domu i sedzia (jak Bhaktwinda takura)

Jest to po czesci nawiazanei luzne do tego co pisal Purnapragja na poczatku o wlasnie abideji i prajodzanie w kontekscie warnasramy np/ Ale po czesci to tez moje dzisijsze przemyslania zyciowe. Na ile warto cos okazwac na ile nie itp.:) pozdriawm.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Moderatorzy: Trisama, Morderatorzy Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL