Należy płacić podatki, ale nie z powodu spekulatywnej prano-mayicznej moralności, ale z powodu poczucia dharmicznego obowiązku, zgodnie z warną i aśramem. To jest właśnie poziom jnana-mayi i varnaśrama-dharmy, czyli poziom ludzkiego społeczeństwa. Koncepcja wykonywanie obowiązku dla samego obowiązku, bo tak jest sprecyzowane w śastrach, praktycznie nie istnieje w dzisiejszym społeczeństwie, i może być porównana do obowiązku matki w stosunku do dziecka.
Płacenie podatków jest częścią takiego systemu społecznego i mentalności, i nawet Nanda Maharadża w świecie duchowym, corocznie płaci podatki królowi Mathury. Śrila Prabhupada wyjaśnia, że z zgodnie z dharmą, król może wziąć maksimum 25% dochodu obywatela. Za te pieniądze rząd musi zapewnić swoim obywatelom bezpieczeństwo, w postaci warunków do wykonywania swoich przepisanych obowiązków w warnach i aśramach oraz nadzoruje rzeczywiste wykonywanie tych obowiązków.
O ile się nie mylę, w takiej sytuacji, król lub rząd otrzymują 1/6 pobożnych reakcji karmicznych za czynności obywateli oraz 1/6 grzesznych reakcji. Jeżeli rząd nie wypełnia swoich obowiązków, oraz zbiera i wydaje te pieniądze na inne cele, to bierze na siebie 100% grzesznych reakcji obywateli.
Z tego punktu widzenia, płacenie podatków przez osobę aspirującą do egzystencji przynajmniej na poziomie mano-mayi i varnaśrama-dharmy, czyli uwarunkowanego życia według instrukcji śastr,
jest zawsze korzystne. Dlaczego? A dlatego, że kwalifikowany kszatria w systemie varnaśramy, za płacone podatki zapewni pełną satysfakcję obywateli, będąc także inspirowany ilością dobrej karmy jaką podzielą się z nim jego poddani, natomiast rząd antydharmicznych drani, weźmie na siebie 100% grzesznych reakcji płacących podatki obywateli, co jest niezwykle korzystnym kursem wymiany części zarobionych pieniędzy, za reakcje popełnionych przez nas grzesznych czynów, za które w przyszłości musielibyśmy znacznie bardziej i dłużej cierpieć.
Natomiast materialnie uwarunkowany i żyjący zgodnie z zasadami varnaśramy bhakta, będzie wykonywał swoje przepisane obowiązki, w tym i płacił podatki, z tego powodu, iż wykonywanie tych obowiązków zadowala Krysznę, bez względu na kwalifikacje dharmiczne rządu, czy braku tychże kwalifikacji. Taka mentalność, pomaga też mu w szybszym osiągnięciu poziomu naiskarmyi, gdzie działa się bez przywiązania do owoców działania i ofiarowuje się je Krysznie. Oczywiście, w zależności od poziomu materialnych pragnień takiego bhakty, wcześniejszy opis też się do niego stosuje, czyli tak czy siak, w każdym przypadku wychodzi on na plus, czyli na swoje.
Powyższa sytuacja stosuje się do każdego, kto ma wiarę w śastryczną dharmę i żyje zgodnie z nią, bez względu czy jest to bhakta, karmita, ateista, materialista czy asura, bo niezależnie od jakości varnaśrama-dharmy, czyli czy jest ona w kategorii daiva czy asura, przestrzeganie jej zawsze przynosi najlepsze z możliwych rezultaty, jako że jest to metoda czy instrukcja obsługi społecznego życia, dana przez samego Boga.
Sytuacja bhakty na poziomie bhagavata wygląda nieco inaczej, bo choć na ogół zewnętrznie będzie on przestrzegał wszelkich norm społecznych, to nawet jeśli z powodu służby dla Kryszny je przekroczy, to nie wikła się w żadne grzeszne materialne reakcje, gdyż nie działa na bazie trzech gun, ale viśuddha-sattvy w bliskiej relacji z Kryszną. Powiedziałbym nawet, że być może już madhyama-adhikari, jako czysty wielbiciel Kryszny znajduje się w tej sytuacji, choć nie będzie on działał na zasadzie spontaniczności, a głównie na zasadzie czynienia inteligentnych rozróżnień na bazie instrukcji guru-śastra-sadhu, w zależności od miejsca, czasu i okoliczności.