Brajasundari napisał(a):
Często odnosze wrażenie, ze bhaktowie mylą dwa aspekty- kulturowy i duchowy ze sobą.
Problem leży w tym, że bhaktowie mają zbytnie mniemanie o swoim zaawansowaniu duchowym i pozycji na której się znajdują, nie przyznając się do tego, że są materialnie uwarunkowani. A nawet jeżeli się do tego przyznają, to nie za bardzo wiedzą, jaką mają uwarunkowaną naturę i co z nią zrobić.
Ale zacznijmy od początku. Istnieje filozofia, a jej praktyczne zastosowanie zwane jest kulturą. W przypadku Wajsznawów, całość tworzy duchowość.
W zależności od tego czy ktoś jest wyzwolony, czy uwarunkowany, i to w zależności od stopnia tego uwarunkowania, ta kultura może manifestować się na trzech poziomach (Bg 12.8-10): Bhagavata (pełne podporządkowanie się Krysznie), Pańczaratrika (zasady sadhana-bhakti) i varnaśrama-dharma, kultura cywilizowanego ludzkiego życia. Bhaktowie bez problemu akceptują poziom Bhagavata i Pańcaratrika utożsamiając się z nim, chociaż 99% z nas nie jest na poziomie Bhagavata, a tylko bardzo niewielu w pełni praktykuje zasady Pańcaratry. Zazwyczaj larum podnosi się, kiedy ktoś wspomni o konieczności życia zgodnie z kulturą varnaśrama-dharmy w życiu bhakty.
Nie będąc więc, ani na poziomie Bhagavata, ani też nie praktykując w pełni Pańcaratry, pozostaje nam varnaśrama-dharma zawierająca w sobie elementy Bhagavata i Pańcaratry, zwana daivi-varnaśrama-dharmą. Większość mieszkających na zachodzie bhaktów ma błędne wyobrażenie na temat kultury varnaśrama-dharmy, utożsamiając ją na ogół z farmami ekologicznymi i dojeniem krów, i podając argument w stylu:
- Prabhu, wystarczy przecież mantrować Hare Kryszna.
- Tak Prabhu wystarczy, ale czy mantrujesz 24 godziny na dobę? Ja Prabhu mantruję tylko 2 godziny dziennie. A co potem?
- No, potem żyję zgodnie z moim uwarunkowaną naturą.
Dlatego kultura varnaśrama-dharmy stanowi naszą tożsamość na etapie uwarunkowania. Innymi słowy, jest ona medium poprzez które w naukowy, bo podany przez samego Krysznę sposób, angażujemy nasze ciało, umysł i inteligencję, zgodnie z naszą uwarunkowaną naturą, co uczyni nas szczęśliwymi, oczywiście w ograniczonym stopniu, do którego szczęście jest w ogóle możliwe w materialnym ciele i świecie.
Odrzucając kulturę wedyjską varnaśrama-dharmy, której większość bhaktów ani nie zna, ani nie praktykuje, ani nawet nie potrafi zdefiniować, pozostaje nam tylko druga opcja, przyjęcie za kulturowego przewodnika w naszym życiu, preferencji i uwarunkowań wykształconych podczas dorastania w społeczeństwie mlecca i yavana, czyli to, czego nauczyliśmy się od mamy, synka sąsiada, w szkole, od pana w telewizji, oraz z tygodnika "Przyjaciółka", a co na ogół stoi w opozycji do kultury varnaśrama-dharmy danej ludziom przez samego Boga. Nie ma innej alternatywy.
Każdy uwarunkowana osoba, a w tym uwarunkowany materialnie bhakta, musi jeść, ubierać się, wchodzić w związki emocjonalne z innymi, spełniać swoje materialne pragnienia, etc. Kultura varnaśramy dana przez Krysznę, ustanawia pole działania (kszetra), w której gwarantuje uwarunkowanej duszy, że wszystkie powyższe rzeczy będą najwyższej jakości, przyniosą najlepsze rezultaty, a tym samym przyniosą najwyższe doznania materialnej rasy, zwiększając naszą wiarę w prawdziwość i praktyczność instrukcji Boga, inspirując nas do rozpoczęcia lub pogłębienia duchowej sadhany.
Stawanie w opozycji do kultury varnaśrama-dharmy jest symptomem ignorancji opartej na fałszywej dumie, gdyż to
my chcemy, aby pole działania do nas się dostosowało, nie chcąc samemu się zmienić i dostosować się do pola działania danego nam przez samego Krysznę. Strzelamy sobie tym samym w stopę, gdyż varnaśrama-dharma nie jest po to, aby nas ograniczać, ale po to, aby wydobyć to, co najlepsze w naszej uwarunkowanej naturze.
Na boską kulturę varnaśrama-dharmy składają się z cztery aspekty lub poziomy:
1) Wiedza wykształcająca świadomość kim jestem, czyli jaka jest moja natura i pozycja w uwarunkowanym stanie egzystencji.
2) Wiedza o tożsamości innych, czyli o ich potrzebach, aspiracjach, pragnieniach i metodach działania.
3) Interakcja pomiędzy punktem 1 i 2, czyli pomiędzy naszą tożsamością i polem działania, a tożsamością i polem działania innych.
4) Wiedza i zdolność sprawowania kontroli nad powyższymi interakcjami, oraz przewodnictwo i edukacja innych, co do powyższych aspektów tak, aby byli w stanie je zrozumieć, zastosować i prawidłowo funkcjonować.
Zdaniem Bhakti Vidya Purny Swamiego, za dotychczasowe niepowodzenia odnośnie dyskusji bhaktów na temat varnaśramy można winić to, że zaczynają tą dyskusję od końca, czyli od punktu czwartego, zamiast od pierwszego. Chcieli gdzieś dojechać, a więc pierwszą rzeczą jaką zrobili, to wysiedli z samochodu.
Brajasundari napisał(a):
Starozytni zwolennicy Wed byli głownie wielbicielami półbogów, dążącymi do osiągnięcia planet niebiańskich dzięki przestrzeganiu nakazów sastr. Na sciezce krama kandy przestrzeganie rytuałów i zasad jest niezwykle istotne i dlatego kiedy w koncu zabrako braminów o odpowiednich kwalifikacjach, ofiar wedyjskich zaprzestano.
Ich scieżka duchowa to jedno, ale obyczaje społeczne to drugie. Często wielbiciele nie zdaja sobie sprawy z tego, że "kultura wedyjska" nie była monolitem.
Kultura varnaśrama-dharmy jest monolitem w każdym miejscu wszechświata (oprócz Ziemii w kali-yudze), niezależnie od "wyznania" osoby, gdyż została stworzona przez Krysznę. Przestrzegają jej nawet asury na Patala-loce. Dlatego kultura varnaśramy jest zawsze stałym elementem, wspólnym dla wszystkich filozofii (np. sześciu darśanów z których wywodzą się wszystkie inne światopoglądy). Varnaśrama pozostaje także stałą w różnych yugach, kiedy zmienia się yuga-dharma.
Co więcej, jest to system kulturowo-społeczny stosowany w świecie duchowym przez samego Krysznę i Jego bhaktów. Bez jest zaakceptowania i przyjęcia jej za swój styl życia, będziemy mieli wiele problemów wynikający z niewiedzy o naszej uwarunkowanej naturze i o prawidłowym zaangażowaniu tej natury w życiu, co ostatecznie będzie dla nas przeszkodą w powrocie do świata duchowego.
Varnaśrama-dharma wymaga systematycznej edukacji bhaktów, a do tego najlepsza jest osoba, która ją praktykuje i rozumie. Bhakti Vidya Purna maharadża jest ekspertem w kwestii kultury varnaśramy. Zarówno on sam, jak i jego mayapurscy podopieczni już od dawna żyją zgodnie z nią. Ja osobiście rozpocząłem naukę kultury varnaśramy w zeszłym roku, kiedy po 20 latach od inicjacji, nauczyłem się prawidłowo wiązać dhoti, i zawsze nosić złożony czadar na lewym ramieniu, a to, pod bacznym okiem Madhava-Gaurangi Prabhu, z mayapurskiej gurukuli.
To jest mój etap. Jaki jest Wasz etap, oprócz tego, że kilka piszących tu osób, w dziecinny sposób trywializuje kwestię stworzonej przez samego Krysznę wedyjskiej kultury varnaśrama-dharmy i zachęca innych do praktyki feminizmu?