Teraz jest 28 mar 2024, o 17:11


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Traktowanie innych
PostNapisane: 21 sie 2009, o 16:14 

Dołączył(a): 29 paź 2006, o 17:04
Posty: 570
Poniższe cytaty to słowa Bhaktitirthy Swamiego nagrane czy zapisane w listopadzie 1998 roku. Może zainteresują.

1.Treat each person with the bhakti and care as if the
success or failure of your own spiritual life depends on this. Do
not take into concern how they treat you.The manner in
which you treat people is the same way you treat Guru
and Krishna.

(Traktuj każdego z taką bhakti i z taką uwagą, jakby od tego zależał twój sukces czy porażka w twym własnym życiu duchowym. Nie zważaj na to jak oni cię traktują. Traktuj innych w ten sam sposób jak traktujesz guru i Krysznę.)

2.Anytime that there is a problem in a relationship, you
should first see it as your own fault. Even if others
are to blame, you will only add to the problem by
considering them to be at fault.

(Gdy pojawia się problem w związku między tobą a inną osobą, patrz na to przede wszystkim jak na swój własny błąd. Nawet jeżeli wina leży po drugiej stronie, to jeżeli ty będziesz myślał, że to ich wina, pogorszysz tylko problem.)

3.You should treat every person with whom you come in con-
tact with the same care as the person you love
the most.

(Traktuj każdą osobę, którą napotkasz z taką samą troską z jaką podchodzisz do osoby, którą kochasz najbardziej.)

4.As we associate with others in our spiritiual
communities, we should do so in a mood that these are the
people that I am living with and they will probably also be the
people that I will leave this body with.

(Powinniśmy obcować z innymi w naszych duchowych społecznościach z nastawieniem, że to są ludzie, z którym przyszło nam żyć i prawdopodbnie przyjdzie nam też z nimi opuścić to ciało.)

_________________
Govindanandini

http://iskconstudies.org/
http://chomikuj.pl/pampkinus


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 21 sie 2009, o 20:54 

Dołączył(a): 14 lis 2006, o 18:54
Posty: 508
gndd napisał(a):
Poniższe cytaty to słowa Bhaktitirthy Swamiego nagrane czy zapisane w listopadzie 1998 roku. Może zainteresują.

1.Treat each person with the bhakti and care as if the
success or failure of your own spiritual life depends on this. Do
not take into concern how they treat you.The manner in
which you treat people is the same way you treat Guru
and Krishna.

(Traktuj każdego z taką bhakti i z taką uwagą, jakby od tego zależał twój sukces czy porażka w twym własnym życiu duchowym. Nie zważaj na to jak oni cię traktują. Traktuj innych w ten sam sposób jak traktujesz guru i Krysznę.)

2.Anytime that there is a problem in a relationship, you
should first see it as your own fault. Even if others
are to blame, you will only add to the problem by
considering them to be at fault.

(Gdy pojawia się problem w związku między tobą a inną osobą, patrz na to przede wszystkim jak na swój własny błąd. Nawet jeżeli wina leży po drugiej stronie, to jeżeli ty będziesz myślał, że to ich wina, pogorszysz tylko problem.)

3.You should treat every person with whom you come in con-
tact with the same care as the person you love
the most.

(Traktuj każdą osobę, którą napotkasz z taką samą troską z jaką podchodzisz do osoby, którą kochasz najbardziej.)

4.As we associate with others in our spiritiual
communities, we should do so in a mood that these are the
people that I am living with and they will probably also be the
people that I will leave this body with.

(Powinniśmy obcować z innymi w naszych duchowych społecznościach z nastawieniem, że to są ludzie, z którym przyszło nam żyć i prawdopodbnie przyjdzie nam też z nimi opuścić to ciało.)


Stosujesz te zasady w swoim życiu, starasz się? .Wiesz ładne ale poprzeczka zawieszona bardzo wysoko ...ot chocby to "Traktuj każdą osobę, którą napotkasz z taką samą troską z jaką podchodzisz do osoby, którą kochasz najbardziej."


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 21 sie 2009, o 22:07 
Żeby zastosować te zasady wobec osób agresywnych i atakujących nas, trzeba by chyba mieć mentalność słomy na ulicy. :)

Śri Śri Śikszasztaka
Śri Caitanya Mahaprabhu:

(3) Święte Imię Pana należy intonować w pokornym stanie umysłu, uważając się za niższego od słomy na ulicy...


Góra
  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 22 sie 2009, o 07:28 

Dołączył(a): 18 mar 2008, o 16:12
Posty: 1
Takie zasady to prawdziwy sprawdzian tego jaki postęp zrobiliśmy w życiu duchowym.
Cytat ze Srimad Bhagawatam :
11.23.2 Pan Śri Kryszna powiedział: O uczniu Brihaspatiego, właściwie to w całym tym świecie nie ma świętej osoby, która byłaby w stanie uspokoić swój umysł , który został poruszony obrażliwymi słowami niecyliwizowanego człowieka.

Często wydaje mi sie że doskonale rozumiem , że nie jestem tym ciałem, ale gdy stanę oko w oko z ludżmi którzy sa do mnie wrogo nastawieni, to to zrozumienie natychmiast znika, a w sercu pojawja się wrogie nastawienie i gniew.
Oczywiście takich ludzi jest bardzo mało.
Pracuję w dużej fabryce. Z moich obserwacji wynika, że na ok.100 osób może ze dwie będą do mnie żle nastawione. Większość ludzi jest raczej nastawiona przyjażnie. Okazuje się,że pomimo tego że jedzą mięso i piją alkohol to jednak sa bardzo przyjacielscy.
Chociaż według mnie przyjazne zachowanie wobec wszystkich nie jest dla każdego dobre.
Może być dobre dla tych którzy cały czas przebywają w towarzystwie wielbicieli, i tylko raz na jakiś czas spotykają się ze zwykłymi ludżmi.
Gdy caly czas mamy towarzystwo zwykłych ludzi , to przyjazne zachowanie powoduje że nie można się od nich uwolnić.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 22 sie 2009, o 16:11 
Niższa od słomy na ulicy, jest chyba tylko sama ulica, po której wszyscy chodzą i jeżdżą. :)


Góra
  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 22 sie 2009, o 19:01 

Dołączył(a): 25 lis 2006, o 21:25
Posty: 154
Lokalizacja: ziemica Dziadoszan
Waldemar napisał(a):
Niższa od słomy na ulicy, jest chyba tylko sama ulica, po której wszyscy chodzą i jeżdżą. :)


W tym wersecie wypowiedzianym przez Pana Ćajtanję pojawia się słowo "trna", co najczęściej tłumaczy się jako "trawa". Słychać to zresztą w językach słowiańskich także. Szczególną właściwością traw jest ich zdolność do niestawiania szczególnego oporu przeciwnościom takim jak np. wiatr. Dzięki takiemu dostosowaniu trawy opanowały wszelkie środowiska i stanowią najliczniejszą zbiorowość wśród roślin. Istnieje opowieść o drzewie i trzcinie. Drzewo przechwalało się, że jest potężne. Kiedy jednak przyszedł wiatr, trzcina chyliła się swobodnie, a drzewo zostało złamane. Trawy, oczywiście nie każde, ale dla tej alegorii wystarczy uogólnić, deptane powstają, cięte odrastają itd
W filozofiach Wschodu taka umiejętność "nieusztywnionego" dostosowywania się do rzeczywistości jest bardzo ceniona. Przeciwstawia się jej zachodnią skłonność do walki, prób złamania siebie i przeciwnika, by cieszyć się zwycięstwem. Trawa skłania się, ale nie traci swojej osobowości. Jest pokorna, ale nie naiwna. Nie jest martwa i bierna jak słoma, ale żywa i wrażliwa na podmuchy wiatru.

_________________
wierzę w las, wierzę w łąkę i noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 23 sie 2009, o 20:57 
albert napisał(a):
Waldemar napisał(a):
Niższa od słomy na ulicy, jest chyba tylko sama ulica, po której wszyscy chodzą i jeżdżą. :)


W tym wersecie wypowiedzianym przez Pana Ćajtanję pojawia się słowo "trna", co najczęściej tłumaczy się jako "trawa". Słychać to zresztą w językach słowiańskich także. Szczególną właściwością traw jest ich zdolność do niestawiania szczególnego oporu przeciwnościom takim jak np. wiatr. Dzięki takiemu dostosowaniu trawy opanowały wszelkie środowiska i stanowią najliczniejszą zbiorowość wśród roślin. Istnieje opowieść o drzewie i trzcinie. Drzewo przechwalało się, że jest potężne. Kiedy jednak przyszedł wiatr, trzcina chyliła się swobodnie, a drzewo zostało złamane. Trawy, oczywiście nie każde, ale dla tej alegorii wystarczy uogólnić, deptane powstają, cięte odrastają itd
W filozofiach Wschodu taka umiejętność "nieusztywnionego" dostosowywania się do rzeczywistości jest bardzo ceniona. Przeciwstawia się jej zachodnią skłonność do walki, prób złamania siebie i przeciwnika, by cieszyć się zwycięstwem. Trawa skłania się, ale nie traci swojej osobowości. Jest pokorna, ale nie naiwna. Nie jest martwa i bierna jak słoma, ale żywa i wrażliwa na podmuchy wiatru.


Podoba mi się to co napisałeś.
Wolę żywą i wrażliwą trawę niż martwą i bierną słomę. :)
Słoma też się przydaje, na przykład w obórce.

(3) Święte Imię Pana należy intonować w pokornym stanie umysłu, uważając się za niższego od trawy na (drodze lub ścieżce)...

Dzisiaj wracałem drogą leśną ze świątyni w Czarnowie i środek drogi był zarośnięty trawą.
Tylko co jest niższe od trawy?
Chyba ziemia, na której rośnie. :)


Góra
  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 4 lis 2009, o 16:50 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Chyba szanowni bhatowie zapomnieli dalszej czesci wersetu z Sikszasztaki.:)

"nalezy byc bardziej pokornym, niz trawa, bardziej tolerancyjnym niz drzewo, nalezy oddawac innym szacunek taki na jaki zasuguja, a dla siebie nie pragnac wyruzninia. W takim stanie umyslu mozna intonowac bez przerwy"

Jesli sie nie mysle kazda linijka szikszasztaki odpowiada innemu etapowi w zyciu duchwym. Ten 3 tekst to (glowy nie dam) chyba odnosnie badzana-kryja. Czyli wykonywania Sluzby Oddania dla Pana. Nie jest to jednak etap ostatni Prema, gdzie bhata moze byc zgnieciony w uscisku lub nawet pozucony, a jest zalezny od Pana.

-Drzewo, daje schroninie przed sloncem i cien, kazdemu, nie wybiera komu. Podobnie Kryszna, ale i bhata, nie wybiera by byc laskawym tylko dla swych bliskich czy rodziny. Jego laska jest unwersalna, nawet jesli sam przez to traci, i jest np; zabjiany jak Jezus Chrystus czy Haridas Takura.

-kazdy zasuguje tez na jakis szacunek. krol na swoj, dziecko na swoj itp. W sumie obowazkiem guru, jest udzilac nagan i rad, czasmi tez obwazkiem braminow jest upominac, czy bhatow, ale z drugiej strony wersety (czy cytaty) wkalejone przez Govinda Nandini Martadzi, mowia poprstu o zminie nastwinia. Z szukania winy w innych i widznia w ich sposbu cieszenia sie i ekspatacji, to rzeczywstego nastwainia, ze wiele zalezy nad nas samych, od naszego nastwainia i naszej winy. Mysle ze z 20 lat czy nawet 10 takiej pratyki kazdemu by moglo pomoc, zanim dojdzie do etapu, upominania innych :)

Pozatym nasuwa sie;
a) Gita mowi ze wiedza to;
-pokora
-wolnosc do dumy
-prostota itd...

b)pokazuje to ze proces duchowy to nie jest kfestja terii ale zmiany serca.

c) Gita mowi;
-"co noca jest dla zwyczajnych ludzi, dniem jest dla medrca szukajacego wlasnej jazni"
Sa ta kapletnie inne nastawiania/



Ogolnie dzieki GNN i bhatom za napisanie ciekawych cytatow i za przypomnienie Sikszasztaki:)
HARI:)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 28 paź 2010, o 13:52 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
gndd napisał(a):
Poniższe cytaty to słowa Bhaktitirthy Swamiego nagrane czy zapisane w listopadzie 1998 roku. Może zainteresują.

1.Treat each person with the bhakti and care as if the
success or failure of your own spiritual life depends on this. Do
not take into concern how they treat you.The manner in
which you treat people is the same way you treat Guru
and Krishna.

(Traktuj każdego z taką bhakti i z taką uwagą, jakby od tego zależał twój sukces czy porażka w twym własnym życiu duchowym. Nie zważaj na to jak oni cię traktują. Traktuj innych w ten sam sposób jak traktujesz guru i Krysznę.)

2.Anytime that there is a problem in a relationship, you
should first see it as your own fault. Even if others
are to blame, you will only add to the problem by
considering them to be at fault.

(Gdy pojawia się problem w związku między tobą a inną osobą, patrz na to przede wszystkim jak na swój własny błąd. Nawet jeżeli wina leży po drugiej stronie, to jeżeli ty będziesz myślał, że to ich wina, pogorszysz tylko problem.)

3.You should treat every person with whom you come in con-
tact with the same care as the person you love
the most.

(Traktuj każdą osobę, którą napotkasz z taką samą troską z jaką podchodzisz do osoby, którą kochasz najbardziej.)

4.As we associate with others in our spiritiual
communities, we should do so in a mood that these are the
people that I am living with and they will probably also be the
people that I will leave this body with.

(Powinniśmy obcować z innymi w naszych duchowych społecznościach z nastawieniem, że to są ludzie, z którym przyszło nam żyć i prawdopodbnie przyjdzie nam też z nimi opuścić to ciało.)


Gnn matadzi jakies nowe moze przemyslania cyataty?:>hari


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 4 lut 2011, o 17:50 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
W sumie taka jeszcze mysl;
1. Kazdy z nas popelnia bledy i z drugiej strony ma jakies zalety. Od nas zalezy czy patrzac na kogos widzimy i to i to czy tylko bledy czy tylko zalezty. Sa osoby ktore naprawde widza wszedzie bledy innych.

2> Gdyby Prabhupada zacznal od widznia bledow piersze jego slowa w parku w Nowym Yorku do Hipisow byly by pelne potepienia.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 30 paź 2013, o 22:24 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Rozgadalem sie nie potrzebnie widze;) alecoz...

Czytalem tez pare dni temu ksiazke o komunikacji.
autor znany psycholog stwierdza ze "ludzie potrafia zyc ze soba 20 lat a nie potrafia rozmawiac" np w malzestwach itp/ Stawia tez tam teze ze "sluchanie" jest najwazijszym darem jaki moze byc. Pownnismy byc wiec wdzieczni osobom ktore nas sluchaja. Wysluchaja. Tego co mamy do powiedznia itp/

Te podkreslanie sluchania przpomnialo mi podklesanie sluchania (sravanam) czynine przez Prabhupada w stosnku do Swietego Imienia (Hari nam) W kazdym razie autor ksiazki zdeterminwany jest by sluchanie innych i ogolnie komunikacja z innymi mialy harater priorytetowy.

Moze pisze troszke nie na temat ale jednak dotyczy to zagadninia traktowania innych.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 30 paź 2013, o 23:17 

Dołączył(a): 3 gru 2007, o 11:03
Posty: 193
Lokalizacja: Poznań
Pavana Caitania napisał(a):
Stawia tez tam teze ze "sluchanie" jest najwazijszym darem jaki moze byc. Pownnismy byc wiec wdzieczni osobom ktore nas sluchaja. Wysluchaja. Tego co mamy do powiedznia itp/


Słuchanie i rozmowa z partnerem - chyba w każdym kolorowym pisemku omówione. Średnia ta teza gdyż ważna jest postawa w czasie słuchania. Często ludzie słuchają, ale z niecierpliwością czekają do momentu gdy mogą zacząć mówić swoje bez wnikania w to co tam wyprodukowałeś słownie. Tacy jesteśmy.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 31 paź 2013, o 19:11 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Dziekuje za wypowiedz jakze ciekawa bo zwracajaca uwage na fakty...nasza nature czesto: )

Mnie ciekawi tez jak na to wsztsko mowi nasza Waisznawa etykieta, kultra , filozfia, praktyka. Bo z jednej strony mamy wspania nauke, etykiete, przkady zachwania wznislych waisznawow,a praktyka pokazuje nieraz brak checi slychania i obrzcanie sie blotem. I potem bhaktwie zdegustwani szukaja porady i ratnku w takich ksiazkach psycholgicznych o komunikacji: )

Nie mowie ze to sa zle ksiazki, ale moze tez dobrze by bylo jakos z naszej wlasnej tradycji odszukac zasady, przyklady i nie tyle myslec teoretycznie ile zastanwoci sie jak to pratycznie moze dzilac by sie wysuchiuwac zamiast obrzcuac blotem czy to straszuch bhaktow czy mlodszych, czy guru czy siebie nawzajem.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 1 lis 2013, o 10:32 

Dołączył(a): 3 gru 2007, o 11:03
Posty: 193
Lokalizacja: Poznań
A no słusznie prawisz duchowy kuzynie - uważam, że wiele rzeczy jest u nas tylko tego nie rozumiemy. Zostało omówione już w Twoim poście pt 'cechy bhakty' chyba, że wzajemny szacunek i dobre cechy pojawiają się wraz z praktyką duchową. Owe obrzucanie się błotem (nie mylić kulturalnym wyrażaniem odmiennych opinii) jest dowodem, że praktyka indywidualna trochę leży. Brak zastanowienia po co to robię. Duże spowolnienie powoduje zwyczajne zadowolenie się świadomością że "jestem w tym' (w ruchu krysznaickim) 'znają mnie i jest OK' - i nam to wystarcza. A co by było gdybyśmy tak jakiś czas byli sami? Bez tych wspaniałych raportów co robię , co wiem, kogo znam, ile razy bylem w Indiach? Jak jesteśmy przygotowani na śmierć na prawdę, co bym robił gdyby spadał samolot nagle? Na ten moment niestety uspokajamy się przynależnością do Ruchu Hare Kryszna. I... zostawiamy wszystko na starość bo jakoś to będzie - a w międzyczasie możemy się trochę pokłócić z tym czy z tamtym, trochę podeptać innych - wszak wystarczy, że 'jestem w tym". Niby się chce Kryszny ale mi się wydaje, że jeśli innych bhaktów czy niebhaktów traktuje się tak nieczule i lodowato to znaczy, że praktyka nie jest wspierana wiedzą duchową. Brak zrozumienia, że na łąki wryndawańskie NIE WEJDZIEMY opluwając innych. Jak byśmy bowiem mieli się odnaleźć np. wśród chłopców pasterzy, niby z pyszałkowatym podejściem , arogancją i gniewem? Tam nie ma na to miejsca - i teraz właśnie jest czas na trening i wykształcenie cech promujących nas do kontaktu z Towarzyszami Kryszny. A te cechy nie pojawią się ot tak sobie, że niby co? w momencie śmierci zostaną wypalone? Nie, nie , wypalone zostaną tylko w ogniu służby oddania bez motywacji materialnej którą jest np.dominacja nad innymi itd. Jeśli już wskoczyliśmy w kocioł kłótni, nienawiści i nieczułości to znaczy, że służba oddania jest nieźle zmieszana z materialnymi pragnieniami i nie jest poparta chęcią wdrożenia tego co zalecają śastry. Książki psychologiczne mogą czasem częściowo pomóc coś rozwikłać ale prawdziwe pozbycie się nieczystości nastąpi jednak przez służbę oddania dla Kryszny, a nie dla umysłu i ego. Czasem to ostatnie nie jest łatwe do zidentyfikowania. Myślimy, że robimy coś dla Kryszny a w znacznej mierze karmimy chwasty. efekt jest wtedy jaki jest i uciekamy się do innych nie-bhakti-jogicznych sposobów.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Traktowanie innych
PostNapisane: 1 lis 2013, o 13:32 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Radhakanta das napisał(a):
, że wzajemny szacunek i dobre cechy pojawiają się wraz z praktyką duchową. Owe obrzucanie się błotem (nie mylić kulturalnym wyrażaniem odmiennych opinii) jest dowodem, że praktyka indywidualna trochę leży.


Tak jak teraz mysle o tym to wydaje mi sie ze na najwyzszym poziomie traktowanie innych jest autmatycznie takie jak nalezy. Ktos kto ma preme i milosc doo Kryszny traktuje odpowiednia takze jego czastki.

Jednak my jestesmy na nizszym etapie zazwczaj. Nie mamy spontanicznej wiedzy jak traktwac innych. DLATEGO WLASNIE POTZEBUJEMY ETYKIETY. A wiec cos w rodzju zasad waiszanwa. Jak traktwac straszych bhaktow, jak wyrazac watpliwc, slychac itp. Nawet jak sie "kucic". czyli na wyzszym pozimie to jest milosc spontaniczna na nizszym etykieta i zasady i wiedza ktore pomoga nam to regolowac.

Radhakanta das napisał(a):
Brak zastanowienia po co to robię. Duże spowolnienie powoduje zwyczajne zadowolenie się świadomością że "jestem w tym' (w ruchu krysznaickim) 'znają mnie i jest OK' - i nam to wystarcza. A co by było gdybyśmy tak jakiś czas byli sami? Bez tych wspaniałych raportów co robię , co wiem, kogo znam, ile razy bylem w Indiach? Jak jesteśmy przygotowani na śmierć na prawdę, co bym robił gdyby spadał samolot nagle? Na ten moment niestety uspokajamy się przynależnością do Ruchu Hare Kryszna. I... zostawiamy wszystko na starość bo jakoś to będzie - a w międzyczasie możemy się trochę pokłócić z tym czy z tamtym, trochę podeptać innych - wszak wystarczy, że 'jestem w tym". Niby się chce Kryszny ale mi się wydaje, że jeśli innych bhaktów czy niebhaktów traktuje się tak nieczule i lodowato to znaczy, że praktyka nie jest wspierana wiedzą duchową. Brak zrozumienia, że na łąki wryndawańskie NIE WEJDZIEMY opluwając innych. Jak byśmy bowiem mieli się odnaleźć np. wśród chłopców pasterzy, niby z pyszałkowatym podejściem , arogancją i gniewem? Tam nie ma na to miejsca - i teraz właśnie jest czas na trening i wykształcenie cech promujących nas do kontaktu z Towarzyszami Kryszny. A te cechy nie pojawią się ot tak sobie, że niby co? w momencie śmierci zostaną wypalone? Nie, nie , wypalone zostaną tylko w ogniu służby oddania bez motywacji materialnej którą jest np.dominacja nad innymi itd.


No to juz piszesz prabhu o prwadzwej suzbie oddania i prawdzwym postepie. Dzieki za tekst i zdaje sie duzo jeszcze do zrobinia wiec zostalo.


Radhakanta das napisał(a):
Jeśli już wskoczyliśmy w kocioł kłótni, nienawiści i nieczułości to znaczy, że służba oddania jest nieźle zmieszana z materialnymi pragnieniami i nie jest poparta chęcią wdrożenia tego co zalecają śastry. Książki psychologiczne mogą czasem częściowo pomóc coś rozwikłać ale prawdziwe pozbycie się nieczystości nastąpi jednak przez służbę oddania dla Kryszny, a nie dla umysłu i ego. Czasem to ostatnie nie jest łatwe do zidentyfikowania. Myślimy, że robimy coś dla Kryszny a w znacznej mierze karmimy chwasty. efekt jest wtedy jaki jest i uciekamy się do innych nie-bhakti-jogicznych sposobów.


No niestety zdaje sie nasza sluzba oddania jest MIX, zmieszana z dobrymi motwacjami bhakti ale i z preztizem itp. Wlasnie dlatego czesto te kutniei tak nas bola. Bo pewnie nie dlatego ze czujemy uraze za uraznie waiszanwow ale czesto bo sami czujemy sie urazeni. Ego itp. Nie mowie ze zawsze. Ale napewno jest to mieszanka.

Nie ma innej nadzjii tzreba kontynuuwac; )
Harer nama harer nama...


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Moderatorzy: Trisama, Morderatorzy Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL