Cytuj:
"Kryszna jest Bhagavan-em co oznacza,że posiada w pełni sześć bogactw. Miedzy innymi piękno, jest najpiękniejszy. A jak jest z Radharani, jest mniej atrakcyjna od Kryszny?"
Jest to zależne od osoby, i od tego, co intensyfikuje i odżywia
rasę, osobistą duchową wymianę uczuć mającą miejsce w rozrywkach Pana i Jego bhaktów. Z punktu widzenia Kryszny, Radharani jest najpiękniejsza. Z punktu widzenia Radharani, Kryszna jest najpiękniejszy. Z punktu widzenia bhaktów żyjących w Gokuli, czy na Krysznaloce Radharani jest najpiękniejsza, i Kryszna spełnia pragnienie tych bhaktów, upewniając się, że tak właśnie jest. A z punktu widzenia bhaktów na Wajkuncie, najpiękniejszy jest Pan Narajana. Śrila Prabhupada wyjaśnia to w znaczeniu do Śrimad Bhagavatam 3.15.42:
"Piękno Pana było tak czarujące, że nie sposób je nawet opisać. Za najpiękniejszy widok w duchowym i materialnym stworzeniu Pana jest uważana bogini szczęścia. Ma poczucie bycia najpiękniejszą a mimo to, gdy pojawił się Pan, jej piękno zostało pokonane. Innymi słowy, piękno bogini szczęścia w obecności Pana jest drugorzędne. Poeci Vaisnava mówią; że piękno Pana jest tak czarujące, że pokonuje urok setek i tysięcy Kupidynów. Dlatego jest On nazywany Madana-mohana.
Jest także opisane, że Pan czasami szaleje za pięknem Radharani. Poeci piszą, że w takich okolicznościach, chociaż Pan Krsna jest Madana-mohana, to staje się Madana-daha, czyli oczarowany pięknem Radharani. Rzeczywiście piękno Pana jest najdoskonalsze, gdyż przewyższa nawet piękno Laksmi na Vaikuncie Bhaktowie Pana na planetach Vaikuntha chcą widzieć Pana jako najpiękniejszego, ale bhaktowie w Gokuli lub na Krsnaloce chcą widzieć Radharani jako piękniejszą od Krsny – więc Pan dostosowuje się do tego. Pan, będąc bhakta-vatsala, czyli kimś, kto pragnie zadowolili Swoich wielbicieli, przyjmuje taką formę, która może zadowolić takich bhaktów jak: Pan Brahma, Pan Śiva i inni półbogowie. Tutaj również – dla wielbicieli-mędrców, Kumarów – Pan pojawił się w Swojej najpiękniejszej formie i nie mogli oni nasycić wzroku tym widokiem. W istocie, ich pragnienie oglądania Pana coraz bardziej rosło."