Teraz jest 28 mar 2024, o 15:09


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Czy Bóg posiada złe cechy, skoro jest źródłem wszystkiego?
PostNapisane: 20 paź 2014, o 20:33 

Dołączył(a): 8 kwi 2012, o 20:49
Posty: 9
Witam,
mam takie pytanie...
Kryszna (bądź przez Niego) stworzył wszystko, całe stworzenie duchowe, materialne.
Posiada wszelkie cechy w stopniu maksymalnym, ponieważ gdyby ich nie posiadał nie mogło by to zaistnieć, dobrze mówię?
A więc złe cechy również posiada w stopniu maksymalnym takie jak złość itp?
Nie chce nikogo obrażać, być może a nawet na pewno jestem niedoczytany, pragnę się dowiedzieć, co na ten temat mówią Wedy.
Przecież nie może posiadać tylko dobrych cech, oczywiście można się spierać nad tym czym jest dobro, np. jak morderca zostanie zabity to jest dobro czy zło, czy jego dusza i dusze innych których niepokoił na tym skorzystają czy stracą itp...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :wink:


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Całe stworzenie
PostNapisane: 23 paź 2014, o 10:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Materialna moralność opiera się na dualizmie dobra i zła, na skutek wpływu trzech materialnych gun Kryszny. Ten dualizm nie istnieje w osobowym Absolucie, Śri Krysznie, gdyż jest On transcendentny do tych trzech gun. Stąd wszystkie cechy Kryszny, zarówno Jego gniewne, czy miłe słowa, będąc w swej naturze niedualne i absolutne są jednym i tym samym, i przynoszą zawsze ten sam pozytywny transcendentalny efekt, który zawsze zwiększa i przynosi duchową korzyść i szczęście, zarówno samego Kryszny, jak i Jego różnych świadomych energii.

W znaczeniu do Śrimad Bhagawatam 1.7.34 Śrila Prabhupada wyjaśnia:

"Zarówno Arjuna, jak i Pan Śri Krsna, zostali tutaj opisani w gniewnych nastrojach, ale oczy Arjuny przypominały kulki czerwonej miedzi, podczas gdy oczy Pana były lotosowe. Widzimy więc, że gniewny nastrój Arjuny i Pana nie jest na tej samej płaszczyźnie. Pan jest Transcendencją i jest On absolutny w każdym stanie. Jego gniew nie przypomina gniewu uwarunkowanej żywej istoty pozostającej pod wpływem trzech jakościowych sił natury. Ponieważ jest On absolutny, zarówno Jego gniew, jak i przyjemność, są jednym i tym samym. Jego gniew nie jest manifestowany w kategoriach trzech gun natury materialnej. Jest on tylko oznaką zainteresowania Jego umysłu sprawą bhakty, ponieważ jest to Jego transcendentalną naturą. Dlatego też, nawet jeśli jest On rozgniewany, obiekt Jego gniewu jest błogosławiony. On Sam pozostaje niezmienny w każdych okolicznościach."

Ktoś jednak może powiedzieć: w porządku, rzeczywiście gniew może być użyty w dobrej sprawie w naszym życiu (np. gniew na napastnika, w celu ukarania go), czy posiada swe miejsce w nauce o transcendentalnej rasie, jako pośrednia ekspresja ekstatycznej miłości do Kryszny (krodha-rati) (np. Hanuman podpalający Lankę), a więc złość sama w sobie nie musi być złą cechą, ale co np. z okrucieństwem? Czy oznacza to, że Kryszna będąc nieograniczonym źródłem wszelkich cech oraz ich uosobieniem jest najokrutniejszy ze wszystkich?

Oczywiście nie, bo okrucieństwo jest jedynie brakiem obecności, boskiej w swej naturze cechy miłosierdzia, podobnie jak ciemność jest jedynie absencją światła. Ani ciemność, ani okrucieństwo nie posiadają więc samoistnego, niezależnego bytu, ale są w pełni zależne, odpowiednio od istnienia światła i boskiej cechy miłosierdzia.

Ujmując to prostymi słowy, Pan Kryszna, jako niedualna, transcendentalna Prawda Absolutna to samo światło i czyste dobro, gdzie nie ma możliwości istnienia sfery ciemności i zła, czyli inaczej braku światła i dobra. Jedynym miejscem gdzie może zaisnieć taka relatywna, dualistyczna sfera światła i ciemności, dobra i zła jest świat materialny i materialna świadomość, gdzie żywym istotom czującym awersję do wszechdobra, wszechświatła, i wszechmiłości Kryszny jest dany doświadczalny poligon, gdzie życie po życiu, wykonujemy serie nieudanych testów jądrowych, w celu odnalezienia wyższego smaku w egoistycznej przyjemności, unikając niczym ognia transcendentnie dobrych (śuddha-sattwa), inherentnych dla duszy i Kryszny cech, uczuć, zachowań i wzajemnych interakcji .

Ponieważ stan dualistycznej egzystencji w materialnej ciemności jest nienaturalny i niekompatybilny z naturą wiecznej, pełnej wiedzy i szczęścia duszy, to Kryszna stworzył skomplikowany mechanizm energetyczny, który pomaga nam, duszom przeciwnym transcendentalnemu światłu, dobru i miłości emanujących z Niego, na utożsamienie się z martwą materią, i posmakowania życia w iluzji, czyli nie mającego związku z Kryszną. Stąd, będąc na własne życzenie uwarunkowani materialną energią Kryszny, od czasów niepamiętnych spieramy się o to, co jest złem, a co dobrem, stawiając interes własny za piastę odniesienia, zaprzeczając prawdzie, że taka relatywna materialna moralność jest jedynie naszym własnym bezwartościowym wymysłem, gdyż nie ma związku z absolutną rzeczywistością transcendentalnej moralności, której centrum odniesienia stanowi szczęście Najwyższego Pana, Śri Kryszny, którym dzieli się z kochającymi Go osobami, w nieograniczonym stopniu.

Należy zaznaczyć, że właściwa ocena transcendentalnych cech Kryszny, nie jest możliwa z punktu widzenia, takiej opartej na materialnym dualizmie, relatywnej, przyziemnej moralności. Pomimo to, z chęcią to czynimy, zarzucając Bogu istnienie zła, zarówno w Nim, jak i na zewnątrz Niego, w naszym życiu, bo jest to dla nas dobrą wymówką, aby nadal ignorować Krysznę, Jego instrukcje, służbę oddania, misję Jego reprezentantów, i ostatecznie naszą własną duchową naturę bycia wiecznym sługą Kryszny, na rzecz dalszych, nieudanych prób jądrowych, i co za tym idzie, materialnej choroby popromiennej, zwanej samsarą.

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Całe stworzenie
PostNapisane: 25 paź 2014, o 00:35 

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 05:30
Posty: 893
Ciekawy temat.

Z pewnoscia to nie jest tak ze "zle rzeczy" sa zamanifestowane bez woli Boga. W takim przadku by nie byl On Bogiem. Przeciez jest on Wszechwiedzacy/ Dlatego nie moze byc sytacji ze zwalamy istanie zla na jakas inna istote. Bog tworzy wsztsko. Jest Panem zarowno dobra jak izla. Ciemnosci i swiatla, wiedzy i glupoty, zycia i smierci itp itd. Tak to jest urzadzone ze zywa istota dzieki temu ma wybor co wybioerac i moze miedzy tymi dualizmami sie poruszac jak jej pozwala ten wybor.

Drugi punkt to napewno warto podreslic to co napisal w swej laskawosci Purnapragja Prabhu. Ze Kryszna jest ponad tymi 2 koncepcjali dualizmu. W tym sensie tak jak pamietamy opowiesci nawet jego gniew byl transcendetalny. NP demony zabite przez Kryszne, wcale nie szly do piekla zadnego a szly prosto jako osoby wyzwolne. Kryszna jest tak czysty ze dotkniecie Go czy zoabcznie czy nawet zabicie oczyszcza.

A trzeeci punkt to mozna by podreslic konceocje Acintja -beda- abeda- Tatwa. Pan Caitania promowal te rozwiazanie filozficzne. Mowi ono o pewnej niespotykanej roznorodnosci - ale i -tozsamosci STWORZENIA Z PANEM. Wiec z jednej strony Bog jest obecny we wsztskim w calym swiecie i stworzeniu. Mozna by powiedziec jest Immamentny. Jest TU i tu i tam (Jato jato mitato nrisimho) tak wiec jest parafrazujac slowa i w duszy zloczyncy i w blocie i w trujacej substancji i w genialnym naukowcu, i maszynie parowej ktora wymysli. Poprzez rozne swoej moce i energie. Z drugiej strony jest jednak ABEDA TATVA czyli poza tym swiatem i transcendetany do niego. Napewno sa aspekty Kryszny bardziej uwiklane w swiat (Powiedmzy Brahman i Paramatma) i mniej czyli wlasnie postac Kryszny na Waikuntach. To sa rozne aspekty Prawdy Abolutnej.

Jesli nie pomieszaklem nic to tak to wlasnie wyglada;)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Całe stworzenie
PostNapisane: 23 paź 2015, o 00:07 

Dołączył(a): 12 paź 2015, o 06:35
Posty: 38
Purnaprajna napisał(a):
zarówno Jego gniew, jak i przyjemność, są jednym i tym samym. Jego gniew nie jest manifestowany w kategoriach trzech gun natury materialnej. Jest on tylko oznaką zainteresowania Jego umysłu sprawą bhakty, ponieważ jest to Jego transcendentalną naturą. Dlatego też, nawet jeśli jest On rozgniewany, obiekt Jego gniewu jest błogosławiony. On Sam pozostaje niezmienny w każdych okolicznościach




1. Jeśli jest niezmienny, to kiedy wykazuje oznaki zainteresowania, a kiedy ich nie wykazuje?
2. Miłość także może być przejawem zainteresowania. Np. gdy dziecko coś źle zrobiło, to rodzic może okazać gniew albo miłość w której duchu pouczy dziecko jak prawidłowo postępować.
3. Gniew zawsze jest owocem niecierpliwości. Także w świecie duchowym byłby jej owocem. Pytanie: Czy tam ma miejsce niecierpliwość? Nie. Zatem i gniew tam nie ma miejsca. Im dłużej studiuje Wedy, tym bardziej dochodzę do wniosku, że nie zawierają pełnych i doskonałych nauk. Może to wynikać z tłumaczenia jak i innego odbioru różnych znaczeń w danych epokach i kulturach społecznych.


Purnaprajna napisał(a):
Ani ciemność, ani okrucieństwo nie posiadają więc samoistnego, niezależnego bytu


Zazwyczaj przyjmuje się, że brak światła jest ciemnością. Ciemność do swojego istnienia czegoś potrzebuje?
Jeśli nie, to posiada samoistny byt.

Okrucieństwo zaś z natury jest przypisane jakiejś osobie.
Dlatego porównanie ciemności jako fizycznego zjawiska świata do okrucieństwa, czy zła – jest poetyckim zabiegiem.

Poza tym czy istnieje coś takiego jak fizyczna ciemność w sposób obiektywny?
To raczej ograniczenie naszej percepcji na jakieś zjawisko nazywamy ciemnością – gdy nasza percepcja tego zjawiska nie odbiera.

Okrucieństwo także wynika z jakichś braków danej osoby – w tym sensie odniesienie go do ciemności ma jakiś sens.
W tym sensie nie ma ciemności jako takiej – jest tylko nasz odbiór czegoś jako ciemności.
Idąc dalej możemy zatem rzeczywiście stwierdzić jak napisałeś – że ciemność nie posiada samoistnego, niezależnego bytu…
Jednak – skoro wynika z subiektywnego odbioru danej grupy istot – to swój byt samoistny ma w ich ograniczonych zdolnościach.

Okrucieństwo także wypływa z jakiejś istoty.
Jak więc może być samoistne?
Gdyby było samoistne wówczas wszyscy byliby bez winy.

To, że nie ma obiektywnej ciemności potwierdziłeś słowami:
Purnaprajna napisał(a):
transcendentalna Prawda Absolutna to samo światło i czyste dobro, gdzie nie ma możliwości istnienia sfery ciemności i zła


I dalej napisałeś:
Purnaprajna napisał(a):
Jedynym miejscem gdzie może zaisnieć taka relatywna, dualistyczna sfera światła i ciemności, dobra i zła jest świat materialny i materialna świadomość


Tak naprawdę to główną przyczyną jest materialna świadomość.
Tu pytanie zasadnicze:
Czy nabywamy ją rodząc się w świecie materialnym, czy też z jej powodu zjawiamy się w nim?
Wg wielu Pism to z jej powodu zjawiamy się w nim, a nawet go tworzymy.
Jednak Pisma Wedyjskie mówią, że materialne guny są dziełem Pana!
Czy zatem nasza świadomość jest subtelniejsza od gun, a one są jedynie dopasowanymi energiami materialnymi? Które Bóg dostosował do naszego stanu? Na zasadzie: chcecie to macie. Dalej zaś następuje efekt kuli śnieżnej… My zaś sami zbieramy tego efekty. Może ucząc się na tym.


Purnaprajna napisał(a):
żywym istotom czującym awersję do wszechdobra, wszechświatła, i wszechmiłości


Jak żywa istota która ze swej natury jest sat, cit, ananda mogła poczuć awersję do wszechmiłości?
Czego zabrakło żywej istocie?


2.

Pavana Caitania napisał(a):
Z pewnoscia to nie jest tak ze "zle rzeczy" sa zamanifestowane bez woli Boga. W takim przadku by nie byl On Bogiem. Przeciez jest on Wszechwiedzacy/ Dlatego nie moze byc sytacji ze zwalamy istanie zla na jakas inna istote. Bog tworzy wsztsko. Jest Panem zarowno dobra jak izla. Ciemnosci i swiatla,



Wybacz, ale Twoja pewność ma poparcie jedynie w Twojej wierze w to, że nie popełniłeś błędu w myśleniu, oraz, że jest ono zupełne. Pozbawione braków wiedzy.

Już samo twoje pierwsze zdanie można odczytać w dwóch znaczeniach:
1. Wola Boga jako boże przyzwolenie.
2. Wola Boga jako boża decyzja w sensie przyczyny.

Następnie:
Wszechwiedzący nie oznacza winny, czy odbierający żywym istotom wszelką wolę.

Nawet to, że Bóg jest Panem wszystkiego – w sensie możliwości – nie znaczy, że zawsze chce z tego korzystać.
Wyobrażasz sobie żywą istotę pozbawioną wolnej woli w sposób absolutny?
Czy wtedy byłaby to żywa istota?
Prawdziwa definicja życia ma swoje źródło w wolności.
Nie w biologii. (Może na ziemi – u ludzi – inaczej?)

Skoro zaś mamy nawet odrobinę wolnej woli i nawet odrobinę możliwości tworzenia – to czy faktycznie Bóg tworzy wszystko?
A jeśli Ty jesteś Panem psa, a Twój pies robi kupę, to czy można powiedzieć, że ta kupa wyszła z Ciebie?
Nie pisz zatem, że Bóg tworzy wszystko.
I nie przypisuj Bogu zla.
Nie wykazałeś ku temu żadnych argumentów.



3.

restek napisał(a):
Kryszna /…/ stworzył wszystko /…/ Posiada wszelkie cechy w stopniu maksymalnym


Jako Wszechatrakcyjny posiada cechy tylko atrakcyjne.
Nie posiada wszelkich cech w sensie ludzkim.
Czym innym są wszelkie cechy w świecie duchowym, a czym innym w świecie niedoskonałym.
W świecie doskonałym występują wyłącznie cechy doskonałe.


restek napisał(a):
A więc złe cechy również posiada w stopniu maksymalnym takie jak złość itp?


Podobne rozważania ma żaba w kałuży, gdy usłyszy o oceanach. I próbuje sobie je wyobrazić.
Nie mam tu na myśli Ciebie, lecz stan ludzkiego umysłu, gdy dokonuje prób zrozumienia Boga poprzez porównywanie Go ze stanem człowieka na ziemi.


restek napisał(a):
Przecież nie może posiadać tylko dobrych cech


A dlaczego nie?
Dlatego, że Ty tego nie możesz pojąć?


restek napisał(a):
można się spierać nad tym czym jest dobro


Doskonale wiesz kiedy spotyka Cię dobro (choćby i po dłuższym czasie)
Natomiast umysł oczywiście jako mający skłonność do spekulacji może snuć na ten temat różne idiotyzmy, które mu oczywiście wydają się bardzo sprytne i mądre.


restek napisał(a):
np. jak morderca zostanie zabity to jest dobro czy zło


Nie w każdej sytuacji jest tak samo.


Pozdrawiam wszystkich

Karman


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Czy Bóg posiada złe cechy, skoro jest źródłem wszystkieg
PostNapisane: 23 paź 2015, o 13:50 

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 14:41
Posty: 106
Ciemnosc jest brakiem swiatla...im mniej swiatla tym wiecej ciemnosci, zimno jest brakiem ciepla, zlo jest brakiem dobra, nienawisc jest brakiem milosci, adharma jest brakiem dharmy, sila ignorancji (ciemnosci) cechuje sie brakiem sily dobroci (swiatla) Tak naprawde dualizmy nie istnieja a sa jedynie spowodowane brakiem SUBSTANCJI. Dualizmy sa jedynie nasza iluzja...
Rewolucyjna idea...ale Bog nie ma w sobie ani zlosci, ani nienawisci ani adharmy itd :D


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Czy Bóg posiada złe cechy, skoro jest źródłem wszystkieg
PostNapisane: 23 paź 2015, o 16:18 

Dołączył(a): 12 paź 2015, o 06:35
Posty: 38
Życie jest światłem.
Jest o tym już w Joba 33:30
Pisał o tym w swoich pracach prof. Sedlak.

Znajdujemy też takie słowa Jezusa:
„Światłem ciała jest oko. Jeśli tedy oko twoje jest zdrowe, całe ciało twoje jasne będzie.
A jeśliby oko twoje było chore, całe ciało twoje będzie ciemne. Jeśli tedy światło, które jest w tobie, jest ciemnością, sama ciemność jakaż będzie!” (Mat. 6:22-23, BW)

Wiadomo, że do czytania potrzebna jest energia światła.
Z wiekiem człowiek traci swoją wrodzoną energię świetlną i dlatego potrzebuje czytać przy coraz silniejszym świetle zewnętrznym.

Jednak nasze światło życia nie tylko ma wpływ na naszą zdolność czytania.
Poza tym, życie obdarza nas wieloma rodzajami świateł – które w nas działają, a my poprzez nie.

Ciemność jest zawsze ograniczeniem światła w nas.
Jednak gdy go nie mamy, to możemy korzystać ze świateł zewnętrznych – o ile są obok nas.

Zatem tak jak napisałeś – chodzi o brak substancji, którą jest światło życia.

Brak któregoś ze świateł nie jest dualizmem – jest odczuwalnym faktem.
Ludzie doświadczają tego na co dzień.
Przeżywanie nie jest iluzją.
Ten kto przeżywa odczuwa to.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Czy Bóg posiada złe cechy, skoro jest źródłem wszystkieg
PostNapisane: 23 paź 2015, o 23:07 

Dołączył(a): 12 paź 2015, o 06:35
Posty: 38
"Faktycznie" Norbert użyłeś "argumentu", że popełniłem błędy i doszedłem do nieprawdziwych wniosków.
Argumentem jest Twoje przekonanie o tym :)
Poza nim nic nie wykazałeś.
Szkoda.

I na jakiej podstawie głosisz, że dusza "nie jest sat, czit i ananda"?

    Bhagavad-gita
    Rozdział 2
    Tekst 16
    Ci, którzy są prorokami prawdy, stwierdzili, że w nieistniejącym (materialnym ciele) nie ma trwałości, a to co istnieje (dusza) - nie ulega zmianie. Prorocy prawdy stwierdzili to, studiując naturę obu.
    Tekst 17
    Wiedz, że to, co przenika całe ciało, nie podlega zniszczeniu. Nikt nie jest w stanie zniszczyć wiecznej duszy.
    Tekst 19
    Kto myśli, że żywa istota jest zabójcą albo że jest zabijana, ten nie posiada wiedzy, ponieważ dusza ani nie zabija, ani nie jest zabijana.
    Tekst 20
    Dla duszy nie ma narodzin ani śmierci. Nie powstała ona, nie powstaje, ani też nie powstanie. Jest nienarodzoną, wieczną, zawsze istniejącą, nigdy nie umierającą i pierwotna. Nie ginie, kiedy zabijane jest ciało.
    Tekst 21
    O Partho, jak może ten, który wie, że dusza jest niezniszczalna, nienarodzona, [b]wieczna i niezmienna, zabić kogokolwiek albo nakłonić kogokolwiek do zabicia?
    Tekst 24
    Ta indywidualna dusza nie ulega rozbiciu ani rozpuszczeniu. Nie może też zostać spalona ani wysuszona. Jest ona nieśmiertelna, wszechprzenikająca, niezmienna, niewzruszona i wiecznie ta sama.
    Tekst 25
    Dusza ta jest niewidzialna, niepojęta, stała i niezmienna. Wiedząc to, nie powinieneś rozpaczać z powodu ciała.

    Rozdział 3
    Tekst 27
    Zdezorientowana dusza, znajdująca się pod wpływem fałszywego ego, siebie uważa za sprawcę czynów, które w rzeczywistości spełniane są przez trzy siły materialnej natury.
    Tekst 43
    Zatem wiedząc, iż dusza jest transcendentalna wobec zmysłów materialnych, umysłu i inteligencji, należy wzmocnić umysł za pomocą rozważnej inteligencji duchowej (świadomość Krsny), i w ten sposób - poprzez siły duchowe - pokonać nienasyconego wroga, znanego jako żądza.

    Rozdział 5
    Tekst 14
    Wcielona dusza, będąc panem miasta - ciała, nie spełnia żadnych czynów, nie wytwarza owoców działania ani też nie nakłania nikogo do działania. Sprawcą tego wszystkiego są trzy siły natury materialnej.

    Rozdział 13
    Tekst 30
    Kto widzi, że wszelkie czynności spełniane są przez ciało będące tworem natury materialnej, i widzi, że dusza nie czyni nic - ten widzi prawdziwe.
    Tekst 31
    Kiedy mędrzec nie patrzy już dłużej na żywe istoty jako różne tożsamości, gdyż tylko z powodu ciał swoich zdają się być takimi, widzi, że istoty te rozprzestrzenione są wszędzie, i wtedy realizuje on koncepcję Brahmana.
    Tekst 32
    Posiadając taką wizję wieczności, może on dostrzec, iż niezniszczalna dusza jest transcendentalna, wieczna i poza siłami natury materialnej. Pomimo kontaktu z ciałem materialnym, o Arjuno, dusza nigdy nie wykonuje żadnej pracy ani nie zostaje uwikłana.
    Tekst 33
    Niebo, dzięki swojej subtelnej naturze, nie miesza się niczym, mimo, iż przenika wszystko. Podobnie, dusza usytuowana w wizji Brahmana nie wiąże się z ciałem, chociaż przebywa wewnątrz tego ciała.
    Tekst 34
    O synu Bharaty, tak jak słońce samo oświetla cały ten wszechświat, tak żywa istota, jedna wewnątrz ciała, oświetla je całe świadomością.


Sat, czit i ananda = wieczność, wiedza i szczęście
A jaka jest koncepcja Brahmana?
To natura Brahmana - ostateczna natura rzeczywistości – którą jest Sat-Czit-Ananda, czyli Byt-Świadomość-Szczęśliwość.


Śrimad Bhagavatam Księga 1, Rozdział 15, Tekst 42, ZNACZENIE, fragment:
    Tak więc, kiedy ktoś jest skłonny, aby zostać towarzyszem Najwyższego Pana, Osoby Boga, na jednej z niezliczonych planet nieba duchowego, szczególnie na Goloka Vrindavana, musi on zawsze pamiętać, że jest różny od materialnej energii, że nie ma z nią nic wspólnego i musi zrealizować siebie jako czystego ducha, Brahmana, jakościowo równego z Najwyższym Brahmanem (Parameśvarą). /…/ ten, który działa jak Brahman, jest czystym bhaktą.


Śrimad Bhagavatam Księga 1, Rozdział 13, Tekst 55:
    Dhritarastra musi połączyć swoją czystą tożsamość z inteligencją, i następnie połączyć się z Najwyższą Istotą, z wiedzą o swojej, jako żywej istoty, jakościowej jedności z Najwyższym Brahmanem . Wyzwoliwszy się spod zamkniętego nieba, musi on wznieść się do nieba duchowego.

Dusza jakościowo jest jednym z Bogiem, różna jest ilościowo.
Śrimad Bhagavatam Księga 1, Rozdział 12, Tekst 11, ZNACZENIE, fragment:
    W Bhagavad-gicie zarówno żywe istoty, jak i Najwyższa Istota, zostały opisane jako wszechprzenikające (yena sarvam idam tatam), a jednak istnieje różnica pomiędzy tymi dwoma rodzajami wszechprzenikalności. Zwykła żywa istota albo dusza może być wszechprzenikająca wewnątrz swojego własnego ograniczonego ciała, ale najwyższa Żywa Istota jest wszechprzenikający w całej przestrzeni i całym czasie.


Każdemu polecam lekturę Księgi 1-ej Śrimad Bhagavatam.
Zawiera niezwykłe opisy roli Boga i duszy w tym świecie.

Karman


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Czy Bóg posiada złe cechy, skoro jest źródłem wszystkieg
PostNapisane: 24 paź 2015, o 15:11 

Dołączył(a): 12 paź 2015, o 06:35
Posty: 38
Możesz przemyśliwać.
Warto też poczytać o duszy w Pismach Wedyjskich.

Norbert Metzger napisał(a):
Dżiwa pretenduje do bycia sat, cit, ananda. Chce się - stać a nie - jest. To jest zasadnicza różnica.
Koncepcja "duszy", atmy w Bhagawatgicie jest koncepcją zmieszania materii i świadomości.


Dalej widzę tylko Twoje przekonania.
Czekam na źródła (dowody).
Choćby i z Bhagawadgity.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Czy Bóg posiada złe cechy, skoro jest źródłem wszystkieg
PostNapisane: 24 paź 2015, o 16:45 

Dołączył(a): 12 paź 2015, o 06:35
Posty: 38
Tym bardziej dziwne jest, że się tu wypowiadałeś.
Wypowiadasz się, a później twierdzisz,że Ci nie zależy.

I nie wiem dlaczego mnie w to mieszasz.
Tu nie chodzi o to bym ja akceptował Twoje poglądy.
Także odsyłanie mnie do kogokolwiek nie ma tu sensu.

Wyraziłeś (jednak na tym Ci zależało) swoje myśli, lecz nie potrafisz ich obronić.
Taki jest fakt.

Pominąłeś też moje odwołania do Bhagavad-gity i Śrimad Bhagavatam - z których cytowałem.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ]  Moderatorzy: Trisama, Morderatorzy

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL