Teraz jest 28 mar 2024, o 09:52


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 8 cze 2010, o 09:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 07:49
Posty: 354
Nie jestem na bieżąco z nauką społeczną Kościoła Katolickiego, więc nie jestem pewien, czy okradanie państwa przez grupę religijną czyni z niej niebezpieczną sektę? Może wśród cichych czytelników jest jakiś ksiądz-etyk, żeby nam to wyjaśnić?

Kościół na ziemi
Źródło: Gazeta Wyborcza
http://wyborcza.pl/1,75478,7984542,Kosc ... ziemi.html

Dziesiątki tysięcy hektarów ziemi, prawie 500 nieruchomości, ponad 100 mln zł odszkodowań - tyle rekompensat za majątek zajęty w czasach PRL oddano Kościołowi po decyzjach Komisji Majątkowej

"Gazeta" zna pierwszy pełny wykaz nieruchomości, które w ciągu 19 lat państwo oddało Kościołowi katolickiemu na mocy decyzji działającej przy MSWiA Komisji Majątkowej. Kościół przejął 490 nieruchomości, w tym 19 szpitali, osiem domów dziecka, 26 szkół, dziewięć przedszkoli, trzy muzea, dwa teatry, dwie biblioteki, budynki archiwum, prokuratury, sądu, izby skarbowej, operetki, dworzec PKS i nawet browar.

Wartość nieruchomości zwróconych i przekazanych w zamian to 24,1?mld zł. Rekompensaty i odszkodowania w gotówce wyniosły dodatkowo 107,5 mln zł.

Zamiast zwrotu nieruchomości wcześniej sprzedanych bądź zabudowanych przyznawano często Kościołowi ziemię. W ciągu lat pracy Komisji otrzymał on grunty rolne lub budowlane o powierzchni ponad 60 tys. ha. To więcej niż zajmuje dziś Warszawa.

Przykład: prowadzone przez zakon albertynek Towarzystwo Pomocy dla Bezdomnych św. Brata Alberta w Krakowie dostało za utracone 69 ha nieruchomości aż 157 ha ziemi w Świerklańcu na Śląsku.

Strona kościelna oszacowała wartość utraconego przez albertynki po wojnie gospodarstwa rolnego według obecnych wielokrotnie wyższych cen rynkowych. Bo nie jest to już gospodarstwo podmiejskie, lecz nieruchomości w granicach administracyjnych miasta, gdzie ceny należą do najwyższych w Polsce.

Ponadto wartość ziemi w Świerklańcu zaniżono. Strona kościelna przedstawiła wycenę po 2,10 zł za 1 m kw., choć sąsiednie działki gmina sprzedawała po 20-30 zł za metr. Dzięki tak niskiej wycenie albertynki dostały znacznie większy obszar od utraconego.

Taką bowiem zasadą rządziła się do niedawna Komisja Majątkowa - nieruchomości oddawane jako rekompensaty wyceniała wyłącznie strona kościelna. Nikt tych wycen nie weryfikował.

- To pierwszy spis pokazujący, jak ogromny majątek przekazano Kościołowi - mówi świętokrzyski poseł Sławomir Kopyciński (SLD), który dwa lata zabiegał o ujawnienie pełnej informacji o działaniu Komisji. - Ale wciąż tajemnicą pozostaje rzecz najbardziej kontrowersyjna - wyceny przygotowane przez stronę kościelną. To, że Komisja wciąż nie ujawnia wartości poszczególnych nieruchomości, oznacza, że albo były drastycznie zaniżane, albo że w wielu przypadkach takich wycen nie ma - podkreśla.

Zdaniem Kopycińskiego o zaniżaniu wartości oddanego Kościołowi majątku najlepiej świadczą ceny, za jakie sprzedawał ziemię przejętą od państwa czy samorządu. - Jeden przykład z waszej "Gazety": nieruchomości w Piasecznie, według Komisji warte 40 mln zł, sprzedał za 115 mln. Zgadzam się, że należy oddać zagrabione bezprawnie dobra, ale Kościół nie powinien na majątku narodowym robić interesu - mówi poseł.

Replikuje dr Krzysztof Wąsowski, współprzewodniczący Komisji Majątkowej ze strony kościelnej: - Nie zgadzam się, że Kościół odzyskał jakiś niebywały majątek. To najprawdopodobniej jedna trzecia tego, co do niego należało przed wojną. Uzgodnienia z 2001 r., by skończyć z zamianą hektar za hektar, a kierować się zasadą ekwiwalentności, były trafne. Bo co z tego, że kiedyś grunt Kościoła był rolny, a teraz jest w granicach miasta, więc jest znacznie cenniejszy. Gdyby wciąż należał do Kościoła, byłby tak samo cenny.

_________________
"Racja nic nie znaczy, gdy nie jest poparta siłą"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 8 cze 2010, o 11:00 
[quote="Madhavcaran"]Nie jestem na bieżąco z nauką społeczną Kościoła Katolickiego, więc nie jestem pewien, czy okradanie państwa przez grupę religijną czyni z niej niebezpieczną sektę? Może wśród cichych czytelników jest jakiś ksiądz-etyk, żeby nam to wyjaśnić?

Kościół na ziemi
Źródło: Gazeta Wyborcza
http://wyborcza.pl/1,75478,7984542,Kosc ... ziemi.html

Nie jestem księdzem z etyką mam na co dzień do czynienia.
Opisana przez Gazetę sytuacja nie ma nic wspólnego z etyką, co najwyżej z polityką państwa wobec kościoła i na odwrót.
Jedna i druga strona z tego korzysta, kościół odzyskuje majątek na mocy przepisów a politycy milczą bo jest im to na rękę.
Rok wyborczy w tym kraju trwa nieustannie od 89 roku.

Ehhhhhh na zachodzie bez zmian.

Wyborcza co jakiś czas o tym pisze, taki jest obowiązek wolnego medium; mówić prawdę.

pozdrawiam


Góra
  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 8 cze 2010, o 20:27 

Dołączył(a): 14 lis 2006, o 18:54
Posty: 508
Madhavcaran napisał(a):
Nie jestem na bieżąco z nauką społeczną Kościoła Katolickiego, więc nie jestem pewien, czy okradanie państwa przez grupę religijną czyni z niej niebezpieczną sektę? Może wśród cichych czytelników jest jakiś ksiądz-etyk, żeby nam to wyjaśnić?


nie jestem księdzem etykiem ale ... :wink:
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=iYGZAhCW0Zg


a tak poważniej...]


Oczywiście przejmowanie budynków szkół , szpitali , domów dziecka przez Kościół , który przyjmuje za wzór Jezusa jednak ma swój wymiar etyczny i nie można tego sprowadzić li tylko do polityki [idea służenie innym ,słowa Jezusa "nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie... Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy." ] Choć pewnie każdy taki przypadek ma swój indywidualny wymiar , z pewnością często-gęsto Kościół idzie na kompromis i współpracę , choć w jakimś procencie starając się realizować ten ideał , a pewnie zdarzają się też przypadki wyrzeczenia sie dla dobra ogółu , a czasami pewnie zupełnie odwrotnie ./

...jasne jak w każdej religii pozostaje jeszcze kwestia rozdźwięku między ideałem a rzeczywistością , balansowanie pomiędzy , stopniowego dążenia do ideału , czy wręcz czasami zupełnego odejścia od ideału
ps
Osobiście myślę ,ze gdyby Kościół , ludzie Kościoła wyrzekli się tych dóbr dla dobra ogółu byliby dużo bardziej szczęśliwi , a sam Kościół miałby dużo większy autorytet w społeczeństwie... choć zdaję sobie sprawę ,ze to nie jest takie łatwe...no i nie wiem czy Madhavcaran byłby z tego zadowolony [ z tego większego autorytetu] :wink:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 07:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 07:49
Posty: 354
Balaji napisał(a):
no i nie wiem czy Madhavcaran byłby z tego zadowolony [ z tego większego autorytetu] :wink:

To prawda, nie wiesz ;)

_________________
"Racja nic nie znaczy, gdy nie jest poparta siłą"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 08:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
nava-yauvana napisał(a):
Opisana przez Gazetę sytuacja nie ma nic wspólnego z etyką, co najwyżej z polityką państwa wobec kościoła i na odwrót.

Przywództwo jest połączeniem dharmy, arthy i niti. Artha, czyli w ogólnym sensie zdobycie jakiejś korzyści (dla każdej z warn, tą "korzyścią" może być zupełnie co innego), idzie w parze z niti, czyli normami etycznymi, którymi kieruje się przywódca lub kszatrja, aby osiągnąć np. polityczny sukces. Innymi słowy, etyka, czy moralność, są nieodłączną częścią polityki, gdyż pragnienie osiągnięcia politycznego celu, zmusza polityka/lidera do podejmowania "lepszych" lub "gorszych" wyborów.

Dlatego już sama słownikowa definicja "niti" wskazuje na istnienie ścisłej zależności pomiędzy przywództwem, zarządzaniem, polityką i moralnością. Czy polityk opiera swoje niti na dharmie, która jest źródłem i perfekcją niti, czy też nie, jest już inną kwestią.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 08:40 
Purnaprajna napisał(a):
nava-yauvana napisał(a):
Opisana przez Gazetę sytuacja nie ma nic wspólnego z etyką, co najwyżej z polityką państwa wobec kościoła i na odwrót.

Przywództwo jest połączeniem dharmy, arthy i niti. Artha, czyli w ogólnym sensie zdobycie jakiejś korzyści (dla każdej z warn, tą "korzyścią" może być zupełnie co innego), idzie w parze z niti, czyli normami etycznymi, którymi kieruje się przywódca lub kszatrja, aby osiągnąć np. polityczny sukces. Innymi słowy, etyka, czy moralność, są nieodłączną częścią polityki, gdyż pragnienie osiągnięcia politycznego celu, zmusza polityka/lidera do podejmowania "lepszych" lub "gorszych" wyborów.

Dlatego już sama słownikowa definicja "niti" wskazuje na istnienie ścisłej zależności pomiędzy przywództwem, zarządzaniem, polityką i moralnością. Czy polityk opiera swoje niti na dharmie, która jest źródłem i perfekcją niti, czy też nie, jest już inną kwestią.



No tak, tak...
Z punktu widzenia bhakti/warn/aśramów - pełna zgoda.

Ale wydaje mi się, że Tusk, Kaczyński, Napieralski itd., nie będą mieć tej wiedzy :) i raczej nie zastosują jej przymiotów.

Polityka jest dzisiaj w Polsce domeną oszustów, szubrawców itp., trudno mówić, że kierują się w niej etyką, no chyba, że będzie to etyka oszustów, szubrawców :lol:


Góra
  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 09:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
nava-yauvana napisał(a):
... no chyba, że będzie to etyka oszustów, szubrawców :lol:

Dokładnie, w taki właśnie sposób to działa. :)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 16:34 

Dołączył(a): 14 lis 2006, o 18:54
Posty: 508
nava-yauvana napisał(a):
Ale wydaje mi się, że Tusk, Kaczyński, Napieralski itd., nie będą mieć tej wiedzy :) i raczej nie zastosują jej przymiotów.

Polityka jest dzisiaj w Polsce domeną oszustów, szubrawców itp., trudno mówić, że kierują się w niej etyką, no chyba, że będzie to etyka oszustów, szubrawców
:lol:

Wydaje Ci się czy wiesz ,ze wszystkie te osoby pozbawione są jakiejkolwiek moralności , a są to jeno oszuści i szubrawcy jak piszesz, pozbawieni jakiejkolwiek etyki ,działania dla dobra innych , odpowiedzialności za dobro wspólne, współczucia etc? Znasz ich tak dobrze , ich charaktery, motywy działania etc. żeby tak łatwo i jednoznacznie wszystkich ich oceniać ? Z pewnością daleko im do Bhiszmy czy Judhiszthiry [czy władcy , który widzi władzę w powiązaniu z Najwyższym Panem Wisznu -co ostatecznie przynosi pomyślność wszystkim obywatelom -no ale to jest odbicie obecnego społeczeństwa ,ze ludzie nie są aż tak zainteresowani Bogiem i sprawami duchowymi , nie tylko politycy ] ale może tak jak to często bywa wsród ludzi mają i wady, i zalety , i to wszystko nie jest aż tak jednoznaczne.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 17:21 

Dołączył(a): 14 lis 2006, o 18:54
Posty: 508
Madhavcaran napisał(a):
Balaji napisał(a):
no i nie wiem czy Madhavcaran byłby z tego zadowolony [ z tego większego autorytetu] :wink:

To prawda, nie wiesz ;)

Ano, pozostaje mi jeno domyślać się ,ze Twe serce przepełnione jest troską o dobro Kościoła ;-)

ps
tak odnośnie wcześniejszego postu ...ostatnio spotkałem znajomego mocna zaangażowanego w politykę , który wziął bezpłatny urlop i przez kilka dni - jako wolontariusz - pomagał powodzianom , ratował też często głodujące i opuszczone zwierzęta na tych zalanych terenach ...no być moze to był cynizm , gra wyborcza...?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 18:13 
Balaji napisał(a):
nava-yauvana napisał(a):
Ale wydaje mi się, że Tusk, Kaczyński, Napieralski itd., nie będą mieć tej wiedzy :) i raczej nie zastosują jej przymiotów.

Polityka jest dzisiaj w Polsce domeną oszustów, szubrawców itp., trudno mówić, że kierują się w niej etyką, no chyba, że będzie to etyka oszustów, szubrawców
:lol:

Wydaje Ci się czy wiesz ,ze wszystkie te osoby pozbawione są jakiejkolwiek moralności , a są to jeno oszuści i szubrawcy jak piszesz, pozbawieni jakiejkolwiek etyki ,działania dla dobra innych , odpowiedzialności za dobro wspólne, współczucia etc? Znasz ich tak dobrze , ich charaktery, motywy działania etc. żeby tak łatwo i jednoznacznie wszystkich ich oceniać ? Z pewnością daleko im do Bhiszmy czy Judhiszthiry [czy władcy , który widzi władzę w powiązaniu z Najwyższym Panem Wisznu -co ostatecznie przynosi pomyślność wszystkim obywatelom -no ale to jest odbicie obecnego społeczeństwa ,ze ludzie nie są aż tak zainteresowani Bogiem i sprawami duchowymi , nie tylko politycy ] ale może tak jak to często bywa wsród ludzi mają i wady, i zalety , i to wszystko nie jest aż tak jednoznaczne.



Balaji wybacz za szczerość: kpisz czy o drogę pytasz?
Czy masz jakieś wątpliwości, że politycy to oszuści i szubrawcy?

Balaji od 89' obserwuję ich motywy i działanie, to nie jest miejsce żeby je teraz tutaj wymieniać.
Proponuję Ci przejrzeć informacje z ostatnich 10 lat, znajdziesz tam wiele przykładów na poparcie moich słów.
Wspomnę tylko o cudownym rządzie szubrawców, gwałcicieli i oszustów za czasów Jarka Kaczyńskiego.
Znasz takie nazwiska jak Lepper czy Giertych?

Balaji posłuchaj obietnic przed wyborczych, to zrozumiesz o czym mówię.


Góra
  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 18:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 07:49
Posty: 354
Balaji napisał(a):
Ano, pozostaje mi jeno domyślać się ,ze Twe serce przepełnione jest troską o dobro Kościoła ;-)

Nie spekuluj, prabhu :)

_________________
"Racja nic nie znaczy, gdy nie jest poparta siłą"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 18:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 07:49
Posty: 354
nava-yauvana napisał(a):
Balaji wybacz za szczerość: kpisz czy o drogę pytasz?

No, zaraz ci się dostanie od moderatora. Taki język jest niedopuszczalny ;)

_________________
"Racja nic nie znaczy, gdy nie jest poparta siłą"


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 19:00 
Madhavcaran napisał(a):
nava-yauvana napisał(a):
Balaji wybacz za szczerość: kpisz czy o drogę pytasz?

No, zaraz ci się dostanie od moderatora. Taki język jest niedopuszczalny ;)



kpisz czy o drogę pytasz - nie udawaj naiwnego, nie żartuj sobie ze mnie

a i jeszcze; jedzie mi tu czołg :wink:


Góra
  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 19:05 

Dołączył(a): 14 lis 2006, o 18:54
Posty: 508
Nie , nie kpię ... mam spore wątpliwości co do tak łatwych i jednoznacznych ocen i opluwania ludzi należących do tej czy innej grupy zawodowej , narodowościowej etc. ...i w tym takiego uogólniania ,ze wszyscy politycy to szubrawcy i oszuści , wyzuci z jakiejkolwiek przyzwoitości i jakichkolwiek wyższych wartości...wszyscy bez wyjątku . Przyznam ani Tuskowi , ani Kaczyńskiemu , ani Napieralskiemu nie powiedziałbym ,ze są zupełnie pozbawieni człowieczeństwa i zasad moralnych bo w to sam najnormalniej w świecie nie wierzę, nie mówiąc o zwykłej przyzwoitości ... oczywiście mógłbym przyczepić się do tego i owego, mogę się również przyczepić do siebie bo mam masę wad ale jest też tam coś dobrego ...i tak samo patrzyłbym na innych w tym też polityków...za tym kryje się konkretny człowiek.
Wiesz możesz szafować tym Lepperem , a Tobie coś mówią nazwiska Bartoszewski , Kuroń - ludzie, którzy byli związani z polityką ...
Co do tych obietnic, populizmu często zmusza medialna rzeczywistość [ i pewnie większość zdaje sobie doskonale sprawę ,ze muszą uczestniczyć w tej głupocie ] , polityka często oznacza nieczystą grę , cwaniactwo , dopychanie się do koryta pod pozorem służby dla kraju co wcale nie wyklucza tego,ze wielu z nich stara się dobrze wykonywać swoje obowiązki i jednak robią również coś dobrego. I ,ze wszyscy bez wyjątku są kompletnymi degeneratami .

Jak dla mnie to co piszesz jest tak samo populistyczne jak niektóre hasła wyborcze . Wiem ,ze ludzie to lubią ...my jesteśmy fajni , etyczni i moralni a politycy to świnie


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Brak środków na wały, powodzian, biednych, chorych, ale....
PostNapisane: 9 cze 2010, o 19:23 
Balaji napisał(a):
Nie , nie kpię ... mam spore wątpliwości co do tak łatwych i jednoznacznych ocen i opluwania ludzi należących do tej czy innej grupy zawodowej , narodowościowej etc. ...i w tym takiego uogólniania ,ze wszyscy politycy to szubrawcy i oszuści , wyzuci z jakiejkolwiek przyzwoitości i jakichkolwiek wyższych wartości...wszyscy bez wyjątku . Przyznam ani Tuskowi , ani Kaczyńskiemu , ani Napieralskiemu nie powiedziałbym ,ze są zupełnie pozbawieni człowieczeństwa i zasad moralnych bo w to sam najnormalniej w świecie nie wierzę, nie mówiąc o zwykłej przyzwoitości ... oczywiście mógłbym przyczepić się do tego i owego, mogę się również przyczepić do siebie bo mam masę wad ale jest też tam coś dobrego ...i tak samo patrzyłbym na innych w tym też polityków...za tym kryje się konkretny człowiek.
Wiesz możesz szafować tym Lepperem , a Tobie coś mówią nazwiska Bartoszewski , Kuroń - ludzie, którzy byli związani z polityką ...
Co do tych obietnic, populizmu często zmusza medialna rzeczywistość [ i pewnie większość zdaje sobie doskonale sprawę ,ze muszą uczestniczyć w tej głupocie ] , polityka często oznacza nieczystą grę , cwaniactwo , dopychanie się do koryta pod pozorem służby dla kraju co wcale nie wyklucza tego,ze wielu z nich stara się dobrze wykonywać swoje obowiązki i jednak robią również coś dobrego. I ,ze wszyscy bez wyjątku są kompletnymi degeneratami .

Jak dla mnie to co piszesz jest tak samo populistyczne jak niektóre hasła wyborcze . Wiem ,ze ludzie to lubią ...my jesteśmy fajni , etyczni i moralni a politycy to świnie


Kochany Balaji :)
Bartoszewski i Kuroń to wyjątki i tylko potwierdzają regułę!

Nie Balaji my jesteśmy duszami, staramy się być sługami sług (najczęściej), wielbicielami Mahaprabhu, czasami nie jesteśmy fajni ale na boga nie porównuj nas do polityków.

Dla mnie to największa obelga, sorki.
Polityk w Polsce = szubrawca, złodziej, kryminalista, gwałciciel, człowiek bez zasad, człowiek słabo wykształcony, prosty nie mylić z prostolinijnym, niegospodarny i nowe słowo w polityce - CELEBRYTA itp.


Góra
  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Moderator: Morderatorzy Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL