Witaj Danielu.
Mio ze zadajesz takie pytania,są dosc dociekliwe. piszesz;
Daniel_De_Moya napisał(a):
Witajcie, piszę na tym forum pierwszy raz i proszę o wyrozumiałość
Kiedy zapytałem się o różnice pomiędzy bogami różnych tradycji i odniesienie Zen do tego, odpowiedział miej więcej coś takiego:
-kiedy uwolnisz się od swoich myśli, wyobrażeń poglądów na temat Boga, Buddy, Ducha Świętego, Kryszny, kiedy uciszysz wszystkie myśli i oddasz się temu - wtedy pojawi się całkowite zrozumienie.
.
Dosc Ciekawa koncepcja,jednak kiedy przyjzymy sie jej blizej,to mozemy zrozumiec. pozuc autorytet ten tamten i jeszcze tamten ,ale jednoczesnie przyjmij moj
....Kiedy uciszysz wszystkie mysli i oddasz sie temu- wtedy pojawia sie całkowite zrozumienie.
Pytanie tylko czemgo i skąd wiemy ze to czego doswiadczymy nie pochodzi z umysłu,ktory,to umysł. Czy ktos wierzy w reinkarnacjie czy nie jest zbiorem wielu doznan ,nie tylko z tego zycia. zasadniczą dyskwalifikacją,zwyklego smiertelnika ,jest to ze posiada w swym uwarunkowanym stanie istnienia,4 zasadnicze -wady.(niedoskonałe zmysły,skłonnosc do oszukiwania itd) Podczas gdy Wedy-literatura wedyjska ,ktora pochodzi od samego Boga,jest ze swej natury absolutna.Bez wad,jest doskonałą wiedzą,a przekazywana jest od czasow niepamietnych .Od samego Kryszny,az do dzis przez linie sukcesji uczniow,z mistrza na ucznia itd. Dlatego jesli wiedza i doswiadczenia duchowe,czyli podązanie za instrukcjami zawartymi w tych pismach pokrywa sie z esencją-sidhanta tej literatury,oraz z opinią innych starszysch adeptow(jak guru ,czy inni sadhu,osoby swiete) tej drogi samorealizacji,oznacza to ze dzieki twemu intelektowi Ciału i zmysłom,mimo iz są one ze swej natury nie doskonałe, uzywając ich w doskonałym procesie duchowym,Doswiadczasz duchowego ,przebudzenia,lub prawdziwych narodzin,jako istota ludzka,(ktora nie ogranicza sie jedynie do spania,jedzenia,obrony i sexu.).tym samym tego rodzaju samorealizacja,juz na wstepie sprawia iz jestes radosny,pełen wigoru i szczescia. To tak jak by wsadzic metalowy tepy pret do ognia ,pret ten po pewnym czasie osiąga te same cechy co ogien i w kontakcie z nim wszystko zaczyna płonąc. Podobnie jesli uzywamy tego co mamy ,czyli wyzej wspomnianego ciała,umysłu i itelektu ,swoich słów, w transcendentalnym procesie słuzby oddania,czy inaczej mowiąc w procesieBhakti yogi,nie Tylko ty ,ale wszyscy inni w okoł ciebie zauwazają roznice i dobrze sie czują w Twoim Towarzystwie. Droga personalnego doswiadczania Boga jest owiele prostrza ,przyjemniejsza ,na kazdym poziomie naszej egzystencji i juz w bardzo nie długim czasie pozwala Ci doswiadczyc zarowno wszech przenikającego bezosobowego aspektu Boga,jego zlokallizowanego aspektu ,w kazdym sercu i atomie jako,ParamAtmy- duszy najwyzszej.A na koncu ,aspektu Bhagavan Svayam- Boga Osobowego.Nie ma roznicy czy jestes Katolikiem ,buddystą, zydem ,czy muzumanem. Bog jest jeden ,jak jedno jest słonce,ale dla roznych kultur i ludzi ,na roznym poziomie duchowym nauczał odpowiednio do ich zrozumienia. Wszak gdy przyjzymy sie naukom Chrystusa ,chocby 10-u przykazaniom,z łatwoscią dostrzegamy ze nie naucza on osob cywilizowanych,bo nie cudzołoż ,czy nie kradnij ,nie poządaj zony blizniego swego ,ani zadnej rzeczy ktora jego jest itd,sa to nauki bardziej etyczne niz duchowe. Sam Jezus rowniez wspominał iz .....Mam wam bardzo wiele do przekazania,ale niestety,wy nie jestescie gotowi by to przyjąc. Podobnie Bhudda ,pojawiał sie by obalic wedy ,gdyz ludzie zaczeli naduzywac wed i ofiar wedyjskich by na ołtarzu ,zabijac zwierzeta w imie Boga.w wedach jest powiedziane ze Pan przybył tutaj jako Budda ze specjalną misją,by obalic autorytet Ved,i wprowadzic zasade ahimsy-nie czynienia przemocy.
po nim przyszedł Adi SzankaraAczarya-sam pan Shiva,inkarnacja Visznu-Kryszny,po to by przywrócic autorytet wed,lecz wprowadzic koncepcje Boga bezosobowego,pozniej zstąpił Madva Aczarya,by ustanowic na mocy wed spowrotem kult Boga osobowego,a ostatnio(ponad 540-pare lat temu) znowu Sam Pan Kryszna-przyją postac Caitanyi mahaPrabhu.Udając swego własnego wielbiciela, By nauczac najłatwiejszego procesu dla strasznie zdegenerowanych ludzi tego wieku,jednak o resztce inteligencji,by intonowali Tę mahamantre hare Kryszna, Ktora w wedach porownana jest do duchowego budzika ,ktory w miare intonowania,wybudza cie z materialistycznego i smutnego,pełnego niewiedzy,tymczasowosci i nieszczesnego zycia,do twej orginalnej pozycji,pełnej wiedzy szczescia i wiecznosci. wszystkie wyzej przezemnie wspomniaje postacie ,są przepowiedziane ,na grubo przed swym pojawieniem w puranach,stąd mozemy wiedziec ze ta postac jest autentyczną osoba boga,lub osobą bezposrednio upełnomocnioną przez niego.
Jak wiec widzisz Ruch swiadomosci Kryszny ,nie jest dogmatycznym i zabobonnym sekciarskim ruchem ,zazdrosnym o inne kultury i sposcizny duchowe. Proces ten jest napewno naukowy.Przeprowadzając dany eksperyment ,polecany w wedach otrzymasz przepowiedziany rezultat. Zatem inteligentne osoby ,w tym wieku ,ktory jest nazywany wiekiem kłotni i Hipokryzji ,podejmują proby, w zrozumieniu tego procesu ,swojej orginalnej natury i natury Boga,oraz z Nim związku.
Pozniej gdy ich wątpliwosci są coraz bardziej rozwiewane ,na wskotek praktyki,przyłączają sie i pomagają w szerzeniu tego niezwyklego proesu intonowania swietych imion.
Ktore to intonowanie bywa naprawde niepojetym doswiadczeniem,szczegolnie w towarzystwie innych kwalifikowanych wielbicieli.
Jesli chodzi o mnie ,ja miałem po chrzescijanski uraz uzywania słowa- Bog,ale kiedy słyszałem słowo Kryszna sam mogłem To imie, powtarzac bez konca. Z pewnoscią intelekt ,umysł i zmysły sa twoim narzedziem,wiec mozesz tego uzyc jak noza. Nozem mozna pokroic chleb i zrobic całkiem swietną kolaje,a mozesz nim zabic,wiec od nas zalezy czy nasze instrumenty jak to ciało itd nas bardziej uwikłają w to pełne niedoli zycie czy nie,a poza tym jesli juzwiemy ze są to nasze instrumenty to pierwsza podstawowa refleksją jest to.ze ,nie jestem tym ciaem,ani umysłem itp. wiec Kim. Atma-oznacza dusze Ludzie czesto mowią....bo moja dusza....
Nie
dusza To my i poprawnym jest mowienie Bo moje ciało ,moj intelekt ,umysł,zmysły. Te 3 Ostatnie elementy wchodzą rowniez w sklad materii ,ale bardzo subtelnej,innymi słowy jest to nasze subtelne ciało.Przyklad rekawica jest idealnym przykladem,pasuje na dłon,nie mniej jednak mimo iz widzimy kszałt dłoni,to jej samej nie widzimy. Wiec mimo iz dostrzegamy symptomy zycia w relacjach innych ciał -osob ukrytych w ciałach,to niemniej jednak samej tej osoby nie widzimy,widzimy jej przejaw ,owoc karmicznych czynnosci,czyli takie ,a nie inne ciało. jesli chodzi o twoje koncowe pytanie,to.Słyszenie roznych głosow w umysle jest dosc czestym zjawiskiem ,zwłaszcza dla osoby pracującej nad sobą,swoim duchowym rozwojem. Ja probowałem wielu technik wyciszenia,aleostatecznie mahamantra hare Kryszna hare Kryszna Kyszna kryszna hare hare -hare ramam hare Rama rama rama Hare hare. Dała mi piorunijący rezultat,raz jeszcze wspomne ze nie jest to wibracja z tego swiata i jesli intonujemy w umysle,szeptem i bardzo głosno,to niewyobrazalnie działa to ,na nas jak i nasze otoczenia. Proponuje sprobowac. Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za fajne pytania. Mam nadzieje ze jakos Cie usatysfakcjonowałem moją odpowiedzią. Przepraszam ze sie tak rozpisałem. Pozdrawiam serdecznie
Zawszze dobrze zyczący;
Gauranga AVatar das