Teraz jest 16 kwi 2024, o 17:35


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 26 lut 2010, o 15:41 
Morderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2006, o 17:54
Posty: 1331
Lokalizacja: Księstwo Jaworsko-Świdnickie
Purnaprajna napisał(a):
Niestety, nasze katolickie, moralizatorskie uwarunkowanie podpowiada nam, że jeżeli u kogoś pojawi się na twarzy wysypka i pryszcze (anartha), to zamiast stworzyć odpowiednie dla tego bhakty-pacjenta warunki, w których z czasem mógłby się ich pozbyć, bez obawy zarażenia innych, jednocześnie nadal kontynuując swoje obowiązki w służbie oddania, poprzez angażowanie w świadomość Kryszny, specyficznej sfery naiskarmyi, w której jest mocny, i z której nadal można czerpać inspirację i natchnienie, to po prostu obcina mu się całą głowę.

Na jego miejscu pojawia się następny bhakta, i po jakimś czasie okazuje się, że tym razem, ma on "narośl na ręku", co jest normą, gdyż prema-bhaktów jest jeszcze niewielu w naszym sąsiedztwie. W imię pustego, nie powiązanego z Kryszną i pozbawionego troski o duchowy rozwój tego bhakty pospolitego moralizatorstwa, siłowo "obcina" mu się dostęp do korzystnego dla niego aspektu praktyki bhakti-jogi. Na jego miejsce, pojawia się następny i tak koło nieświadomej Kryszny, ale za to poprawnej politycznie głupoty toczy się w nieskończoność A to tylko dlatego, że staramy się irracjonalnie idealizować czyjąś egzystencję pod wpływem trzech sił natury materialnej, zamiast samemu skoncentrować się na siksza, czyli uniwersalnych duchowych instrukcjach guru-śastra-sadhu i wprowadzeniem ich we własne życie.


Mam podobne zrozumienie. W schematyczny sposób zarysowana jest metoda, która jest ogólnie dostępna, ale często stosowanie tylko szablonu nie jest panaceum dla każdego i zawsze. Potrzebny jest expert czyli autorytet, który ma praktykę i rezultaty, wtedy taka osoba potrafi ten szablon dostosować indywidualnie i w takim przypadku jest duże prawdopodobieństwo że głowa zostanie na swoim miejscu :) (a pro po ścinania głowy :) )

_________________
"...jesli chcesz zbudowac statek, nie każ ludziom zbierać drewna, ale obudź w nich tesknotę za Oceanem.."


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 26 lut 2010, o 16:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
madhava napisał(a):
Mam podobne zrozumienie.

Dzięki madhavo! :D Przez chwilę odnosiłem wrażenie, że jestem sam. Taka samotnie wystawiona na publiczny widok, gadająca głowa. :lol:

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 26 lut 2010, o 16:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 cze 2007, o 15:44
Posty: 196
Lokalizacja: Oxford - UK/ Starkville- USA
Do Divyi Prabhu:

Cytuj:
Moje odczucia różnią się od Twoich.
Obserwacje historii MTŚK pokazują, iż wiele wspaniałych wizji padło, i że wiele osób odeszło do zasad czystości, czy praktyki o której piszesz.
Dlaczego tak się dzieje?
Powód może być prosty, osoby te myślały, że przestrzeganie zasad kultu Kryszny jest jednoznaczny z bhakti, w ten sposób zostały pomylone pojęcia - gdyż ktoś mówił bhakti - a myślał np - 4 zasady.


Niestety brak, wedlug mojej wiedzy, statystycznych studiow dlaczego ludzie opuszczaja Iskcon - zapewne z roznych powodow.

Fakt, oczywiscie ze nie proponuje bysmy skoncentrowali sie na przestrzeganiu zasad kosztem naszej pelnej koncentracji na Sri Krysznie. Ale sadzilam ze nie o tym jest dyskusja - oczywiscie ze pierwsza i najwazniejsza 'zasada' jest myslenie o Krysznie, Wisznu i nie zapominanie o Nim. Oczywiste tez dla mnie jest to, ze musimy sie oczyscic aby dorosnac do tak wznioslej platformy i Rupa Goswami podaje wiele roznych metod, ktore nam moga w tym pomoc. Takze ostatecznie zgadzam sie z Purnaprajna Prabhu i Toba w tym wzgledzie. W sensie absolutnym to faktycznie jest najwazniejsze.

Inna strona medalu jest jednak fakt, w jaki sposob dzialamy w spoleczenstwie, jak odbieraja nas inni ludzie itd.. Wlasnie na innym forum mamy bardzo ciekawa dyskusje na temat zasady 'cel uswieca srodki', ktora wydaje sie troche nadinterpretowana i w wielu krajach niestety byla przyczyna problemow Iskconu natury legalnej, np Francja, Ameryka, a teraz sie dowiaduje ze rowniez Japonia. W UK natomiast tak powaznych problemow nie bylo i wydaje sie ze ISKCON stal sie tam ogolnie akceptowana religia i nie wzbudza wiekszych kontrowersji...

Takze sadze ze bhakta, jak kazdy inny czlowiek, powinien miec jakis okreslony kod etyczny, chocby dla ogolnego zaufania ludzi, jesli nie dla samego siebie, choc ja proponuje ze tez jest to niezwykle istotne. 'Cokolwiek zadowala Kryszne' - moze byc bardzo luznie interpretowane w zaleznosci od naszych zanieczyszczen, jak ktos powyzej slusznie zauwazyl. Kto z nas jest na tak wznioslej platformie ze faktycznie moze wiedziec co zadowoli Kryszne i przewidziec jakie bedzie to mialo skutki dlugoterminowe? Sadze ze ci guru, ktorzy handlowali bronia lub ukrywali podatki tez sadzili ze sluzyli Krysznie, ale spowodowalo to masowy upadek autorytetu ISKCONu.

Np w USA ISKCON jak wiemy mial powazne problemy natury legalnej, co dotknelo takze tych bhaktow z charakterem bez skazy. Dlatego - wlasnie dla ISKCONu - powinnismy zachowywac sie, a przynajmniej do tego dazyc, w kazdych warunkach jak doskonaly gentelman czy lady ;-)
I wcale nie mowie, ze jest to WAZNIEJSZE niz medytacja o Krysznie z Vrindawany.

Cytuj:
Czuję też jak odbierasz moje posty jako zachętę do imitowania raganuga, spontanicznego oddania.


Raczej nie! :) Ale sadzilam ze wazne by zaznaczyc w tamtym fragmencie dyskusji ze imitacja jest niepozadana, ok? :)

_________________
zapraszam na swojego bloga http://www.vaisnavi.bloog.pl


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 26 lut 2010, o 16:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lis 2006, o 18:21
Posty: 1863
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Rasasthali napisał(a):
Takze sadze ze bhakta, jak kazdy inny czlowiek, powinien miec jakis okreslony kod etyczny, chocby dla ogolnego zaufania ludzi, jesli nie dla samego siebie, choc ja proponuje ze tez jest to niezwykle istotne. 'Cokolwiek zadowala Kryszne' - moze byc bardzo luznie interpretowane w zaleznosci od naszych zanieczyszczen, jak ktos powyzej slusznie zauwazyl. Kto z nas jest na tak wznioslej platformie ze faktycznie moze wiedziec co zadowoli Kryszne i przewidziec jakie bedzie to mialo skutki dlugoterminowe? Sadze ze ci guru, ktorzy handlowali bronia lub ukrywali podatki tez sadzili ze sluzyli Krysznie, ale spowodowalo to masowy upadek autorytetu ISKCONu.

Np w USA ISKCON jak wiemy mial powazne problemy natury legalnej, co dotknelo takze tych bhaktow z charakterem bez skazy. Dlatego - wlasnie dla ISKCONu - powinnismy zachowywac sie, a przynajmniej do tego dazyc, w kazdych warunkach jak doskonaly gentelman czy lady ;-)


Oczywiście zgadzam się z tym. Mówimy o tym samym, ale podkreślamy nieco inne aspekty tej samej kwestii. A to tak dla równowagi, żeby nikt przypadkiem nie pomyślał, że jesteśmy towarzystwem wzajemnej adoracji. ;)

_________________
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 28 lut 2010, o 08:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
Rasasthali napisał(a):
Do Divyi Prabhu:
Raczej nie! :) Ale sadzilam ze wazne by zaznaczyc w tamtym fragmencie dyskusji ze imitacja jest niepozadana, ok? :)


Chciałbym poznać Twoje zrozumienie imitacji, czy możesz coś więcej napisać, i jak odróżnisz imitację od szczerego podążania za Aćarją (osobą, która naucza własnym przykładem)?

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 28 lut 2010, o 11:34 

Dołączył(a): 25 lis 2006, o 21:25
Posty: 154
Lokalizacja: ziemica Dziadoszan
Rasasthali napisał(a):
albert napisał(a):
murali-dhar das napisał(a):
Czym moglbys nazwac zachowanie bhaktow ktorzy

-pracuja na czarno

Dodaje ze tak jest w UK


Dlaczego praca na czarno miałaby być naganna moralnie ?


Wydaje mi sie ze nie placenie podatkow i pracowanie bez pozwolenia jest oszustwem, prawda?


Nie rozumiem, jeśli nie płacę podatków i pracuję bez pozwolenia to kogo oszukuję ?

_________________
wierzę w las, wierzę w łąkę i noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 28 lut 2010, o 17:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 cze 2007, o 15:44
Posty: 196
Lokalizacja: Oxford - UK/ Starkville- USA
Divya napisał(a):
Rasasthali napisał(a):
Do Divyi Prabhu:
Raczej nie! :) Ale sadzilam ze wazne by zaznaczyc w tamtym fragmencie dyskusji ze imitacja jest niepozadana, ok? :)


Chciałbym poznać Twoje zrozumienie imitacji, czy możesz coś więcej napisać, i jak odróżnisz imitację od szczerego podążania za Aćarją (osobą, która naucza własnym przykładem)?


Podazanie za aczarya oznacza dla mnie, ze szanujesz i przestrzegasz wskazowek Aczaryi, np przestrzeganie czterech zasad ktore zostawil Srila Prabhupada, intonowanie maha-mantry i czytanie o rozrywkach Kryszny, ktore jasno polecil dla wszystkich bhaktow, natomiast imitacja oznacza proba interpretacji zachowania aczaryi i kopiowanie tego zachowania, sposobu mowienia itd.. Jest to chyba rozwiniete troche np w Pancatatra Pradipie.

Jednak co bardziej moze byc niepokojace to kopiowanie czy imitowanie wielkich bhaktow Pana, jak np Pandawow. Pandawowie nie przestrzegali (przynajmniej z naszego punktu widzenia) 4 zasad, ktore polecil nam Srila Prabhupada (likier, hazard czy mieso nie bylo niektorym z nich obce), i kompletnie tez nie mozemy stawiac sie na Ich poziomie, bo po pierwsze byli oni bezposrednimi towarzyszami Pana Kryszny (kto wsrod nas moze sie tym pochwalic?), po drugie niektorzy z nich, jak krol Yudhisthir cale zycie prowadzili bez skazy, po trzecie zaakceptowali negatywne skutki ich klamstwa. Punktow moze byc bardzo wiele...

_________________
zapraszam na swojego bloga http://www.vaisnavi.bloog.pl


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 28 lut 2010, o 17:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 cze 2007, o 15:44
Posty: 196
Lokalizacja: Oxford - UK/ Starkville- USA
Cytuj:
Nie rozumiem, jeśli nie płacę podatków i pracuję bez pozwolenia to kogo oszukuję ?


Panstwo? Pozatym samego siebie stawiasz w ryzykownej pozycji, wiec to tez takie oszukiwanie samego siebie ;-)

Mozemy o to zapytac bhaktow np. we Francji, gdyz oszustwa podatkowe (+ oczywiscie inne kwestie) sprawily ze bhaktowie tam co dzisiaj maja problemy... Moze na krotka mete nie placenie podatkow wydaje sie korzystne, ale po paru latach, jak np do drzwi zapuka IRS, mozemy szybko zmienic zdanie...

_________________
zapraszam na swojego bloga http://www.vaisnavi.bloog.pl


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 28 lut 2010, o 21:44 

Dołączył(a): 25 lis 2006, o 21:25
Posty: 154
Lokalizacja: ziemica Dziadoszan
Rasasthali napisał(a):
Cytuj:
Nie rozumiem, jeśli nie płacę podatków i pracuję bez pozwolenia to kogo oszukuję ?


Panstwo? Pozatym samego siebie stawiasz w ryzykownej pozycji, wiec to tez takie oszukiwanie samego siebie ;-)

Mozemy o to zapytac bhaktow np. we Francji, gdyz oszustwa podatkowe (+ oczywiscie inne kwestie) sprawily ze bhaktowie tam co dzisiaj maja problemy... Moze na krotka mete nie placenie podatkow wydaje sie korzystne, ale po paru latach, jak np do drzwi zapuka IRS, mozemy szybko zmienic zdanie...


Szczerze mówiąc oczekiwałem, że odpowiesz chociażby: społeczeństwo. Czy oszukiwanie "państwa" jest oszustwem ? Czy normy moralne określa Urząd Skarbowy i Parlament ? Teza o oszukiwaniu siebie jest moim zdaniem zupełnie abstrakcyjna. Nie oszukuję siebie, po prostu pracuję na czarno i nie płacę podatków. Nie istotne, czy robię to w celach samoobrony, z konieczności czy dla zysku. Tak czy inaczej, nie ma to nic wspólnego z oszustwem w myśl prawa naturalnego, bo w myśl prawa stanowionego danego państwa oszustwem jest. Prawo naturalne dla mnie do prawo karmy. Czy za niepłacenie podatków i pracę bez pozwolenia jest jakaś sankcja w prawie karmy ? Czy wiesz coś na ten temat ? Czy jeśli Parlament jako ciało ustawodawcze jutro ogłosi, że podatki mają stanowić nie 30 procent, a powiedzmy 70 procent naszych zarobków, to czy złamanie tego będzie oszustwem ?

Piszesz dalej o przypadku we Francji, co moim zdaniem nie ma nic wspólnego z dyskusją o moralności, bo sugerujesz, że powinni byli płacić podatki ze względu na konsekwencje prawne, a nie ze względu na cnotę. Gdyby udało im się ominąć i uniknąć kontroli skarbowej, czy postępowaliby etycznie ? Wiele osób nie płaci podatków latami i udaje im się wywinąć, więc może powinniśmy skupić się na dzieleniu się pomysłami jako uniknąć skarbówki i nie dać się oskubać niż ustanawiać normę w naszej szkole bhakti, która głosi: podatki należy płacić i nie wolno pracować na czarno, taki jest moralny obowiązek.

_________________
wierzę w las, wierzę w łąkę i noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 28 lut 2010, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 cze 2007, o 15:44
Posty: 196
Lokalizacja: Oxford - UK/ Starkville- USA
albert napisał(a):
Piszesz dalej o przypadku we Francji, co moim zdaniem nie ma nic wspólnego z dyskusją o moralności, bo sugerujesz, że powinni byli płacić podatki ze względu na konsekwencje prawne, a nie ze względu na cnotę. Gdyby udało im się ominąć i uniknąć kontroli skarbowej, czy postępowaliby etycznie ?


Przepraszam ze wogole odpowiedzialam na to pytanie - nie szukam klotni, szczegolnie nie w Gaura Purnime! :-) Pytanie kierowane bylo ono do innej osoby i moze ta osoba sie szerzej wypowie, ja odpowiedzialam z mojej perspektywy a pierwotny post nie byl nawet moj.

Uwazam, ze mamy obowiazek wobec panstwa, bedac obywatelem danego kraju. Jak sie nam podatki nie podobaja czy polityka danego kraju, to dzisiaj stosunkowo latwo przeprowadzic sie do innego panstwa i wybrac miedzy Niemcami gdzie podatek dochodowy moze wynosic nawet jakies 48% czy USA gdzie podatek jest okolo 20%, a my np chyba nic nie bedziemy placic - oczywiscie mozna wtedy oczekiwac innych 'uslug' od danego kraju, stylu zycia, ustroju politycznego. Wokol mnie mnostwo takich narzekaczy, ktorzy przyznaja, ze wczesniej gdy mieszkali w Europie narzekali na wysokosc podatkow zdrowotnych, a w USA narzekaja ze tych podatkow nie ma i 'dobrowolne' ubezpieczenie zdrowotne nie jest takie jakie by sobie wymarzyli.
Problem chyba w tym, ze dostarczenie ubezpieczenia zdrowotnego (przykladowo) kazdemu obywatelowi duzo kosztuje. Podobnie z innymi 'uslugami' panstwa jak edukacja itd. Fakt, ze niestety osoby rzadzace tym czy innym krajem rzadko same sa uczciwe, ale nie placac podatkow stajemy sie troche pasozytami panstwa czy spoleczenstwa.... z mojej perspektywy. Chyba ze sami jestesmy anarchistami i nie korzystamy z uslug panstwa utrzymywanych z kasy z kieszeni podatnikow. Temat do dyskusji.

Nie jestem pewna o pozycje shastry w kwestii podatkow :(

Jak napisalam, nie placac podatkow oszukujemy panstwo, ale i samego siebie (2 inne kwestie, nie jedna!), stad przytoczony przyklad o Francji. Ja osobiscie wierze w prawo karmy - oszukujac innych, oszukujemy samego siebie bo do nas w ktoryms momencie do nas ta reakcja wroci. Tak jak wrocilo do bhaktow z Francji. Mam nadzieje ze teraz rozumiesz o co mi chodzilo.

_________________
zapraszam na swojego bloga http://www.vaisnavi.bloog.pl


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 28 lut 2010, o 23:11 

Dołączył(a): 25 lis 2006, o 21:25
Posty: 154
Lokalizacja: ziemica Dziadoszan
Rasasthali napisał(a):
Uwazam, ze mamy obowiazek wobec panstwa, bedac obywatelem danego kraju. Jak sie nam podatki nie podobaja czy polityka danego kraju, to dzisiaj stosunkowo latwo przeprowadzic sie do innego panstwa i wybrac miedzy Niemcami gdzie podatek dochodowy moze wynosic nawet jakies 48% czy USA gdzie podatek jest okolo 20%, a my np chyba nic nie bedziemy placic - oczywiscie mozna wtedy oczekiwac innych 'uslug' od danego kraju, stylu zycia, ustroju politycznego. Wokol mnie mnostwo takich narzekaczy, ktorzy przyznaja, ze wczesniej gdy mieszkali w Europie narzekali na wysokosc podatkow zdrowotnych, a w USA narzekaja ze tych podatkow nie ma i 'dobrowolne' ubezpieczenie zdrowotne nie jest takie jakie by sobie wymarzyli.
Problem chyba w tym, ze dostarczenie ubezpieczenia zdrowotnego (przykladowo) kazdemu obywatelowi duzo kosztuje. Podobnie z innymi 'uslugami' panstwa jak edukacja itd. Fakt, ze niestety osoby rzadzace tym czy innym krajem rzadko same sa uczciwe, ale nie placac podatkow stajemy sie troche pasozytami panstwa czy spoleczenstwa.... z mojej perspektywy. Chyba ze sami jestesmy anarchistami i nie korzystamy z uslug panstwa utrzymywanych z kasy z kieszeni podatnikow. Temat do dyskusji.

Nie jestem pewna o pozycje shastry w kwestii podatkow :(

Jak napisalam, nie placac podatkow oszukujemy panstwo, ale i samego siebie (2 inne kwestie, nie jedna!), stad przytoczony przyklad o Francji. Ja osobiscie wierze w prawo karmy - oszukujac innych, oszukujemy samego siebie bo do nas w ktoryms momencie do nas ta reakcja wroci. Tak jak wrocilo do bhaktow z Francji. Mam nadzieje ze teraz rozumiesz o co mi chodzilo.


Nie chodzi o kłótnię :) ale jestem całkowicie zdumiony. Pierwszy raz w życiu spotykam etatystkę o takim wymiarze ! :) Odnoszę wrażenie, że żyjesz w jakimś wirtualnym świecie lub platońskim świeci czystych idei. Czy uważasz, że mamy usiąść nad mapą i wybierać sobie kraje i państwa ? Ja urodzony jako Polak mam przenieść się do Niemiec, a jak mi się nie spodoba to na Cypr, a potem do Panamy ? Przecież to nie jest poważna propozycja. Większość Polaków żyje w Polsce, zakłada rodziny w Polsce i umrze w Polsce. Unika podatków w Polsce i jak trzeba pracuje na czarno w Polsce, albo jedzie do Anglii i tam pracuje na czarno, żeby wrócić do Polski z tymi pieniędzmi.

Nie jestem pewien, czy to była reakcja karmiczna z powodu oszukiwania państwa. Państwo to pojęcie abstrakcyjne. Abstrakcji nie można oszukać. Może byli mało przemyślni w omijaniu prawa. Dali się złapać. W Artha-śastrze mamy wypowiedź wskazujące na umowę społeczną. My, obywatele zawieramy umowę z rządzącymi. Jeśli oni nie wypełniają tej umowy, możemy ją zerwać. Oświeceniowi filozofowie jak Rousseau rozwijali tę koncepcję.

Osobiście zerwałem tę umowę jakiś czas temu. :) Niemniej nie chcę być naiwny i dać się zabić. Ostatecznie po stronie państwa stoi policja, sądy i armia. Oraz większość intelektualistów, którzy, jak słusznie zauważył Purnapragnia, korzystając z dobrej karmy, w oderwaniu od ludu, sankcjonują swoimi koncepcjami ten system represji.

_________________
wierzę w las, wierzę w łąkę i noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 28 lut 2010, o 23:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 cze 2007, o 15:44
Posty: 196
Lokalizacja: Oxford - UK/ Starkville- USA
Cytuj:
Odnoszę wrażenie, że żyjesz w jakimś wirtualnym świecie. Czy uważasz, że mamy usiąść nad mapą i wybierać sobie kraje i państwa ? Ja urodzony jako Polak mam przenieść się do Niemiec, a jak mi się nie spodoba to na Cypr, a potem do Panamy ?


'Wirtualny swiat' ? Kazdy z nas w nim zyje! :)

... oczywiscie jesli sie nie podoba, to zawsze tez mozna czynnie zaangazowac sie w polityke, albo zmieniac swiat na inne sposoby, jak Thoreau. Thoreau jednak nie tylko nie placil podatkow, w moich oczach byl pewnego rodzaju 'misjonarzem' i chcial pomoc nie tylko sobie, ale i innym czlonkom spoleczenstwa przez wlasny przyklad. Definitywnie osoba, ktora zostawila swiat w historii i ktora mi zaimponowala. Jest tez roznica miedzy osoba ktora pracuje na czarno poniewaz jest chciwa, a osoba ktora robi to ze wzgledow ideologicznych. Sadze ze dla potrzeb dyskusji te dwa przypadki trzeba rozgraniczyc - co o tym myslisz? Moze dlatego nie bardzo zrozumielismy sie w dyskusji?

Odnosnie emigracji: sama zmienilam staly pobyt w panstwach juz dwa razy i bylo to stosunkowo latwe, choc moze nie dla kazdego bo nie kazdy lubi prowadzic zycie nomada i ciagle kulturowe szoki . Tez powoli mnie to meczy (trzeba np ilosc rzeczy ograniczyc do minimum przez ciagle przeprowadzki). Nie wypowiadam sie wiec teoretycznie na ten temat. Oczywiscie tu gdzie jestem, tez mi sie do konca nie podoba (kazde miejsce ma jakis manament!), ale poniewaz uwazam, ze sa 2 glowne metody na radzenie sobie z niezadowoleniem z ustroju czy swiadomoscia spoleczenstwa, tym razem zamiast uciekac zdecydowalam sie zaangazowac spolecznie w przerozne dzialnosci kulturalno-religijno-intelektualne i probowac dokonywac zmian w ten sposob. Sadze ze nie placenie podatkow nic by nie pomoglo ani mi samej (na dluzsza mete), ani spoleczenstwu - nie rozumiem w jaki sposob (procz chwilowego przyrostu kasy do mojej kieszeni, ktora tez moze mi potem zostac odebrana)?

Bardzo interesujaca kwestie, ktora poruszyles a ktora zignorowalam, jest umowa miedzy obywatelem a panstwem, ale to zostawie juz na pozniej...

Jaya Gauranga!

_________________
zapraszam na swojego bloga http://www.vaisnavi.bloog.pl


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 1 mar 2010, o 06:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
Rasasthali napisał(a):
Podazanie za aczarya oznacza dla mnie, ze szanujesz i przestrzegasz wskazowek Aczaryi, np przestrzeganie czterech zasad ktore zostawil Srila Prabhupada, intonowanie maha-mantry i czytanie o rozrywkach Kryszny, ktore jasno polecil dla wszystkich bhaktow...


Takie podążanie może odbywać się na różnych etapach.
Pierwszy - wyrzucamy nie które instrukcje, a stosujemy się tylko do tych nam wygodniejszych
Drugi - wykonujemy wszystkie instrukcje z obowiązku
Trzeci - dokładnie znamy nastrój Aćarji i zanim on wypowie do nas słowa, my w pełni je rozumiejąc, już zadowoliliśmy go naszym działaniem.

W zależności od tego na jakim etapie się znajdujemy, w takim stopniu możemy iść śladami Aćarji.

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 1 mar 2010, o 07:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2007, o 05:12
Posty: 1089
Lokalizacja: Warszana
"Nie powinno się przyjmować pozycji mistrza duchowego, dopóki nie osiągnie się platformy uttama-adhikari. Vaisnava będący neofitą czy też Vaisnava usytuowany na środkowej platformie również może przyjmować uczniów, ale tacy uczniowie muszą znajdować się na tej samej platformie, i należy pamiętać, że pod takim niedostatecznym przewodnictwem nie mogą oni uczynić dużego postępu w kierunku ostatecznego celu życia. Dlatego bhakta powinien starać się wybrać na ' swojego mistrza duchowego osobę, która jest uttama-adhikari."

Powyżej są słowa Śrila Prabhupada.
Mam pytanie - wielu Mistrzów Duchowych w MTŚK mówi otwarcie, że nie jest uttama adhikari, czy w takim wypadku ich uczniowie powinni osiągnąć tą samą platformę co ich Mistrz?
Pytam gdyż, Śrila Prabhupad używa słowa "muszą" to zrobić?
Czy to znaczy, iż w tym wypadku, tacy uczniowie powinni się wznieść na platformę przyjaźni ze swym Mistrzem Duchowym?

Chciałbym poznać Waszą opinię na ten temat.

_________________
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się
w zakątku mego serca.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Moralność bhaktów- na czym polega?
PostNapisane: 1 mar 2010, o 08:42 

Dołączył(a): 7 sie 2007, o 20:07
Posty: 199
Czy mógłbym otrzymać dokładne źródło powyższego cytatu? Chciałbym przeczytać sobie po angielsku. Z góry dzięki Divya! :)

_________________
"IN PRABHUPADA I TRUST"
http://24hourkirtan.fm/


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Moderatorzy: Trisama, Morderatorzy Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL