Witam.
Kupiłam nowe, drogie i dobre harmonium z Indii za pośrednictwem miłych i uczciwych ludzi. Było sprawdzone w Indiach i po dostawie do Polski, również. Nagle po tygodniu użytkowania - normalnego, w normalnych warunkach (temperatura, wilgotność....) 2-3 klawisze zaczęły się zacinać i po naciśnięciu nie wyskakują bez podważenia. Nie da się grać w tej sytuacji.
Co jest przyczyną? To moje pierwsze harmonium, chciałabym je zostawić ale jeśli to jakaś wada, partactwo wykonania itp. może warto rozważyć opcję oddania?
A jeśli naprawa, jakaś konserwacja - to gdzie, za ile itp.
Proszę o porady.
Janvi

mój mail: janvidasi@poczta.fm

Miałem podobny problem. Rozwiązałem go rozkręcając harmonium, wyjmując zacinające się klawisze, a następnie przypiłowując je pilnikiem i szlifując je papierem ściernym w miejscach, gdzie się zacinają. Przyczyną jest zmiana klimatu, i zwichrowanie się drewna.

Alternatywa dla harmonium:

1) Laptop z podłączonymi zewnętrznymi głośnikami

2) mały MIDI keyboard USB

3) dowolny VSTi host (np. Chainer, FL Studio, energyXT)

4) Peti Harmonium VSTi.

Całość kosztuje tyle samo lub mniej (nie licząc laptopa) niż dobre, ale ostatecznie bardzo nietrwałe, delikatne, i w dodatku ciężkie i nieporęczne harmonium. Dołożyć do tego, zwykle wbudowany w host reverb, i nie tylko mamy bogatszy dźwięk, ale i nie musimy pompować, choć PETI harmonium VSTi jest też w stanie imitować odgłosy pompowanego do harmonium powietrza.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461