Teraz jest 28 mar 2024, o 19:51


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: o szcześciu i cierpieniu
PostNapisane: 15 gru 2012, o 13:15 
Morderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2006, o 17:54
Posty: 1331
Lokalizacja: Księstwo Jaworsko-Świdnickie
„Ktoś kto został duszą samozrealizowaną staje się automatycznie bardzo radosny, ponieważ cała nasza rozpacz jest z powodu naszej materialnej świadomości. Rozpaczamy nad tym co straciliśmy i wciąż pragniemy cos zyskać to są materialne czynności, każdy walczy by zyskać cos czego nie posiada i rozpacza nad tym co utracił, a kiedy w końcu doświadczy że nie ma nic do tracenia ani do zyskania i że nie ma nic wspólnego z tym materialnym światem w tedy staje się radosny. Tak długo jak posiadamy cielesna wizje nie ma mowy o szczęściu.”
( z porannego wykładu z Śrimad Bhagavatam Śrila Prabhupada z 9.11.1974z Vrindavan w tłumaczeniu Bh.Janusza)

"Dlaczego Bóg stworzył to cierpienie? Dlaczego cierpię? Ty cierpisz z bo działasz niewłaściwie, Bóg stworzył Ciebie byś był szczęśliwy. Jesteś integralna cząstka Kryszny Ty powinieneś być szczęśliwy, ale ty nie przyjmujesz drogi szczęścia, to jest Twój błąd. Ogłaszasz, że to czy tamto jest Twoja własnością, przecież wszystko należy do Kryszny, to jest Twój błąd i dlatego cierpisz, jesteś złodziejem. Każdy kto korzysta z czegoś i nie ofiarowuje tego Krysznie przed użyciem jest złodziejem. Złodzieja prędzej czy później spotka kara i cierpienie, tak zbudowany jest ten świat."
( z porannego wykładu Śrila Prabhupada z Śrimad Bhagavatam canto 1 rozdział 2 text 32 11.11.1972z Vrindavan w tłumaczeniu Bh.Janusza)

_________________
"...jesli chcesz zbudowac statek, nie każ ludziom zbierać drewna, ale obudź w nich tesknotę za Oceanem.."


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: o szcześciu i cierpieniu
PostNapisane: 16 gru 2012, o 10:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Inspirujące. Materialna świadomość oznacza materialną tożsamość, której z takim uporem się trzymamy, i która daje się nam tak bardzo we znaki. Jestem biedny, bogaty, chudy, gruby, czarny, biały, wykształcony, głupi; jestem tym, czy tamtym, ale nigdy wiecznym sługą Boga i Jego sług. Te wszystkie dualistyczne upadhi, materialne desygnaty wymagają od nas, dla ich utrzymania wiele pracy, wysiłku, a ostatecznie przynoszą frustrację, ból i łzy rozczarowania. Jednak my nigdy z nich nie rezygnujemy, winiąc innych za nasze cierpienie, i mając ciągłą nadzieje, że "będzie lepiej, bo na to zasługujemy, będąc w gruncie rzeczy dobrymi ludźmi".

W końcu kilku z nas udaje się. Bogactwo, sława, wiedza, siła, piękno przychodzą i czynią nas dumnymi, umacniając nas w przekonaniu, że jesteśmy o wiele lepszymi od innych, co usprawiedliwia degradujące naszą świadomość, grzeszne działanie. Jednak, oparta na naszym obłąkańczym przywiązaniu do tych rzeczy i tożsamości z tym związanej, obawa przed utratą tych jakże kruchych i nietrwałych "skarbów", narażonych na tak wiele niebezpieczeństw ze strony innych zazdrosnych ludzi, klęsk żywiołowych i naturalnych zjawisk, oraz naszej własnej nieuwagi i głupoty, czynią nasze noce bezsennymi, tak jak bezsenne noce są tych, którzy pragną tych samych "skarbów", wciąż dążąc do ich osiągnięcia. Nawet jeżeli uda nam się zachować je przez długi czas, czy nawet do końca życia, to choroby, starość i odejście naszych bliskich na moment nie pozwalają nam na beztroskie cieszenie się życiem.

Potem przychodzi nasza własna śmierć, która odbiera nam dosłownie wszystko, włącznie z ciałem, z którego kiedyś byliśmy tak dumni, a wszystko to, jako wynagrodzenie za cały nasz wysiłek i starania życiowe, i za to, że "w sumie, to byliśmy dobrym człowiekiem". Będąca wypadkową naszego życia świadomość w chwili śmierci, przenosi nas, wieczną duszę do innego ciała, być może nawet już nieludzkiego, gdzie w zapomnieniu o przeszłości, kontynuujemy naszą walkę o przetrwanie i sukces, będąc z góry skazanym na niepowodzenie.

A wystarczyłoby przecież w jednej sekundzie poddać się woli Boga, podporządkować się radom samozrealizowanych dusz, które jak Śrila Prabhupada, pojawiają się w naszym życie jedynie z powodu nieograniczonego dla nas współczucia, z pragnieniem uczynienia nas wiecznie, transcendentalnie szczęśliwymi w związku z Bogiem. A wystarczyłoby przecież porzucić nasze fałszywe ego - materialną, przemijającą tożsamość - do której przywiązanie, stoi na drodze do tego szczęścia w prawdziwej wolności, bycia rozkochanym w Krysznie, i nieograniczonych pomysłów jak sprawić Mu, i Jego najdroższym, coraz większą przyjemność, która powróci do nas w natężeniu znacznie większym, niż ta odczuwana przez Nich samych, nie wspominając już nawet nic o nieznaczącej w porównaniu z powyższym, materialnej przyjemności, którą nieomalże pazurami wydrapujemy z gardeł innych, podobnie jak my, zwiedzionych, uwarunkowanych dusz.

Jest to więc dobry moment, aby zacząć intonować imiona Pana:

Hare Kryszna Hare Kryszna
Kryszna Kryszna Hare Hare
Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

i modlić się do guru-parampary, aby poprzez ich nieograniczoną łaskę, odciążyli nas od presji naszego materialnego szaleństwa przywiązania i cielesnej tożsamości, i obdarzyli nas choć niewielką kroplą entuzjazmu dla służby oddania dla Kryszny, i dla bycia przydatnym w misji Sankirtanu, Śri Ćajtanji Mahaprabhu, propagowanej przez Śrila Prabhupada.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: o szcześciu i cierpieniu
PostNapisane: 16 gru 2012, o 11:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Należałoby jeszcze dodać, że proces świadomości Kryszny nie jest zachętą do pustelniczego życia i umartwiania ciała. Artha, czyli wszelkie materialne osiągnięcia i dobra pochodzą z dharmy, czyli życia zgodnego z duchową naturą rzeczy, a opisaną w śastrach i instrukcjach samozrealizowanych osób. Aby być świadomy Boga nie ma potrzeby, aby stawać się biednym, brzydkim, słabym i głupim. Chodzi jedynie o zamianę materialnej tożsamości, na duchową.

Tożsamość bycia sługą sługi sługi Kryszny nie jest więc przeszkodą w osiągnięciu samych najlepszych udogodnień oferowanych przez energię materialną Kryszny. Ponieważ jednak materialna tożsamość jest usunięta niczym zęby jadowe węża, nie ma już ryzyka, że będziemy utożsamiać się z nietrwałym i przemijającym, co jest przyczyną naszego cierpienia, a duchowa tożsamość zagwarantuje nam, że będziemy używać tych wszystkich udogodnień, majątku, wyrzeczenia, inteligencji, siły, piękna i prestiżu dla zadowolenia Hari, guru i wajsznawów, co stanowi transcendentalną esencję i cel ludzkiej egzystencji.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: o szcześciu i cierpieniu
PostNapisane: 16 gru 2012, o 21:34 
Morderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2006, o 17:54
Posty: 1331
Lokalizacja: Księstwo Jaworsko-Świdnickie
To właśnie dzięki temu wszystkiemu co napisałeś lubię czytać Twoje przemyślenia Purnaji

Niby wszystko jasne, a jednak, zawsze pojawiają się inne "opcje" jak być szczęśliwym, mentalność materialna jest jak dżuma zaraźliwa i wyniszczająca a wokół wszyscy chorzy w środowisku gdzie wirus rozwija sie w zastraszającym tempie ... wybrańcy dostali lekarstwo czy podziela się z innymi czas pokaże ... znam takich co sie dzielą i od nich waro sie uczyć tego co w zyciu najważniejsze :)

_________________
"...jesli chcesz zbudowac statek, nie każ ludziom zbierać drewna, ale obudź w nich tesknotę za Oceanem.."


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: o szcześciu i cierpieniu
PostNapisane: 17 gru 2012, o 18:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Zwykle dla nas, aspirujących bhaktów, te "inne opcje" są niczym swędzenie skóry, które czasami udaje się nam tolerować, a czasami padamy ich ofiarą, z powodu naszej słabości. Drapanie ukąszenia komara nie uważa się za szczęście, ale raczej za chwilową ulgę od cierpienia,... będąc świadomym, że tworzymy i rozdrapujemy bolesną ranę. Jeżeli jednak potrafimy rozróżnić swędzenie od szczęścia, i nie tracimy z oczu ostatecznego celu życia, to jako że nasze słabości nie są uważane za nieuczciwość, nadal robimy postęp duchowy, a kontakt ze świętymi imionami, towarzystwo bhaktów itd., itp. z czasem usunie kłopoczące nas anartha.

Jak mówi Śrila Bhaktisiddhanta Saraswati Thakura na temat różnic pomiędzy słabością a oszukiwaniem: "słabi ludzie czują się zawstydzeni swoim wadami, podczas gdy oszuści wariują na punkcie swoich osiągnięć." Następnie mówi: "Jednakże, poprzez pokorne słuchanie świętych i szczere nastawienie, stopniowo osiągną oni pomyślność". (Amrita vani)

Dlatego ważnym jest, szczególnie jeżeli sami jesteśmy bardzo "zadżumieni", aby przynajmniej w towarzystwie bhaktów (świątynia, programy, bhaktowskie fora itd.) nie roznosić tego materialnego "wirusa", i poprzez oczyszczającą moc Kryszna-katha, transcendentalnej wiedzy i świętego imienia przynajmniej na ten krótki czas starać się odizolować od naszych własnych, różnorodnych "swędzeń", co jest o niebo łatwiejsze w towarzystwie bhaktów i ich transcendentalnych instrukcji, niż w samotnym towarzystwie własnego, przywiązanego do tępej materii umysłu.

Jeszcze raz dziękuję Prabhu za wspaniałe cytaty. :)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ]  Moderator: Morderatorzy

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL