Teraz jest 28 mar 2024, o 22:42


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: kara i planety piekielne
PostNapisane: 3 lis 2015, o 09:33 

Dołączył(a): 19 wrz 2007, o 16:52
Posty: 72
Lokalizacja: Dzialdowo
Hari bol
w sumie mam pytanie ostatnio po rozmowie z jednym wielbicielem
zacząłem się zastanawiać jaki ma sens karanie i posyłanie jivy na planety piekielne w celu doznawania różnych wymyślnych cierpień i tortur skoro i tak ona tego w przyszłym życiu nie będzie pamiętać że została poddana takim cierpieniom w celu poprawy...
Czy ktoś mógłby oświecić i coś powiedzieć na ten temat?

_________________
vanca-kalpatarubhyas ca kripa-sindhubhya eva ca patitanam pavanebhyo vaisnavebhyo namo namah!!!


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: kara i planety piekielne
PostNapisane: 3 lis 2015, o 12:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Interesujące i zasadne pytanie, Kunja! Poniżej znajdziesz fragment na ten temat z eseju "Problem Zła w Ruchu Hare Kryszna" poświęconemu teodycei.

" "Trudne" pytania


Ktoś mógłby zaoponować, dochodząc do wniosku, że skoro nie pamiętamy ani przeszłych wcieleń ani złych czynów, za które obecnie cierpimy, to cały karmiczny system kar i nagród jest bezcelowy. Należałoby sobie jednak uzmysłowić, że posiadanie pamięci niezliczonej liczby wcieleń i doświadczonego w nich cierpienia, uczyniłoby nas praktycznie niezdolnymi do normalnego funkcjonowania. Wielu ludzi może doświadczyć tego na nieporównywalnie mniejszą skalę, doznając często problematycznych zmian w psychice na skutek zaledwie jednego traumatycznego wydarzenia w ich życiu, które jest w stanie, przynajmniej do pewnego stopnia, ograniczyć ich zdolność poprawnego funkcjonowania w społeczeństwie. Co więcej, u osób przekonanych pod wpływem iluzji, że są materialnym ciałem lub umysłem (a więc większości żywych istot), zakłóciłoby to w znaczny sposób proces utożsamiania się i identyfikacji z określonym rodzajem ciała, a niezbędny do prawidłowego odbierania specyficznego dla danego gatunku typu przyjemności i cierpienia, zgodnego z karmicznym przeznaczeniem żywej istoty. Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości, że gdyby Wiesio posiadał świeżą pamięć milionów przeszłych wcieleń oraz był święcie przekonanym, że jest jednocześnie jeżem, karpiem, łosiem, pnączem, faraonem, mrówką faraona czy też poprzednim mężem swojej obecnego ojca, który w przeszłości był piękną kobietą lub matką swojej obecnej matki, która poprzednio była jego synem, to z pewnością miałby poważne problemy w szkole, a także w domu i w zagrodzie. Nie mówiąc już o tym, że powiedzenie "odezwało się w nim zwierzę" nabrałoby zupełnie nowego wymiaru.

Aby uniknąć problemu psychicznego "zombizmu" na skutek zalewu umysłu oceanem jędrnych pamięciowych koszmarów z poprzednich wcieleń, "prawo karmy" stosuje długofalowy mechanizm samskar, czyli głębokich, podświadomych wrażeń umysłowych i asocjacji, które towarzyszą nam nie tylko w tej chwili, ale i na przestrzeniu wielu wcieleń. Aglomerat wielu samskar generuje vasana, czyli system wartości oparty na samskarach. Stąd pochodzi psychologiczna inklinacja do popełniania grzesznych czynności (kutam), a następnie pragnienie popełnienia konkretnego grzechu (bijam). Samskary i vasany kreują svabhava, czyli pobożną lub grzeszną naturę, w ramach której wytwarzamy coraz to nowe impresje i systemy wartości zgodnie z którymi postępujemy, odbierając z czasem odpowiednie do tego reakcje karmiczne.

Pomimo, że nasz umysł jest wypełniony samskarami z poprzednich, nie tylko ludzkich wcieleń, to w obecnym życiu tylko niektóre z nich są aktywowane i oddziaływają na nas, bądź to w świadomy, bądź też w podświadomy sposób. Im większe emocje i wrażenie wywarło na nas pierwotne doświadczenie, tym silniejszy wpływ samskary na nasze życie. Zgodnie z Bhagavad-gitą 15.15, samskary pozostają pod kontrolą Paramatmy czyli aspektu Kryszny umiejscowionego w sercach wszystkich żywych istot. Samskary, które otrzymały aprobatę Paramatmy, aby wpływać na nasze bieżące życie, składają się na prarabdha-karmę.

Powyższe wyjaśnienia pozwalają nam zrozumieć przyczyny, dla których jedna osoba posiada na przykład naturalne inklinacje w kierunku popełniania czynów przestępczych, a inna zdecydowanie odrzuca tę opcję, jako kłócącą się z jej wewnętrznym systemem wartości. Pośród wielu innych rzeczy, wyjaśnia to także istnienie genialnych dzieci czy też osiągnięcie niezwykłego mistrzostwa w jakiejś dziedzinie, na skutek wykonywania tej samej czynności na przestrzeni wielu wcieleń (vide Ravi Shankar i jego sitar). Na skutek działania mechanizmu subtelnych samskar, przeszłe doświadczenie cierpienia może między innymi uzewnętrznić się jako fobia czy niechęć do popełniania pewnych czynności, pomagając nam tym samym w czynieniu lepszych wyborów, czy ustrzeganiu się przed popełnianiem tych samych błędów.

Ktoś mógłby sprzeciwić się mówiąc, że wrodzone zdolności można by też wyjaśnić przez genetyczną dziedziczność, bez potrzeby odnoszenia się do "prawa karmy". Czasami nawet pojawia się argument, że zgodnie z zasadą "brzytwy Ockhama" nie ma potrzeby chwytania się bardziej skomplikowanych wyjaśnień, skoro prostsze są nam dostępne. W odpowiedzi na to, moglibyśmy powiedzieć, że zgodnie z "brzytwą Ockhama" nie ma też żadnej potrzeby, aby niepotrzebnie wikłać rodziców w poczęcia dziecka oraz skomplikowany proces jego rozwoju w łonie matki, skoro prostsze wyjaśnienie, mówiące, że dzieci przynosi bocian jest już dostępne.

Odkładając żarty na bok, można by powiedzieć, że dziedziczność nie wyklucza istnienia "prawa karmy". Wręcz przeciwnie, zjawisko to jest częścią doktryny karmy, a dodatkowo tłumaczy rzeczy niewyjaśnione przez dziedziczność, takie jak np. narodziny geniusza w przeciętnej rodzinie lub matołka w rodzinie wybitnych intelektualistów. Przeznaczenie żywej istoty zmusza ją do narodzin w rodzinie i sytuacji, w której będzie w stanie odziedziczyć cechy nabyte w procesie jej poprzednich czynów. Zgodnie z "prawem karmy" nie ma kwestii zarówno niewinnie czy niesprawiedliwie poszkodowanych, jak też i obarczania Boga winą, za naszą niechęć przyjęcia odpowiedzialności za własne życiowe wybory."

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: kara i planety piekielne
PostNapisane: 3 lis 2015, o 12:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Cierpienia piekielne, mającej poprzednio ciało ludzkie jivy, o których mówisz, nie zostały specyficznie wspomniane, bo zgodnie ze Śrimad Bhagawatam 3.30.34, po wizycie w piekle jiva przyjmuje ciała w długim łańcuchu niższych form życia, i nie wraca od razu do formy ludzkiej.

"Po doświadczeniu wszelkiego rodzaju niedoli i piekieł i kolejnym przejściu przez najniższe formy zwierzęcego życia, poprzedzające formę ludzką, i wskutek tego oczyściwszy się ze swoich grzechów, żywa istota ponownie rodzi się na tej Ziemi jako człowiek."

Cierpienia w piekle nie są jedynie oczyszczającą z grzechów karą, ale także posiadają bardzo praktyczny wymiar w sensie skurczenia świadomości żywej istoty poprzez ból. Proces zadawania nieustannego bólu w piekle służy przystosowaniu żywej istoty posiadającej poprzednio ludzką formę i świadomość do egzystencji w znacznie niższej formie i świadomości posiadanej przez zwierzę.

Tego "kurczenia" czy też zawężania naszej świadomości poprzez ból, możemy doświadczyć nawet obecnie, kiedy np. nadepniemy bosą stopą na gruby, zardzewiały gwóźdź. W takim momencie ból zawęża naszą świadomość jedynie do miejsca przebitego gwoździem, i w takich okolicznościach nie jesteśmy w stanie postrzegać niczego innego poza tym bólem.

Historia Jasia w cyklu samsary przechodząc przez niższe gatunki życia: viewtopic.php?f=2&t=1368&p=11639#p11639

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: kara i planety piekielne
PostNapisane: 3 lis 2015, o 16:42 

Dołączył(a): 29 paź 2015, o 20:48
Posty: 1
Kunja Devata dasa napisał(a):
jaki ma sens karanie i posyłanie jivy na planety piekielne

Haribol Prabhu
Tak też z 3 grosze dorzucę... Jak to widzę to jivy nikt nie karze i nigdzie nie posyła. To jiva siebie sama wysyła w określone rejony doświadczania egzystencji materialnej w ciele jakie ma i jakie sobie wytwarza, co też, to ciało znaczy, samo w sobie, jest już swoistym, pierwszym, takim rejonem przebywania jivy, czy to subtelnym, czy to wulgarnym.

To taki trochę sztuczny podział, że "tu" ma jiva karmę, lepszą, gorszą, i swoje czyny, swoją egzystencję, z jej wszystkimi skutkami, a następnie idzie ("jest karana i posyłana") "tam".
Jest cały czas "tu" tj. w świecie materialnym. Podział na planety piekielne, średnie (ziemskie), i niebiańskie to jak każdy podział, jest taki zewnętrzny, jak kolory jasne, czy ciemne, ale spektrum barw tworzy ciągłość, tak samo jak spektrum energii oddziaływania na jivę tworzy ciągłość. Już w ramach tej planety "średniej" jest naprawdę ogromne spektrum jakości i intensywności doświadczania egzystencji przez jivę.

"Ludzie" powiadają, ze tego to Bóg pokarał, a tego to nagrodził. Jednak jak ktoś włoży wbrew dobrym instrukcjom rękę do ognia i wyskoczy bąbel to jaka to kara? Jak ktoś inny zgodnie z dobrymi instrukcjami pójdzie wcześniej spać i po odpowiedniej ilości snu stanie wypoczęty to jaka to nagroda.

Jiva ma ten świat, aby się nabiegała po wszystkich jego zakamarkach, wzdłuż i wszerz, od pozycji "istoty o najlepszym losie" po pozycję jej przeciwną, w kategoriach materialnych, i mając w końcu takie skumulowane, wielokrotnie też jak bywa zapewne, doświadczenie tych wszystkich możliwych wcieleń i doświadczeń, zrealizowała, że co? a no, że nic, strata czasu, wracamy, bo nie tędy droga, wszystko było, a i tak do bani, wszystko doświadczyła, wszystkich spotkała, a brak jak był, tak jest, i ssie coś... Krsna ja chcę do Ciebie!


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: kara i planety piekielne
PostNapisane: 3 lis 2015, o 18:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Dziękujemy za ciekawy wpis, AdamDolhan! Zachęcamy serdecznie i innych bhaktów do podzielenia się z nami swoim zrozumieniem!

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: kara i planety piekielne
PostNapisane: 3 lis 2015, o 21:09 

Dołączył(a): 12 paź 2015, o 12:42
Posty: 14
Lokalizacja: Kraków
Kunja Devata dasa napisał(a):
...jaki ma sens karanie i posyłanie jivy na planety piekielne w celu doznawania różnych wymyślnych cierpień i tortur skoro i tak ona tego w przyszłym życiu nie będzie pamiętać że została poddana takim cierpieniom w celu poprawy...?

Sens 1) W ciągu jednego wcielonego życia żywa istota jest w stanie "popełnić" całą masę kombinacji czynów pobożnych i grzesznych, o różnej ich intensywności i proporcjach. W przypadkach osób wybitnie grzesznych nie byłoby możliwości odebrania tego ogromu złej karmy w następnym ludzkim ciele fizycznym. Dlatego - oprócz powodów opisanych przez Purnaprajnę Prabhu - istnieje konieczność istnienia planet piekielnych, gdzie żywa istota odbiera większą część złej karmy, należnej z jej działań, lecz nie całą.

(Garuda Purana IV.63-64) Powróciwszy z piekła, wszystkie te stworzenia ewoluują w kierunku postaci ludzkiej. Najpierw rodzą się wśród niskich klas [niecywilizowanych barbarzyńców] znajdujących się poza czterema wyższymi klasami społecznymi; a i nawet wtedy, wskutek pozostałych śladów ich grzechów, życie ich jest bardzo mizerne. Dostają ciała mężczyzn i kobiet trędowatych, niewidomych, trapionych poważnymi dolegliwościami i noszących oznaki grzechu.

Sens 2) Czyli widoczne są ślady ich wcześniejszych grzechów. Listę tych tych śladów grzechów podaje Garuda Purana, po których można całkiem dokładnie poznać jakie czynności popełniał grzesznik w poprzednim życiu ludzkim, które doprowadziły go do określonych cech fizycznych w następnym ciele ludzkim. Oto kilka przykładów:

"...Zabójca bramina w następnym życiu cierpi na suchoty, zabójca krowy rodzi się niedorozwinięty umysłowo i garbaty, kto kopie krowę lub bramina, rodzi się kulawy i zdeformowany; kto mówi kłamstwa, rodzi się jąkałą, a kto kłamstw słucha, rodzi się głuchy; kto jada mięso, w następnym życiu będzie bardzo czerwony; kto pija alkohol, będzie miał odbarwione zęby; kto z powodu dumy obraża własnego nauczyciela, zostanie epileptykiem; kto gardzi Wedami i śastrami, z pewnością będzie cierpiał na żótaczkę." I tak dalej...

Sens 3) A nawet jeśli komuś nie będzie dane zapoznać się z tą wiedzą, to jeśli jeśli jest filozoficznie usposobiony, zrozumie, że każdy skutek musi mieć jakąś swoją przyczynę, nawet jeśli jej nie pamięta. Choćbym nie pamiętał kto jest moim ojcem i matką, to na pewno miałem rodziców, gdyż żyję. Choćbym nie pamiętał jak dobre lub złe relacje maiłem ze swoimi bliskimi w poprzednim życiu, to w tym życiu mam ich skutki, a astrolog będzie w stanie powiedzieć mi o tym więcej.

Pozdrawiam... :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: kara i planety piekielne
PostNapisane: 4 lis 2015, o 09:07 

Dołączył(a): 19 wrz 2007, o 16:52
Posty: 72
Lokalizacja: Dzialdowo
Dziękuję bardzo bhaktowie dużo dużo jaśniej :)

_________________
vanca-kalpatarubhyas ca kripa-sindhubhya eva ca patitanam pavanebhyo vaisnavebhyo namo namah!!!


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: kara i planety piekielne
PostNapisane: 4 lis 2015, o 16:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Garuda Purana IV.63-64 napisał(a):
...wskutek pozostałych śladów ich grzechów, życie ich jest bardzo mizerne.


Vedanta-sutra wspomina także o istnieniu śladowej (dobrej) karmy po opuszczeniu svarga-loki. Śladowe pozostałości karmy, po pobycie w piekle, czy w niebie to jest standard, może dlatego, że bez karmy jiva nie mogłaby inkarnować. Te same efekty karmiczne, co te "śladowe" (dobre i złe) można otrzymać także nie odwiedzając piekła, czy nieba.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ]  Moderatorzy: Trisama, Morderatorzy

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL