To jest jedynie mit i legenda. Ludzie mówią różne rzeczy, co nie znaczy, że jest to prawdą.
Jak wyjaśnia cytowany powyżej werset ze Śrimad Bhagavatam 3.26.15 oraz Śrila Prabhupada w znaczeniu, strach przed śmiercią, czyli strach przed unicestwieniem lub strach przed nieznanym istnieje zawsze tam gdzie jest fałszywe ego, czyli utożsamianie się z materialnym ciałem, i z cielesną koncepcją życia. /…/
Odnośnie zwykłych samobójców, to z powodu doświadczania wielkiego cierpienia obawiają się oni bardziej życia niż śmierci. Nie znaczy to jednak, że samobójcy są wolni od strachu przed śmiercią.
Bardzo teoretyzujesz. Na dodatek tak wierzysz w swoje poglądy, że traktujesz je jako niepodważalną prawdę.
Fakty są inne i nie są one mitami.
Nawet z cytatu który podałeś brzmi: „strach przed unicestwieniem lub strach przed nieznanym istnieje zawsze tam gdzie jest fałszywe ego”
A co gdy nie ma fałszywego ego?
Nie ma strachu.
Fałszywe ego polega na silnym utożsamieniu z tym życiem i z ciałem materialnym.
Istnieją ludzie, którym to życie i ciało nie są aż tak istotne. Ludzie Ci mają wyższe wartości. Dla których z łatwością oddają życie.
Może trzeba przeżyć więcej, by to pojąć.
Pisma nie zawierają pełnej wiedzy.
Opisana jest tylko część prawdy.
Niektórzy są bardziej zapatrzeni w poglądy i myśli jakie przyjęli, niż w fakty.
Poza tym w wersetach każdy widzi tyle ile potrafi widzieć.
Np.:
Gauranga Avatar das napisał(a):
HH Suhotra Maharaja opowiadał również o tym w jaki sposób tworzony jest czas. Gdy Maha Visznu leżący na oceanie przyczyn , oddycha, podczas tej czynności powstają fale na tym oceanie opisane są one jako fale czasu jak również tanmatra-obiekty zmysłów. Które bezpośrednio mają wpływ na nas i na czas w którym jesteśmy uwikłani.Akcje i reakcję.
To też w Śhiva puranie Śhiva mówi... Visznu jest jak ocean a ja jestem falami na tym oceanie.
Czyż to nie to samo, co ciągle tu piszę?
Na świecie są działania, a ich efekty są odbierane jako czas.
„Fale na oceanie przyczyn” – zatem mamy tu przyczyny!
Także fale!
Otwórzcie wreszcie oczy.
My też tworzymy przyczyny – czyli drobne czynniki czasów.
Czynniki czasu to inaczej siły przyczyn i ich efekty.
Siły te są różnorodne.
Ogromną siłę mają Ziemia i Słońce. Jednak także jądro naszej galaktyki oraz promieniowanie kosmiczne (fale).
Mylisz się także co do samobójców, bo nie każde samobójstwo jest wynikiem cierpienia.
Co zresztą powinieneś wiedzieć z Wed, które lubisz cytować.
Poza tym wg Ciebie samobójcy boja się śmierci i mimo tego zabijają się…
Nonsens.
W tym momencie nie boją się śmierci wcale – co jednak nie pasuje Twoim poglądom.
Jednak taki jest fakt.
Purnaprajna napisał(a):
Nie znaczy to jednak, że samobójcy są wolni od strachu przed śmiercią.
/.../
To uczucie jest wynikiem działania iluzorycznej energia Pana, i uwarunkowana dusza nie może temu zaradzić po prostu oświadczając dumnie innym, że nie boi się śmierci
Wcale nie dumnie, lecz zwyczajnie, nie boję się śmierci.
Dlaczego?
Dlatego, że Bóg ma jeszcze inne energie.
A nawet i tą iluzoryczną sprawia, że są ludzie, którzy nie boją się śmierci.
Purnaprajna napisał(a):
Nawet jeśli ktoś rzeczywiście nie czuje strachu przed śmiercią w chwili wypowiadania tych słów, to w momencie nadejścia śmierci to się zmienia, o czym nie ma nic w gazetach, bo nikt jeszcze nie przeżył własnej śmierci, aby nam o tym donieść. .
Zatem przeczytałeś wszystkie gazety i to, co ludzie napisali?
Zastanów się co napisałeś.
Ja znam fakty nawet bez gazet, gdy ludzie nie mieli lęku w obliczu śmierci.
Zresztą cała ta sprawa ze śmiercią jest nakręcana przez takich ludzi jak Ty.
To działa jak społeczne placebo
Społeczna hipnoza.
Ja akurat nie jestem podatny.
Purnaprajna napisał(a):
Kryszna w formie czasu przypomina nam o potrzebie świadomego powrotu duszy na jej oryginalną pozycję pełnienia miłosnej służby oddania dla Boga. W Bhagavad-gicie mówi on, że wraz z przyjęciem schronienia w Bogu przez duszę całkowicie znika problem narodzin i śmierci, a więc i kwestia odczuwania jakiegokolwiek strachu.