Teraz jest 28 mar 2024, o 10:08


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 4 kwi 2016, o 19:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
SiwyKanonier napisał(a):
Przyznam że to zagadnienie duchowego znaczenie wyrzeczenia się jedzenia mięsa muszę "przetrawić".


I to jest właściwe podejście do sprawy! Wedyjski system edukacji mówi, że zanim przyjmiemy jakąś wartość za swoją własną, to wymagane jest słuchanie na ten temat, a następnie kontemplacja ("przetrawienie") zasłyszanych treści.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 4 kwi 2016, o 20:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
SiwyKanonier napisał(a):
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Jak tylko pojawią się nowe przemyślenia - odezwę się :).
Na razie postanowiłem:
1. Częściej medytować.
2. Miesiąc bez pożywiania się mięsem traktować bardziej duchowo
3. Jestem śpiochem, ale postaram się wstawać na świt słońca na modlitwę - zrobiłem to ostatnio (mam okna na wschód słońca) i muszę przyznać że przeżycie było bardzo zaskakująco pozytywne.

Oczywiście włączyłem mantrę hare krishna do swoich modlitw - choć nie znaczy że rezygnuję z innych. Nie wiem czy to potrzebne ale przynajmniej na razie nie jestem na to gotowy - chrześcijaństwo dla mnie też jest matecznikiem oraz w wielu sprawach wydaje mi się kontynuacją starszej wiary. Mam nadzieję że to Bogu nie ubliża :).


Jestem pewien, drogi SiwyKanonierze, że wszyscy bhaktowie zgodzą się ze stwierdzeniem, że Twoje pytania sprawiają nam wielką radość. Twoje szczere, a jednocześnie bardzo pokorne podejście do duchowych zagadnień jest gwarantem, że Twoje poszukiwania zakończą się pełnym sukcesem.

Oczywiście, nie jest konieczne rezygnowanie z modlitw do których jesteś przyzwyczajony. Natomiast, ważnym jest, aby jak najwięcej intonować maha-mantrę Hare Kryszna (nawet w umyśle), bo nada ona pełnej mocy wszystkim innym formom wielbienia Boga, jak też i zwykłym codziennym czynnościom. W ten sposób, Kryszna będąc z nas zadowolony, stopniowo będzie nam się coraz bardziej objawiał, jako niezwykle interesująca i atrakcyjna Osoba. A to w końcu rodzi miłość do Boga, co jest ostatecznym celem ludzkiego życia.

Dziękujemy Ci wiec za Twoje pytania, i zapraszamy na więcej! :) Hare Kryszna!

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 4 kwi 2016, o 22:55 

Dołączył(a): 29 mar 2016, o 23:26
Posty: 17
Drogi Purnaprajna,
czytając Twoje odpowiedzi urodziło mi się kolejne pytanie.

Czy jedzenie serów białych,żółtych, kefirów, jogurtów oraz jajek w takiej czy innej formie jest akceptowalne?

Dla wielu wegan już nie, jak to jedzenie ma się do duchowego rozwoju.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 4 kwi 2016, o 23:01 

Dołączył(a): 29 mar 2016, o 23:26
Posty: 17
Przepraszam że dubluję pytania - czasami nie widzę odrazu czy zapiasała się mój post i pisze go ponownie i potem są dwa. A chyba nie mam uprawnień do kasowania postów - także przepraszam za spam :).


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 5 kwi 2016, o 09:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
SiwyKanonier napisał(a):
Czy jedzenie serów białych,żółtych, kefirów, jogurtów oraz jajek w takiej czy innej formie jest akceptowalne?

Dla wielu wegan już nie, jak to jedzenie ma się do duchowego rozwoju.

Jedzenie staje się uduchowione tylko wtedy, kiedy jest przygotowane i ofiarowane z oddaniem Bogu. Dlatego też, ofiarowuje się rzeczy, które Kryszna akceptuje. Na tej liście nie ma jednak jajek. Inne, wspomniane przez Ciebie produkty są OK. Kryszna bardzo lubi krowy, ich mleko i produkty mleczne.

O zdublowane posty się nie martw. Jestem tu od tego, aby je usuwać. :)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 8 kwi 2016, o 20:15 

Dołączył(a): 29 mar 2016, o 23:26
Posty: 17
Witajcie :)

mam kolejne pytanie.

chyba trudne ?

szukam na internecie tłumaczenia mantry HARE KRISHNA - ale widzę ich bardzo wiele różnych.

Możecie pomóc?

Dzięki wielkie :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 9 kwi 2016, o 12:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
No pewnie, że pomożemy, i to z przyjemnością :) W końcu jesteśmy tu tylko po to, aby pomagać sobie nawzajem i służyć. Poniżej znajdziesz kilka wypowiedzi Śrila Prabhupada, i innych świętych nauczycieli, wyjaśniających znaczenie maha-mantry Hare Kryszna:

"Nasza modlitwa, Mantra Hare Kriszna oznacza zwracanie się do Radhy i Kriszny, w celu bycia zaangażowanym w Ich służbę. Hare Kriszna oznacza "O Hare, O Radharani! O Kriszno! Proszę zaangażujcie mnie w Swoją służbę, tak abym poczuł ulgę od służby dla Mayi"
(Z listu Śrila Prabhupada do Subala, Los Angeles 08.07.1969)


"Hara jest wewnętrzną energią Kryszny, Śrimati Radharani lub Lakszmi. Jaya radhe! To jest daivi prakritii wielbiciele przyjmują schronienie daivi prakriti, Srimati Radharani. W ten sposób waisznawowie wielbią Radha-Krysznę, Lakszmi-Narayana i Sita-Rama. Na początku mantry Hare Kryszna, najpierw zwracamy się do wewnętrznej energii Kryszny. Tak więc mówimy: "O Radharani! O Hare! O energio Pana!". Kiedy zwracamy się w ten sposób do kogoś, zwykle on mówi: "Tak, czego chcesz?". Odpowiedzią jest: "Proszę zaangażuj mnie w swoją służbę".
(Śrila Prabhupada w "Naukach Pana Kapili, Syna Devahuti", 14.32)

Z "Nauk Śri Ćajtanji" Śrila Bhaktisiddhanty Saraswati Thakura:

"Imię Rama oznacza Radha Ramana Rama, lub Kryszna, który sprawia przyjemność Śrimati Radharani. Hare jest wołaczem od Hara, co oznacza Radhę. Hara (Radha) oznacza Tą, która może nawet skraść uwagę (umysł) Kryszny, Hari. Kryszna oznacza Tego, który jest absolutnie wszechatrakcyjny."

Sylaba "krs" oznacza niezwykłe piękno, a drugi człon "na" pochodzi od wyrazu "ananda" co oznacza duchowe szczęście. Tak więc imię Krsna opisuje Boga, jako najbardziej atrakcyjną i szczęśliwą osobę, Prawdę Absolutną (patrz Śri Caitanya-caritarmrita Madhya 9.30)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 9 kwi 2016, o 12:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
„Słowo Hara jest formą zwracania się do energii Pana, a słowa Kryszna i Rama są formą zwracania się do samego Pana. Zarówno Kryszna, jak i Rama znaczy "najwyższa przyjemność", a Hara jest najwyższą energią przyjemności Pana, w wołaczu odmieniającą się Hare. Najwyższa energia przyjemności Pana pomaga nam osiągnąć Pana.

Energia materialna, zwana mayą, jest również jedną z wielu energii Pana. A my, żywe istoty, jesteśmy także energią - marginalną energią Pana. Kiedy energia wyższa styka się z energią niższą powstaje sprzeczna sytuacja; ale kiedy wyższa-marginalna energia spotyka się z wyższą energią, zwaną Hara, żywa istota znajduje się w swoim szczęśliwym, normalnym stanie. Te trzy słowa, mianowicie Hare, Kryszna, i Rama, są transcendentalnymi nasionami maha-mantry. Jej intonowanie jest duchowym wołaniem do Pana i Jego energii, Hary, o opiekę nad uwarunkowaną duszą. To intonowanie jest dokładnie jak szczery płacz dziecka za matką. Matka Hara pomaga wielbicielowi zdobyć łaskę najwyższego ojca, Hari, czyli Kryszny, i Pan objawia się wielbicielowi, który szczerze intonuje tę mantrę. Dlatego żaden środek duchowej realizacji nie jest tak efektywny w tym wieku, jak intonowanie maha-mantry".
(Śrila Prabhupada w „Świadomość Kryszny: Najwyższy System Jogi”)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 21:33 

Dołączył(a): 29 mar 2016, o 23:26
Posty: 17
Witam ponownie,
wczoraj przeżyłem nie przyjemną rzecz - dostałem mandat gdy przejechałem rowerem przez pasy.

Było to rano-jeszcze byłem nie wyspany no i się spieszyłem do pracy.
Byłem dla Panów ze straży miejskich dosyć nie miły.

Pod koniec dnia naszła mnie refleksja że nie przyjąłem tych wydarzeń ze spokojem i pokorą oraz dystansem - co często się ostatnio mi udawało.

Po pierwsze mam pytanie - jako katolik gdy wiem że popełniłem grzech, oczyszczam się spowiedzią. Jak robią to bhaktowie?

Po drugie - jak powinienem na takie zdarzenie zareagować? nie powinienem nie dać się negatywnym wibracjom? jak w ogóle pilnować się przed takimi stanami umysłu (bo chyba nie duszy).

Dziś w nocy postaram się wyciszyć i uspokoić - może troszkę te procesy zaniedbałem w ostatnim tygodniu stąd taka aura.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 16 kwi 2016, o 00:04 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
|Witaj.

Ja mam kilka w miare luznych uwag: )

1. JEsli mowisz o cytatach z Gity czy mozesz podawac ich namiary? Numery czy tlmaczenia? To czasami ulatwia w rozmowie znaleznie sie o czym mowimy: )

2, Jesli mowa o pragniniach to z jednej strony mamy zachete nie do wycofania pragnien ale do walki i zwyciestwa.
@Walcz przez wzgląd na samą walkę tylko, nie biorąc pod uwagę szczęścia czy nieszczęścia, straty czy zysku, zwycięstwa albo klęski – a działając w ten sposób, nigdy nie popełnisz grzechu.@ 2.38

Tak wiec nie ma tu mowy o odejsciu od pragnien. Ale o dedykowaniu ich Bogu
np 11.33

@Zatem powstań i przygotuj się do walki, by odnieść zwycięstwo. Pokonaj wszystkich wrogów i ciesz się kwitnącym królestwem. Oni już zostali przeznaczeni przeze Mnie na śmierć, a ty, o Savyasacinie, stań się jedynie narzędziem w tej walce."

W pryeciwnzm wzpadku pragninia nakierwane tylko na sprawy doczesne musza byc przczna rozczarwan. Dlatego ze my umieramy. Nie bedzie wiec wiecznego sukcesu. Muysza byc polaczne z wiecznoscia by same nabrac cech wiecznosci nie tymaczsowsci.

3.
Dharma
Mowiac o dharmie w sensie zawodwych obowiazkow Gita definuje je wzgedem nie kasty jak pisales ale natury. Czyli jesli masz natre Bramina intelektualisty to jestes np nauczcielm itp. JEsli natre wojownika to lubisz wyzwania sport itp. IDealnie by bylo jakbys mial zawod w takim nastroju. Nie jest wiec to zwiazne z kasta ale z natra. Niestety nie zawsze tak bywa i jest latwe,.

4.

POzatym powodznia: ) Jesli chesz mozesz odwidzic jakas Swiatynie Swiadmosci Kryszny w POlsce. Zalezy gdzie mieszkasz.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 17 kwi 2016, o 19:08 

Dołączył(a): 29 mar 2016, o 23:26
Posty: 17
Dobrze- postaram się wrzucać odwołania do bhagavadgity :).

Co do świątyni kryszny w Polsce to czy jakąś polecacie w Warszawie?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 18 kwi 2016, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
SiwyKanonier napisał(a):
Po pierwsze mam pytanie - jako katolik gdy wiem że popełniłem grzech, oczyszczam się spowiedzią. Jak robią to bhaktowie?


To bardzo dobre pytanie! W skrócie, pokuta (prayaścita) w celu przeciwdziałania reakcjom za popełnienie grzechu w ogóle nie wykorzenia tendencji do popełnienia kolejnego grzechu. Tego typu rytuał jest przyrównywany do wejścia do rzeki w celu umycia się, po czym ponownego wytarzania się w piachu zaraz po wyjściu z wody. Natomiast, wykonywanie służby oddania, takiej jak np. intonowanie maha-mantry Hare Kryszna nie tylko neutralizuje grzeszne reakcje, ale czynione na bazie wiedzy o naszej wiecznej duchowej naturze (sługa Kryszny) wykorzenia samą przyczynę grzechu, jaką jest pragnienie działania w celu cieszenia się owocami naszej pracy w izolacji od Boga.

W następnym poście zamieszczę wyjaśniające tę kwestię wersety z wedyjskich pism świętych.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 18 kwi 2016, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Śrimad Bhagavatam 6.1.9-12:

"Maharaja Pariksit powiedział: Ktoś może wiedzieć, że grzeszne postępowanie szkodzi jemu samemu, gdyż obserwuje, że rząd karze przestępców, a ogół ludzi gani ich. Z pism objawionych i od uczonych wie również, że za grzeszne czyny w następnym życiu czekają go piekielne warunki. Niemniej jednak, pomimo takiej wiedzy, jest zmuszony grzeszyć ciągle i od nowa, nawet po spełnieniu aktów pokutnych. Jaka jest zatem wartość takiej pokuty?

Czasami ktoś, kto jest bardzo ostrożny, by nie popełniać grzechów, na nowo staje się ofiarą grzesznego życia. Dlatego uważam ten proces bezustannego grzeszenia i pokut za bezużyteczny. Podobne jest to kąpieli słonia. Słoń czyści się, biorąc kąpiel, a skoro tylko wychodzi na ląd, ponownie obrzuca kurzem swe ciało i głowę.

Śukadeva Gosvami, syn Vedavyasy, odpowiedział: Mój drogi królu, ponieważ czyny mające zneutralizować bezbożne działanie również mają na celu korzyść, nie wyzwalają przeto ze skłonności do karmicznego działania. Osoby, które poddają się zasadom pokuty, pozbawione są wszelkiej inteligencji. W istocie są one w gunie ciemności. Dopóki więc dana osoba nie wyzwoli się z guny ignorancji, dopóty próby przeciwdziałania jednemu czynowi poprzez inne będą bezużyteczne, gdyż nie wykorzenią jej pragnień. Tak więc, nawet jeśli ktoś może wydawać się pobożnym, będzie zmuszony działać niepobożnie. Dlatego rzeczywista pokutą jest oświecenie w doskonałej wiedzy, Vedancie, dzięki której rozumie się Najwyższą Absolutną Prawdę.

Mój drogi królu, jeśli chora osoba je czysty, nieskażony pokarm przepisany przez lekarza, stopniowo zdrowieje i nie ulega już dłużej infekcji tej choroby. Podobnie, jeśli przestrzegamy regulujących zasad wiedzy, stopniowo wyzwalamy się z materialnego zanieczyszczenia."

Podsumowaniem niech będzie instrukcja Śri Caitanji Mahaprabhu dana Subuddhi Rayowi w momencie, kiedy część braminów poleciła mu neutralizację popełnionego przez niego błędu, poprzez odebranie sobie życia. Mahaprabhu zaoponował wtedy mówiąc:

"Zacznij intonować maha-mantrę Hare Kryszna, a gdy twoje intonowanie będzie niemalże czyste, odejdą wszystkie twoje grzeszne reakcje. Gdy będziesz intonował doskonale, uzyskasz schronienie u lotosowych stóp Kryszny. Gdy jesteś usytuowany u lotosowych stóp Kryszny, nie dotkną cię żadne grzeszne reakcje. To jest najlepszy sposób na zlikwidowanie wszelkiego grzesznego działania." (Śri Caitanya-caritamrita Madhya 25.199)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 18 kwi 2016, o 11:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
SiwyKanonier napisał(a):
wczoraj przeżyłem nie przyjemną rzecz - dostałem mandat gdy przejechałem rowerem przez pasy.

Było to rano-jeszcze byłem nie wyspany no i się spieszyłem do pracy.
Byłem dla Panów ze straży miejskich dosyć nie miły.

Pod koniec dnia naszła mnie refleksja że nie przyjąłem tych wydarzeń ze spokojem i pokorą oraz dystansem - co często się ostatnio mi udawało. [...]

Po drugie - jak powinienem na takie zdarzenie zareagować? nie powinienem nie dać się negatywnym wibracjom? jak w ogóle pilnować się przed takimi stanami umysłu (bo chyba nie duszy).


Sprawowanie pełnej kontroli nad własnym umysłem jest efektem starannej praktyki bhakti-jogi, co może zająć nam trochę czasu. Dlatego warto stać się cierpliwym i tolerancyjnym także w stosunku do samych siebie. Analizując własne błędy w poczuciu skruchy oraz starając się unikać ponownego ich popełniania, kontynuując przy tym proces bhakti-jogi, w nieunikniony sposób będziemy czynić stopniowy postęp w duchowej przemianie świadomości. Szczerze wypowiedziane słowo "przepraszam" także ma wielką moc przezmiany trudnych sytuacji i transformacji świadomości.

Wraz z postępem w świadomości Kryszny ludzkie emocje w naturalny sposób będą coraz bliżej powiązane z miłosnym służeniem Bogu. Czysta duchowość nie oznacza kompletnego wyjałowienia nas z emocji, redukując nasze życie do egzystencji kamienia, ale uduchawia nasze emocje wiążąc je ze służbą miłosnego oddania dla Boga.

Dlatego też, duchowo samozrealizowany czysty bhakta Kryszny także może okazać złość, zniecierpliwienie, czy nawet przemoc, ale w spontaniczny sposób będą one motywowane sprawieniem przyjemności Krysznie, będąc na przykład wyrazem niezadowolenia z sytuacji stwarzanych przez ludzi, którzy w aktywny sposób robią przeszkody w służbie oddania dla Boga, czy krzywdzą wielbicieli Kryszny. Stąd decyzja Ardżuny, aby z pasją walczyć i zabijać wrogów podczas bitwy na polu Kurukszetra, a nie udać się do lasu i beztrosko medytować w pozycji lotosu, podczas kiedy wokół panuje krzywda i niesprawiedliwość.

Proces świadomości Kryszny, czy bhakti-jogi nie charakteryzuje się więc psychofizyczną biernością, ale dynamicznym działaniem dla przyjemności bhaktów i Kryszny. Wszelkie wyższe uczucia i emocje są efektem takiego właśnie działania, i rodzą się podczas wykonywania aktywnej służby, a nie bezczynności. Twierdzenie, że darzymy kogoś uczuciem miłości bez wykonywania miłosnej służby dla tej osoby to tylko puste słowa bez pokrycia w rzeczywistości.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Pytania - początki z Bhagavad gitą
PostNapisane: 20 kwi 2016, o 23:48 

Dołączył(a): 29 mar 2016, o 23:26
Posty: 17
Kolejne pytania :)

1.Czy Bhaktowie bezwzględnie nie jędzą mięsa - czy są jakieś wyjątki od reguły ? (np. zdrowotne, lub ceremonialne). Pytanie ma charakter intelektualny. Z mięsem się pożegnałem.

2.Tak wygląda mój dzień że robię mnóstwo rzeczy. I zwyczajnie mam poczucie że mało mam w nim czasu żeby pomyśleć o Bogu.
Zastanawiam się czy nie ustalić sobie któregoś dnia - takim dniem wyciszenia.
w taki dzień albo pojadę do jakiejś "samotni" lub do świątyni gdzie będę mógł odciąć się i skupić na swojej relacji z bogiem. Czy to jest dobry pomysł?

3. mam poczucie że dzięki zetknięciu się z Bhagavad gitą odczułem jakiś rodzaj wyższej mądrości, drogi do wyższej duchowości ( czy w ogóle do duchowości). Jednakże otoczenie reaguje na moje poglądy dziwnym rodzajem irytacjo-agresji. Mniej to dotyczy duchowości ale coraz bardziej mojej radykalnej postawy w zakresie jedzenia zwierząt np. - czy człowiek coraz bardziej świadomy nie ma moralnego obowiązku przekonywać innych do zaprzestania złych działań które budują ciężar karmiczny? A jeżeli nie, i nie uświadamiam na przykład najbliższych to czy to nie jest również ciężar którym obarczam własną karmę? Pytanie z zakresy tych filozoficznych ale ostatnio na obiedzie rodzinnym jak widziałem wszystkich jedzących mięso (specjalna rodzinna okazja) to wstrzymałem swoje komentarze żeby nie psuć nastroju - i własnie miałem myśli czy jest to w porządku.

Bardzo dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Są bardzo użyteczne :).


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Moderatorzy: Trisama, Morderatorzy Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL