W 1971 roku Prabhupada tlumaczyl Srimad Bahgwatam. Byl akurat w Bombaju. Tymczasem przjechal tam bhakta Poul (po inicjacii Puszta das) Puszta das napisal ktregs razu wiersz. Wziol kartke i pokazal jakimus bhakcie. Spodobal sie. Bhata tez zabral ta kartke i pokazal dla sekretarza Prabnhupada. ten z koleii pokazl ja dla swego guru.
Prabhupada wziol...i sie zdziwil. Zaczol chodzic z ta kartka i pytac po kolelii bhaktow (sekretarz nie pamietal od kogo dostal) "czy to ty napisales ten wiersz?" bhakta mowil ze nie, Prabhupada pytal innego "czy to twoj wiersz?" W koncu trafil na Puszte, gdy bhakta powdzial ze to jego Prabhupada rzekl "ja tez napisalem wiersz. O Panu Caitani, czy chesz zebym ci przecztal?"Skonczylo sie tak ze Prabhuada przeczytal swoj wiersz dla tego bhakty.
---- Komantarz; Mistrz duchowy oprcz wikiego nauczania ma czas na wewnatrzne doznania. Nie dosdcza tegoz byle kim, tylko z kims kto rozumie ten wewnatrzny nastruj, kto go roznici a nei odratmnie nie zrozumie. Podbnei bylo w czasach pana Caitani
|