Teraz jest 24 kwi 2024, o 06:25


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Przyjaźń z Kryszną
PostNapisane: 26 paź 2006, o 20:06 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2006, o 20:09
Posty: 770
Lokalizacja: Legnica
Czy jest możliwa przyjaźń z Kryszną tu na ziemskim padole? Jak ją zainicjować, jak ją pogłębiać?

_________________
Gauranga!!!


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Przyjaźń z Kryszną
PostNapisane: 27 paź 2006, o 13:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 paź 2006, o 12:31
Posty: 79
Lokalizacja: Wrocław
Rameśvar das napisał(a):
Czy jest możliwa przyjaźń z Kryszną tu na ziemskim padole? Jak ją zainicjować, jak ją pogłębiać?


Tak naprawde to Kryszna nigdy nie zrywa z nami Swoich wieziow przyjazni, wiec to jest tylko kwestia tego, ze to my odsunelismy sie od Niego, tak wiec jezeli tylko dostrzerzemy to, ze wszystko co dostajemy w zyciu pochodzi wlasnie od Niego, i jezeli tylko wlozymy szczery wysilek by poznac Go blizej. To na pewno mozliwa jest co dzien, co raz to bardziej piekniejaca przyjazni z Nim. Na pewno tak jak w kazdej przyjazni wazna jest szczerosc i chec plynaca z naszej strony zblizenia sie do Pana Kryszny. Czego wszystkim i sobie zycze :wink:

_________________
"Harer nama harer nama harer namaiva kevalam kalau nasty eva nasty eva nasty eva gatir anyatha".


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lis 2006, o 18:46 

Dołączył(a): 3 lis 2006, o 18:17
Posty: 22
Lokalizacja: Leeds
sorry,Rameśvar,że się podpinam pod Twój wątek,ale to zbliżony temat.jak jest postrzegany związek z Krsną jako kochankiem?nie jest czymś wstrętnym?

_________________
nrtyan vayu-vighurnitaih sva-vitapair gayann alinam rutair muncann asru maranda-bindubhir alam romanca-vanankuraih makando 'pi mukunda murcchati tava smrtya nu vrndavane bruhi prana-samana cetasi katham namapi nayati te


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lis 2006, o 18:59 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2006, o 16:02
Posty: 1323
Lokalizacja: walbrzych,wroclaw i okolice
Przyjazn z Kryszną :?: :?: :?:
Zeby sie z kims zaprzyjaznic trzeba wpierw mu sluzyc.
sluga staje sie zaprzyjaznionym jesli Pan wie ze nigdy w zadnych okolicznosciach sluga nie zawiedzie ,wtedy Pan zaczyna odslaniac mu swoj umysl w zaufaniu i podpytywac jak Ty bys zrobil(np,drogi Ramesvarku)
I to jest początek przyjazni,tak wiec jesli co dzien intonujemy i mowimy o Krysznie innym to jest to wlasnie najleprza pozycja wyjsciowa By z Kryszną sie zaprzyjaznic :lol:
Prabhupada podawal przyklad pewnego znanego doktora zKalkuty Ktory mial sluge-szofera,po latach sluzby u owego Doktora zwykly sluga Kierowca, stal sie najbardziej zaufanym slugą Pana Doktora i mimo ze ten byl z niskiego rodu, byl wielkim doradcą i przyjacielem doktora :wink:
A zatem jak mowią pisma serce bhakty jest Rydwanem ,na ktorym podrozuje Bhakti Devi i Ona to przeskakuje z serca do serca kiedy Ow wielbiciel angazuje inne zywe istoty w agiata sukriti tzn w nieswiadomą sluzbe oddania,np sluchanie,maha mantry w czasie harinamu.
Tak wiec Harinam sankirtan Yajna ki Jay!
Dvarakacyuta Prabhu i jego łaska dla nas Ki Jay
Mysle ze Dvarakacyuta Pr jest na najleprzej drodze do przyjazni z Kryszną,bo stal sie on oprocz stalego zaangazowania w sluzbe oddania,wielkim przyjacielm wielu ludzi i Bhaktow ,a to tez jest oznaką ze jest On drogi bardzo drogi Krysznie :lol:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lis 2006, o 19:06 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2006, o 16:02
Posty: 1323
Lokalizacja: walbrzych,wroclaw i okolice
W celu poczytania na tematy milosnych rozrywek Radhy i Kryszny oraz Bhaktow z Kryszną ,polecam nektar oddania.tam jest wszystko na te tematy opisane tak bysmy chocby odrobine pojeli bedąc na naszym bardzo początkujacym etapie.
Wydaje sie ze najpierw Prabhupada polecal,najpierw zasluz potem pragnij. z Pewnosią Kryszna nam wszystko pokaze w odpowiednim czasie.!
Cierpliwosci i stalosci Tobie oraz sobie zycze ,a na towarzystwo Bhaktow zawsze z tez z chciwoscią licze :D


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lis 2006, o 20:32 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2006, o 20:09
Posty: 770
Lokalizacja: Legnica
Dziekuję za odpowiedzi. Już powoli zaczynam łapać ten nastrój. Fajnie by było w pełni zaprzyjaźnic się z Kryszną, tak po prostu, bez żadnych niepokojów czuć Jego obecność i być z Nim w ""żywej", życzliwej, radosnej relacji... dobrze, że to już się zaczęło i że jesteśmy już na tej drodze

:D

Śri Caitania Mahaprahu, Aczarjowie, Śrila Prabhupad, ki ? DZAJ!!!!!

_________________
Gauranga!!!


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lis 2006, o 21:35 
Morderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2006, o 17:54
Posty: 1331
Lokalizacja: Księstwo Jaworsko-Świdnickie
Gauranga Avatar das napisał(a):
Przyjazn z Kryszną :?: :?: :?:
Zeby sie z kims zaprzyjaznic trzeba wpierw mu sluzyc.
sluga staje sie zaprzyjaznionym jesli Pan wie ze nigdy w zadnych okolicznosciach sluga nie zawiedzie ,wtedy Pan zaczyna odslaniac mu swoj umysl w zaufaniu i podpytywac jak Ty bys zrobil(np,drogi Ramesvarku)


ja widze to troche inaczej niz Gauranga,chociaz do pewnego stopnia sie z tym zgadzam.Zgadzam sie z kwestia słuzenia, ale nie po to zeby sie znim zaprzyjaznic, bo jak bylem maly to takich jak piszesz to na podwórku nazywali lizusami bo sie chcieli wkupic w łaski tej czy innej osoby.

Słuzenie tak, ale nie po to by sie zaprzyjaznic ,ale po to zeby poznac i zobaczyc kim jest dana osoba, czy warto sie wogle znim zadawac, jakie ma cechy zeby zrodzila sie jakas relacja. Robisz cos dla kogos i czesem ktos ci sie odwazajemnia i rodzi sie zwiazek relacja, poznajesz ta osobe bo masz znia jakis kontakt, tak jest w kazdej relacji i albo nadajecie na podobnych falach i jestescie ziomy albo mowicie sobie tylko czesc.

w pewnym sensie myslimy Gaurango podobnie moze zastosowales skrot myslowy ktory mnie zmylil

_________________
"...jesli chcesz zbudowac statek, nie każ ludziom zbierać drewna, ale obudź w nich tesknotę za Oceanem.."


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: ...
PostNapisane: 5 lis 2006, o 21:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 paź 2006, o 12:31
Posty: 79
Lokalizacja: Wrocław
...Madhava nie potlusc kartek forum, tym makaronem 8) ...z pozdrowieniami z koloni w snowidzy :lol: :lol:

_________________
"Harer nama harer nama harer namaiva kevalam kalau nasty eva nasty eva nasty eva gatir anyatha".


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: .....
PostNapisane: 5 lis 2006, o 21:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 paź 2006, o 12:31
Posty: 79
Lokalizacja: Wrocław
....a propo przyjazni.....dalbys kiedys trochu tego makaroniku...... :twisted:

_________________
"Harer nama harer nama harer namaiva kevalam kalau nasty eva nasty eva nasty eva gatir anyatha".


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: .....
PostNapisane: 5 lis 2006, o 22:34 
Morderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2006, o 17:54
Posty: 1331
Lokalizacja: Księstwo Jaworsko-Świdnickie
Baladeva napisał(a):
....a propo przyjazni.....dalbys kiedys trochu tego makaroniku...... :twisted:

przeciez zawsze mi wszystko wyrzerasz...dobrze ze Shanti jest na tej swojej diecie :P

_________________
"...jesli chcesz zbudowac statek, nie każ ludziom zbierać drewna, ale obudź w nich tesknotę za Oceanem.."


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 5 lis 2006, o 23:28 

Dołączył(a): 13 paź 2006, o 22:20
Posty: 92
"Żeby się z kimś zaprzyjaźnić, trzeba wpierw mu służyć" :?:

a czy nie odwrotnie?
a czy nie służymy dlatego, że czujemy się zaprzyjaźnieni?

być może źle zrozumiałam, ale wydaje mi się, że jest odwrotnie.

w relacji z Śri Kryszną: jesteśmy z Nim zaprzyjaźnieni od dawien dawna, życie po życiu i teraz, poprzez miłosną służbę, umacniamy nasz zwiazek przyjaźni z Nim. Nie tworzymy (od początku) - UMACNIAMY.

w relacjach między duszyczkami: nie musimy być "lizusami podwórkowymi" :) Wszystko zależne jest od tego, jak postrzegamy inne duszyczki, kogo widzimy. Od zrozumienia.
"(...) aby poznać i zobaczyć, kim jest dana osoba", tutaj zgodzę się z Madhavą.

antonimem przyjaźni będzie wrogość. Żeby mieć z kimś wrogie relacje, trzeba wpierw go wkurzyć. :) no tak...a i nie zawsze :)

_________________
- Mamo! Ale ja nie lubię dziadziusia!
- To odłóż na bok i zjedz same ziemniaczki...


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lis 2006, o 10:01 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2006, o 20:09
Posty: 770
Lokalizacja: Legnica
Myśę Alma, że masz rację. Służymy komuś w przyjaźni, ponieważ ten ktoś nas inspiruje, akceptuje, docenia ....

Według słownika języka polskiego przyjaź to «bliskie, serdeczne stosunki z kimś oparte na wzajemnej życzliwości i zaufaniu; też: życzliwość, serdeczność okazywana komuś»

Jak widać cechą przyjaźni jest bliskość, życzliwość, zaufanie, otwartość.... czasami nawet poufałość (Ardżuna). Trudno wejść w takie relacje, gdy się kogoś nie poznało i nie ma się pewności, czy ta osoba zaakceptuje nas.

Wdług mnie najlepszym sposobem na wejście w ten niezwykły obszar przyjaźni jest:
1. służenie takiej osobie (przynosisz jej to co lubi, odsłaniasz jej swoje "wnętrze" (tak jak pisze Gauranga i "po drodze" Madhava :))
2. i poprzez tą służbę - poznawanie tej osoby

by w końcu ofiarować jej siebie.

Myślę, Alma, że my tą przyjaźń nie umacniamy (chociaż po części też) ale sobie ją przypominamy... i dlatego służba w tym przypominaniu i jednocześnie poznawanie jest właściwą drogą

_________________
Gauranga!!!


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Do Madhavy!
PostNapisane: 6 lis 2006, o 12:06 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2006, o 16:02
Posty: 1323
Lokalizacja: walbrzych,wroclaw i okolice
Ciekawe ze ktos zawsze patrzy i odbiera wypowiedzi innych poprzez swoje traumatyczne :wink: doswiadczenia z dziecinstwa he he :lol:
Wydaje sie Madhavciu ze Nierozumiemy sie w tej Kwestji.bo czy np.
Jesli ktos sluzy Bogu z szacunku i chociaz do konca nie czuje tego ale wie ze jest to najleprza czynnosc jaką moze zrobic w tym Ciele ,czy taką czynnosc mozemy nazwac dzialaniem na slepo ,albo dzialaniem dla kozysci ,z motywacja,bo Kryszna ma najwiecej Kasy,jest silniejszy i ma super dziewczyny we wradzy :wink: :?: :?: :?:
Wlasnie takie patrzenie Kochany nie do konca jest polecanie przez wedy io guru parampara.
Dlatego niepowinnismy przdkladac swoich materialistycznych doswiadczen,opartych jedynie na zmyslowych,mniej lub bardziej sentymentalnych wrazeniach,ale na relacjach jakie mozemy oglądac gdy np.starszy bhakta sluzy swojemu guru ,nosząc dla niego klapki,oslaniając go parasolem przed deszczem lub sloncem.Materialista gdy to widzi to napewno mysli ze cos ten tkzw lizus chce od niego. Ale wiedz ze w nektarze oddania czysta sluzba oddania jest zdefiniowana jako niemotywowana i stala :lol:
Kryszna jest w sercu i zna nasze motywacje,wiec nawet jesli bedziey chcieli miec Kryszne za tkzw Zioma Pan nigdy niepozwoli nam sie z sobą spoufalic.
Dlatego utrzymuje dalej ztwierdzenie na temat zawierania z kryszną przyjazni,gdyz popierwsze jak napisal Ramesvarji jestem na początku juz tej drogi,a po drugie droga Ta niejest moim wymyslem ,ale polecanym procesem przez Sadhu,siastra ,Guru.Kochani przestanmy spekulowac ,a zacznijmy wiecej Czytac :lol: :lol: :lol: Ale nie polityki ,czy ogloszen o pracy he he
pozdrawiam i przepraszam za ewentualne poruszenie umyslu kogokolwiek.Wiec Madhavciu do nastepnego makaronu duuuuzego!


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: p.s do Madhavci
PostNapisane: 6 lis 2006, o 12:19 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2006, o 16:02
Posty: 1323
Lokalizacja: walbrzych,wroclaw i okolice
Jeszcze krociutko dlaczeg zaczynamy od sluzenia????
Bo najpierw trzeba zdac sobie sprawe kim jest Kryszna,a dopiero potem rozwijac inne związki z Nim,a sluzenie jest na początku.
mam nieraz doswiadczenie kiedy wiel;biciele czczą Bostwa ,na początku trzymają standardy,a potem zaczynają sie o nich wyrazac jako np,Chlopaki itp:-) ,a po jakims czasie widac ze bardziej juz krecą tego tkzw poojarego chlopaki lub dziewczyny na podworku!
Dla tego najbezpieczniej jest pozostac slugą i Kryszna sam nas do siebie zblizy ,wzamian za nasz brak motywacji,milosc,ktora ojawiac sie bedzie po jakims czasie dluuuzszej stalosci wlasnie w nastroju bycia slugą.
To mistrz duchowy jako towarzysz Radharani nas do Kryszny przybliza ,przedstawia nas Jemu itp. W związku z tym Moj Guru kiedys napisal do jednej ze swych uczennic,kiedy Ona chciala by Ten obiawil jej wieczną svarupe ,ze bedzie ostatnią osobą ktorej obiawi taką wiedze,bo najpierw zasluz ,a potem pragnij,Poza tym Zanim Kryszna zostanie naszym kochankiem,przytjacielem ,czy kim kolwiek innym to najpierw my powinnismy zostac czystymi wielbicielami naszego Guru.
Jakmowiel Srila Prabhupada Najpierw Ciezka Praca ,a potem Samadhi.
:wink:
Wiec duzo jeszcze Harinamow,programow,rozdanych ksiązek i tacek z prasadam ,oraz cichego i naprawde pierwszej klasy Japa przed nami zanim zostaniemy Kryszny Ziomami,ale my sie tym nie zrazamy,bo nie dlatego go Kochamy ,ale dlatego ze Ciągle jest z Nami ,nawet Gdy my o nim zapominamy...... :lol: Usciski dla wszystkich


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Do Madhavy!
PostNapisane: 6 lis 2006, o 22:10 
Morderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2006, o 17:54
Posty: 1331
Lokalizacja: Księstwo Jaworsko-Świdnickie
Gauranga Avatar das napisał(a):
Ciekawe ze ktos zawsze patrzy i odbiera wypowiedzi innych poprzez swoje traumatyczne :wink: doswiadczenia z dziecinstwa he he :lol:
Dlatego niepowinnismy przdkladac swoich materialistycznych doswiadczen,opartych jedynie na zmyslowych,mniej lub bardziej sentymentalnych wrazeniach,


szybko wyciagasz wnioski a jeszcze szybciej oceniasz innych, pewno masz racje, ale skoro tak działsz musisz byc tez gotowy ze ciebie ocenią.

To akurat nie jest az tak wazne, najbardzej smutne jest to jak szybko oceniasz czyjs zwiazek z Kryszna po zewnetrzynch desygnatach a to juz sa powazne obrazy i ty sam bedziesz sobie musial z tym poradzic

Gauranga Avatar das napisał(a):
mam nieraz doswiadczenie kiedy wiel;biciele czczą Bostwa ,na początku trzymają standardy,a potem zaczynają sie o nich wyrazac jako np,Chlopaki itp:-) ,a po jakims czasie widac ze bardziej juz krecą tego tkzw poojarego chlopaki lub dziewczyny na podworku!


moze i interesuja go chlopaki i dziewczyny z podworka, ale nie mozesz sprawdzic tego czy On nie jest bardziej zaawansowana osoba od Ciebie

historyjka dla Ciebie:

Pewnego razu jeden bhakta przechodzil przez wioske i zobaczyl jak na progu domu siedzi jakis prosty czlowiek i ostrzy sobie nóż o Salagram Sila (Bóstwo Kryszny w postaci kamienia), jak to zobaczyl to zdebial podszedl to tego czlowieka i powiedzial cos w nastroju "ty glupcze pujdziesz do piekla oddaj mi tego Sila" czlowiek ze byl pokorny oddal ( ten ktory zabieral nie probowal sie dowiedziec dlaczego tak robi, jak jest jego historia, ocenil na podstawi zewnetrzych desygnatow), zabaral tego Sila i poszedl. Gdy przyszła noc przysnil mu sie ten Salagram i powiedzial: "Dlaczego zabrales mnie mojemu tak drogiemu wielbicielowi, On tak wspaniale masowal mi plecy".

to ze czasem cos wyglada tak jak wyglada to wcale nie znaczy ze takie jest,a druga kwestia to to że Kryszna moze miec z wielbicielem związek jaki chce i co bys nie zrobil nie bedziesz wstanie zamknac Kryszny w szablon.

Tak wiec śnij uwaznie drogi Gaurango!

_________________
"...jesli chcesz zbudowac statek, nie każ ludziom zbierać drewna, ale obudź w nich tesknotę za Oceanem.."


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Moderatorzy: Trisama, Morderatorzy Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL