Ten temat mnie zajmował wielokrotnie.
Podłączę się zatem do Waszych rozważań.
/Chciałem założyć podobnej treści, ale okazało się, że już jest
/
Oczywiście w Pismach Wedyjskich jest on wielokrotnie poruszany.
Mamy zatem możliwość czerpania z nich.
Pavana Caitania wspomniał, że Narajana powiedział iż "nie wie kiedy wroci dana zywa istota (tu bramin) do swiata duchwego).
/Szkoda, że nie podał źródła cytatu./
Zaś Purnaprajna widzi w tym potwierdzenie "istnienia wolnej woli żywych istot."
Z czego wynika nasza wolna wola, czyli na jakiej podstawie podejmujemy swoje wybory i decyzje?
Czy ma na nie wpływ nasza osobowość, czas, miejsce i okoliczności.
/Używam tu pojęcia czasu, gdyż dla ludzkiego umysłu ma ono znaczenie./
Czy Bóg zna nasze osobowości, cechy, czasy, miejsca i okoliczności?
Jeśli zaś zna to czy nie potrafi przewidzieć naszych decyzji i tego w jakich momentach zostaną podjęte?
Nawet jeśli mamy wolną wolę, to nie będzie Mu to przeszkadzać, aby to wiedzieć.
Jednak ta WIEDZA Boga wynika z Jego wiedzy o nas.
Natomiast On sam w oparciu o swoją wolę nie wie co my zrobimy. Dlatego nie wie, bo nie chce wiedzieć. (Patrząc przez nas to wie.) Owe nie chce oznacza, że daje nam wolny wybór.
Oczywiście z łatwością może wiedzieć to sam z siebie i tak zrobić, że żywa istota podejmie taki czy taki wybór.
Gdy jednak mówi, że nie wie, to znaczy, iż nie wywiera presji w sensie jakiegoś przymusu.
Nie chciał powiedzieć, że wie (w szerszym aspekcie), aby nie zostało to odebrane w taki sposób, że wszystko już jest postanowione (zaprogramowane).
Jednak znając nas lepiej od nas samych wie kiedy i co zrobimy. Wie o tym jakie podejmiemy decyzje zanim my je sobie uświadomimy.
Dlatego, że bardzo dobrze widzi jak one spływają do naszej świadomości i do naszej woli.
"Pan posiada całkowitą wiedzę bezpośrednio i pośrednio, że zna przeszłość, teraźniejszość i przyszłość." /Caitanya Caritamrita — Madhya-lila, Rozdział 20, Tekst 361/
Istnieją jednak inne interesujące cytaty:
"... nawet Sam Pan Kryszna nie może znaleźć końca Swoich transcendentalnych cech. Prawdę mówiąc, On Sam zawsze pragnie je poznać." /Caitanya Caritamrita — Madhya-lila, Rozdział 21, Tekst 14/
"Ty Sam też nie możesz znaleźć kresu Swoich cech." /tamże, Tekst 15/
Mamy tu zatem
"całkowitą wiedzę Pana", oraz to, że
"nie zna kresu swoich cech"...
Jak to może być, że czegoś nie zna, a jednocześnie ma całkowita wiedzę? - takie pytanie będzie wynikiem ludzkiego rozumowania i ludzkiej liniowej logiki.
Mówi się także, że Bóg jest nieskończony.
Czy zatem Jego wiedza może być skończona?
Logicznie można równie dobrze stwierdzić, że jeśli Jego wiedza jest tak ogromna, iż jest nieskończona - więc On nie zna jej kresu.
Istnieje też różnica między wiedzieć, a znać.
Np. ktoś mi powiedział, że kilka lat temu powiedziałem do niego określone zdanie.
Nie pamiętam takiego zdarzenia. Zakładam jednak, że on nie kłamie, a ja mogłem zapomnieć. Mam doświadczenie, że nie wszystko pamiętamy.
Nie mam tu zatem określonej wiedzy związanej z pamięcią.
Mam jednak inną wiedzę - wiem co mówię i w jaki sposób, znam swój charakter i to co mogłem powiedzieć, a czego nie. i na podstawie wiedzy o sobie potrafię stwierdzić, czy ta osoba zmyśla.
Jest to skromny przykład na dwa rodzaje wiedzy. U człowieka.
Z których może korzystać.
Myśl, że Bóg nie zna swojego kresu może być podparciem koncepcji, że Bóg się rozwija: rozwijają się Jego cechy, a On wtedy je poznaje.
Jestem skłonny jednak obstawać przy koncepcji, że Bóg jest stały i określony.
Skończony w sensie swojego Jestem - które jednak jest tak ogromne i przebogate, oraz będące w wielowymiarowym tańcu, iż buduje nieskończoność przejawów i cech.
Na czym właśnie polega bogactwo Boga.
Można to oczywiście nazwać rozwojem.
Jednak dzieje się to wszystko w samym Bogu i Jego energiach.
Zatem Bóg ciągle jest Bogiem - ciągle Tym samym.
Niezmiennym.
Choć tańczy wykonując różne swoje cechy.
Jest to jak taniec tai chi.
W sensie nie planowanych ruchów, lecz energetycznego poruszania się.
Gdzie jedno i drugie można uznać za wiedzę.
Jednak co dla jednych (instrukcja mistrza tai chi) będzie wiedzą, dla innych będzie nie wiedzą - gdyż uczeń nie wie i potrzebuje wzorów do naśladowania, które traktuje jako wiedzę.
Kto jednak czuje energię ten wie jak z nią tańczyć już bez instrukcji. Dlań owe odczuwanie jest prawdziwą wiedzą. Choć nie ma w niej myśli
Czym zatem jest wiedza?
Czym jest znanie swoich cech?
I ile możemy wyrazić ludzkimi opisami?
Uważam, że Bóg zna siebie (też wie wszystko) w innym wymiarze.
Doskonale siebie odczuwa i własne energie.
Można jednak napisać, że nie zna kresu ich wyrażania - co znaczy, że może wyrażać je bez końca. (Tańczy bez końca.)
Karman
P.s.
Szkoda, że wątek "Czym jest czas?" został zamknięty.
Z jednej strony rozumiem intencje admina, lecz z drugiej wiem, że w Pismach Wedyjskich jest jeszcze więcej o czasie - a my z tego nie skorzystaliśmy.
Choć można założyć jeszcze temat: "Czas w Wedach".
Karman