Teraz jest 28 mar 2024, o 22:07


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 02:33 

Dołączył(a): 28 lut 2009, o 20:56
Posty: 383
Wypowiedzi pewnego bhakty zainspirowały mnie do rozpoczecia tego wątku...
To zrozumiałe, ze często osobom nowym, nie znajacym zupełnie filozofii ani kultury wajsznawizmu mówi się w uproszczeniu "podążamy za starozytnymi Wedami".

Jak to sie ma wszakze do rzeczywistości? Które aspekty kultury i cywilizacji wedyjskiej przetrwały do dzisiaj w społeczności bhaktów i na ile są one ważne dla postepu w swiadomości Kryszny?

Często odnosze wrażenie, ze bhaktowie mylą dwa aspekty- kulturowy i duchowy ze sobą. Starozytni zwolennicy Wed byli głownie wielbicielami półbogów, dążącymi do osiągnięcia planet niebiańskich dzięki przestrzeganiu nakazów sastr. Na sciezce krama kandy przestrzeganie rytuałów i zasad jest niezwykle istotne i dlatego kiedy w koncu zabrako braminów o odpowiednich kwalifikacjach, ofiar wedyjskich zaprzestano.
Ich scieżka duchowa to jedno, ale obyczaje społeczne to drugie. Często wielbiciele nie zdaja sobie sprawy z tego, że "kultura wedyjska" nie była monolitem. Nie było tych samych zasad dla braminów co dla siudrów, a w obrebie danej klasy społecznej tez interpretacja tego co własciwe a co nie mogła byc różna. Kultura ta nie była tez idealna, ludzie mieli te same wady co dzis, może w nieco mniejszym nasileniu ale jednak... Kto nie wierzy niech przeczyta Mahabharate i Ramayanę- tam znadzie się wiele ciekawych przykładów zrozumienia lub niezrozumienia dharmy, jak również historii które pokazuja przewage bhakti nad dharmą i społecznymi konwenansami.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 02:52 

Dołączył(a): 28 lut 2009, o 20:56
Posty: 383
Parę przykładów:
W Ramayanie znajdziemy dramatycza historię odrzucenia Sity przez Rame, tylko dlatego że o niej plotkowano. W tej samej Ramayanie Rama uwalnia od klatwy żonę bodajze Agasti Muniego, przekleta przez niego za zdradę małzeńską (Indra przybrał postać męża i choć zona poznała, że to nie mąż, nie odmówiła sobie przyjemnosci spedzenia nocy z królem bogów). I coz zrobił zdradzony mąż? Z radością przyjął z powrotem swą niewierną żonę.

Inny przykład: w kraju dzieją się jakieś niepomyślne rzeczy, Rama odkrywa, że przyczyna jest siudra spełniajacy wyrzeczenia w lesie. Bez namysłu ścina człowiekowi głowę. Ten sam Rama wędrujac po lesie w czasie wygnania napotyka asram w którym mieszka Jego wielbicielka Śabari. Śabari jest stara i niedowidzi, dlatego przed poczęstowaniem Ramy jagodami z lasu, każdą z nich nadgryza by sprawdzić czy jest słodka. Rama z prawdziwa przyjemnoscia zjada jagody. Śabari jest genialnym przykładem tego jak bhakti stoi wyzej od wszelkich uprzedzeń społecznych. Nie dość, że kobieta, to jeszcze do tego mieszkajaca w aśramie, inicjowana i w dodatku osmielajaca się nadgryzc pozywienie ofiarowane Bogu! Jak widać Bogu się to podobało...


Teraz cos z Mahabharaty: paradoks- syn rybaczki Satyavati Vyasadeva jest powszechnie akceptowany jako bramin, ponieważ miał ojca bramina. Gdy sam zostaje ojcem dwaj z jego synów zostaja uznani za kszatriyów, a trzeci za sudrę- ponieważ takiej kasty były ich matki...



A teraz coś dla zwolenników zasłon na twarzach kobiet- byc może kobiety wedyjskie zasłaniały twarze, ale... nie zasłaniały piersi. Wszystkie starozytne figurki, czy to bogiń czy zwykłych kobiet, przedstawiają je noszące jedynie dolną częśc odzienia. To pomaga zrozumiec jakim sposobem udało sie Krysznie namalowac delfiny na piersiach Radharani 8)


Zatem czy jest sens walki pomiedzy bhaktami o to jak bardzo "wedyjska" ma byc żona czy jak bardzo "wedyjski" ma byc mąż? I tak nie jestesmy w stanie odtworzyc w sobie mentalnosci tamtych ludzi...Zajmijmy sie praktyka bhakti, przyjmujac to co nam pomaga z tych starozytnych obyczajów, a darowujac sobie to co nie jest zbytnio pomocne żeby lepiej intonować


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 07:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 cze 2007, o 15:44
Posty: 196
Lokalizacja: Oxford - UK/ Starkville- USA
Bardzo trafne spostrzezenia - dziekuje Brajusiu.

_________________
zapraszam na swojego bloga http://www.vaisnavi.bloog.pl


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 07:50 
Hari!

zgadzam się w całej rozciągłości :)

pozdrawiam
Nava-yauvana


Góra
  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 08:30 

Dołączył(a): 14 lis 2006, o 18:54
Posty: 508
pewien bhakta zdaje sobie sprawę ,ze pojęcie kultura wedyjska jest bardzo szerokie:) i zdaje sobie sprawę ,że w mniejszym czy większym stopniu używa strasznych skrótów myślowych- to trochę taka specyfika forum[że tak się na szybko pisze, w sumie dzięki za ten post] , z drugiej strony jak najbardziej nie jestem ekspertem w dziedzinie kultur wedyjskiej , raczej opieram się tutaj na pismach waisznawa , które czytałem ...można podawać tak wiele przykładów-jedne kontra drugie , na wiele sposobów różnych; Lepsze byłoby użycie słowa kultura waisznawa- choć to też szerokie] ...ostatecznie sami będziemy szukać swoich autorytetów, ideałów za którymi będziemy podążać czytając Bhagavatam etc., ideały bhaktów, ideały życia rodzinnego,pewien ideał kobiety , mężczyzny , ideał podejścia do pracy , do innych , do zwierząt etc ,które można znaleźć na stronicach Gity , Bhagavatam i innych starożytnych pismach związanych z kulturą Świadomości Kryszny[to jednak dużo lepsze niż to co teraz piszą w kolorowych gazetach czy pokazują w filmach] , które wejdą w nasze serca i które będziemy adoptować do współczesności ...bo na tym też opiera się życie ,ze potrzebujemy pewnych wzorców , pewnych wartości na których będziemy budować swoje życie i zachowanie , jak również bhakti.Tam mimo wszystko można je znaleźć to nie jest martwe i bynajmniej nie chodzi o ślepe, bierne , mechaniczne czy wierne odwzorowywanie tego wszystkiego ...jakie buty nosili czy tego jak dokładnie ubierały się kobiety [choć pewnie idee o których piszesz wielu przyjęło by z radością;) ] ale o pewien system wartosci , cechy , ideały . Pewnie i tak będziemy wybierać odnośnie naszych własnych doświadczeń ,preferencji bo to jest żywe , a nie sztuczne ... gdzieś tam wyłaniają się jednak pewne ogólne wzorce kultury wedyj...waisznawa;)[system wartosci]w tej szerokiej gamie i ostatecznie wspólny ideał , którym jest miłość do Boga [chociaż i on jest pełen różnorodności i każdy też pójdzie w swoją stronę ]


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 09:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 paź 2006, o 18:33
Posty: 437
Lokalizacja: Milicz i okolice
Brajasundari napisał(a):
Wypowiedzi pewnego bhakty zainspirowały mnie do rozpoczecia tego wątku...
To zrozumiałe, ze często osobom nowym, nie znajacym zupełnie filozofii ani kultury wajsznawizmu mówi się w uproszczeniu "podążamy za starozytnymi Wedami".

Jak to sie ma wszakze do rzeczywistości? Które aspekty kultury i cywilizacji wedyjskiej przetrwały do dzisiaj w społeczności bhaktów i na ile są one ważne dla postepu w swiadomości Kryszny?

Często odnosze wrażenie, ze bhaktowie mylą dwa aspekty- kulturowy i duchowy ze sobą...


Czy w aspekcie duchowym używa się jakiejś kultury?
Czy jest to kultura varnaśaramy czy jakaś inna?

_________________
jaya jaya śri caitanya jaya nityananda jaya advaita candra jaya gaura bhakta vrnda


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 11:52 

Dołączył(a): 19 lip 2009, o 14:53
Posty: 57
Trisama napisał(a):
Brajasundari napisał(a):
Wypowiedzi pewnego bhakty zainspirowały mnie do rozpoczecia tego wątku...
To zrozumiałe, ze często osobom nowym, nie znajacym zupełnie filozofii ani kultury wajsznawizmu mówi się w uproszczeniu "podążamy za starozytnymi Wedami".

Jak to sie ma wszakze do rzeczywistości? Które aspekty kultury i cywilizacji wedyjskiej przetrwały do dzisiaj w społeczności bhaktów i na ile są one ważne dla postepu w swiadomości Kryszny?

Często odnosze wrażenie, ze bhaktowie mylą dwa aspekty- kulturowy i duchowy ze sobą...


Czy w aspekcie duchowym używa się jakiejś kultury?
Czy jest to kultura varnaśaramy czy jakaś inna?


Przepraszam, że się wtrącę Trisama Prabhu i Brajasundari didi, ale bardzo ciakawy wątek został tutaj poruszony. Oczywiście całkowicie zgadzam się z tym, co napisała Brajasundari, a a propops Twoich pytań ,drogi Trisamo Prabhu, to pozwól, że zacznę od drugiego:

"Czy jest to kultura varnaśaramy czy jakaś inna?"

Aspekt czysto duchowy przekracza znacznie uwarukowane ramy kultury warnaśrama, która sama w sobie należy do materialnie uwarunkowanej rzeczywistości, stąd też Pan Ćajtanja w rozmowie z Ramanandą Rajem odrzucił ją jako zewnętrzną, materialną (CC.Madhya 8.58, 8.59).

"Czy w aspekcie duchowym używa się jakiejś kultury?"

Hmmm...i tutaj należałoby zapytać, co masz na myśli, pisząc "kultura".

Mogę ogólnie odpowiedzieć na to pytanie, iż a aspekcie duchowym istnieje dharma (możesz nazwać ją kulturą), która jest JAIVA-DHARMĄ. Tę dharmę objawia w pełni kwalifikowany guru swojemu także w pełni kwalifikowanemu uczniowi, kiedy ten ostatni przejawia odpowiednią adkikarę do tejże dharmy, czyli innymi słowy kwalifikacje do spełniania raganuga-bhakti, które opisuje BRS 1.3.25-26 lub CC Madhya 23.18-19. Zasad tej dharmy nie znajdziesz w siastrach, gdyż te dotyczą jedynie wajdhi-sadhana-bhakti.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 13:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Brajasundari napisał(a):
Często odnosze wrażenie, ze bhaktowie mylą dwa aspekty- kulturowy i duchowy ze sobą.

Problem leży w tym, że bhaktowie mają zbytnie mniemanie o swoim zaawansowaniu duchowym i pozycji na której się znajdują, nie przyznając się do tego, że są materialnie uwarunkowani. A nawet jeżeli się do tego przyznają, to nie za bardzo wiedzą, jaką mają uwarunkowaną naturę i co z nią zrobić.

Ale zacznijmy od początku. Istnieje filozofia, a jej praktyczne zastosowanie zwane jest kulturą. W przypadku Wajsznawów, całość tworzy duchowość.

W zależności od tego czy ktoś jest wyzwolony, czy uwarunkowany, i to w zależności od stopnia tego uwarunkowania, ta kultura może manifestować się na trzech poziomach (Bg 12.8-10): Bhagavata (pełne podporządkowanie się Krysznie), Pańczaratrika (zasady sadhana-bhakti) i varnaśrama-dharma, kultura cywilizowanego ludzkiego życia. Bhaktowie bez problemu akceptują poziom Bhagavata i Pańcaratrika utożsamiając się z nim, chociaż 99% z nas nie jest na poziomie Bhagavata, a tylko bardzo niewielu w pełni praktykuje zasady Pańcaratry. Zazwyczaj larum podnosi się, kiedy ktoś wspomni o konieczności życia zgodnie z kulturą varnaśrama-dharmy w życiu bhakty.

Nie będąc więc, ani na poziomie Bhagavata, ani też nie praktykując w pełni Pańcaratry, pozostaje nam varnaśrama-dharma zawierająca w sobie elementy Bhagavata i Pańcaratry, zwana daivi-varnaśrama-dharmą. Większość mieszkających na zachodzie bhaktów ma błędne wyobrażenie na temat kultury varnaśrama-dharmy, utożsamiając ją na ogół z farmami ekologicznymi i dojeniem krów, i podając argument w stylu:

- Prabhu, wystarczy przecież mantrować Hare Kryszna.
- Tak Prabhu wystarczy, ale czy mantrujesz 24 godziny na dobę? Ja Prabhu mantruję tylko 2 godziny dziennie. A co potem?
- No, potem żyję zgodnie z moim uwarunkowaną naturą.

Dlatego kultura varnaśrama-dharmy stanowi naszą tożsamość na etapie uwarunkowania. Innymi słowy, jest ona medium poprzez które w naukowy, bo podany przez samego Krysznę sposób, angażujemy nasze ciało, umysł i inteligencję, zgodnie z naszą uwarunkowaną naturą, co uczyni nas szczęśliwymi, oczywiście w ograniczonym stopniu, do którego szczęście jest w ogóle możliwe w materialnym ciele i świecie.

Odrzucając kulturę wedyjską varnaśrama-dharmy, której większość bhaktów ani nie zna, ani nie praktykuje, ani nawet nie potrafi zdefiniować, pozostaje nam tylko druga opcja, przyjęcie za kulturowego przewodnika w naszym życiu, preferencji i uwarunkowań wykształconych podczas dorastania w społeczeństwie mlecca i yavana, czyli to, czego nauczyliśmy się od mamy, synka sąsiada, w szkole, od pana w telewizji, oraz z tygodnika "Przyjaciółka", a co na ogół stoi w opozycji do kultury varnaśrama-dharmy danej ludziom przez samego Boga. Nie ma innej alternatywy.

Każdy uwarunkowana osoba, a w tym uwarunkowany materialnie bhakta, musi jeść, ubierać się, wchodzić w związki emocjonalne z innymi, spełniać swoje materialne pragnienia, etc. Kultura varnaśramy dana przez Krysznę, ustanawia pole działania (kszetra), w której gwarantuje uwarunkowanej duszy, że wszystkie powyższe rzeczy będą najwyższej jakości, przyniosą najlepsze rezultaty, a tym samym przyniosą najwyższe doznania materialnej rasy, zwiększając naszą wiarę w prawdziwość i praktyczność instrukcji Boga, inspirując nas do rozpoczęcia lub pogłębienia duchowej sadhany.

Stawanie w opozycji do kultury varnaśrama-dharmy jest symptomem ignorancji opartej na fałszywej dumie, gdyż to my chcemy, aby pole działania do nas się dostosowało, nie chcąc samemu się zmienić i dostosować się do pola działania danego nam przez samego Krysznę. Strzelamy sobie tym samym w stopę, gdyż varnaśrama-dharma nie jest po to, aby nas ograniczać, ale po to, aby wydobyć to, co najlepsze w naszej uwarunkowanej naturze.

Na boską kulturę varnaśrama-dharmy składają się z cztery aspekty lub poziomy:

1) Wiedza wykształcająca świadomość kim jestem, czyli jaka jest moja natura i pozycja w uwarunkowanym stanie egzystencji.

2) Wiedza o tożsamości innych, czyli o ich potrzebach, aspiracjach, pragnieniach i metodach działania.

3) Interakcja pomiędzy punktem 1 i 2, czyli pomiędzy naszą tożsamością i polem działania, a tożsamością i polem działania innych.

4) Wiedza i zdolność sprawowania kontroli nad powyższymi interakcjami, oraz przewodnictwo i edukacja innych, co do powyższych aspektów tak, aby byli w stanie je zrozumieć, zastosować i prawidłowo funkcjonować.

Zdaniem Bhakti Vidya Purny Swamiego, za dotychczasowe niepowodzenia odnośnie dyskusji bhaktów na temat varnaśramy można winić to, że zaczynają tą dyskusję od końca, czyli od punktu czwartego, zamiast od pierwszego. Chcieli gdzieś dojechać, a więc pierwszą rzeczą jaką zrobili, to wysiedli z samochodu.

Brajasundari napisał(a):
Starozytni zwolennicy Wed byli głownie wielbicielami półbogów, dążącymi do osiągnięcia planet niebiańskich dzięki przestrzeganiu nakazów sastr. Na sciezce krama kandy przestrzeganie rytuałów i zasad jest niezwykle istotne i dlatego kiedy w koncu zabrako braminów o odpowiednich kwalifikacjach, ofiar wedyjskich zaprzestano.
Ich scieżka duchowa to jedno, ale obyczaje społeczne to drugie. Często wielbiciele nie zdaja sobie sprawy z tego, że "kultura wedyjska" nie była monolitem.


Kultura varnaśrama-dharmy jest monolitem w każdym miejscu wszechświata (oprócz Ziemii w kali-yudze), niezależnie od "wyznania" osoby, gdyż została stworzona przez Krysznę. Przestrzegają jej nawet asury na Patala-loce. Dlatego kultura varnaśramy jest zawsze stałym elementem, wspólnym dla wszystkich filozofii (np. sześciu darśanów z których wywodzą się wszystkie inne światopoglądy). Varnaśrama pozostaje także stałą w różnych yugach, kiedy zmienia się yuga-dharma.

Co więcej, jest to system kulturowo-społeczny stosowany w świecie duchowym przez samego Krysznę i Jego bhaktów. Bez jest zaakceptowania i przyjęcia jej za swój styl życia, będziemy mieli wiele problemów wynikający z niewiedzy o naszej uwarunkowanej naturze i o prawidłowym zaangażowaniu tej natury w życiu, co ostatecznie będzie dla nas przeszkodą w powrocie do świata duchowego.

Varnaśrama-dharma wymaga systematycznej edukacji bhaktów, a do tego najlepsza jest osoba, która ją praktykuje i rozumie. Bhakti Vidya Purna maharadża jest ekspertem w kwestii kultury varnaśramy. Zarówno on sam, jak i jego mayapurscy podopieczni już od dawna żyją zgodnie z nią. Ja osobiście rozpocząłem naukę kultury varnaśramy w zeszłym roku, kiedy po 20 latach od inicjacji, nauczyłem się prawidłowo wiązać dhoti, i zawsze nosić złożony czadar na lewym ramieniu, a to, pod bacznym okiem Madhava-Gaurangi Prabhu, z mayapurskiej gurukuli.

To jest mój etap. Jaki jest Wasz etap, oprócz tego, że kilka piszących tu osób, w dziecinny sposób trywializuje kwestię stworzonej przez samego Krysznę wedyjskiej kultury varnaśrama-dharmy i zachęca innych do praktyki feminizmu?

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Ostatnio edytowano 10 mar 2010, o 14:23 przez Purnaprajna, łącznie edytowano 1 raz

Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 14:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Trisama napisał(a):
Czy w aspekcie duchowym używa się jakiejś kultury?
Czy jest to kultura varnaśaramy czy jakaś inna?

Brawo! :D Wszystko co napisałem w poprzednim poście, tylko, że elokwentnie zawarte w dwóch zdaniach.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 14:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Charu Krishna das napisał(a):
"Czy jest to kultura varnaśaramy czy jakaś inna?"

Aspekt czysto duchowy przekracza znacznie uwarukowane ramy kultury warnaśrama, która sama w sobie należy do materialnie uwarunkowanej rzeczywistości, stąd też Pan Ćajtanja w rozmowie z Ramanandą Rajem odrzucił ją jako zewnętrzną, materialną (CC.Madhya 8.58, 8.59).


Można by tu zadać pytanie. Czy nadal chodzimy w dżinsach i koszuli o określonym kolorze i stylu, z powodu osobistych preferencji wynikających z naszej uwarunkowanej natury, czy też dlatego, że sam Kryszna nas o to poprosił?

PS. Prosiłbym o nie używanie argumentu yukta-vairagyi, bo byłby to w tym przypadku argument-wymówka dobry dla niedojdy umysłowej. ;)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 14:17 

Dołączył(a): 19 lip 2009, o 14:53
Posty: 57
Masz rację Purnaprajna Prabhu. Na naszym etapie stosowanie się W MIARĘ NASZYCH MOŻLIWOŚCI do zasad warnaśrama dharmy, a zwłaszcza devi-warnaśrama dharmy, jest sprawą istotną. Dlatego tak jak napisała Brajasundari didi należy wziąć z niej to, co jest korzystne dla praktyki duchowego procesu, a co jest pierwszym punktem śaranagati, które jest dopiero progiem do prawdziwej bhakti. Należy zwrócić jednakże uwagę na to, iż temat warnaśrama dharmy nie jest "esencją (naszej) tradycji duchowej", co jest tematem tegoż wątku.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 14:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Charu Krishna das napisał(a):
Masz rację Purnaprajna Prabhu. Na naszym etapie stosowanie się W MIARĘ NASZYCH MOŻLIWOŚCI do zasad warnaśrama dharmy, a zwłaszcza devi-warnaśrama dharmy, jest sprawą istotną. Dlatego tak jak napisała Brajasundari didi należy wziąć z niej to, co jest korzystne dla praktyki duchowego procesu, a co jest pierwszym punktem śaranagati, które jest dopiero progiem do prawdziwej bhakti. Należy zwrócić jednakże uwagę na to, iż temat warnaśrama dharmy nie jest "esencją (naszej) tradycji duchowej", co jest tematem tegoż wątku.

Zgadzam się z Tobą Prabhu. Jednak pamiętajmy, że esencję, czyli filozofię wszyscy znamy i zgadzamy się, co do tego, czym jest najwyższy cel życia. Problem jest z kulturą, czyli praktycznym wprowadzeniem tej filozofii w życie, w stanie uwarunkowania, w którym większość z nas się znajduje.

Dlatego bardzo niemądrym jest trywializacja przez bhaktów tego praktycznego aspektu życia. Lepiej przyznać się uczciwie do tego, że się nie wie i nie praktykuje się samemu kultury varnaśrama-dharmy, niż budować sztuczną filozofię opartą na dumie i ignorancji, wprowadzając tym samym w błąd osoby, które być może mają odpowiednie i lepsze od nas kwalifikacje, aby być w stanie skorzystać z doskonałego społeczno-kulturowego "gotowca", jakim jest boska kultura varnaśrama-dharma Pana Kryszny.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Ostatnio edytowano 10 mar 2010, o 14:39 przez Purnaprajna, łącznie edytowano 1 raz

Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 14:37 

Dołączył(a): 19 lip 2009, o 14:53
Posty: 57
Purnaprajna napisał(a):
Charu Krishna das napisał(a):
Masz rację Purnaprajna Prabhu. Na naszym etapie stosowanie się W MIARĘ NASZYCH MOŻLIWOŚCI do zasad warnaśrama dharmy, a zwłaszcza devi-warnaśrama dharmy, jest sprawą istotną. Dlatego tak jak napisała Brajasundari didi należy wziąć z niej to, co jest korzystne dla praktyki duchowego procesu, a co jest pierwszym punktem śaranagati, które jest dopiero progiem do prawdziwej bhakti. Należy zwrócić jednakże uwagę na to, iż temat warnaśrama dharmy nie jest "esencją (naszej) tradycji duchowej", co jest tematem tegoż wątku.

Zgadzam się z Tobą Prabhu. Jednak pamiętajmy, że esencję, czyli filozofię wszyscy znamy i zgadzamy się, co do tego czym jest najwyższy cel życia. Problem jest z kulturą, czyli praktycznym wprowadzeniem tej filozofii w życie w stanie uwarunkowania, w którym większość z nas się znajduje.


Dlatego cieszę się, że poznajesz zasady devi-warnaśrama dharmy. 2 lata temu słuchałem wykładów His Holiness Bhakti Vidyapurny Swamiego i byłem pod wrażeniem jego wiedzy na ten temat.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 14:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Charu Krishna das napisał(a):
Dlatego cieszę się, że poznajesz zasady devi-warnaśrama dharmy. 2 lata temu słuchałem wykładów His Holiness Bhakti Vidyapurny Swamiego i byłem pod wrażeniem jego wiedzy na ten temat.


Dziękuję Prabhu! :D Nauka przychodzi mi łatwo i szybko. W przyszłym roku, mam już nawet w programie naukę sztuki składania dhoti, w taki sposób, aby się nie pogniotło! ;)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Esencja tradycji duchowej
PostNapisane: 10 mar 2010, o 14:46 

Dołączył(a): 19 lip 2009, o 14:53
Posty: 57
Purnaprajna napisał(a):
Dziękuję Prabhu! :D Nauka przychodzi mi łatwo i szybko. W przyszłym roku, mam już nawet w programie naukę sztuki składania dhoti, w taki sposób, aby się nie pogniotło! ;)


:D :D :D


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 82 ]  Moderatorzy: Trisama, Morderatorzy Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL