Teraz jest 16 kwi 2024, o 22:55


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Kilka pytań.....
PostNapisane: 5 mar 2009, o 16:24 

Dołączył(a): 5 mar 2009, o 16:17
Posty: 28
Witam wszystkich serdecznie,

Interesuje się od jakiegoś czasu wedami, wisznuizmem, krysznaizmem.. no i mam
do Was kilka pytań. Będe wdzięczny - jeśli poświęcicie chwilę czasu żeby mi odpisać:

1. Ukazała się ostatnio ciekawa moim zdaniem publikacja naukowa na temat Kryszny (wydana przez Uniwerek Warszawski). Generalnie postać Kryszny w kontekście różnych funkcji historyczno-kulturowo-religijnych, przekazów, puran. Nie tylko w kontekście bengalskiej interpretacji Bhagavata Purany (Śrimad Bhagavatam) którą przetłumaczył Swami Prabhupada, ale także w kontekście innych puran (Vishnu Purany, Siva Purany) i innych źródeł (Ramajana, Mahabharata). Czy ktoś z Was czytał, przeglądał, ma jakieś opinie?. Ciekaw jestem co ludzie z Waszego środowiska sądzą o takim ujęciu tematu krysznaizmu:

http://www.gandalf.com.pl/b/kryszna-z-d ... ndyjskiej/

2. Na stronie bbt.info można zamówić "Sri Brihad Bhagavatamrita" w trzech tomach. Mógłby ktoś dosłownie w kilku zdaniach napisać co to jest za dzieło? Kim jest Sanatana Goswami? Warto zamawiać jeśli interesuje się wisznuizmem szeroko pojętym i wedami? Czy to dzieło mające znaczenie wyłącznie dla bengalskiej odmiany wisznuizmu, czy coś o większym oddziaływaniu na inne teksty hinduzimu?

3. Ja zasadniczo nie jestem zainteresowany rozwojem duchowym czy oddawaniem czci Krysznie. Jestem raczej ateistą. Rzecz w tym że bardzo mnie ta tematyka interesuje, ale bardziej z punktu widzenia atropologii religii, filozofii, historii. Wedy są dla mnie fascynującym dziełem, ale nie traktuje ich wyłącznie jako pism objawionych. Czy to prawda (bo może to tylko jakieś obiegowe opinie katolickich konserwatystów/mocherów) że w związku z takim stanem
rzeczy - jestem dla Was "kimś gorszym" ?

4. Czy to prawda że kobiety są w Waszej odmianie wisznuizmu traktowane jako "coś gorszego"? Mniej inteligentne, bardziej podatne na grzech itp? W niektórych tekstach Prabhupady wyraźnie spotyka się takie treści..

Uff. Dzięki z góry za rozwianie wątpliwości i odpowiedzi na moje pytania. Podrawia,
Paweł


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 5 mar 2009, o 19:06 

Dołączył(a): 15 wrz 2008, o 10:02
Posty: 3
Witaj!
Jako że sam jestem dziś nieco poza "środowiskiem", chciałbym odnieść się tylko do pierwszego pytania. Cieszę się, że ktoś wywołał ten temat. Książka Barbary Grabowskiej jest rzeczą bardzo poprawną, sprawanie i zarazem prosto napisaną - pomyślaną zapewne jako tzw. "bryk" dla studentów (wydana została przez Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego). Autorka rzeczywiście dobrze orientuje się w temacie, korzysta w dość pokaźnej literatury. Osobiscie podoba mi się to, że powstrzymuje się zwykle od skomplikowanych i nieco abstrakcyjnych rozważań, poprzestając na omówieniu zarówno podstawowych źródeł, jak i literatury naukowej dotyczącej tematu.
Choć niektóre tezy zawarte w książce nie spotakją się zapewne z przychylnością bhaktów, zachęcam wszytskich do zapoznania się z tą pozycją.
Pozdrawiam!


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 6 mar 2009, o 12:00 

Dołączył(a): 5 mar 2009, o 16:17
Posty: 28
Dzięki za opinie na temat książki :) Mam nadzieje że ktoś coś jeszcze napisze..

Doprecyzuje też może skąd to pytanie o kobietę w Wisznuizmie Gaudiya-Waisnava (Czaitanja) .. Otóż w wielu odmianach Wisznuizmu czy Śiwaizmu rola kobiety jest mocno zróżnicowana. Np. w
Mahanubhawa (oni też mają własną interpretację Bhagavata Purany) Kriszna i Radha są nierozłączną całością, razem stanowią Absolut. W tym Absolucie Kriszna określa zasadę męską, natomiast pierwiastkiem żeńskim pojawiającym się jako twórcza moc boga jest Radha. Podobnie Rama i Sita... W związku z tym w kilku odmianach Wisznuizmu kobieta jest bardzo ważnym "uzupełnieniem" mężczyzny. Ale nie jako coś "mniej istotnego" a wręcz niezbędnego, ważnego, cudownego. Jest jakby uosobieniem twórczych cech Boga..

Pozdrawiam serdecznie
Paweł


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 6 mar 2009, o 13:05 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2006, o 16:02
Posty: 1323
Lokalizacja: walbrzych,wroclaw i okolice
pawellt napisał(a):
Witam wszystkich serdecznie,

Interesuje się od jakiegoś czasu wedami, wisznuizmem, krysznaizmem.. no i mam
do Was kilka pytań. Będe wdzięczny - jeśli poświęcicie chwilę czasu żeby mi odpisać:

1. Ukazała się ostatnio ciekawa moim zdaniem publikacja naukowa na temat Kryszny (wydana przez Uniwerek Warszawski). Generalnie postać Kryszny w kontekście różnych funkcji historyczno-kulturowo-religijnych, przekazów, puran. Nie tylko w kontekście bengalskiej interpretacji Bhagavata Purany (Śrimad Bhagavatam) którą przetłumaczył Swami Prabhupada, ale także w kontekście innych puran (Vishnu Purany, Siva Purany) i innych źródeł (Ramajana, Mahabharata). Czy ktoś z Was czytał, przeglądał, ma jakieś opinie?. Ciekaw jestem co ludzie z Waszego środowiska sądzą o takim ujęciu tematu krysznaizmu:

http://www.gandalf.com.pl/b/kryszna-z-d ... ndyjskiej/

2. Na stronie bbt.info można zamówić "Sri Brihad Bhagavatamrita" w trzech tomach. Mógłby ktoś dosłownie w kilku zdaniach napisać co to jest za dzieło? Kim jest Sanatana Goswami? Warto zamawiać jeśli interesuje się wisznuizmem szeroko pojętym i wedami? Czy to dzieło mające znaczenie wyłącznie dla bengalskiej odmiany wisznuizmu, czy coś o większym oddziaływaniu na inne teksty hinduzimu?

3. Ja zasadniczo nie jestem zainteresowany rozwojem duchowym czy oddawaniem czci Krysznie. Jestem raczej ateistą. Rzecz w tym że bardzo mnie ta tematyka interesuje, ale bardziej z punktu widzenia atropologii religii, filozofii, historii. Wedy są dla mnie fascynującym dziełem, ale nie traktuje ich wyłącznie jako pism objawionych. Czy to prawda (bo może to tylko jakieś obiegowe opinie katolickich konserwatystów/mocherów) że w związku z takim stanem
rzeczy - jestem dla Was "kimś gorszym" ?

4. Czy to prawda że kobiety są w Waszej odmianie wisznuizmu traktowane jako "coś gorszego"? Mniej inteligentne, bardziej podatne na grzech itp? W niektórych tekstach Prabhupady wyraźnie spotyka się takie treści..

Uff. Dzięki z góry za rozwianie wątpliwości i odpowiedzi na moje pytania. Podrawia,
Paweł



Witaj!
Dzieki ze wpadłes,na naszą strone.
Osobiscie czekałem az ktos bardziej zorientowany w akademickim podejsciu do Ved odpowie Ci na temat,ale nie widze smiałkow :D
jesli chpdzi o twoj pierwszy punkt(pytanie) nie potrafie odp.na to pytanie,bo nie czytałem ksiązki. wspomnianej przez Ciebie osoby.
jesli chodzi o sanatane Gosvamiego był i jest on dla nas jedną z najwazniejszych postaci w naszej lini,sukcesji uczniow,odkrywał wiele swietych miejsc pielgrzymek we Wrindawan(związanych z Kryszną)
Pisał wiele dziel literackich miedzy innymi Srimad Bhagavatamryta :D Mysle ze napewno warto zamowic To dzielo. Jesli fascynują cie w wedach drobiazgowe informacje odnosnie tego jak bardzo połączone są ze sobą, zywe istoty(jednostki takie jak ty czy ja),jaka jest ich prawdziwa natura,czym jest ta natura materialna(swiat przejawiony),kim jest Bog(stworzyciel i kontroler),zdziwisz sie jak bardzo jest to wszystko od siebie zalezne.
Nie wazne czy jestes,jak to okresliłes Ateistą,jesli naprawde w pokornym-pozytywnym nastroju czytasz te literature,jak sam pewnie zauwarzyłes i jak sam z resztą napisałes fascynuje cie to,czyli mozna by zec poczujesz jeszcze wiekszą atrakcje do tych tematow. :D Tak wiec w moim przekonaniu ,to nie prawda ze osoby ktore deklarują sie jako ateisci są kims gorszym :D
Acz kolwiek rozni są ludzie nawet w hare Kryszna,bo jakis początek musiala miec taka plotka,a jak mowi przysłowie w kazdej plotce jest ziarenko prawdy.
Podobnie jak u katolikow u nas tez zdarzają sie nawiedzency i dziwacy.Ale to nie znaczy ze wszyscy z Hare Kryszna są tacy,czy ze wszyscy katolicy noszą mocherowe berety.Prawda :?: :D
Jesli chodzi o kobiety w naszym ruchu to raczej One powinny sie wypowiedziec :D Fakt ze w naszej dawnej historii zdarzało sie błedne i ciezkie w zastosowaniu incydenty co do kobiet.
Tak jak Kryszna ,nie istnieje nigdy bez swojej wewnetrznej energii szczescia zwanej jako Hladini szakti,przejawianej na zewnątrz w osobie Srimati Radharani,czy wisznu z Laxmi,czy sziwa z Parwati ,czy Brahma z sarasvati.
Tak samo i my wchodząc w zwiazki z kobietami,powinnismy i staramy sie przyjąc model działania wczesniej wspomnianych osobistosci.
Manu samhita wspomina ze zona w tym swiecie reprezentuje Laxmi(bogini fortuny -zone Visznu),a mąz reprezentuje Wisznu,wiec jesli mąz zaniedbuje zone ,Bogini Laxmi nie blogosławi w takim malzenstwie bogactwem ,dobrymi cechami,czyli jednym slowem satysfakcjom i radoscią.
Srila Prabhupada kilka razy zartował z kobiet,ale bylo to czasem w towarzystwie feministycznych dziennikarek. Czasem pisał ,ze kobiety są mniej inteligentne,ale nie dla tego by im ublizyc,ale dla tego ze jak sam kryszna wspomina w Bhagavad Gicie ,jesli One (kobiety) nie są pod własciwą ochroną,mezczyzna moze je zwiesc miłymi słowami i poprostu wykozystac,co dzisiaj ma miejsce,w rezultacie rodzą sie nie chciane dzieci i kiedy takie potomstwo jest wydawane na swiat wowczas swiat niepokojony jest chaosem,wojnami i tym wszystkim co mamy teraz.
POprostu kobiety bywają bardziej emocjonalne,a cwany "łowca kobiet" potrafi kalkulowac w zimny sposob.(nie mowie ze kobiety takie tez nie bywaja) szczegolnie kiedy facet pusci ją kantem,ta potem reakcją łancuchową,(jest to czestym zjawiskiem) robi to samo innemu meszczyznie.
Zasady i ruch swiadomosci Kryszny okresla stan małzenski jako Asram Grihasta-Asram tzn miejsce w ktorym sluzy sie Mistrzowi duchowemu-ktory dla nas jest reprezentantem Boga(Kryszny),wiec bedąc w tym asramie mozna czynic postep duchowy(zyjac z zasadami podanymi przez Boga w wedach-co wrezultacie powinno dawac Charmonie i wspolne szczescie w domu) Jednak wychowując sie w domach gdzie klotnie były na poządkach dziennych ,ciezko czasem powstrzymac emocje_kazdy z was ma to doswiadczenie.
Ale warto kontynuowac,bo jak mowie nasz przyjaciel Trisama Pr nawyki są drugą naturą.
Warto wiec kultywowac te nawyki pozytywne.
Pozdrawiam Cie serdecznie

_________________
W tym wieku kłótni i hipokryzjiNiema innej drogi niema innej drogi niema innej drogi ,jak Intonowanie swietych imion Pana.Hare Kryszna i Rama:-)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 6 mar 2009, o 14:49 

Dołączył(a): 5 mar 2009, o 16:17
Posty: 28
Witam

Dziękuje za odpowiedź i dodatkowe wyjaśnienia :)

Gauranga Avatar das napisał(a):
Pisał wiele dziel literackich miedzy innymi Srimad Bhagavatamryta :D Mysle ze napewno warto zamowic To dzielo. Jesli fascynują cie w wedach drobiazgowe informacje odnosnie tego jak bardzo połączone są ze sobą, zywe istoty(jednostki takie jak ty czy ja),jaka jest ich prawdziwa natura,czym jest ta natura materialna(swiat przejawiony),kim jest Bog(stworzyciel i kontroler),zdziwisz sie jak bardzo jest to wszystko od siebie zalezne.


Rozumiem. Ale orientujesz się może czy Sanatana Gosvami opiera się tu wyłącznie na Śrimad
Bhagavatam? To są jakby dodatkowe komentarze i rozszerzenia/interpretacje, czy może odwołuje się także do innych puran, pism wedyjskich?

Gauranga Avatar das napisał(a):
Nie wazne czy jestes,jak to okresliłes Ateistą,jesli naprawde w pokornym-pozytywnym nastroju czytasz te literature,jak sam pewnie zauwarzyłes i jak sam z resztą napisałes fascynuje cie to,czyli mozna by zec poczujesz jeszcze wiekszą atrakcje do tych tematow.


Dokładnie :) W końcu nie jest powiedziane że ktoś, kto w danej chwili jest ateistą musi nim być
do końca. Ponadto uważam że samo zainteresowanie Wedami i studiowanie ich (nawet w kontekście czysto naukowym czy filozoficznym) daje duże korzyści.

Jeśli pozwolisz mam jeszcze jedno pytanie. Zastanawiam się również nad zakupem wszystkich tomów Caitanya Caritamrita. Rzecz w tym, że znam z Waszych zbiorów on-line trzy pierwsze tomy. Czy pozostałe części to nadal sceny z życia Caitanji Mahaprabhu? Czy w pozostałych są jakieś obszerniejsze traktaty filozoficzne, uszczegółowienia pism/puran, może życiorysy innych guru-świętych?

Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam,
Paweł


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 6 mar 2009, o 21:31 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2006, o 16:02
Posty: 1323
Lokalizacja: walbrzych,wroclaw i okolice
Witaj! :D
pawellt napisał(a):
Witam

Dziękuje za odpowiedź i dodatkowe wyjaśnienia :)

Gauranga Avatar das napisał(a):
Pisał wiele dziel literackich miedzy innymi Srimad Bhagavatamryta :D Mysle ze napewno warto zamowic To dzielo. Jesli fascynują cie w wedach drobiazgowe informacje odnosnie tego jak bardzo połączone są ze sobą, zywe istoty(jednostki takie jak ty czy ja),jaka jest ich prawdziwa natura,czym jest ta natura materialna(swiat przejawiony),kim jest Bog(stworzyciel i kontroler),zdziwisz sie jak bardzo jest to wszystko od siebie zalezne.


Rozumiem. Ale orientujesz się może czy Sanatana Gosvami opiera się tu wyłącznie na Śrimad
Bhagavatam? To są jakby dodatkowe komentarze i rozszerzenia/interpretacje, czy może odwołuje się także do innych puran, pism wedyjskich?

Gauranga Avatar das napisał(a):
Nie wazne czy jestes,jak to okresliłes Ateistą,jesli naprawde w pokornym-pozytywnym nastroju czytasz te literature,jak sam pewnie zauwarzyłes i jak sam z resztą napisałes fascynuje cie to,czyli mozna by zec poczujesz jeszcze wiekszą atrakcje do tych tematow.


Dokładnie :) W końcu nie jest powiedziane że ktoś, kto w danej chwili jest ateistą musi nim być
do końca. Ponadto uważam że samo zainteresowanie Wedami i studiowanie ich (nawet w kontekście czysto naukowym czy filozoficznym) daje duże korzyści.

Jeśli pozwolisz mam jeszcze jedno pytanie. Zastanawiam się również nad zakupem wszystkich tomów Caitanya Caritamrita. Rzecz w tym, że znam z Waszych zbiorów on-line trzy pierwsze tomy. Czy pozostałe części to nadal sceny z życia Caitanji Mahaprabhu? Czy w pozostałych są jakieś obszerniejsze traktaty filozoficzne, uszczegółowienia pism/puran, może życiorysy innych guru-świętych?

Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam,
Paweł


Sama nazwa wskazuje Bhagavatamryta ,na to ze jest to dzielo poswiecone Bhagavatam i KOncowka amrita-wskazuje na nektar,czyli podejrzewam ze są tam bardziej drobiazgowe informacje ,jak i opisane kozysci ,szczegolnie duchowe jakie idą za studiowaniem tej ze literatury.
Sanatan Gosvami był jednym z 6 gosvamich bezposrednim uczniem Sri Caitanji Mahaprabjhu,ktorego my uwazamy (na podstawie przepowiedni z ved) za samego Kryszne ,ktory przyszedł by pokazac nam jak powinien zachowywac sie wielbiciel Kryszny,ktory zapoczątkował ten ruch publicznego i zbiorowego intonowania mahamantry Hare Kryszna(co my staramy sie mniej lub bardziej doskonale kontynuowac)
Jesli chodzi o pozostale czesci Caitanyi Caritamryty - czyta sie je owiele swobodniej ,niz pierwsze 2 czesci.
Jest tam wiele opisow z rozrywek jakie w tym swiecie spełniał Sri Caitanya Mahaprabhu ,choc na pozor są to Tylko wydarzenia-rozrywki Mahaprabhu. To za tymi wydarzeniami kryje sie bardzo zaawansowana filozofia vedanty-waisznawa.
O Caitanya Caritamrycie mowi sie ze jest to naprawde doktoranckie studium filozofii waisznawizmu.
Pewnie Ci sie spodoba,ale ostrzegam jesli nie jestes negatywnie nastawiony do naszej społecznosci,czy filozofii,Pan Caitanya i Autor Caitanya Caritamryty poprostu skradną Twoje serce,a Twoje zycie zmieni sie na bardziej radosne :D
Nie bezie juz wiecej atrakcji do ponurych informacji z dziennika tV :D ,a tak na powaznie,to z pewnoscią odlecisz. :wink: W caitanya C. znajdziesz takze opisy zyciorysy takich wielkichmedrcow i swietych z dawnej indii jak madhavendra Purii, Paramananda Puri i wielu innych ktorzy,jak Np sarvabaumaBattaCzarya byli uwazani za najwiekszych logikow tamtych czasow,mimo to filozofia aczintya bheda bheda tattva pokonala ich umysły i zmusila do podjecia filozofii waisznawa . Ta literatura to naprawde wielkie działa.Ja polecam serdecznie.POzdrawiam

_________________
W tym wieku kłótni i hipokryzjiNiema innej drogi niema innej drogi niema innej drogi ,jak Intonowanie swietych imion Pana.Hare Kryszna i Rama:-)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 6 mar 2009, o 21:59 

Dołączył(a): 5 mar 2009, o 16:17
Posty: 28
Gauranga Avatar das napisał(a):
Sama nazwa wskazuje Bhagavatamryta ,na to ze jest to dzielo poswiecone Bhagavatam i KOncowka amrita-wskazuje na nektar,czyli podejrzewam ze są tam bardziej drobiazgowe informacje ,jak i opisane kozysci ,szczegolnie duchowe jakie idą za studiowaniem tej ze literatury.


Dzięki wielkie. Faktycznie wystarczy wywnioskować po samym tytule. Przeczytałem też streszczenie i spis treści na stronie bbt.info. Zamówiłem już nawet tę pozycję przez tą strone :)

Gauranga Avatar das napisał(a):
Pewnie Ci sie spodoba,ale ostrzegam jesli nie jestes negatywnie nastawiony do naszej społecznosci,czy filozofii,Pan Caitanya i Autor Caitanya Caritamryty poprostu skradną Twoje serce,a Twoje zycie zmieni sie na bardziej radosne :D


Nigdy się negatywnie nie nastawiam, dopóki czegoś dobrze nie poznam i nie doświadczę :)
No i brzmi na tyle ciekawie, że mnie zachęciłeś. Postaram się skpmpletować Caritamrtę na Allegro, bo sporo się tomów tam pojawia. BTW gdyby ktoś dysponował całym zestawem w dobrym stanie i chciał odsprzedać, to byłbym bardzo wdzięczny za info.

Jeszcze raz dziękuje bardzo za obszerne wyjaśnienia i gorąco pozdrawiam!
Sympatyczne to Wasze forum!
Paweł


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 7 mar 2009, o 08:26 
Sponsorzy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2006, o 16:02
Posty: 1323
Lokalizacja: walbrzych,wroclaw i okolice
Dziekuje rowniez, gdyby wszyscy tacy byli dociekliwi i entuzjastyczni ,jak ty to to forum było by jeszcze sympatyczniejsze.Jesli chozi o Caitanye Caritamryte,ktos mi ostatnio sie chwalił ze ma 2 komplety,wiec jesli mi sie przypomni kto ma ten 2-gi zbedny komplet,dam znac.
POzdrawiam i zycze duuuuzo satysfakcji podczas czytania.
Gaurangaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!

_________________
W tym wieku kłótni i hipokryzjiNiema innej drogi niema innej drogi niema innej drogi ,jak Intonowanie swietych imion Pana.Hare Kryszna i Rama:-)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 11 mar 2009, o 16:49 

Dołączył(a): 5 mar 2009, o 16:17
Posty: 28
Witam,

Kupiłem na Allegro prawie cały komplet Caritamrty (brak mi tylko 2 tomów). Póki co czytam wyrywkowo, przeglądam. Bardzo wciągające i podoba mi się. Ruszył mnie natomiast trochę następujący fragment (Antya-lila cz.1 rozdział 6):

"Śri Krasna Caitanya Mahaprabhu użył podstępu, by linami Swej bezprzyczynowej łaski wyratować Raghunathę dasa Gosvamiego ze ślepej studni godnego pogardy życia rodzinnego"

Dlaczego życie rodzinne jest godne pogardy? Co pogarda do rodzinnego życia ma wspólnego z czystą miłością? Przecież żona czy dzieci to wspaniałe błogosławieństwo. Żona i mąż mogą się wspaniale uzupełniać (jak Kryszna i Radha). Co więcej jak już MA się taką rodzinę, bo przykładowo założyło się ją wcześniej, to porzucanie jej jest moim zdaniem NIEGODNE i nieodpowiedzialne. Czy kochający WSZYSTKIE istoty Bóg pochwala coś takiego jak porzucanie rodziny? Nie rozumiem..
Przecież to nie ma nic wspólnego z życiem przepełnionym miłością...A może chodzi tu o coś innego (jakiś ukryty sens)?

Pozdrawiam!


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 11 mar 2009, o 17:47 

Dołączył(a): 24 cze 2008, o 16:34
Posty: 212
Drogi Pawle! Mam na imię bhakta Jarek, kłaniam się tobie.
Trudno będzie nam zrozumieć te tematy, gdy od razu wskoczymy na 5 rok, a może nawet na studia podyplomowe w bhakti. Tematy typu Radha-Kryszna lepiej w naszym wypadku zostawić na starość, albo trafniej mówiąc dojrzałość w życiu duchowym. To nie są dualne sprawy tego zjawiskowego świata. Jeśli nie chcemy zostać zaledwie w relacji do zamkniętego słoika z miodem, to musimy wybrać o co nam chodzi. Masz jednak piękną intuicję i chyba szczerą duszę. Na moje też jest w tym jakieś ukryte, jak mówisz przesłanie. Słowo ukryte odkrywa nomen omen drogę do rozmyślania nad metodologią poznania w procesie yogi, a bhakti yogi w szczególności. Życzę ci Paweł powodzenia w odkryciu tej drogi poznania przez lekturę książek Srila Prabhupada, Guru I Acharyi tego nowożytnego Ruchu Hare Kryszna na całym Świecie. Może Bhagavad Gita? Tam w indeksie znajdziesz zawsze idealne odpowiedzi na nasze pytania. Miło mi się czyta twoje, bo są często jak moje własne. Samouwielbienie, co nie da się ukryć w moim przypadku jest temu trochę winne.
pozdrawiam, jarek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 11 mar 2009, o 18:48 

Dołączył(a): 5 mar 2009, o 16:17
Posty: 28
Witam Cię również serdecznie

bhaktajarek napisał(a):
Jeśli nie chcemy zostać zaledwie w relacji do zamkniętego słoika z miodem, to musimy wybrać o co nam chodzi.


Mi chodzi o to, że miłość i dążenie do rozwijania jej w sobie (szczególnie tej miłości transcendentalnej) nie powinno polegać na krzywdzeniu kogokolwiek. Upraszczając, to trochę tak, jakby mordować wszystkie kalekie osoby, żeby świat był piękniejszy dla naszych oczu. Bóg i Jego Brahman to ogrom przejawów i płaszczyzn (duchowych, semantycznych). Jak można krzywdzić np. rodzinę w imię miłości do Boga? Tym bardziej że np. w miłości żony, lub córki również może manifestować się "wyższa", "duchowa", "boska" miłość. Albo się jest człowiekiem dobrym (który kocha), albo nie. Nie ma tu moim zdaniem miejsca na odcienie szarości..

Cytuj:
Samouwielbienie, co nie da się ukryć w moim przypadku jest temu trochę winne.
pozdrawiam, jarek


Mi raczej daleko do samouwielbienia. Jestem w stosunku do siebie bardzo krytyczny raczej.
Natomiast zawsze staram się być szczery i postępować w taki sposób, żebym nie żałował swoich decyzji czy poczynań.. Oczywiście nie zawsze się to udaje.. Uważam że jesteśmy TYM co robimy, a nie TYM co mówimy lub planujemy (np. planuje osiągnąć rozwój duchowy, więc tymczasowo mogę zostawić chorą żonę). Przykładowo moja mama jest dla mnie bardzo ważną osobą i jej dobro często przedkładałem nad własne wygody. Gdybym miał np ją porzucić żeby rozwijać się chociażby "duchowo", to coś takiego nie różni się dla mnie niczym od porzucania rodziny dla pieniędzy. Dla kogoś fakt osiągnięcia stosownego stanu duchowego, może być tym samym co dla innego chęć osiągnięcia materialnego zysku. Różnią ich wyłącznie "produkty" jakie chcą "nabyć". Wspaniałym jest dla mnie realizowanie się (również transcendentalnie) bez zaniedbywania matki czy żony. W kontekście bhakti, służąc i kochając rodzinę, służę i kocham Krysznę. Tym bardziej zdziwił mnie taki fragment na temat życia rodzinnego w Caritamricie.. Może ktoś zna wyjaśnienie tego fragmentu?

Pozdrawiam,
Paweł


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 11 mar 2009, o 19:40 

Dołączył(a): 24 cze 2008, o 16:34
Posty: 212
Drogi Pawle!
Żeby było jasne ja nie mam wątpliwości co do twoich kompetencji i szczerości. Szczerze.
Mistrz duchowy, tu sam Pan Caitanya instruuje swego ucznia aby porzucił życie rodzinne. Ani mnie, ani ciebie nikt nie instruuje obecnie abyśmy to również uczynili. Taka współczująca osoba jak ty ma naturalne przywiązanie do matki, żony itd. Mantrując Hare Kryszna praktycznie nie musimy wiele zmieniać w naszym życiu. Kiedy guru widzi, że twój czas nadszedł, a wyrzeczenie twoje nie będzie fasadowe, ani ze szkodą dla innych to daje ci różne polecenia, aby zwiększyć twoje przywiązanie do Boga. To może też być na odwrót, np. polecenie zawarcia ślubu i opieka nad żoną i dziećmi. Na wszystko jest czas i miejsce, dlatego też warto zacząć studia od początku, inaczej pozorne sprzeczności mogą sprawić sporo kłopotów.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 11 mar 2009, o 20:13 

Dołączył(a): 5 mar 2009, o 16:17
Posty: 28
Dziękuje bhaktajarek za odpowiedź.
W sumie też tak sobie próbowałem to tłumaczyć. To że guru/mistrz duchowy może poinstruować
ucznia aby porzucił życie rodzinne bo np. jest do tego stosowny moment jest dla mnie nawet zrozumiałe. Powiedzmy że synowie są dorośli, rodzina ma się dobrze itp itd. Bardziej mnie dziwi natomiast co innego. Mianowicie określanie życia rodzinnego jako "godnego pogardy".

Pozdrawiam serdecznie


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 11 mar 2009, o 20:49 

Dołączył(a): 24 cze 2008, o 16:34
Posty: 212
Rozumiem twoją wątpliwość Paweł, nawet nie przypuszczasz jak dobrze. To ciekawe, bo to oznacza, że jest w wymiarze duchowym coś co stawia praktycznie pewien ideał ziemskiej cnoty i szczęścia-rodzinne życie na praktycznie skazanej pozycji. Ale nie do końca tak jest! Kryterium rozstrzygającym jest: jaki priorytet ma to życie rodzinne, i jeśli np. bliscy nie są bhaktami, to jaka jest twoja świadomość. Kluczem jest świadomość. Jeśli jest połączona z Kryszną przez procesy bhakti, a głównie śrawanam(słuchanie), kirtanam (powtarzanie) i smaranam (pamiętanie) to zasadniczo jesteś ponad wszelkie podziały społeczne. Niemniej, nawet jak komuś się wydaje, że to rozumie to może w praktyce się przerazić jak głęboko sięgają korzenie przywiązania do ciał i umysłów naszych doczesnych bliskich i, co najważniejsze do mojego-swojego własnego. Nawet ARJUNA pokazał nam jaki to problem dla nas! Zanim to zrozumiemy, to uderza z jednej strony tajemnica i sens takiego wyrzeczenia, z drugiej jasna i prosta w sumie definicja postaw. Z pewnością jednak Pan w sercu nie zostawia bhakty bez wiedzy i wsparcia. Można spróbować zrozumieć, że tzw. opuszczoną rodziną też zajmuje się ten sam Pan, który jako dusza Najwyższa jest zawsze z nami.
Dzięki. jarek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Kilka pytań.....
PostNapisane: 12 mar 2009, o 10:19 

Dołączył(a): 29 paź 2006, o 17:04
Posty: 570
Pewnie na wiele sposobów można to rozumieć. Jedna opcja byłaby taka, że nie każde życie rodzinne jest "godne pogardy". Prabhupada używa słowa "contemptible", które można też przetłumaczyć "podłe, niegodziwe". W sanskrycie użyte jest słowo "ku" - w słowie złożonym "ku-grha" (grha odnosi się tutaj do życia rodzinnego), mające wiele znaczeń, jedno z nich to pogarda. Ale podany jest też, między innymi, przykład "ku-karya", co znaczy "zły czyn". Nie oznacza to jednak, że każdy czyn jest zły.

Można też spojrzeć na życie rodzinne z różnych perspektyw. Jeżeli zestawi się to z brakiem życia rodzinna i ciągłą zmianą partnerów, to życie rodzinne, odpowiedzialne związanie się z jedną osobą, będzie raczej godne pochwały. Jeżeli zestawi się je z wyrzeczeniem i całkowitym poświęceniem się służbie oddania, to nie będzie ono wyglądać aż tak różowo. Są różne etapy i porzuciwszy życie rodzinne Raghunatha się nie zdegradował, tylko został wielkim bhaktą słynnym ze swego wyrzeczenia.

Pan Caitanja miał wielu towarzyszy, wielu bhaktów, i chyba większość z nich żyła w aśramie grhastha. Może jak przeczytasz cały rozdział, czy całą książkę, to rozwiniesz lepsze zrozumienie czy inne możliwe sposoby rozumienia tego wersetu.

_________________
Govindanandini

http://iskconstudies.org/
http://chomikuj.pl/pampkinus


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Moderatorzy: Trisama, Morderatorzy Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL